Skocz do zawartości

areks1111

Members
  • Postów

    170
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez areks1111

  1. Witam Ciekaw jestem w jaki sposób zapewniacie w warunkach domowych stałą temperaturę fermentacji. Przy obecnej pogodzie i skokach temp. otoczenia nie jest to łatwe zadanie, szczególnie jak ktoś nie dysponuje piwnicą o stałej temp. lub jeżeli robi piwa górnej ferm. stawiając fermentator w pokoju. Fermentuję właśnie saisona (liczyłem na upały,a tu za oknem ledwo 15 stopni), w związku z czym pomyślałem o zakupie: http://allegro.pl/przewod-grzejny-50w-kabel-grzewczy-aqua-szut-i1713949247.html przewodu grzejnego 7m 50W oraz termoregulatora http://allegro.pl/rt-2-termoregulator-termostat-nowy-i1729030383.html by tym owinąć plastikową beczkę 60l - oczywiście z użyciem foli alu i jakiejś izolacji (prawdopodobnie będzie to karimata od razu z folią alu. Moje pytanie dla osób używających takich rozwiązań: - czy moc 50W i długość 7m kabla jest właściwa dla beczki plastikowej 60l i średniej temp otoczenia ok 15-17 stopni z uwzględnieniem izolacji z karimaty i alu. Planuję podnieść i utrzymać temp. fermentacji na poziomie 27 stopni. Na forum czytałem, że ktoś używa kabla 25W dla fermentatora, obawiam się że dla beczki może to być za mało. Jakie są Wasze doświadczenia, lub może macie jakieś inne propozycje. Planuję postawić fermentator w pomieszczeniu o temp. otoczenia nieco niższej od żądanej i dogrzewać kablem utrzymując wciąż stałą żądaną temp właściwą dla danych drożdży. Bez żadnych skoków. pozdrawiam Arek S.
  2. areks1111

    Ignac w Czechach

    doskonały pomysł na urlop, powodzenia!
  3. witam planuje zrobić na tych drożdżach kilka warek. Jak już zacząłem to i skończę tę warkę w wysokich temp na dworze, zabezpieczając fermentator kocem. kolejną warkę zrobię na identycznym zasypie tylko będę fermentował w domu w 20st. Porównamy, zobaczymy różnicę. Grzesiu, miło cie widzieć na forum. Ładne logo. pozdrawiam Arek S.
  4. hej Somek i pepek myślę, że chyba korzystniej dla wszystkich byłoby zorganizowanie szkolenia sens. w wrześniu. Mam nadzieję, że do tego czasu uda się zebrać grupę. Natomiast co do łikendu 20/21 sierpień, jest on wciąż wolny więc imprezę piwną jak najbardziej można zrobić. Oczywiście można przyjechać z żonami czy dziećmi. Jeżeli rodzina nie będzie zainteresowana degustacją i gadaniem o piwie to jest tutaj sporo atrakcji turystycznych-wiec nie powinni się nudzić. pozdrawiam Arek S. --------------------------------------------- niestety na wskutek różnorakich okoliczności muszę stwierdzić, że impreza/szkolenie w Małej Sowie nie dojdzie do skutku. pozdrawiam Arek S.
  5. witam Ktoś napisał, że właściwa fermentacja to połowa sukcesu. Fermentuję właśnie saisona belgijskiego w związku z czym mam 4 pytania: 1. czy fermentując na świeżym powietrzu w słońcu gdzie jest 30st. mogę się obawiać prześwietlenia piwa przez ścianki fermentatora. Mam fermentator biały z TB, taki z troszkę grubszymi ściankami niż te z BA. Tutaj mam największą obawę (chociaż zawsze można owinąć kocem). 2. czy codzienne wystawianie fermentatora na Słońce, a więc potrząsanie fermentatorem nie zaszkodzi mu, chociaż tu akurat myślę, że może wprost pomóc fermentacji ( na noc chowam fermentator do domu). 3. co ma gorszy wpływ na fermentację: fermentacja saisona w miarę stałej temp pomiędzy 19-22 ( fermentator trzymany w domu) czy może zostawić go na dworze na stałe i w dzień mam 30 a w nocy 15 stopni? (ew. można by go owinąć kocem wtedy amplituda temperatur nie byłaby tak duża) 4. czy fermentatory klasyczne 33l są na tyle szczelne by z powietrza nie przenikały do środka jakieś bakterie? myślę ze nie powinny, ale zawsze warto się upewnić. jak wiadomo saison lubi fermentacje w wysokich temp. więc myślę, że można wykorzystać letnie upały. pozdrawiam Arek S.
  6. Warto przywieść. W UK w marketach typu Asda często są promocje np. kupisz skrzynkę - druga gratis. Polecam Boddington's Draught lub John Smit's extra smooth (poniżej funta). Z takich droższych Ale ok (1-1,5 funta) smakowały mi także London Pride, Bombardier, czy Hobgoblin. U nas angielskie piwa są masakrycznie drogie.
  7. 10 lipiec SAISON BELGIJSKI 13 blg ------------WARKA NR 7 Zasyp: 3 kg pilzneńskiego Strzegom 0,2 kg karmelowy jasny Strzegom 1 kg monachijski 15 CM 1 kg pszeniczny CM Zacieranie: 62stopnie - 45 min. 72 stopnie - 15min. Chmielenie: 30g marynki szyszki - 60min. 25g lubelskiego szyszki - 30 min. 25g lubelskiego szyszki - 2min Drożdże wyeast belgian saison Wyszło ok 22litrów brzeczki nastawnej blg 13
  8. Witam Trochę szkoda, że pomimo b. niskiej ceny (porównując z konkurencją) zainteresowanie szkoleniem nie jest za duże (ledwie kilka osób). Orientacyjna cena ok 130zł obejmuje tylko szkolenie (z wzorcami wad, piwami do degustacji i materiałami szkoleniowymi), aczkolwiek zastanawiam się czy nie zostawić tego wątku otwartym i przełożyć termin szkolenia na inny łikend ( jak nazbiera się więcej chętnych osób). Szkolenie jest sens organizować dla grupy ok 15-20 os. Dla np 5 os. koszt byłby na tyle wysoki, że szkolenie dla uczestników byłoby wogóle nieopłacalne. Tak czy owak imprezę piwną w sierpniu można zrobić. Spotkać się, zrobić wspólnego grila, napić się się własnych piw domowych, może jakiś pokaz warzenia zorganizować? Dysponuję pensjonatem w którym są do tego idealne warunki. Impreza od głowy powinna wynieść ok 100zł ( grill+degustacja własnych piw, nocleg, śniadanie) no chyba, że macie jakieś inne propozycje. pozdrawiam Arek S.
  9. Dzięki za recenzję, tak dawno warzyłem to piwo, że już go prawie nie pamiętam. Fajnie, że uchowała się jakaś butelka widać z czasem smak się poprawia. pozdrawiam Arek S.
  10. nie wiem jaki keg brok ma fiting głowice dopasowujesz do fitingu Osobiście wolę jednak corneliusy-bardziej pasuje mi ich pojemność, są poręczniejsze. 30l/50l to trochę dla mnie za dużo, aczkolwiek całkiem nieźle sprawdza się na imprezach.
  11. z tego co się orientuję kegi 30l i 50l mają zabezpieczenia i czasem trzeba je wyłamać np. łomem. Te które używam tak właśnie miały ( z fitingiem wkręcanym i drugi z wciskanym).
  12. areks1111

