Skocz do zawartości

Stefek

Members
  • Postów

    68
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Aktywność reputacji

  1. Super!
    Stefek przyznał(a) reputację dla Gawon w Piwo w butelce po whisky?   
    a jakie znaczenie ma po czym będzie ta butelka ? może być i po mleku ,aromatu ze szkła i tak nie dostaniesz 
  2. Super!
    Stefek przyznał(a) reputację dla udarr w Pacific Pale Ale z browaru Artezan - podrabiamy   
    Ja próbowałem podrobić i piwo było dobre, szwagier na tamten moment uważał je za moje najlepsze piwo ale na pewno nie był to klon. Moja receptura:
     
    5kg pilsa
    0.7kg płatków pszenicznych (to w sumie się nie zgadza)
    0.25kg carahell
    50g amarillo, cascade, pacific jade
    20g chinook
    1x US-05
     
    Zacieranie 1:3, 65-66st.C.
    Gotowanie 60'
    20g chinook 60'
    15' Amarillo 25g + łyżeczka mchu
    5' Cascade 25g
    0' Pacific Jade 25g
    38 IBU/ reszta chmielu na zimno 4dni
    Do fermentora poszło 25l 12blg. Fermentacja wtedy jeszcze niestety bez lodówki, w temp otoczenia 17st.C.
     
    Co bym zmienił? Lekko podbił treściwość, może zacieranie w nieco wyższej temperaturze, może niewielki dodatek jakiegoś karmelu ciemniejszego od carahell (artezanowskie na pewno było nieco ciemniejsze) a może wystarczy rzucić pale ale zamiast pilsa lub 50/50. Potem niższa temp fermentacji. Podbił bym też aromat i smak chmielowy, mało tego było. Z obecnymi doświadczeniami przesunąłbym wszystkie aromatyczne na 0' i dodatkowo rzucił coś na whirpool, możliwe też nieco więcej na zimno. Przesterowałbym też ilości chmieli na większy udział tych najbardziej cytrusowych. Ogólnie klonowanie na podstawie samego składu z etykietki to dla mnie bardzo trudna sprawa wymagająca pewnie zrobienia co najmniej kilku warek żeby chociaż się zbliżyć do oryginału.
  3. Super!
    Stefek przyznał(a) reputację dla FurioSan w Co wpływa na profil piwa "wytrawne/słodkie"?   
    Wedle
    mojego doświadczenia piwowarskiego wiedzy jaką zgromadziłem  moich nie wybitnych zdolności sensorycznych  oraz doświadczenia w konsumpcji piwa rzemieślniczego  Śmiem pokusić się o stwierdzenie że wpływ na wytrawność/odczucie wytrawności mogą mieć wpływ nastepujące czynniki ( kolejność nie związana z istotnością )
     
