Skocz do zawartości

Zwiazkowiec

Members
  • Postów

    222
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Zwiazkowiec

  1. Witam, Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad tym jak uwarzyć piwo podobne do Baltasa (bardzo, bardzo smakuje mojej żonie). Mam takie wrażenie, że jest to coś pomiędzy Witbierem a Weizenem. Wydaje mi się, że jest robiony na przenicy niesłodowanej ale nie tak głęboko odfermentowany jak witbier. Ma też w smaku taką specyficzną, orzeźwiającą kwaskowatość. Czy ktoś z was eksperymentował i próbował zrobić Witbiera bez kolendry i cytrusów lub Hafe Weizena na przenicy niesłodowanej ? Może macie jakiś inny pomysł jak osiągnąć smak podobny do baltasa ? Pozdrawiam, Łukasz
  2. Miód przed dodaniem do refermentacji na wszelki wypadek gotuję. Może go i szkoda ale tak jak pisałem mam go raczej w nadmiarze Jeżeli ktoś reflektuje to chętnie wymienię np. na piwo. Przelicznik do uzgodnienia. Miód pyszny, naturalny, bez konserwantów.
  3. Od jakiegoś czasu trapiło mnie to zagadnienie. Ze względu na korzystny ożenek (mój teść ma kilka uli) dysponuję nadmiarem miodu (niestety zwyczajny lipowo - kwiatowy). Rozumiem, że spokojnie mogę zastąpić nim glukozę / ekstrakt słodowy podczas refermentacji i nie wpłynie to w żaden sposób na końcowy smak ? Zrobilem nawet taki mały eksperyment i jedną z moich warek butelkowałem w sposób następujący : połowa z glukozą i słodem w proszku druga połowa z miodem. Przez pierwsze 3 tygodnie wydawało mi się, że wyczuwam subtelną róźnicę ale teraz są dla mnie nierozróżnialne.
  4. Gratulacje, Następnym razem będzie lepiej (pod warunkiem nie zaprzestania treningów ). By the way: Nie ma nic lepszego niż kufelek zimnego piwa po solidnie przepracowanym treningu
  5. Quintal - Moje pierwsze 3 warki były na ekstraktach słodowych z WES'a i też mi stosunkowo słabo odfermentowały. Średnio z 13°Blg do 4°Blg. Tylko jedna zeszła do 3°Blg ale dodałem do niej ponad 1 kg miodu Jeżeli przez 2-3 dni BLG nie będzie spadało to chyba możesz przelać na cichą. Niektórzy polecają lekkie wstrząsanie fermentatorem aby lekko zmobilizować drożdze ale mam wrażenie, że u mnie to nie działało. Jeżeli poszukujesz procentów to po refermentacji dojdzie jeszcze jakieś 0,4 % Lukasz
  6. Nie sądzę aby był to problem z gęstwami bo je rzadko stosuje - tylko i wyłącznie w przypadku drożdzy płynnych a te piwa które na nich uważyłem są pozbawione tego posmaku (przeniczak i witbiere). Większość moich warek była zadana drożdzami suchymi prosto z saszetki (po rehydratowaniu przez godzinę). Jak dla mnie ten konkretny smaczek pojawia się dopiero w butelce (i na ogół już po 2 tygodniach). Niemiej nie jestem w stanie stwierdzić czy go nie ma na etapie burzliwej / cichej (wtedy jest mnóstwo innych smaków, czuć nie opadnięte drożdze, piwo nie jest nagazowane i zimne, itd.. itp). Co do gotowania: Standardowo gotuję od początku wrzenia około 60 minut, bez przykrywki. Nie mam problemów z mocą palnika. Średnio ubywa mi około 10% wody. Tzn. Początkowa ilość 23 - 24L po gotowaniu 20 - 21L. Swobodnie mogę podkręcić gaz ale wyczytałem, że takie tempo ubytku wody jest w sam raz.
  7. Piwo próbuję na każdym etapie. Ten posmak jest bardzo subtelny i większość osób go nie zauważa (dopóki nie zwrócę im na to uwagi). Tak jak pisałem wydaje mi się, że posmak staje się bardziej wyczuwalny z czasem ale nie uniemożliwia wypicia piwa, choć mnie niezwykle denerwuje Jeżeli chodzi o sterylizację (zapomniałem tego dodać w głównym wątku) to: Stosuje standardowe plastikowe wiadro 30l. Płucze je przed każdym użyciem mieszanką Chemix-Pro (wrzucam więcej niż zaleca producent) zmieszną z gorącą wodą. Zostawiam to na jakieś 10 - 15 minut (w między czasie kilka razy wstrząsam fermentarorem). Potem wylewam i czekam aż obeschnie. Szklane 30L gąsiory traktuje w ten sam sposób. Rurki do przelewania napełniam wodą a następnie gotuje we wrzątku przez jakieś 15 minut. Słoiki do przygotowania starterów / przetrzymywania drożdzy wygotowuje w gorącej wodzie przez minimum 15 minut. Butelki po wypiciu piwa natychmiast przepłukuje i stawiam do góry nogami. Przed rozlewem piwa całą partie wrzucam do wanny, kąpie w ciepłej wodzie z płynem do mycia naczyń . Potem dwukrotnie przepłukuje gorącą wodą i jeszcze wilgotne wstawiam do piekarnika na 30 minut w 170 stopniach . Jak tylko wystygną to rozlewam. Kapsle wrzucam do wrzątku na 2 - 3 minuty. Dwie warki (7 i 8) skwaśniały mi. Zarażenie najprawdopodobniej poszło od korka. Od tego czasu przed każdym wstawieniem na burzliwą rozkręcam korek i części wkładam do roztworu chemixpro. Warka 9 (na wyeast 3068) jest jedną z warek w której nie czuję tego posmaku. W warkach przed zakażeniem ten posmak pojawia się najsiliniej (warki z ekstraktów i brewkitów). Lukasz
