Skocz do zawartości

henry

Members
  • Postów

    214
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez henry

  1. Kotły początkowo miały być z kegów, ale ostatecznie zostały zwinięte od zera z blachy k.o. na to izolacja i płaszcz zewnętrzny. Ten zbiornik pomocniczy jest z rury k.o. A Hollywood to pewnie zadzwonią jak włączę do sieci...
  2. No teraz to już wkrótce. Kilka dni jeszcze zejdzie, ale juz bliżej jak dalej. Może w weekend się uda. A co do on-line będziesz pierwszy. Wiesz jak i gdzie...
  3. Pierwsza warka pokaże wszystko... a zmiany jak zwykle będą, ale to ze stali jest a nie z drewna więc da się uciąć i pospawać z powrotem... pompa odśrodkowa. Prawdopodobnie nie powinienem zejść poniżej 20Hz więc chłodzenie silnika jeszcze będzie. Na razie to jest gdybanie, a reszta to juz testy wykażą. Tak jest wziernik rurowy. Zbiorniki mają włazy - potrzebne głównie do mycia. Oczywiście w trakcie warzenia klapa będzie otwarta... innego kominka nie ma.
  4. Dzięki za podpowiedź. Na ten moment nie będę nic zmieniał. Po uruchomieniu będą wnioski... Rozumiem, że chodzi o zdławienie przepływu czy tak? Ja przepływ będę regulował obrotami pompy.
  5. Czapka z głowy dla całego forum i wiedzy tu zgromadzonej. Od początku jestem stałym bywalcem i przeczytałem chyba wszystko... no może nie do końca. Staram się nie zadawać zbędnych pytań jeśli juz coś było opisane, ale staram się zrozumieć co jest napisane... Na koncie mam małą ilośc postów, ale to nie znaczy, że nie skorzystałem z doświadczenia innych... Każda instalacja jest inna i pojawią się inne problemy. U mnie możliwe, że trzeba będzie dopracować sito w kotle zaciernym (fałszywe dno), a reszta to jak dla mnie radośc rozwiązywania problemów. Gdybym dostał gotowe rozwiązanie... świetnie koledzy pomogli... tylko gdzie ja byłem? Dlaczego nie myślałem? A instalacja nie jest zautomatyzowana... no może poza utrzymywaniem temperatury i czasu na razie. Ale możliwości są lub będą. Całkowicie raczej nie da się zautomatyzować... tzn. można, ale po co - coś tam trzeba zamieszać przecież. Potrzebne są tylko usprawnienia. A linki faktycznie jakies dziwne się wkradły przez noc... juz poprawiam.
  6. No cóż ja jestem automatyk i cieszy mnie to, że mogę tejże automatyki użyć do własnych celów i przyjemności... a mieszdło też mam..: http://www.piwo.org/galeria/displayimage.php?album=lastup&cat=11495&pos=0
  7. To akurat jest temat trudny. Zobaczę jak mi sie sprawdzi. Ma tam 2 sita. Pompa jest na falowniku więc mogę spokojnie regulować przepływ. Grzaniem steruje sterownik i moduły elektroniczne do grzałek (stąd ten radiator). Nie było jeszce uruchomienia więc o szczegółach procesu jeszcze nie teraz. Problemem jest wymiennik płytowy i szczeliny między płytami - dlatego drugie sito. Jak nie wyjdzie coś się zmodyfikuje.. musi działać.
  8. No cóż gdzieś wcześniej pisałem, że nie lubię mycia... tak jest to przewidzien tzw. CIP to z przemysłu spożywczego... Pompa produktu złatwia wszystko. W każdym zbiorniku jest grusza myjąca. Pompa jest na falowniku, a więc można ją podściagać co by wymyć graty...
  9. Cyfra nigdy nie padnie.. ale nie wiecie jescze co jest w szafkach sterowniczych... Na komputerku cała akcja się rozgrywa. Zobaczycie... Woda i z sieci i ze studni. Jak są elektrozawory to i muszą być filterki. Głównie pod wodę ze studni. Ma być wodą chłodzącą, ale pomimo, że czysta to i tak śmieci się zdarzają.
  10. he.. he.. BEZCENNE dla mnie.. pól roku myślenia co i jak..
  11. Przewody jeszce nie podłaczone ( nie wytrzymałem co by się nie pochwalić..). Na razie jest wszystko okablowane i powolutku zostanie wszytstko podłączone... zawory klapowe owszem miały byc na początku projektu, ale za duży koszt i za duża masa.. trzeba to nagrzać.. a i siłowniki ciut za drogie. Ostatecznie pozostały zawory kulowe k.o. ręczne, a w przyszłości można je doposażyć w siłowniki.
  12. Obawiam się, że nie dasz rady.. juz jakiś niemczura pytał... padła okrągła kwota i się wcale nie przetraszył.. ale nie licz na promocję... NIE SPRZEDAM I JUŻ!!
  13. Przewidywane 75l. Pojemności zbiorników ok 100l. Pierwsze warki wykażą co faktycznie się da..
  14. Tak po cichutku poskładałem sobie moją wersję browaru... tak jak pisałem w pierwszym poście" plany wielkie.." powoli je raealizuję... to taki trochę kombajnik.. urządzenie wielofunkcyjne (ale o tym w przyszłości). Na już to pierwsze informacje: kadź zacierna - grzanie wodą (9kW)w obiegu poprzez płytowy wymiennik ciepła, kadź warzelna - grzanie płaszczem 4kW), chłodzenie poprzez ten sam wmiennik oraz zbiornik pomocniczy... m.in. przygotowanie wody do wysładzania.. to tak na już... Ale mam prośbę... NIE PYTAJCIE ILE TO KOSZTOWAŁO... NIGDY WAM NIE POWIEM... dla mnie to taki trochę gadżet.. a z racji, że sporo lat trudniłem się automatyką przemysłową oraz, że pracuję w spożywce,a więc tak sprzęt wygąda jak sobie umyślałem.. wersja rozwojowa.. może to i armata na mrówkę.. ale dla mnie to radość tworzenia, a przede wszystkim uruchamiania... i niech tak pozostanie.. http://www.piwo.org/galeria/displayimage.php?album=lastup&cat=11495&pos=1
  15. henry

