Witam wszystkich!
To mój pierwszy post tutaj, więc przy tej okazji chciałbym podziękować wszystkim aktywnie piszącym - dużo się nauczyłem z waszych postów i od niedawna (5 warek) sam zajmuję się też produkcją piwa. Odkyłem w sobie nową pasję
Ale do rzeczy - mam problem, gdyż od dwóch warek po warzeniu na powierzchni brzeczki pojawia się opalizująca "skorupa", mieniąca się kolorami benzyny... Dziwne, bo wszystko było ładnie wymyte gorącą wodą + pirosiarczyn na koniec. Przepuściłem brzeczkę jeszcze raz przez pieluchę i większość odfiltrowało, następnie ściągnąłem brzeczkę wężem spod skorupy. Ciężko określić, jak to wygląda... Widzieliście kiedyś herbatę, która stoi kilka dni w szklance? To mniej więcej coś takiego. Bardzo cienka błona na powierzchni.
Co to jest?
Czy to szkodliwe?
Jak z tym walczyć?
dori
edit - zmiana tematu na bardziej szczegółowy