kowdi

Za duża różnica temperatur, żebym osobiście wierzył w przelicznik. Przyrządy pomiarowe są skalibrowane zazwyczaj na pomiar w 20°C lub 60F (około 15,5°C), i przeliczniki stosuje się raczej w zakresie +-10°C lub +-10-20 F. Zależy czym mierzyłeś, jak mierzyłeś itp., ale raczej starałbym się doprowadzać temperatury do odpowiedniego zakresu dla pomiaru.

Zacznij wędkować, to zmienisz zdanie . Nie dzięki, wystarczy, że wiem kasy ile pochłania np. fotografia, chociaż na szczęście nie na podstawie własnych doświadczeń.

AlePiwo Bardzo szybka realizacja, miły i szybki kontakt, dobre ceny i wciąż rozszerzająca się lista produktów i rabat dla stałych klientów powodują, że zakupy do tej pory robiłem i dalej robić będę właśnie w tym sklepie. Robiąc ostatnie zamówienie zorientowałem się, że przekroczyłem już 1000 zł (a w sumie nawet 1100) wydane w tym sklepie, a jako początkujący piwowar nie uwarzyłem w sumie nawet 10 warek z zacieraniem, chociaż na #8, #9 i #10 przed chwilą odebrałem składniki. Pochłania to hobby pieniądze, chociaż przynajmniej zwraca się w piwie

To akurat będzie pierwsze co sprawdzę, choć sprzedający zapewniał, że proste i sam gotował na kuchni elektrycznej. Mam stary garnek emaliowany produkcji CCCP z dnem krzywym jak cholera i wiem jakie to upierdliwe jest

Przesyłka za pobraniem, ewentualnie za pobraniem z opcją sprawdzenia zawartości, ale czy przy garnku stalowym jest dużo rzeczy na które trzeba zwracać uwagę? Poza tym czy to faktycznie garnek i nie jest dziurawy

Cześć, poszukując garnka natrafiłem na taką ofertę: http://olx.pl/oferta/garnek-ze-stali-nierdzewnej-30l-CID619-IDbe8Lj.html#54986f359e Garnek bez pokrywki, wymiary to 35 cm średnicy wew. i 36 cm wys., więc pojemność wychodzi mniej więcej 33 l. Niestety bez pokrywki, ale ze starego garnka emaliowanego powinna pasować. Wstępnie zarezerwowałem garnek ale waham się, bo najchętniej to bym kupił emalię za <100zł żeby portfel się nie obraził, jednak wysyłka emalii to loteria, a tu za jakieś 180 zł z wysyłką włącznie miałbym wydaje się całkiem niezły gar. Póki co i tak większej objętości nie potrzebuję, bo mam płytę elektryczną, a nawet na gazowej w przyszłości wystarczy, żeby robić te 20-25 l. Co myślicie o tej ofercie? Nowe garnki stalowe o tym litrażu to jakieś 260zł+wysyłka wg. allegro, więc chyba niezła oferta, ale zawsze zdanie bardziej doświadczonych może okazać się pomocne.

Ja osobiście bałbym się pić piwo, w którym może być rozbite szkło, nie mówiąc już o niewiadomym rodzaju wypełnienia termometru, które zostało dodatkiem w brzeczce.

O ile dobrze rozwiążesz kwestię chłodzenia ogniwa to problemu nie ma, z tego co kojarzę to były podobne projekty na tym lub sąsiednim forum.

Ehh, od złej strony podszedłeś do tematu. Jeżeli chcesz wyczyścić wiadro to NaOH tak jak już wyżej napisano. Odpowiedni roztwór i nic w środku nie przeżyje, przy czym trzeba pamiętać, że roztwór sody żrącej działa przez kontakt, a nie oparami. No i BHP przede wszystkim, rękawiczki i okulary zalecane, nie kosztuje to wiele, a nie chciałbyś oberwać ługiem sodowym w oko. Potem porządnie wypłukać i zalać 1l roztworu piro i zamknąć szczelnie. Wiaderko jak nowe, gotowe do wykorzystania w każdym momencie. Druga opcja to zakup nowego, ale jak zrobisz jeden roztwór NaOH to możesz nim przy okazji resztę sprzętu nadającą się do tego przejechać, stare butelki itp.

