Sojer

Profan butan

Mała kompilacja - Wiesz, że wczoraj umarłnasz kierownik? - Wiem. Czytałem w gazecie. A nie wiesz, kto jeszcze z nim zmarł? - Jak to "z nim"? - No popatrz: "Wraz z nim odszedł jeden z największych specjalistów..."! Żona do męża: - Kochanie, ale ja nie chcę do mamy ! - Zamknij się, kop ! Byłem dzisiaj z żoną na zakupach. Zaczęła narzekać: "dlaczego w jednym sklepie mam rozmiar 12 a w drugim 14?". Odparłem: "bo między nimi jest McDonald's" - Kasia, gdzie jesteś? - W ubikacji, mamo! - Co tam robisz? - A co się robi w ubikacji? - Znowu palisz, gówniaro?! Wzburzeni rodzice podbiegają do trzynastoletniej córeczki: - Ach ty! Niedobra dziewczynko! My z tatusiem już wszystkie bary i dyskoteki w okolicy oblecieliśmy! A ona siedzi sobie na placu zabaw w piaskownicy i babki lepi! Z pewnego żeńskiego forum: - Dziewczyny, jaki moment kłótni z mężem najbardziej lubicie? Ja, to lubię najbardziej, jak on po pracy wraca i tylko wchodzi do domu, a wy?

Krótka rozmowa ze mną.

A ja ostatnio oglądałem w Castoramie, na stoisku z regałami, śliczne nawiercane kątowniki na nogi regałów. Koszt takiego 5x5x200 cm ok 15 zł. Jak dobrze przytniesz odpadnie Ci temat spawania. Wszystko ładnie skręcisz. Ewentualnie taniej wyjdzie wizyta na złomowisku, ale Warszawiakowi będzie pewnie trudniej takowy znaleźć (a trafiają się tam kwiatki w postaci gotowych stojaków, do których spokojnie dopasujesz taboret).

To ja zrobiłem to bez wazeliny

No nic. Szef jutro gdzieś jedzie to wyskoczę z pracy i kupię dwa zestawy

Podejrzewałbym coś innego (to tak na marginesie). Najbardziej irytujące w tym wszystkim jest jednak magiczne zdanie wyjaśniające wszystko: "Unia wymaga." Wygląda na to, że to zdanie najzwyczajniej tłumaczy jedną z dwóch rzeczy. Debilność przepisów wymieniana z ignorancją urzędników.

A ja powiem jedno. Przypomnijcie sobie historię wędlin z recyklingu (czy jak kto woli po przebiciu numerów).

Również ode mnie 100 lat w zdrowiu, szczęściu i innych atrakcjach.

Bydło. Ptactwo odpada ze względu na zakwaszanie układu trawiennego. Bydłu to nie przeszkadza.

Aj tam zaraz pozytywne myślenie. Wychodzę z założenia, że na rozpaczanie czas zawsze może się znaleźć. Póki co idzie ku dobremu (w brzuchu "gratisa" zrobiło się mniej o 90%), na dworzu świeci słońce, wokół pełno życzliwych ludzi (tak dużo, że aż szok), w tym samych piwowarów mnóstwo. To co mam pisać. Trza się cieszyć, że nie muszę kupować jodowego wskaźnika skrobii, tym bardziej, że czytam powyżej, iż lugola jest lepsza

Ha! A moja córka dostała właśnie całą buteleczkę mocnego płynu lugola. Znaczy mam w domu (póki co w domu) małą piwowarkę. Chociaż jakiś plus z jej choroby

forumowy licznik pokazuje 98511. Jakby co to ja chętnie napiszę post nr 100000

Nie wywołuj wilka z lasu. Wystarczy, że ja muszę wymyślać bajkę o owieczkach i wilku i łące i lesie...

standard

Fajno Ach ta poczta (i moja zbyt duża ufność). Trzeba zmienić technikę pakowania.

Kurcze... Chyba nie wyrobię się, by wysłać nowe butelki... No trudno.

Na obrazkach wygląda ciekawie, cena jeszcze lepsza. Ja biorę 570 ml na nóżce i może coś jeszcze http://biedronka.pl/cms/img/u/Non_food/nf_2011.05.16/02/07_b.jpg

Przez jeden dzień zdąży skwaśnieć. Jeśli nie dasz rady suszyć proponowałbym poporcjowanie i mrożenie;

Butle prędzej trzymałbym na balkonie niż w piwnicy, a to z racji tego że propan-butan jest cięższy od powietrza i w przypadku wycieku zostanie w piwnicy. Do gotowania w domu dorobiłbym raczej jakiś stojak pod taboret, bo trochę grzeje w dół. I do domu obowiązkowo z termoparą.

Zbyszku! Plus powędrował do Twej reputacji. Super opisane. Może się przyda.

Mój rekord w okolicach 5 godzin. Ale też nie gonię. Ostatnio dla odmiany 50 litrów w 10 godzin, ale winna była mucha i konieczność drugiego gotowania brzeczki.

Witaj sąsiedzie!! Samych udanych warek życzę. Szkoda, że nie objawiłeś się wcześniej, miałbyś szansę przyłączyć się do naszego hurtowego zakupu w Globalmalt.

I pewnie jeszcze karali za leżący na stole paragon, którego klient nie zabrał. Tak przynajmniej słyszałem, że robią w mej okolicy (50 zł mandatu).

Gady wyczytały, że jest festiwal piwa i przyszły sprawdzić co i jak.