W końcu i ja mam okazje skosztować ver.2.0 . Ładna etykieta, pełne info i ciekawy kapsel z chmielem. Przy otwieraniu fajnie syknęło i aromat elegancko wydostał się z butelki. Intensywny ten aromat, ale nie natarczywy, bardzo przyjemny, nie ma tu spalonych kabli, raczej szpital. Piana bujna, kremowa i zwarta, ładnie się formuje by delikatnie zminimalizować się do solidnej firanki. Złote, klarowne, jak 12 letnia łycha. W smaku lekkie rozczarowanie w stosunku do ver.1.0. wydaje mi się, że jest delikatniej wędzone (może wiedziałem już czego się spodziewać), aczkolwiek bardziej pieści gardło. Kolejny łyk, jest dobrze, jest spalenizna, przyjemna goryczka, jest słodowość. Bardzo przyjemne, z idealnym wysyceniem, z każdym łykiem zyskuje, aż chce się jeszcze i jeszcze. Świetnie współgra z silnym aromatem, to naprawdę dobry trunek na wieczór. Myślę, że idealnie by smakował z polędwicą łososiową albo tatarem. Wojtek, świetne piwo, piszę się na kolejne wersje, jak i sam spróbuje uwarzyć coś w projekcie. Zaszczepiłem się, może Wild Black Strong 100% Peated Wood Barrel