Taki trochę pół offtop tutaj ciągniemy Terminologia nie jest dziwaczna, po prostu każdy wyświetlacz, czy to analogowy (podziałka i wskaźnik, np. wskazówkowy, albo poziom cieczy jako wskaźnik na podziałce BLG-mierza) czy cyfrowy przedstawia wskazanie, które możemy odczytać z pewną rozdzielczością, która powinna być adekwatna do ogólnie rozumianej dokładności przyrządu, żeby nie było takich dziwadeł jak np. 12,25368 BLG z poprzedniej strony przy przyrządzie z dop. błędem granicznym np. 1% odczytu. A każdy inżynier, np. elektryk powinien stosować konkretną nomenklaturę, żeby nie było niedomówień czy żeby celnik czy inny urzędas nie miał się do czego dopierdzielić. Bo koniec końców chodzi o zrobienie legalnie dobrego piwa, a nie zabawę z urzędasami. Tak w tematyce pomiarów okołopiwnych to widziałem gdzieś jak ktoś cieszył się, że wybrał do mierzenia czujnik temperatury popularny DS18b20, bo ma rozdzielczość na poziomie 0,0625 °C i wydawało mu się to tożsame z dokładnością pomiaru. A tu zonk, choćby w karcie katalogowej producenta mamy już informację na pierwszej stronie o +-0,5°C, w pewnym zakresie, czyli prawie rząd wielkości wyżej, a jak ktoś się nie zna to i w tych +-0,5°C może się nie znaleźć nawet.

Z tej strony również elektryk z tym, że po bloku specjalizacji "Automatyka i metrologia elektryczna" I tak, ja ciągle mówiłem o rozdzielczości odczytu wskazania przyrządu pomiarowego. Ale to jest forum piwowarskie, więc nie ma co rozwodzić się nad nomenklaturą, z którą wielu ma ogromne problemy (jak choćby rozróżnianie błędu od niepewności i inne takie, ludzie nawet przy egzaminie inż. mają z tym problem. Nie wiem jak dokładnie prawo wymaga zmierzenie ekstraktu i na ten temat się nie wypowiem, ale o tym co mówiłem to wciąż chodzi o rozdzielczość. Jak masz podziałkę co np. 0,5 BLG to możesz odczytać, że wskazanie jest albo na podziałce np. 12 BLG, albo na 12,5 BLG, albo między nimi. Od tego jak dokładnie określisz to "między nimi" (czyli jaką ustanowisz sobie rozdzielczość odczytu) zależy już reszta. Jeden powie, że jest bliżej 12 BLG więc wynik to 12 BLG, a drugi, że jest około 12 i 1/3 BLG przykładowo. To jest rozdzielczość odczytu wskazania przyrządu pomiarowego z analogowym sposobem wyświetlania Więc za pomocą takiego przyrządu z podziałką 0,5 BLG można odczytać, że jest ekstrakt 12,25 przykładowo i wtedy może już się czepiać urzędnik nie będzie o ile prawo na to pozwoli. Do tego trzeba oczywiście uwzględnić niepewności czy błędy graniczne określone przez producenta, ale to już inny temat. odczytując sobie 12,25 odczytujesz wynik z bardzo dużą niepewnością równie dobrze może być 12, 12,3 jak i 12,5 możesz sobie odczytać też i 12,25368 ale jaki to ma sens? Ehh, widze, że przydałby się na tym forum mały poradnik dot. pomiarów, ich błędów i niepewności. Po pierwsze, powyżej w którymś poście zamieściłem definicję rozdzielczości, widzę, że jej nie czytałeś albo jej nie zrozumiałeś. Ponadto, jeżeli masz przyrząd pomiarowy o załóżmy dopuszczalnym błędzie granicznym 1% wartości odczytanej to jaki on będzie dla odczytu 12 BLG, jaki dla 12,25, a jaki dla 12,25368? I jak uważasz, ile miejsc po przecinku ma sens przy takich parametrach przyrządu?

Nie wiem jak dokładnie prawo wymaga zmierzenie ekstraktu i na ten temat się nie wypowiem, ale o tym co mówiłem to wciąż chodzi o rozdzielczość. Jak masz podziałkę co np. 0,5 BLG to możesz odczytać, że wskazanie jest albo na podziałce np. 12 BLG, albo na 12,5 BLG, albo między nimi. Od tego jak dokładnie określisz to "między nimi" (czyli jaką ustanowisz sobie rozdzielczość odczytu) zależy już reszta. Jeden powie, że jest bliżej 12 BLG więc wynik to 12 BLG, a drugi, że jest około 12 i 1/3 BLG przykładowo. To jest rozdzielczość odczytu wskazania przyrządu pomiarowego z analogowym sposobem wyświetlania Więc za pomocą takiego przyrządu z podziałką 0,5 BLG można odczytać, że jest ekstrakt 12,25 przykładowo i wtedy może już się czepiać urzędnik nie będzie o ile prawo na to pozwoli. Do tego trzeba oczywiście uwzględnić niepewności czy błędy graniczne określone przez producenta, ale to już inny temat.