  8. Witam, Od pewnego czasu nurtuje mnie nieprzyjemny, lekko wyczuwalny posmak mojego piwa. Mam pewne podejrzenia co do jego pochodzenia (diacetyl ???), niemniej chciałbym prosić Was o poradę tak aby dokonać niezbędnych korekcji w ?procesie technologicznym? mojego mini browaru. Do tej pory uwarzyłem 11 warek i niestety w większości z nich czuje się dziwny posmak, który mnie osobiście lekko kojarzy się z zepsutymi warzywami (zepsuta kapusta ?) i wyczuwam w nim lekką nutę maślaną a mój ojciec nazywa go sztucznym-mydlanym. Pozostawia także nieprzyjemnie wrażenie jakby osadzał się na ustach i podniebieniu . Mam wrażenie, że wraz z czasem leżakowania butelek ulega wzmocnieniu ale może to być efekt coraz to większego wyczulenia. Wydaje mi się również, że jest mocniejszy na dole butelki (tam gdzie jest więcej drożdży). Szczegóły technologiczne: Wszystkie warki uwarzone przeze mnie to piwa górnej fermentacji (burzliwa i cicha odbywa się w miare stałej temperaturze 19,5 C ? 22 C (w lipcu) - wahania dobowe są nie większe niż 1 stopień). 2 pierwsze Warki były z Brewkitów , 2 następne z ekstraktów, pozostałe warzone ze słodów z zacieraniem. Drożdże przede wszystkim suche (Danstary, Safale 04, Top Brewferm) ale także i płynne Wyeast 3068 (1 warka ? w tym piwie nie wyczuwam tego posmaku) oraz Witbiere (2 warki ?w pierwszej na razie nie wyczuwam tego posmaku, druga jest jeszcze zbyt młoda na próbowanie). Drożdze rehydratuje i wrzucam do brzeczki przy temperaturze około 25 C. Brzeczke napowietrzam poprzez przelewanie rurką z wychłodzonego kotła zaciernego do fermentatora z wysokości około 1,5 metra. Fermentacja burzliwa trwa od 5 do 7 dni, na cichej trzymam od tygodnia do 3 tygodni. W większości wypadków słabo mi odfermentowuje - BLG średnio schodzi z 13 do 4,5; z 16 do 6,5. Błąd który robiłem przez pierwsze 9 warek to napowietrzanie przy zlewie z burzliwej na cichą (przelewałem do butla nie po ściance) oraz przy rozlewie do butelek (lałem bezpośrednio z kurka do butelek ? również często nie po ściance). Teraz staram się zlewać z burzliwej na cichą po ściance gąsiora (czy to wystarczy) a przy rozlewie do butelek staram się tak lać aby nie powstawała piana. Zostawiam około 2 ? 3 cm na powietrze w butelce. Butelki leżakują w ciemnym miejscu (piwnica) w temperaturze około 19 stopniu. Zastanawiam się nad: Stosowaniem tylko drożdzy płynnych (te Warki nie mają tego nieprzyjemnego posmaku) oraz przeniesieniem miejsca leżakowania do garażu - idzie zima temperatura będzie mięczy 8 a 15 stopni (niemniej należy spodziewać się większych dobowych wahań). Co sądzicie na ten temat i co jeszce mogę zrobić aby pozbyć się tego nieprzyjemnego posmaku. Pozdrawiam i z góry dziękuję za rady. Łukasz
  9. ANTEKS - Mam nadzieję że dotarłeś wczoraj do mety. Napisz koniecznie jaki miałeś czas. ELROY - Życzę powodzenia za tydzień. Po pół maratonie przyjdzie czas i na większe wyzwania. ps. Dla wszystkich którzy planują dłuższe biegania po asfalcie przypominam o właściwym doborze obuwia sportowego. Zapalenia okostnej można łatwo się dorobić z znacznie trudniej pozbyć.
  10. Witam wszystkich piwowarów. W maju tego roku uwarzyłem pierwszą warkę. Od tego czasu większość wolnych chwil przeznaczam na warzenie, planowanie surowców do kolejnych warek, sprawdzanie notatek, czytanie od deski do deski dostępnej literatury a przede wszystkim .... śledzenie wpisów na tym forum. Poniważ mój zapał nie okazał się chwilowym i słomianym, uznałem, że nie ma innego wyjścia jak zarejestrować się... Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję aktywnym członkom tego forum za dotychczasową inspirację. Łukasz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.