    Sprzedaż domowego piwa

    Sladek (to ten gośc co warzy piwo) jak mi o tym mówił kompletnie się tym nie przejmował i trochę chyba się dziwił o co pytam. Jak możliwe jes 15% strat więc o aptece nie ma nawet co mówić... to raczej kowalstwo.:rolleyes:
  16. henry

    Sprzedaż domowego piwa

    W Czechach w takich małych browarkach mają znacznie lepiej. Pytałem w browarze restauracyjnym w Kromeriz jak to u nich jest. Jest bardzo prosto. Piwowar dokładnie wypełnia na bieżąco papiery co uwarzył i ile. Kasa fiskalna rozlicza ile piwa sprzedali. Dopuszczalne jest do 15% różnicy na straty i już. Jak przychodzi urzędas porównuje czy się wszystko zgadza i po sprawie. Nie pytałem się czy są jakieś akcyzy czy coś w tym rodzaju. Chodziło mi tylko o mechanizm rozliczania. Jest łatwo więc nie kombinują bo kary mogły by być drakońskie więc i po co jak browarek działa.
  17. He... he... a ja tam byłem i piwko piłem. Maja jeszcze 13 w ofercie, ale akurat im wyszła jak ja byłem. A od 30-go Kwietnia mieli mieć 18. Niestety nie doczekałem musiałem wyjechać... ale ktow wie może w przyszłości. A Sladek świetny gość. Przesłałem mu meilem zdjęcie mojego piwka co by potwierdzić, że jednak warzę no i jest juz nie kolehga, a prawie przyjaciel... pogadaliśmy o wszystkim... nie chcę polecać bo mnie ktoś o reklame posądzi, ale bedąc w okolicy nie zawadzi piankę oglądnąc i nie tylko..
  18. Witam wszystkich! Miałem okazję zagościć w browarze restauracyjnym w Kromeriz w Czechach. Miejscowość tak z 30km (może 50) na wschód mniej więcej od Ołomuńca. Byłem służbowo kilka dni, ale jak się dowiedziałem, że mają taki browarek, no to już cel wieczorny był jasno określony. Lokal otworzony dopiero 1-go grudnia ub. roku. Zastaliśmy 4 rodzaje piw, ale nie nie wiem niestety jakie dokładnie style to były. Dwa to Pils'y, ale dwa pozostałe to juz raczej nie. 11-3,5%, 12-4%,12ciemna-4,5% i 15-5%. Te procenty alkoholu orientacyjnie tylko. Trochę zagadałem z piwowarem (po czesku to Sladek) no i to już mój dobry kolega. Powiedziałem że też już w domu warzę piwko i szybko znaleźlismy wspólny język... ale piwka nie chciał pić - był w pracy. Pokazał mi wszystko... piwnicę też. Chłodzona klimatyzatorem. Fermentacja i leżakowanie - temp. coś chyba ok. 12st.C. Wybicie to 600l. Tanki 1200l, a więc jedna warka dziennie. Dwie warki pod rząd i drożdże. Kadź zacierna i fermetacyjna miedziane, ale tylko z zewnątrz - bajer. Wewnątrz kwasówka. Dwie pompy i zawory ręczne. Kadź zacierna spełnia równiez rolę kadzi filtracyjnej. Na spodzie jest fałszywe dno - blacha z nacięciami. Po zacieranu cyrkulacja do klarownej brzeczki i przetaczanie do warzenia. Wytwornica pary to coś ok. 55kW. Całość z odzyskiem ciepła. Wrzuciłem fotki do galerii. Fotka z fermetacją i leżakowaniem zniknie za kilka dni na wszelki wypadek. Miałem zgodę na zrobienie, ale jednak skasuję. Generalnie piwko super. A ten Paw to całkiem żywy z takiego lokalnego malutkiego ZOO, a nie skutki nadużycia:D Jak sobie coś tam jeszce przypomnęto jeszcze skrobnę..
  19. henry