    1) Zacieranie Pasowało by przepisać cały temat z wiki - dodatkowo wytłuścić pewne fragmenty i może conieco uzupełnić. Istotne jest - nie wszyscy odrazu to kumają - że enzymy ( alfa i beta amylaza ) działają w sposób ciągły w pewnych zakresach temperatury ( i pH - o tym później ) - przy czym w optimum dla jednego już/jeszcze działa drugi. więc jeśli zależy ci na bardzo, na zacieraniu na super słodko/wytrawnie to powinieneś zacierać w zakresie w którym 'nieporządany' enzym działa jak najdalej od swego optimum - ja zacieram 60-62 dla piw gdzie zależy mi na wysokiej fermentowalności oraz 68-72 dla słodkich ( aczkolwiek na częste zacieranie aż tak wysoko to mi brakuje odwagi )  Kolejny nie pomijalny aspekt to szybkość konwersji - dokładnych liczb nie znam ale przychodzi mi na myśl zasada pareto 80/20 lub 70/30 - czyli więdzkość roboty jest zrobiona na samym początku - czyli czas przerw ( oraz szybkość podgrzewania! ) ma znaczenie. I jeszcze jedno - im wyższa temperatura tym więcej skrobii się 'wypłuka' - stąd zjawisko że po szybkiej negatywnej jodowej nagle panika że w czasie wygrzewu jodowa jednak jest pozytywna - czyli skrobii na dekstryny jeszcze jest gdy zacierasz bardzo nisko - warto wtedy albo wydłużyć przerwę, albo wygrzewać bardzo wolno, albo pominąć mashout i wyższe przerwy 2) Szczep drożdży Galileuszem nie będę gdy napiszę, że są szczepy głębiej i płycej odfermentowujące - generalniekażde drożdżę na maltozę patrzą łasym okiem, również na cukry proste jak fruktoza/glukoza czy na niektóre wielocukry ( sacharoza ), problem w tym ( wynikający z natury oraz wcześniejszego punktu ), że 2+2 w równaniu 'konwersji' równe nie będzie 4 ale 2 i coś + 1 i coś - innymi słowy powstanie prócz maltozy trochę 'brudnej' maltozy - i to właśnie czyni różnicę niektóre szczepy potrafią jeść więcej a inne to francuskie pieski 3) Fermentacja To najbardziej istotny etap z punktu widzenia piwowara. Zostało to powiedziane wielokrotnie ale nigdy nie będzie powiedziane to zbyt wiele razy. Drożdże muszą być w dobrej kondycji i w odpowiedniej ( nie zawsze optymalnej - wtedy świadomość i celowość jest wymagana ) ilości oraz warunki im zapewnione muszą sprzyjać oczekiwanemu profilowi. Zbyt duża ich ilość może doporwadzić do niedofermentowania, zbyt mała ilość może prowadzić do niedofermentowania, wracając do retoryki z poprzedniego punktu - to jest jak z dziećmi- jak nie przypilnujesz to zjedzą ciastka przed kotletem a w konsekwencji kotlecik zostanie na stole. Tu należy przytoczyć mądre porzekadło "pamiętaj słowa Matki, zjedz mięsko, zostaw ziemniaczki". 4) Woda skład wody ma wpływ na proces, jak wspomniane było wcześniej temperatura i pH ma wpływ na optymalne działanie enzymów. na pH ma jeszcze wpływ zasyp oraz modyfikacje wody. Temat długi ... trudny ... nie drążmy  5) Zasyp - karmele Im więcej słodów karmelowych tym więcej ciężkich do przejedzenia przez drożdże cukrów. Jasne słody karmelowe wnoszą więcej odczuwalnej słodyczy ( moje zdanie ), choć moje doświadczenie np z carahell przeczy tej teorii  6) Zasyp - inne zboża Niektóre zboża wnoszą cierpkość - ona z koleji wzmaga odczucie wytrawności ( i goryczki ) Inne wnoszą oleistość - które podnoszą odczucie pełni Świetnym przykładem jest żyto, któreużyte odpowiednio może skutować oboma powyższymi rezultatami. 7) Ekstrakt To bardzo poączony temat z punktem 1) i 3) Im więcej 'cukru' w brzeczce tym więcej apetycznych i nie apetycznych dań dla drożdży. W czasie przetwarzania cukru powstaje ( o jakże nie porządany ) alkohol ( głównie etylowy ), który w dużym stężeniu jest niesprzyjający dla drożdży. Drożdże nagle znajdują się w na tyle nie przyjaznym środowisku, że nawet te lepsze kawałki dań nie są dla nich apetyczne. 8) Chmiele Intensywne chmielenie nowofalowymi chmielami na aromat i na zimno może wystrychnąć na dudka nasze zmysły. Zapach słodki i mimo bardzo nisko odfermentowanego piwa to mamy mega słodkość - nawet jak jest skontrowana goryczką. cud ? nie sądze. 9) Inne dodatki Zarówno fermentowalen i nie fermentowalne mogą mieć wpływ. Cukier zwiększa odfermentowanie 'nakręca korbę dorżdżą', drewno wzmaga odczucie wytrawności, różne zioła - najczęściej też. 10) problemy sensoryczn Koleja rzecz mająca wpływ na to czy piwo jest wytrawne czy słodkie jest już totalnie poza procesem produkcji piwa - coś co ty interpretujesz jako słodkie może być wytrawne, coś co ty interpretujesz jako nie goryczkowe może mieć 100IBU. Wszystko zależy od balansu i ignorancji badź erudycji sensorycznej.     Na koniec czuje się w obowiązku dodać dwa sprostowania 1) od każdej z powyższych zasad można znaleźć dużo wyjątków  2) jeden mądry człowiek powiedział "co działa u mnie, nie koniecznie będzie działać u ciebie"
  4. Super!
    Stefek przyznał(a) reputację dla bielok w Bez chłodzenia   
    Cześć.
     
