Skocz do zawartości

Sojer

Members
  • Postów

    1 925
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Sojer

  1. Sojer

    Reanimacja śrutownika

    No to ją pociesz, że jest przed lodówką i kuchenką Znaczy najlepiej gdy jest przed hahaha
  2. Sojer

    Reanimacja śrutownika

    No ładnie, ładnie. Widzę, że miałeś zdecydowanie mniej rdzy niż ja. Jedno przyznam. Hammerite robi fajne wrażenie. Aż sam zacząłem się nad nim zastanawiać, bo choć z jednej strony nie lubię sprzętów tak obmalowanych, to z drugiej śrutownik nie będzie brudził rąk... Muszę sprawdzić ile kosztuje mała puszka farby A bo to z jednej strony chęć zaoszczędzenia paru groszy, z drugiej fajna zabawa zmuszająca czasem do myślenia, a z trzeciej rzecz, która denerwuje nasze kobiety Jednym słowem "Same plusy"
  3. Sojer

    Koniec Porkerta

    ewentualnie targi staroci, allegro.
  4. Sojer

    Koniec Porkerta

    Przerzucicie się na maltmile czy jak się to zwie
  5. Sojer

    napęd śrutownika

    Ja poszedłbym w zrobienie dodatkowego, łożyskowanego wałka, mocowanego np. do stołu w okolicy podstawy śrutownika. Do tego koło pasowe i elastyczne połączenie ze śrutownikiem przedłużką z zestawu kluczy lub śrubokrętów (ciasno zwiniętą sprężyną). Schematycznie wygląda to jak na rysunku.
  6. Celowo zrezygnowałem ze spawania (choć z punktu widzenia konserwatorskiego byłoby bardziej właściwe), bo chciałem uniknąć możliwości zdeformowania kształtu. Wydaje mi się, że trzeba byłoby wybrać nieco żeliwa w linii pęknięcia i w to miejsce wtopić elektrodę. Ciut za dużo kombinacji jak dla mnie.
  7. Ba! Tysiące lat temu ludzie wytapiali żelazo z rud powierzchniowych i osiągali wydajność rzędu 30%, obecnie archeolodzy doświadczalni próbują im dorównać i stosują komputerowy proces wytopu w dymarkach. Tak sobie eksperymentują i eksperymentują i udaje im się dojść do 17%... Coś mi się zdaje ze niespełna 2000 lat temu ludność zamieszkująca nasze ziemie nie znała matematyki i przy ówczesnych metodach radziła sobie lepiej... (to tak na marginesie dyskusji).
  8. Patrząc na stopień zardzewienia to sprzęt dla mnie :)
  9. Stare powiedzenie głosi "Jak człowiek chce żyć medycyna jest bezsilna". Prace niemalże zakończone. Pozostaje zrobienie zasobnika na słód. Jak pisałem wcześniej większą część odrdzewiania przeprowadziłem metodą elektrolizy. Trochę to trwało, w sumie ok. 40 godzin (jeśli nie dłużej). Efekt - z 30 cm pręta zbrojeniowego, który służył za elektrodę została połowa. Żarno skleiłem klejem epoksydowym, dwuskładnikowym Araldite, wzmocnienie stanowią dwie blaszki ocynkowane, na które nakleiłem podkładki grubości 2 mm. Powinno usztywnić całość. Dziś szczotką na wiertarce doczyściłem wnętrze obudowy z nadmiaru rdzy, rozwierciłem ślimak i założyłem blokadę żarna. Skręciłem całość i zrobiłem szybki test. Jest spora możliwość regulacji grubości śruty. Przy dość drobnym łuska jest dość duża (1/4 wielkości ziarna). Szybkość śrutowania wydaje się piorunująca (zwłaszcza gdy porówna się do młynka do maku). Efekt widać na zdjęciu. Zobaczymy jak będzie służył. W międzyczasie kupiłem na alledrogo śrutownik Alfa 8. Bez korbki, ale to drobiazg. Będzie leżał jako rezerwa. Nie pozostaje mi nic innego jak zabrać się za warzenie
  10. Ja swój już uruchomiłem (później opiszę w stosownym wątku), a w międzyczasie kupiłem alfę 8. Śrutownik z tej aukcji jest podobny do sprzętu Jejskiego http://www.piwo.org/forum/p5659-07-08-2008-14-29-57.html#p5659
  11. Kolejny śrutownik, pytanie czy wart tej ceny http://www.allegro.pl/item922626414_stary_mlynek_okazja.html
  12. A w ogóle lubię posłuchać sobie klimatów tureckich (oprócz Tarkana oczywiście), arabskich, trochę Europy Środkowej i Wschodniej (to wszystko zasługa kolegi, który jest maniakiem tych tematów). Poza tym, wbrew temu, że nie trawię języka niemieckiego, nieźle mi się słucha Einstuerzende Neubauten. Oto przykład: Przyznacie, że instrumentarium mają niezłe...
  13. Zamiast taboretu z BA weź IDEALGAS typ E 312 P http://allegro.pl/item913232802_taboret_gazowy_z_termopara_zapalaczem_nowy.html. Tańszy i w dodatku z zapalarką i termoparą
  14. Sojer