    patenty na chłodzenie

    Ogniwa Peltiera działają i sa skuteczne co nie znaczy, że są energooszczędne. Stosowanie ich w warunkach domowych ma sens jeśli posiada się darmowe źrodło energii elektrycznej. Jeśli nie to tylko konwencjonalna lodówka. Ale jeśli komus zależy na ciszy a nie na energii to da się wykorzystać. Waruenk jest prosty: z jednej strony trzeba sprawnie odbnierać, a z drugiej sprawnie dostarczać ciepło. Czyli wentylatory z obu stron ogniwa. Z chwilą kiedy słabo chłodzi się stronę gorącą wysoka temperatura podgrzewa stronę zimną i nicic z chłodzenia - prąd płynie i ogniwo się grzeje. Lodówki samochodowe mają przeciez ogniwa Peltiera i potrafią obnizyć (lub podwyższyć w zależności od potrzeb) temperaturę wewnątrz o ile pamiętam o 20-30st.C. Wentylatory sa po obu stronach. Robiłem trochę prób z takimi ogniwami. Mam zasilacz 10A i z 12V niestety brakuje prądu na zestaw dwuogniwowy. Kiedys robiłem test z dużą obudowa po zamrażarce. I na radiatorze bez wentylatora po stronie zimnej doprowadzałem do powstawania szronu. Po założeniu wentylatora było intensywne wykroplenie, a temperatura wewnątrz pudła był coś ok. 10st.C, ale dokładnie nie pamietam bo to było z 5lat temu. I jeszcze ciekawostka. Widziałem prototyp dystrybutora do wody (do tych 20l pojemników) z takimi ogniwami do chłodzenia wody. Był to działający model w pełni funkcjonalny, ale energetycznie to porażka.
  20. henry

    Pozdrav

    Witam i ja... nie tak dawno i mnie tu witali, ale jeszcze nie zabutelkowałem
  21. Witam i ja! Wprawdzie jestem raczkujący ledwie po pierwszej warce, ale proponuję od razu zacieranie. Nie jest to trudne, a wiedza zdobyta w procesie bezcenna. Powodzenia!!
  22. Dzięki wszystkim za przyjazne przygarnięcie wśród braci piwowarskiej. Plany mam wielkie, a jak zwykle życie zweryfikuje i na plus i na minus. Zobaczymy jak się mi to wszystko ułoży. Ważne że zacząłem i nie powiem - podoba mi się... tylko to zmywanie garów... o to już nie bardzo. Wiele lat pracowałem jako automatyk w spożywce więc jest nadzieja, że to wykorzystam co by choć trochę proces usprawnić. Na początek wszystko co mi było potrzebne wziąłem właśnie ze Strzyżowa. Mam całkiem blisko. A gar kupiłem na allegro - całkiem fajny jest - ma 33l i grube dno. Patrząc na mapę to faktycznie nasza okolica nie jest za bogata w znaczki piwowarskie... trochę poprawiłem statystykę. Dzis miała być kolejna warka, ale odpuściłem niestety - inne zajęcia domowe miały priorytet, ale nic straconego... poprawię się w przyszłym tygodniu. Na razie raczkuje i zbieram obserwcje oraz doświadczenie. Dzieki za plusika na start! Pozdrawiam wszsytkich!!
  23. Witam wszystkich Piwowarów Domowych!! Jestem Henryk, a mieszkam pod Rzeszowem - co niektórzy mówili mi że na dzikich polach... no niech im będzie. Jakiś czas już jestem obecny na forum, ale się nie ujawniałem, a tylko czytałem zawzięcie. A pojawienie się pisemnie obicałem sobie i nie tylko jak zdobędę pełne prawa, a więc stało się. Jestem po pierwszej warce z zacieraniem od razu. Miał byc pils... chyba taki trochę mocniejszy wyjdzie. Piana jest i zapach też świetny, a więc jest szansa, że się uda!! A na dowód, że nie zmyślam wrzuciłem kilka fotek do galerii. Plany mam wielkie, a co z tego wyjdzie... czas pokaże, a jak wyjdzie to Wam pokażę w galerii.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.