     
     
     Nie siejemy paniki bez powodu?
    Brzeczka zlana do wiadra w temperaturze 90°C z zatrzaśniętym deklem zawsze stoi co najmniej dobę i zakażenia w tym przypadku nie złapałem.
  5. Super!
    Stefek przyznał(a) reputację dla dirk gently w Nie rozumiem po czym rozpoznaje się poszczególne gatunki lub rodzaje piw   
    Czyli rozumiem że Żywiec i Rowing Jack smakują dla ciebie tak samo?
  6. Super!
    Stefek przyznał(a) reputację dla BuDeX w Rewolucja w domowym warzeniu piwa?   
    "Później do beczki dodać należy drożdże i odczekać od 5 do 7 dni. Po tym czasie piwo będzie gotowe, by przelać je np. do butelek."
     
    Brzmi jak zautomatyzowana wyrzutnia granatów
  7. Super!
    Stefek przyznał(a) reputację dla ThoriN w Stopień od fermentowania. Pytanie.   
    Czy naprawdę już każdy, kto zaczyna, ma na stanie refraktometr i nie umie z niego korzystać? Parafrazując znany utwór: "Gdzie się podziały... tamte spławiki?"
  8. Super!
    Stefek przyznał(a) reputację dla Zbyszek T w Jak zrobić "kobiece" piwo - moje doświadczenia.   
    Chciałem się podzielić swoim doświadczeniem w produkcji piw smakowych, słodkich, przeznaczonych dla płci pięknej.
    Piwa takie wychodzą naprawde dobre, jeśli wasza Lepsza Połowa lubi piwo ze sokiem lub piwo malinowe, miodowe, imbirowe ? z łatwością zrobicie piwo, które jej posmakuje i pobije na głowe Redsy, Gingersy i inne takie.
    Ja do tej pory zrobiłem takich piw z 15 ?nastawów" i w związku z licznymi pytaniami i porozrzucanymi wątkami chciałem spisać swoje doświadczenia, może się komuś przyda
     
    ZASADY OGÓLNE
     
    - dobrym i sprawdzonym syropem malinowym jest syrop z Herbapolu
    - syropy i miód odfermentowują do zera, także piwo z ich udziałem będzie miało stosunkowo niższe BLG niż z samego słodu. Piwo z samego miodu / syropu odfermentowuje do ujemnego końcowego blg.
    - w związku z powyższym, aby otrzymać piwo ?treściwe? trzeba odpowiednio zmodyfikować zacieranie części słodowej
    - syropów nie gotujemy ? dolewamy na zimno. Gotowanie pozbawia ich sporej części aromatów. Syropy z butelki, otwarte bezpośrednio przed dolaniem są na 100% sterylne.
    - piwo miodowe jest bardziej aromatyczne gdy miodu nie sycimy (nie gotujemy) ? podobnie jak z syropami. Z tym, że jedno niesycone piwo miodowe złapało mi zakażenie drożdżami kożuchującymi ? czy od miodu ? nie wiem. Do tego piwa lałem też nieprzegotowaną kranowiankę. Od czego to zakażenie nie wiem. Potencjalne ryzyko po waszej stronie. Ogólnie nie jestem maniakiem sterylności, puki co.
    - dobre efekty dają miody jasne, ale ich smak jest mniej wyczuwalny. Lepszy efekt daje niewielki dodatek miodu gryczanego (5-20% miodu) lub innego wyrazistego miodu.
    - aby uzyskać intensywny smak, wg moich doświadczeń, 50% ekstraktu musi pochodzić z miodu lub syropów (lub więcej)
    - takie piwo trzeba dosłodzić przed butelkowaniem ? polecam słodzik Cologran z Lidla (wersja tańsza) lub Ksylitol (cukier brzozowy ? wersja droższa)
    - sprawdzone dawki tego słodzika to 4-8 tab/litr (4-półsłodkie, 6-słodkie, 8-bardzo słodkie)
    - nie należy bać się słodzika!
     
     
    KROK 1 ? Piwo z resztek
     
    Takich piw zrobiłem najwięcej. Poza jednym wyjątkiem, kiedy wyszło mi piwo imbirowe mocno przegazowane, wszystkie były co najmniej dobre. LP wszystko wypiła ze smakiem. Jednocześnie przestała pić Redsy, z komentarzem, że Reds to g...no (za przeproszeniem).
     
