Witam,
Po przeczytaniu forum, Noonana , Millera i innych dostępnych mi pozycji dochodzę do wniosku, że w niektórych piwach zastosowanie dekokcji jednowarowej może wzbogacić pełnię smaku. Przy dzisiejszych, nowoczesnych słodach stosowanie dekokcji dwu i więcej warowej raczej nie ma sensu - tzn. plusy nie przeważają minusów (czas i energia).
Poniżej dwa najczęściej stosowane schematy dekokcji jednowarowej. Jakiej różnicy smakowej należy się spodziewać między nimi ? Do których piw stosować ?
Schemat 1. (zacier główny na przerwie białkowej)
źródło :
(Noonan, Miller (pewnie za Noonan?em), Eric Warner, 2-3 Sprawdzone Receptury z wiki
50 ? 55°C, kilka minut przerwy
odbieramy gęsty zacier (około 40%)
grzejemy do 65-67°C , przerwa około 10 min
grzejemy do 72°C , przerwa około 10 minut
gotowanie od 10 do 30 minut
łączymy zaciery i ustawiamy temperaturę scukrzania (w zależności od rodzaju piwa od 63 ? 67°C )
przerwa 10 do 20 minut
całość do 72°C , przerwa do 30 minut
mash out
Schemat 2. (zacier główny na przerwie scukrzającej)
źródło:
Eric Warner (druga opcja), większość ze Sprawdzonych Receptur z wiki (oczywiście tych z dekokcją J)
62 - 64°C kilka minut przerwy
odbieramy 33% dekoktu
grzejemy do 72°C , przerwa około 10 minut
gotowanie od 10 do 30 minut
zwracamy dekokt do zacieru głównego
całość 72°C , przerwa do 30 minut
mash out
Pozdrawiam,