Długość nawet nie jest taka ważna, na 60 też ludzie pracują i nie narzekają. Dobrze jednak, żeby był od razu dostosowany do kranika, żeby przejściówek nie używać dodatkowo. W niektórych sklepach piwowarskich gotowe można kupić nawet.

Nie wiem jak wyglądają w tej kwestii przepisy, ale przy podziałce analogowej 0,5 BLG można odczytywać z rozdzielczością np. 0,25, w końcu widać gdzie jest połowa odległości między dwoma przedziałkami. Rozdzielczość jest w końcu definiowana w metrologii jako najmniejsza różnica wskazania urządzenia wskazującego, która może być zauważona w wyraźny sposób.

Może być tak, że wykorzystują ten wzorcowany jako wzorzec firmowy i za jego pomocą kontroluje się codzienne przyrządy pomiarowe.

Nie rozumiem jak może bywać różnie - skoro sonda jest zanurzona dość głęboko w brzeczce to chyba jest to dokładniejszy pomiar niż jak dokonujesz pomiaru z sondą przyklejoną do boku fermentora, nie uważasz??? Niekoniecznie, może lepsza stała czasowa, mniejsze opóźnienie, ale przy stałych czasowych 20 l czy 30 l płynu przy deltaT rzędu kilku stopni to małe znaczenie ma. Zakłócenia jedynie mniejsze, ale również nieznacznie. Odpowiednie wywzorcowanie lub kalibracja załatwiają sprawę, a "dokładność", błędy i niepewności zależą od wielu elementów w torze pomiarowym oraz od tego, jak element ludzki do tego podejdzie. Trzeba pamiętać, że wskazanie przyrządu pomiarowego i wynik pomiaru to często różne kwestie. Najprostszym przykładem jest przesunięta skala w spławiku. W czujniku temperatury (albo gdzieś indziej w torze pomiarowym) też może coś "przesuwać" skalę. Nie wiem jak do tematu podszedłeś, jaka jest twoja wiedza na ten temat ani jak masz opracowany sposób pomiaru i tego nie oceniam. Zaznaczam jednak, że ogólnie to wcale nie musi to być dokładniejsze, tym bardziej, że większość w ogóle pewnie nie wie jaka jest niepewność i błąd graniczny termometru, który używają (zarówno czujnika, jak i reszty toru pomiarowego, z uwz. rozdzielczości wyniku pomiaru, zarówno w analogowych jak i cyfrowych termometrach). Druga sprawa to w sumie cel, po co mierzymy? Po to, żeby móc schłodzić jak zacznie się grzać, żeby utrzymać temperaturę, i na co komu dokładny pomiar chwilowy, jak regulacja będzie zwalona?

Z tym dokładniejszym to różnie bywa, tym bardziej jak nie sprawdzi się sondy temperaturowej wcześniej w znanych warunkach. Ja swój projekt opiszę jak tylko go poskładam i przetestuję, może w tym lub przyszłym tygodniu to wtedy okaże się na ile warto się męczyć w ogóle w taki sposób pomiaru.

A w jaki sposób dezynfekujesz czujnik? Alkoholem? Porównywałeś wskazania z tymi z jakiegoś czujnika na fermentorze?

Ja zamierzam przetestować niedługo coś takiego jak na zdjęciu. Gilzy i przepust kupiłem na allegro, łatwo znaleźć bo chyba tylko jeden sprzedawca ma taki przepust. Przewód odporny na temperatury również od tego sprzedawcy, w środku dałem czujnik LM35DZ, ale jak ktoś woli to można popularne DSy dać też, albo zakupić u tego samego sprzedawcy kompletny czujnik lub termometr. Ja swoje urządzenie dopiero składam, widać jego część na zdjęciu, a że ostatnio nie miałem czasu to i urządzenie nie jest gotowe. Ma pozwalać na pomiary temperatury zarówno przy zacieraniu jak i fermentacji, ale zanim ja to oprogramuje to kilka warek się przeleje, z moim tempem i podejściem do tego Gilza ma 30cm, były jeszcze takie po 50cm. Przy kolejnym warzeniu mam zamiar przetestować ten pomysł, ale nie wiem kiedy to nastąpi.