    Ogólny przepis:
     
    Po fermentacji burzliwej jasnego lub bursztynowego* piwa (około 12 blg początkowe)
    na drożdżach górnej fermentacji ? przy zlewaniu na cichą:
    Zostawiamy w fermentorze około 5-7 litrów piwa wraz z całym mułem i osadami drożdżowymi.
    Dodajemy do tego:
    a) baniak wody źródlanej (najtańszej) 5 litrów + 2 syropy malinowe Herbapol 420 ml (lejemy na zimno)
    lub
    b) 5 litrów wody + 750 g miodu (sycony lub nie ? w razie co rozpuścić w ciepłej wodzie)
     
    Zarówno do wersji a) i b) dobrze jest dodać nieco herbatki chmielowej: 10 ? 15 g chmielu zaparzamy wrzątkiem i zostawiamy na 5-30 minut. Herbatkę odcedzamy i płyn bez fusów dolewamy do nastawu. Gatunek chmielu i czas zaparzania ? według uznania, czy piwo ma być bardziej/mniej chmielowe
     
    Powyższy nastaw fermentujemy normalnie jak każde piwo. Powinno bardzo szybko przefermentować, ze względu na dużą ilość drożdży. Później normalnie, zlewanie na cichą.
     
    Przy rozlewnie ? do refermentacji najlepiej użyć tego samego składnika co do fermentacji ? czyli:
    a) 10-11 ml syropu na litr piwa
    lub
    b) 10 g miodu na litr piwa (oczywiście miód trzeba rozpuścić w odrobinie wrzątku)
     
    Także przed rozlewem należy dodać słodzik w odpowiedniej ilości.
     
    Piwo wychodzi smaczne, delikatne, jednak lekko ?wodniste?. W połączeniu ze słodkością i smakiem owocowym/miodowym jest orzeźwiające i chętnie pite przez płeć piękną.
    I w dodatku jest bardzo szybkie i ekonomiczne oraz powiększa ilość piwa uzyskaną z jednej warki ? same zalety
    Trzeba uważać ile się dodaje syropu/miodu bo bardzo łatwo przedawkować i wtedy piwo wychodzi równie smaczne, a może i jeszcze lepsze, ale płeć piękna ma to do siebie, że piwa 9% vol zwalają je z nóg ? a bardzo łatwo takie uzyskać
     
    * z ciemnym piwem z nutami palonymi maliny jakoś gorzej się komponują (w opinii mojej LP)
     
     
    KROK 2 ? Warka z zacieraniem od początku
     
    Z mojego doświadczenia wynika, że słodkie piwa dobrze komponują się z dużą ilością słodów karmelowych. Nie eliminuje to jednak potrzeby dosładzania słodzikiem.
     
    Zrobiłem do tej pory takie piwa z zacieraniem od początku:
     
    Warka #15 Miodowe (zapisy niekompletne)
     
    Pilzneński - 1 kg
    Monachijski - 1 kg
    Karmelowy - 1 kg
    Miód wielokwiat - 4 kg
    Wyszło 40 l 12 BLG
     
     
    Warka #23 Malinowe
     
    Pilzneński 1 kg
    Monachijski 25 EBC 2 kg
    Amber 0.5 kg
    Cara 50 EBC 0.75 kg
    Aroma 100 EBC 0.25 kg
    Crystal 150 EBC 0.5 kg
    Syrop malinowy Herbapol 5 x 420 ml
     
    Chmielenie Marynka 50 g 60 min
     
    Wyszło około 40 l 12 BLG
     
     
    Warka #26 Miodowe
     
    Pilzneński - 1 kg
    Monachijski Strzegom- 1 kg
    Amber - 0.5 kg
    Karmelowy jasny Strzegom - 0.5 kg
    Miód - 5 kg (z domieszką gryki)
     
    Marynka 30g
    Styrian Goodings 30 g
    Styrian Goodings 30 g
     
    Wyszło około 50 l, 12 BLG, S-04.
     
    Miód dodajemy:
    a) pod koniec chmielenia (sycony ? mniej aromatów, ale bezpieczniej)
    b) rozpuszczamy w przegotowanej, ciepłej wodzie i dodajemy do piwa po schłodzeniu. Ilość wody musi być odpowiednio obliczona, żeby uzyskać pożądane końcowe BLG.
    1 lit miodu = 1.3 kg miodu = 1000 g cukrów fermentowanych (wartości orientacyjne)
     
    Syrop malinowy dodajemy:
    Zawsze po schłodzeniu piwa. Lejemy na zimno, zęby uchronić ulotne aromaty.
     