    Zbudować chłodnicę

    Mam chłodnicę z rurki bodajże 6 mm i zastanawiam się jak z tej średnicy przejść na coś większego, by bez problemów wpinać się zawór 1/2". Póki co mam nasadzony wężyk, który mieści się w otwór od szybkozłączki (tej nakręcanej na kran), ale mocowania tam żadnego i boję się, że kiedyś ciśnienie wypchnie wężyk.
  15. Miałem identyczną sytuację, z tą różnicą, że wydajność miałem niższą. Zastanawiam się czy to nie była kwestia zbyt rzadkiego zacieru. Przy najbliższej pszenicy (oby jak najszybciej) zamierzam brać nieco więcej niż 1/3 i bardziej gęsty. Zobaczymy.
  16. od trzech dni słucham: http://www.youtube.com/watch?v=8Lhb9ADaans w seriach po 30 razy...
  17. Tak jak wspomniałem. Zapas na porażkę mam. Ten zapas nazywa się Księga inwentarzowa muzealiów etnograficznych.
  18. Co nie znaczy, że nie będę miał
  19. Nie obrażę się. Bez obaw Negatyw dla sprzedającego poleci.
  20. Gdyby był tańszy to owszem. 200 zł z przesyłką do 45 zł plus trochę zabawy (którą lubię) stanowi pewną różnicę. Najnowsze wieści z placu boju. Zachciało mi się już i w ogóle. Po rozkręceniu postanowiłem wybić ślimak. Nie zauważyłem kiedy zsunęło się z niego żarno (rdza wyjadła blokadę). Efekt taki jak na zdjęciu. Dalej bawię się w elektrolizę, jak je odczyszczę w ruch pójdą dwa kawałki blachy, ze cztery sztywne gwoździe i klej epoksydowy dwuskładnikowy. Powinno być sztywne i wytrzymać. Jeśli nie, to w trakcie śrutowania będę wrzucał Viagrę Regulacja grubości mielenia jest. Śruba z kontrą, a w obudowie dwie podkładki przedzielone sprężyną plus kulka na ślimaku. Znaczy się Czesi niczego nowego nie wymyślili. Zużycie żaren widać na zdjęciach. Gdyby nie rdza właściwie by go nie było. Tak jak pisałem w pierwszym poście. Jeśli pacjent umrze pójdzie do muzeum. Nie ma sytuacji beznadziejnych. Pozdrawiam
  21. Jeśli chcesz mieć nieźle namieszane ożeń się
  22. To zamówcie pagaje u Szmaglińskiego. Jak się uprzecie zrobi bez lakierowania. http://www.szmaglinski.com.pl/index.php/oferta/id,5/ a jeśli za małe to polecam http://www.szmaglinski.com.pl/index.php/oferta/id,1/
  23. No to trzeba napisać do posła Palikota, by oprócz bimbru zezwolili na piwo. (nota bene już to uczyniłem mailowo, acz nie otrzymałem potwierdzenia przeczytania wiadomości).
  24. No tu plusem byłoby zakonserwowanie żelastwa. Niestety nie nada się to przy śrutowaniu. Zastanawiam się nad jego porządnym rozgrzaniem i zatopieniem w oleju silnikowym. Wena! Ciekawe do jakiej wartości dojdę
  25. Raczej pójdę w fosol. Kwas ten sam co w coli, ale stężenie "nieco" większe.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.