Ehh, a miałem nadzieję, że się nada i problem gara będzie z głowy. No nic, skoro wszyscy są zgodni w swojej opinii to dzięki za pomoc

Dobry wieczór, znajomy podrzucił mi dziś garnek, który znalazł w piwnicy. Do tej pory warzę na emaliowanym, który niestety ma b. krzywe dno (a warzę na płycie ceramicznej) i małą pojemność (20 l do pełna), przez co doprowadzenie do 100°C to udręka, a uwarzenie większej ilości piwa niż 18 l wymaga warzenia na dwa razy. Nie wiem jednak czy ten gar się nada, nie wiem z jakiego materiału jest i tutaj proszę o pomoc w ustaleniu tego. Magnes się przyczepia do gara, a zdjęcia są w linkach poniżej. Nie miałem jeszcze czasu go umyć, ale nie powinno z tym być problemu, choć na zdjęciach może wyglądać na zardzewiały to w rzeczywistości to wygląda raczej na warstwę brudu. Zdjęcia: http://i.imgur.com/imdtvoq.jpg http://i.imgur.com/tEbBez7.jpg http://i.imgur.com/bfYIIJP.jpg http://i.imgur.com/cukOStP.jpg Jak się uda to na początku sierpnia uwarzyłbym w nim testową wareczkę, żeby sprawdzić go w boju. Ma płaskie dno, poza tymi dwoma okrągami na dnie, więc powinno być lepiej niż w poprzednim przypadku Ewentualne dodatkowe dane i lepsze zdjęcia jeżeli będą potrzebne to wrzucę oczywiście.

24 l Mandarina Pale Ale. Chociaż wyszło raczej Red Grapefruit Pale Ale Razem: 6693 l

Jakby ktoś potrzebował to posiadam dwie gęstwy do oddania, obie zbierane po burzliwej: 1) Zebrana 22.05, po S-04, jedyne piwo jakie przerobiły to Coffee Milk Stout. Pierwsza zebrana gęstwa, nie miałem czasu na wykorzystanie jej, dlatego stoi ponad miesiąc. Pachnie IMO dobrze. 2) Zebrana przed chwilą, tj. 09.07, po US-05, które przerobiły również tylko jedno piwo: Mandarina Pale Ale. Zebrałem je z pół godziny temu, więc ciężko powiedzieć czy mają się dobrze. A oto ich ilości, kolejno: Nie przemywałem ich, po prostu zebrałem i tak sobie leżą w lodówce. Miejsce odbioru: Gliwice.

Bulgotki nie oddam, lubię ją A taniej i prościej będzie jak zamówię u jednego sprzedawcy niż wybiorę się do ikei

Skoro jest już taki temat to nie będę zakładał nowego. Co myślicie o zastosowaniu takich osłon do termometrów jak na poniższej aukcji: http://allegro.pl/oslona-gilza-czujnika-ds18b20-destylator-l-50cm-i5490761800.html wraz z przepustem http://allegro.pl/przepust-czujnika-gilza-ds18b20-bimber-destylator-i5479510421.html do pomiaru temperatury fermentacji? Przepust zamontowałbym w pokrywce i osłonę umieścił w fermentorze na cały proces fermentacji, w osłonie oczywiście zamontowałbym jakiś ds18 albo lm35 i elektronikę bym dorobił. Zastanawia mnie tylko czy nie ma przeciwwskazań do takiego długotrwałego trzymania w fermentującym piwie takich materiałów. Sprzedawca nie potrafi określić dokładniej jaki to rodzaj stali nierdzewnej, ale chyba nie powinno być problemu? Osłony są 30 cm i 50 cm, a taki pomiar temperatury nie przez ściankę fermentora byłby bardziej odporny na temperaturę "otoczenia" (powietrza w styropianowej lodówce). Do tego taką sondę można też zastosować przy zacieraniu, przy zastosowaniu przewodu odpornego na temperatury zacierania/warzenia (również można u sprzedawcy kupić, choć nie na aukcji). Samą osłonę wystarczy pewnie przemyć alkoholem i można korzystać