     
    ZACIERANIE:
     
    Przy zacieraniu 30/30 takie piwo odfermentowuje do 0-1 BLG i jest bardzo mocne i mało treściwe.
     
    Raz próbowałem przy #23 zacierania tylko w 72°C ? w efekcie zielone piwo wyszło bardzo mętne ? chyba skrobia została w piwie ? nie pomogła długa cicha. Dopiero żelatyna pomogła i piwo wyszło z dobrą klarownością. Odfermentowanie bardzo niskie: z 12 BLG odfermentowało do 4 BLG ? czyli tak jak zamierzyłem. Efekt końcowy bardzo dobry.
     
    Później zastosowałem 15 min @ 62°C + 60 min @ 72 °C ? piwo również za głęboko odfermentowało.
     
    Ogólnie następne piwa będę zacierał 5 min @ 62°C + 70 min @ 72 °C z szybkim podgrzewaniem pomiędzy przerwani (2-3 °C / min). Wg mnie to optymalne rozwiązanie.
     
    CHMIELE:
     
    Wg mnie Marynka nie najlepiej się komponuje z piwami górnej fermentacji. Lepiej użyć chmieli typu Challenger, Perle.
    Warto chmielić na aromat chmielami o aromacie owocowym, Styrian Goldings dał mi ładny efekt.
    Najczęściej chmiele na 22-25 IBU, goryczka jest wtedy nie za mocna, dla mnie lekka, dla kobiet w sam raz.
     
    DROŻDŻE:
    Używałem na początku S-33, później S-04.
    S-04 uważam za dużo lepsze. Fermentowałem w niskich i wysokich temperaturach (16-22°C) i wole fermentować w niższych ? jeśli oczywiście mam taką możliwość.
    Planuje kiedyś spróbować zrobić na dolnych drożdżach, ale to nieszybko, może tej zimy się uda.
     
    Do refermentacji standardowo, ten sam składnik, co do fermentacji + słodzik. Celuje zawsze w dość duże nagazowanie, odpowiednik około 7.5-8 g cukru / litr. J.w:
    10-11 ml syropu na litr piwa ? syrop lejemy na zimno
    10 g miodu na litr piwa (oczywiście miód trzeba rozpuścić w odrobinie wrzątku)
     
     
     
    Kolor piwa najczęściej wychodzi dość ciemny (słody karmelowe, miód gryczany, syrop malinowy ? są ciemne), z silnym czerwonym odbarwieniem. Zapach intensywny, zależny od składników.
     
    Polecam spróbować zrobić takie piwo ? wasze LP od razu będą miały więcej tolerancji dla piwowarskiego hobby. Także wszystkie eksperymenty smakowe są bardzo wskazane.
  9. Super!
    Stefek przyznał(a) reputację dla camilos w robaczek w słodzie   
    problem może się tylko pojawić natury etycznej - czy podasz piwo z tego słodu weganom? może zawrzeć inf. że zawiera śladowe ilości białka zwierzęcego.
  10. Super!
    Stefek przyznał(a) reputację dla WujekStaszek w Kilka pytani o butelki i nie tylko.   
    Nie jest to chyba kwestia syfu w butelkach, bo jak kolegom wyżej - i mi zdarzało się wlać piwo w nie do końca czyste butelki, ale co najwyżej zmienił się nieco smak piwa, ale nie kończyło się gejzerem czy granatem.
    Może być to kwestia samych butelek, znaczy się jeżeli są bezzwrotne, to są po prostu słabsze, więc każde uszkodzenie mechaniczne wpływa na ich wytrzymałość. Jak dodać do tego kwestie niedofermentowanego piwa  czy/i źle rozprowadzonego surowca do refermentacji to może dojść do wymienionych przez Ciebie sytuacji. 
    Co do samego czyszczenia - na początku myłem butelki ciepłą wodą+szczota, później jak nauczyłem się (i wszystkich którzy dają mi butelki) płukać szkło zaraz po wypiciu to wystarczy tylko roztwór z nadwęglanu. 
  11. Super!
    Stefek przyznał(a) reputację dla mpyrkosz w Kilka pytani o butelki i nie tylko.   
    Ja po wypiciu dwa razy płuczę butelkę ciepła wodą, odkładam na suszarkę i do skrzynki. Potem przed rozlewem wsypuję trochę Oxi mieszam z wodą i tą samą wodę przelewam przez 40 butelek wstrząsając. Jak na razie dwa niewielkie gejzery (na ok. 250 butelek), ale piwo było w smaku takie same jak inne.
  12. Super!
    Stefek przyznał(a) reputację dla coder w Sklep w Warszawie Piwowar   
    Problemem tego i w zasadzie wszystkich sklepów piwowarskich jest niewdzięczny rynek: płyki, rozproszony, mało klientów, sprzedaż rozdrobniona i za małe kwoty, towar trudny do sprowadzenia, łatwo psujący się, nieduże marże, kłopotliwa sprzedaż wysyłkowa.
     
