Skocz do zawartości

henry

Members
  • Postów

    214
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez henry

  1. Zadałem pytanie teoretyczne tu: http://www.piwo.org/forum/viewtopic.php?pid=127584#p127584 ,ale jakoś nie było kontynuacji. Więc powtórzę je w tym wątku: "A tak teoretycznie.. co wniesie do piwa mętniejsza brzeczka. Mętniejsza, ale bez grudek czy też resztek młóta. Z reguły nie przesadzam z klarownością, albo raczej jestem zniecierpliwiony czasem na doklarowanie filtratu i puszczam do warzelnego. Osady gorące ładnie oddzielam w warzelnym, a zimne odbieram dołem z fermentatora stożkowego.. gdzieś to opisywałem. Generalnie piwka wychodzą jak należy. Ale chodzi mi o tę bardziej część teoretyczno-organoleptyczną.."
  2. A ja tam na BA nie narzekam. Zamawiam wieczorem i na drugi dzień mam w domu... Trochę sposobem.. kolega mieszka na tej samej ulicy co BA ma siedzibę, a więc traktuje go jako kuriera.. odbiera u nich w siedzibie i przywozi do Rzeszowa, a tam ja z bagażnika odbieram... taka tam kooperacja. :cool2:
  3. No to może udało mi się być pierwszym...
  4. henry

    HERMS w kilka godzin

    Ten przepływ na pewno spadnie po zasypaniu słodów.. Generalnie pompy odśrodkowe dławi się tylko na wyjściu. Ale taką pralkową to można i na na wejściu też.. to tak technicznie. Praktycznie lepiej na wyjściu. Napływ zawsze jest bardzo istotny, aby tam nie robić oporów.
  5. A tak teoretycznie.. co wniesie do piwa mętniejsza brzeczka. Mętniejsza, ale bez grudek czy też resztek młóta. Z reguły nie przesadzam z klarownością, albo raczej jestem zniecierpliwiony czasem na doklarowanie filtratu i puszczam do warzelnego. Osady gorące ładnie oddzielam w warzelnym, a zimne odbieram dołem z fermentatora stożkowego.. gdzieś to opisywałem. Generalnie piwka wychodzą jak należy. Ale chodzi mi o tę bardziej część teoretyczno-organoleptyczną..
  6. Kiedyś naród wybrany kamionował każde odstępstwo od prawa.. i nie mam tu na myśli użycia kostki z bruku.. nie wiem czy to już terroryści.. ale widać maja sporo czasu i im się we łbach przewraca..
  7. henry

    Śrutownik walcowy

    Tak naprawdę śrutownik walcowy można nazwać "gniotownikiem"... jak pytałem w firmie co chcę zrobić to od razu pada hasło.. a to o gniotownik chodzi..?
  8. henry

    pompa do piwa

    Ale tania to ona nie jest.. http://korale.pl/iwaki-20rz-p-2217.html tzn. jedna z nich...
  9. henry

    Fermentator stożkowy

    Czy się nazywa?? Hm..może i jakoś się nazywa.. mozna go nazwać higienicznym spustowym.. a rureczka jest pospawana zwykle na stałe.. gwint w piwku to zło..
  10. Ja ćwiczyłem wymiennik płytowy i 20-to i 40-to płytowy. Z efektów nie jestem zadowolony.. Sprawnośc takiego wymiennika nie podlega dyskusji.. ale jest kilka ale.. Jak już to 2 małe szeregowo. Sprawdź co pisze Wesoły na ten temat. Problemem jest zbyt mały przepływ brzeczki i niestety nie przepływa ona równomiernie po wszystkich płytach przy dużych wymiennikach.. idzie na skróty i zwiększanie ilości chłodzącej wody nic nie daje. Jesli przepływy by były praktycznie takie same to woda chłodząca na wyjściu powinna miec temperaturę bardzo zbliżona do goracej brzeczki.
  11. henry

