Dorzucę swoje trzy grosze. Uważam, że mycie bezdotykowe nie będzie tak skuteczne jak mechaniczne. Zawsze coś może się mocniej przykleić w zakamarku i tam pozostać, a już na pewno po zmywarce. Już nie raz tutaj pisano, że lepiej dobrze umyć i nie dezynfekować, niż dezynfekować butelki nie do końca wymyte.
Zrobiłem sobie coś takiego jak kolega: http://www.piwo.org/topic/16519-turbo-szczotka-obrotowa-do-mycia-butelek/
i od tej pory nie wyobrażam sobie innego mycia butelek. Rewelacja. Szybko, skutecznie i tanio. Ciepła woda z chłodzenia brzeczki, kilka kropel płynu do mycia naczyń i wkrętarka. Mycie dwóch skrzynek butelek, niezależnie od stopnia zabrudzenia to max 5 minut. Przestałem zwracać uwagę na stopień zabrudzenia butelek. Wyrzucam tylko te z zawartością (pety, różne zwierzątka).
A dezynfekcja StarSanem to czysta przyjemność używając sterylizatora z pierwszego postu. Star San mniej się pieni przy użyciu tegoż, przez co nie ma problemu z zalegającą pianą.