    Zauważcie, że w zasadzie nikt nie zajmuje się tym zawodowo, wszystkie sklepy piwowarskie (poza bodaj tylko BA) to hoobystyczny dodatek do normalnej pensji na etacie.
     
    Sytucja poprawi się radykalnie dopiero jak będzie nas 5-10 razy więcej. Na razie możemy tylko starać się wspierać sklepy poprzez kupowanie za ich pośrednictwem możliwie jak największej ilości towaru, nawet jak jest 5% droższy niż bezpośrednio u producenta.
  13. Super!
    Stefek przyznał(a) reputację dla bkrawczy w Filtracja chmielin po "chmieleniu na zimno"   
    Ja używam podobnie jak pończoch wyjałowionych opatrunków gazowych z apteki. Rozpakowujesz i nic z nimi nie trzeba robić. Zakładam na wąż i zaciskam plastikowym wygotowanym zipem tak aby było też miejsce na chmieliny. Warto też do tego przyczepić np. metalową łyżkę aby to nie pływało po powierzchni.
  14. Super!
    Stefek przyznał(a) reputację dla FurioSan w Drożdże do Mocnych piw - doświatczenie   
    Z belgijskich miałem wlp545 piwo z 20 zeszło do 2 z tego co pamiętam - nagazowalo się ale trwało to 2 miesiące.
    Na Szkotach (1728) zrobiłem i nagazowalem jakdotad 2 piwa ponad 11%abv i było ok (ale gazowalem je nisko )
    Trwa to dłużej - nawet 2 miesiące.
    Zawsze na refermentacje możesz dodać drożdży do takiego celu np suche f2
  15. Super!
    Stefek przyznał(a) reputację dla kantor w Drożdże do Mocnych piw - doświatczenie   
    W mojej opinii jak chcesz powyżej 12% i mieć nagazowane to już raczej trzeba myśleć o jakiś Bayanusach, jako drugim szczepie do dokończenia fermentacji.
    Z mojego doświadczenia American Ale nie jest zbytnio odporny na wysoki alkohol, z belgijskimi nie mam doświadczenia, na Wyeast Scottish Ale zrobiłem braggota 13% ale już się na nich nie nagazował.
  16. Super!
    Stefek przyznał(a) reputację dla karczmarz w Drożdże do Mocnych piw - doświatczenie   
    Dlaczego braku nagazowania? Refermentowałem kilka win i zawsze były super nagazowane.
     
    Przy takich mocnych piwach myślę, że belgijskie drożdże THG lub porządnie zahartowana gęstwa American Ale spokojnie sobie poradzą z odpowiednim odfermentowaniem, jeśli tylko ogarniesz temp.
  17. Super!
    Stefek przyznał(a) reputację dla bart3q w Drożdże do Mocnych piw - doświatczenie   
    Hmm.
    Po pierwsze - pożywki - poczytaj http://pracownia-fermentum.blogspot.com/2009/08/wpyw-dodatku-pozywek-na-tempo.html
    Po drugie ilość i stan drożdży
    Po trzecie - winiarskie niekoniecznie zejdą Ci niżej - http://www.piwo.org/topic/666-badania-nad-fermentacja-brzeczki-piwnej-roznymi-rodzajami-drozdzy/
    Dodatkowo polecam poczytać zapiski - wpisz sobie w wyszukiwarkę barleywine, braggot, ris, popatrz czym ludzie fermentują i z jakim skutkiem.
    możesz też wpisać g995 - swojego czasu popularne mocne drożdże winiarskie.
    Ze swojego doświadczenia to dużo Ci powiedzieć nie mogę. Zadbałbym głównie o kondycję i ilość drożdży, dobre napowietrzenie brzeczki ( w gęstych brzeczkach tlen się dużo gorzej rozpuszcza), przy piwach około 12%, niż o super specjalny winiarski szczep.
  18. Super!
    Stefek przyznał(a) reputację dla Bogi w Drożdże do Mocnych piw - doświatczenie   
    Drożdże do wina jak najbardziej, te, których używałem, dały w większości przypadków nagazowanie, więc Fermivin PDM do piw z dodatkami, ale pełnych (tak do 16 blg) do piw cięższych (do 20 blg), Enowini WS do piw bardzo ciężkich (pow. 20), Enartis FermEzFerm do belgijskich. Wrażenia:
     
