Skocz do zawartości

Sojer

Members
  • Postów

    1 925
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Odpowiedzi opublikowane przez Sojer

  1. Nie chciałbym być bezczelny ale dlaczego nie. O kasie lepiej nie pisać, ale przecież takie stowarzyszenie nie kosztuje za dużo.

    No w zasadzie nie. Opłata za prowadzenie konta bankowego, serwer i domenę www, księgowość (przy osobowości prawnej potrzebna), a jeśli stowarzyszenie chce pozyskiwać środki publiczne na jakieś imprezy księgowość jest niezbędna. Składanie CIT 8 i CIT 8/O do skarbówki... Generalnie to drobiazgi, ale mogą być uciążliwe jeśli się nie znajdzie ktoś, kto się tym zajmie nieodpłatnie.

    Składki członkowskie powinny pokryć te koszty.

  2. Marzy mi się współpraca z podobnymi stowarzyszeniami z zagranicy. Moglibyśmy wreszcie organizować pokazy warzenia dla początkujących, organizować konkursy... Moglibyśmy... Rozmarzyłam się ;)

    Pomyślało mi się o czymś na zasadzie Lokalnej Grupy Działania. Plus taki, że można wcisnąć się w Lidera. Minus (pewnie dla niektórych) obszarem działania wchodzi się w tereny wiejskie. Minus (dla wszystkich) lokalność, choć i na zewnątrz się da wyjść. Plus? Z Lidera da się nieco wyciągnąć (przykład LGD z mego powiatu - na najbliższe lata wygrali 12 mln zł).

  3. Z okazji roczku zrobiliśmy tradycyjne wróżenie. Zestaw artefaktów standardowy. Wyszło, że Wierka czuje parcie na szkło.

    W pierwszym podejściu kieliszek, w drugim, po przetasowaniu i wymianie kieliszka na kufel... Znów szkło.

  4. Wszelkie formalności są moim zdaniem do przejścia.

    Potrzebni są tylko chętni i potrzebne są dobre pomysły ;)

    Formalności nie są dramatyczne.

    Chętni się znajdą, najważniejsze mieć min. 15 lub 20 osób. Najpewniej z okolicy, bo trzeba zrobić zebranie założycielskie.

     

    I trzeba pomysłu na statut... W zasadzie można pójść po standardach, wpisać tylko własne cele, bo kwestia władz itp. jest właściwie uniwersalna.

    Po zarejestrowaniu stowarzyszenia nabór kolejnych członków (jak sądzę) może być korespondencyjny.

  5. problem jest w tym, że nikt po nie chce sprzątać:lol:

    Jest na to banalnie prosty sposób.

    1. Warzyć w kuchni w mieszkaniu

    2. Wiedzieć, że w dniu warzenia żona wróci z pracy o normalnej porze.

     

    Tak wysprzątasz całą kuchnię, że sam się zdziwisz. (a jak nie to zapomnij o kolejnym piwie)

  6. Pan Bóg rozdaje przykazania... trafił do Polaków:

    - Daję Wam przykazanie...

    - Jakie?

    - Nie kradnij...

    - NIE CHCEMY!

    Pan Bóg wzruszył ramionami i poszedł dalej. Spotkał Holendrów:

    - Daję Wam przykazanie...

    - Jakie?

    - Nie cudzołóż...

    - NIE CHCEMY!

    Pan Bóg wzruszył ramionami i poszedł dalej. Spotkał Żydów:

    - Daję Wam przykazanie....

    - Za ile?

    - Za darmo.

    - Dawaj dziesięć...

     

     

    *****

     

     

    Zajączek i niedźwiedź srają w lesie.

    Niedźwiedź pyta się zajączka. Słuchaj zajączku, czy tobie też przykleja się gówno do futra?

    Zajączek odpowiedział, że nie.

    Aha odparł niedźwiedź, po czym wytarł sobie dupę zajączkiem.

  7. a oto mój "grobowiec" po zasypaniu i usunięciu wiechy (krzyża z kwiatkami), teraz wygląda już bardziej jak piwniczka, od jutra zaczną stawać na tym ściany pomieszczenia gospodarczego, więc po ociepleniu stropu będę mógł przystąpić do wykańczania środka. Zobaczymy jak sprawdzi się mój plan systemu wentylacji grawitacyjnej, podobno jest to jeden z ważniejszych elementów piwniczki.

