#63 Pliny clone
Mimo że nie dałem mu dużo czasu w lodówce piwo było bardzo klarowne(obniżałeś temperaturę przed rozlewem?) Z butelki zaleciała przyjemna lecz słaba woń cytrusów. Po przelaniu do szklanki z aromatem było jeszcze gorzej, za to pięknie prezentowało się w pokalu, mimo iż piana nie była zbyt obfita to towarzyszyła mi do samego końca pięknie oblepiając szkło. W smaku ambrozje:) Moja druga połówka kazała napisać: "zajebiste". Dobrze zbalansowana słodycz z goryczką sprawia że piwo jak dla mnie jest wysoko pijalne. 204,5 IBU... Ciężko w to uwierzyć. Może się przyzwyczaiłem? Obstawiałbym 60-70 IBU choć to pewnie zasługa dobrego balansu o którym wcześniej wspomniałem. Mam też problem z opisaniem pewnego smaku który zalega na języku zaraz po przełknięciu - kiedyś już czułem ten przyjemny orzechowy posmak, ale za cholerę nie mogę sobie przypomnieć w którym piwie. Po jakimś czasie w smaku wychodzi alkohol ale przy Double IPA nie określałbym tego jako wadę. Wysycenie porównywalne z innymi DIPA.
Dziękuje za możliwość spróbowania i bardzo proszę pomóż mi w zidentyfikowaniu smaku o którym pisałem.