    Fermivin PDM daje czysty profil, niemający wpływu na smak piwa, w zależności od blg idzie tak do 2-3 końcowego, im niższe blg, tym niższe odfermentowanie (np. z 12 tylko do 4), czyli to jest taki standard. Bardzo dobrze współpracują z miodem jako dodatkiem (bo to są praktycznie drożdże nie tyle do win, co do miodów właśnie). Gazują się dość szybko i wbrew powszechnej opinii nie podejmują fermentacji po jakimś czasie, żeby wybuchnąć, są bardzo spokojne jeśli chodzi o środowisko piwne, bo w środowisku winnym potrafią się zebrać na niespodzianki.
     
    Enowini WS-jeśli potrzebujesz więcej alkoholu, więcej słodyczy, nuty owocowe zostaną wyeksponowane, więc do piw naprawdę ciężkich, a w przeciwieństwie do Fermivin PDM, niższa tolerancja na alkohol, współpracują z miodem lepiej, bo ledwo co zaczynają go fermentować, więc zostaje i zapach i smak. Najdłużej się gazują.
     
    FermEzFerm-najdroższe, najbardziej wydajne, 5g wystarczy spokojnie na normalną warkę, fermentacja zatrzymuje się przy 3-4, ale można wyjść spokojnie od powyżej 20 blg, nuty przyprawowe, mocno owocowe, mineralne, to są właściwie drożdże do Chardonnay. Gazują się etapami, tzn. piwo po miesiącu jest nagazowane, ale za kolejny miesiąc może być jeszcze bardziej. Granatów nie produkują. Doskonale piwo na tych drożdżach współpracuje z dębiną.
  19. Super!
    Stefek przyznał(a) reputację dla Belzebub w u bnp   
    pewnie, z wiadra lepiej leje się w kibel
    A tak na poważne to rurka jest chyba niezbędnym minimum.
  20. Super!
    Stefek przyznał(a) reputację dla mimazy w RiS 14% vol   
    dobrą masz wagę?
  21. Super!
    Stefek przyznał(a) reputację dla jaras w Niskie BLG początkowe (5!)   
    jak się dobrze przyjrzycie to w tle słychać strzały
  22. Super!
    Stefek przyznał(a) reputację dla Mikadorus w Niskie BLG początkowe (5!)   
    W nocy dziewczyna zaniepokojona brakiem snu i biadoleniem faceta mogła dodać roztwór cukru do piwa w celu podniesienia ekstraktu. Podejrzewam zamach na brzeczkę.
  23. Super!
    Stefek przyznał(a) reputację dla dirk gently w Niskie BLG początkowe (5!)   
    W każdym sklepie ze zdjęciami sfałszowanych pomiarów Blg.
  24. Super!
    Stefek przyznał(a) reputację dla Faszysta Rasista Homofob w Najgłupsze wpadki podczas warzenia piwa   
    Wynosiłem fermentor na dwór w środku zimy przy -15C, w samej koszulce i spodniach. Przed wejściem do piwnicy mam kratę, a między drzwiami a tą kratą jest kilka metrów kwadratowych wolnego, gdzie zwykle stawiam fermentory. Pech chciał, że zatrzasnąłem ramieniem drzwi od piwnicy i zostałem pomiędzy tą kratą a drzwiami. Po jakichś 15 minutach udało mi się otworzyć kłódkę od kraty znalezionym gwoździem. Od tej pory nie schodzę do piwnicy bez klucza w kieszeni.
  25. Super!
    Stefek przyznał(a) reputację dla tdzip w Najgłupsze wpadki podczas warzenia piwa   
    To może ja rozwieje wasze obawy i powiem co się dzieje kiedy kot się grzeje podczas chmielenia i dochodzi do kipienia otóż:
    poparzony kot s....a gdzie popadnie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.