    Krzyż osunięty, ale widzę, że worek dla żony już czeka ;P

  8. baba ma gdzieś wyczytała o kąpielach z naparem z szyszek chmielowych dla relaksu.

     

    Ale nie wiadomo czy chodziło o goryczkowy czy aromatyczny :(

    A to zależy jakiej atmosfery w domu oczekujesz. Jeśli gromów z nieba to kąpiel w goryczkowym, jeśli upojnego wieczoru to tylko aromatycznego :D

  9. gdyby ktoś reflektował z chęcią odstąpię ciemnię:

    Powiększalnik Opemus Magnifax 3

    Filtry do powiększalnika

    Maskownica (bodajże 40x50 cm)

    Lampa ciemniowa

    Zegar ciemniowy

    Koreks do negatywów (na dwie szpule 35 mm)

    Koreks do papieru foto

    4 kuwety (spokojnie można wywołać format 18x24 cm)

    Szczypce do papieru

    Obciążniki do suszenia negatywów

    Lupa powiększalnikowa

    Butelka harmonijkowa

    Do tego dodaję gratisowo zestaw papierów (różne formaty i twardości), odczynniki (wywoływacze, utrwalacze).

    Zdjęcia zrobię wkrótce.

    Dodatkowe informacje na priv.

    Cena... Myślę o 370 zł

  10. Ja najchętniej bym wtruł wszystkie koty w okolicy, a wpierwszej kolejności właścicieli.

    No ja zrobiłbym to z właścicielami psów. Idzie sobie człowiek chodnikiem a tu pole minowe, bo pani, albo pan nie raczył posprzątać po swoim ulubieńcu...

    Generalnie uważam, że od nowo rejestrowanych psów powinno brać się kosmiczny podatek. Powiedzmy z 200 zł. Zniknęłaby sprawa nieodpowiedzialnych właścicieli.

     

    A tak poza tym jeżeli miałbym mieć kota to tylko w domowych warunkach. Żadnego wypuszczania luzem na dwór.

  11. Młynek do maku? Może być jak jesteś twardy i do tego rzadko warzysz. Walczę takim ustrojstwem i jest tragedia (z chęcią zamienię się z tymi, którzy narzekają na czeski śrutownik... niech zobaczą jak wygląda hardkor). Ześrutowanie 4-5 kg słodu to raptem 3 godziny roboty... Nie wspomnę o mały pojemniku na słód. Odpuść sobie i lepiej kupuj śrutowany surowiec lub uzbieraj na śrutownik.

  12. To faktycznie w IR czy photoshop ? :)

    Faktycznie IR. Filtr Hoya R72. Szopnięte poziomy i kontrast.

    Nie do końca przekonuje mnie sepiowate niebo, ale trzymajmy się wersji, że kolorem nawiązuje do piwa :) No i dałem za dużą przysłonę. Musze zmniejszyć dziurę.

  13. Kupiłem aparat i nie wytrzymałem. Musiałem sprawdzić, czy da radę z podczerwienią. Myślę, że najgorzej nie poszło. W wolnej chwili zdjęcie poprawię - wyjdę za płot.

    Robione tydzień temu, około południa.

  14. Muszę poczytać o "standardowym chmieleniu" ;)

     

    Z filozofii to dodam wodę z kranu, jak najbardziej lokalną ;)

    Standardowe to np. takie jak u Maryusha. Albo daj tylko marynkę. Ze 30 g. Wszak wyboru chmielu kiedyś nie było. A do filozofii - posadź chmiel. Będzie lokalny :)

  15. hmmm Na moje powinno być proste. Z takiego założenia wyszedłem robiąc Krajeńskie jasne.

    100% słodu pilzneńskiego

    zacierane bodajże w 64 stopniach

    i standardowo chmielone.

     

    Do tego dorabiasz odrobinę filozofii typu najprostsze, górna fermentacja - tradycyjna i masz produkt lokalny, w dodatku tradycyjny ;)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.