    Życzenia urodzinowe

    Tomku.. 100lat.. i ochoty na piwko po tej setce.. ciekawe jakie uwarzysz na tę okazję??
  12. A ja to chyba na skróty idę... - butelki po wypiciu piwka płuczę... nalewam wodę... mocno wstrząsam butelkę wylewam i tak 3x zaglądam do środka i jak bez zastrzeżeń to na suszarkę, ajak cos podejrznego jest to mycie druciakiem - kapsle zagotowuję przed rozlewem i je wysypuje na plastikowa podkładkę (wylewam je razem z wrzątkiem) - jak butelki stały bardzo długo to jeszcze jedno szybkie płukanie w zimnej wodzie i dezynfekcja z użyciem OXI - przed dezynfekcją szybki przegląd danej butelki na dno czy nie ma czegośc podejrzanego - kapsle nakładam palcami, ale łapię tylko za metal nie dotykając uszczelki I to tyle... jak dotąd nic mi się nie przydarzyło... a przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo.. Znane powiedzenie "Browar to nie apteka" ma jak najbardziej duży sens.. ale czyste łapy musza być i już..
  13. A mój ostatni Pils Pilzneński... (tylko słód pilzneński) na burzliwej było coś ok. 10dni, a na cichej stał do wczoraj.. a warzony 16-go lipca.. Fermentator stożkowy z ko, a trzymany w chłodni.. temperatura wewnątrz fermentatora utrzymywała się na poziomie ok. 8,5st.C. Była jedna przygoda.. w trakcie burzliwej temperatura wzosła do 17-tu st.C. Piwko bardzo dobre.. to z kega.. a w butelkach przetestuję za tydzień. Klucz sukcesu to higiena i temperatura. Jak fermentator stoi w temp. poniżej 10st.C to nic się nie będzie mnożyło, a więc może stać i stać.. oczywiście zagladać do śodka nie nalezy z często bo i po co... Ale na burzliwej z drożdżami to bym nie przeciągał.. miałem jedno piwko przy którym prZeciągnąłem z drożdżami.. Zbynekkk coś wie na temat.. ale i tak dało się wypic.. a co niektórzy chwalili, że ho.. ho.. ale niestety nie był to polot.. ja to wiem.. nauka kosztuje i już
  14. U mnie na 70-90l zużywam mniej więcej 22-25kWh prądu. Niby mam dobry pomiar, ale notatek z tego akurat nie robię więc piszę mniej więcej. Więcej idzie później w chłodni, ale powoli się będzie ochładzać więc i w chłodni zużycie spadnie. A jeśli chodzi o porównanie.. to: KALORYCZNOŚĆ GAZU PROPAN-BUTAN Medium Wartość opałowa 1 Kg Gazu płynnego 12,87 KWh 1 Kg Oleju opałowego 10,67 kWh 1 Kg Węgla kamiennego 5,83 kWh 1 Kg Koksu 7,22 kWh 1 Kg Miału węglowego 2,1-4,96 KWh 1 Kg Drewna 2,1-4,5 KWh 1m3 Gazu ziemnego 9,44 kWh Gdzieś znalezione w sieci... A więc zużyłeś ponad 17kWh w sumie w przeliczeniu na energię elektryczną.. a więc prądem wychodzi mniej, ale nie chce mi się przeliczać czy mniej to znaczy taniej.. nie wiem ile kosztuje gaz w butli. Oczywiście kwestia skali.. wieksza warka wtedy koszty np. nagrzewania sprzętu lepiej sie rozkładaja na 1 litr warki... Ale gaz ziemny chyba jest jednak najtańszy... prąd pewnie najwygodniejszy.. pomijam szuflowanie węgla czy też miału... no i rąbanie drewna oczywiście.. .
  15. Ale ten płynowskaz do likwidacji... będzie ładny i czysty tylko za pierwszym razem...
  16. henry

    Linki w postach.

    No cóż teraz to juz nie jestem w stanie powiedziec jak to wklejałem. Ale na logikę i wypowiedzi to pewnie ja zrobiłem błąd jak tworzyłem posta. Tak mi to wygląda... no i wygląda, że łatwo pomylić.. zdjęcie jest zdjęcie.. Dzięki za podpowiedzi co i jak.. jak znajdę chwilę i chęć to poprzerabiam te swoje wypociny co by to jakiś sens miało... Aha.. wygląda na to, że nic sięnie porobiło.. tak ma być!!
  17. henry

    Linki w postach.

    @Elroy Coś się porobiło z linkami w postach. Te które wklejałem dotyczące moich ekeperymentów teraz są całkiem inne kompletnie nie związane z tematem. Np. ten : http://www.piwo.org/forum/p87015-12-02-2011-17-24-02.html#p87015 Wcześniej też były problemy, ale na bieżaco poprawiałem, ale teraz to juz za dużo na poprawki, a przede wszystkim nie bardzo pamiętam co tam linkowałem. Coś wiadomo na ten temat? W sumie nie problem na bieżąco, ale jak ktoś coś szuka i historycznie chce pogrzebać to trochę kaszana wyjdzie..
  18. To zależy... zależy do czego chcesz użyć tego kega. Jak kadź warzelna.. bezwładność oleju nie ma znaczenia. Jak wyłączasz grzanie to praktycznie kilka sekund i przestaje gwałtownie wrzeć. Do grzałek można użyc regulatora mocy elektronicznego i regulujesz praktycznie jak chcesz.. czy 4kW wystarczy? Tak jak pisałem te 4kW u mnie były wcześniej, ale to nie była pojemnośc kega.. raczej dwóch pewnie by było.. da się warzyc bo tak warzyłem.. ale wnerwiło mnie czekanie, aż się zagotuje.. teraz mam więcej.. Jeśli do zaciernego to już inna bajka.. trzeba by się zastanowić chwilę. Chyba nikt takiego rozwiązania nie stosował, a przynajmniej ja nie przyuwazyłem. Ale jak poznasz zachowanie układu to bezwłądność można opanować.. ciut praktyki.. No chyba, że już do całkiem czego innego...
  19. Prawdę mówiąc to pomysł z grzałkami opaskowymi nie przemawia do mnie raczej. Cena będzie straszna, a moc raczej niezadowalająca. Te grzałki opaskowe mają raczej za zadanie utrzymanie temperatury. Przekazanie ciepła tylko ze ścianek będzie raczej słabe. Środek kega nie podgrzewany to i wymiana i cyrkulacja wewnątrz słaba. Jak koniecznie chcesz elektrycznie to ja proponuję płaszcz olejowy i do niego grzałki. Płaszcz na sciankach bardzo cieniutki do 10mm. A grzałki wtedy pod spód. Oczywiście rośnie masa do podgrzania (olej plus blacha płaszcza), ale nic się nie przypali i przekazywanie ciepła jest odpowiednie. Zrobienie płaszcza i grzałki mogą być tańsze niż grzałki opaskowe do takiego zastosowania. U mnie byłko 4kW i grzałem ok 80l +14l oleju. Zbyt długo trwało, ale ile dokładmie to musiał bym sprawdzić na wykresach, ale za długo (z 70 do wrzenia coś ok 1h). Już mam wstawione grzałki 8kW łącznie. Wkrótce test...
  20. Na te +8st.C to ja bym nie liczył. Latem na głębokości 1,5-2m trzeba przyjąć +10st.C. Można poczytać o gruntowych wymiennikach ciepła. Woda w studni zimą z głebokości ok 8m ma ok 8-9st.C (tak mam przy chłodzenu). U mnie też posadzka jest nieizolowana. Kąt garażu to moja chłodnia - opisywałem wcześniej. Zimą do utrzymania ok +9st.C trzeba ok 1kWh na grzanie, a latem w zależności od temperatury na zewnątrz mniej więcej 2kWh oczywiście na dobę. Ale jak na zewnątrz jest +30st.C to na chłodzenie idzie mniej więcej do 3,5kWh/dobę. Bardzo ważne, aby dokałdnie uszczelnić drzwi wejściowe. Tu jest wymiana powietrza. Jak miałem, kiepsko uszczelnione to średnio raz na 2 dni wylewałem ok 1l skroplin spod parownika, a teraz jak doszczelniłem trochę, to trzeba 4-5 dni na taką samą ilość. 10cm styropinau to bardzo dobrze.. ale 20cm to już komfort. Napewno będzie oszczędniej niż u mnie.. ważne aby chłodnia była wypełniona na maksa. Wtedy ładnie koszty się rozkładają i ma to sens.. przy tej ilości co na zdjęciach.. to drogo.. oj drogo.. warz i pakuj do chłodni co by zapasy się zwiększały, a koszty malały..
  21. Dyskusja pewnie jałowa... ale coś od siebie dołożę... kupując surowce bezpośrednio ze słodowni, wykorzystując gęstwę oraz dodając do tego media na warkę 80l wyjdzie 36gr/butelka 0,5l Pils. Oczywiście bez energii potrzebnej na fermentację, czasu butelkowanie i pracę piwowara... Wszystko kwestia skali i ceny surowców. Nie zapominajmy o amortyzacji sprzętu. W cenie piwa z półki mamy akcyzę, podatki, zysk browaru, pośredników i sklepu. Ile tak naprawdę musi kosztować wytworzenie (nie tylko uwarzenie) piwa komercyjnego? W BA słód pilzneński w opakowaniu ekonomicznym to coś ok. 4zł/kg. Browary kupują sporo poniżej 2zł więc o czym tu mówić.. tak jak wcześniej pisałem.. kwestia skali... Czy uwarzymy 25l czy 250l to czas prawie taki sam na warkę...
  22. A witam krajana... coraz więcej u nas... Powodzenia w warzeniu!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.