    Zymoferm opinie

    co mogę powiedzieć o zymo... zakupiłem zymoferm waisbier typ 2 ayinger . Bardzo długi start - starter startował z 48h i tylko tyle że zmętniał trochę-zero piany, w końcu wlałem go do brzeczki przygotowanej też 48h wcześniej- co prawda 50l a nie 20l na ile był dedykowany. Efekt - infekcja prawdopodobnie bakteriami kwasu mlekowego. Pierwsza infekcja jaka mi się przytrafiła ( lub którą wyczułem). Można powiedzieć, że był to mój błąd. Żałuję, że nie miałem rezerwy ani suchego ekstraktu, oddzieliłem cześć brzeczki na starter. Zazwyczaj jak robiłem startery z gęstwy to startowały po kilku godzinach... a tu taki zonk i .... zmarnowane 50l brzeczki niestety. Piwo pijalne z sokiem, ładny zapach i kolor, ale bardzo kwaśne. pozdrawiam Arek S.
  13. polecam oplot jak koledzy
  14. ad.2 160g to całkiem sporo. Ja daję o połowę mniej i również dobijam gazem by uszczelkę docisnąć ad.4 po co dobijać ciśnieniem pokrywę? piro działa gazowo. co do pienienia się też mam z tym czasem problem - występuje głównie problem pienienia w przegazowanych piwach. W moim ostatnim pszenicznym (pierwszym zainfekowanym) odgazowałem go spuszczając ciśnienie zaworem bezpieczeństwa do zera, poźniej potrząsajac kegiem - ciśnienie wskoczyło na 1 bar i teraz leje się ok, z tym że ja mam chłodziarkę (część co2 z piwa przeszła nad taflę piwa wytwarzając ciśnienie). W warunkach gdzie temp. będzie ok 20stopni nie wiem jak się będzie piwo zachowywać. Ale podejrzewam że refermentacja z użyciem 160g cukru może sprawić, że będzie przegazowane i będzie sama piana. pozdrawiam Arek S
  15. Zobaczymy jakie będzie zainteresowanie imprezą. Specjalnie wybrałem weekend, by ludziom nie kolidowało z pracą. Póki co nie mam rezerwacji na ten sierpniowy weekend (zazwyczaj ludzie rezerwują urlop tydzień - dwa przed) więc pomyślałem o imprezie piwnej. Wrzesień czemu nie, może uda się na forum ustalić wspólny termin. Ja bym tylko chciał wiedzieć czy byliby chętni - gdyż wzorce muszę zamówić odpowiednio wcześniej (z USA). Świetnie by było gdyby się udało zebrać grupę ok 20 os. odpowiednio wcześniej wtedy cały pensjonat wraz z ogrodem , kolibą byłby do dyspozycji piwowarów, a i koszt szkolenia wyszedłby nico taniej. na razie z pewnych osób są: Wesoły (chętny poprowadzić szkolenie sens.) Kamil S1 (Śląsk Cieszyński) ja+ małżonka pozdrawiam Arek S.
  16. ja mam wrażenie, że kuchenki gazowe na propan-butan są wydajniejsze niż te taborety gazowe. Jakoś warząc na kuchence gazu starcza mi na dłużej... ale to równie dobrze może być tylko wrażenie - nie obliczałem wydajności.
  17. Witam Noszę się z zamiarem podjęcia próby zorganizowania w Rzeczce k. Wałbrzycha szkolenia sensorycznego, a może i biesiady piwnej (imprezy zamkniętej) dla grupy ok 20os. Wg wstępnych ustaleń szkolenie poprowadzi znany ekspert Rafał Wesołowski (WESOŁY). Wstępny plan szkolenia obejmowałby min. test na daltonizm smakowy, omówienie 6 najbardziej popularnych wad z wykorzystaniem profesjonalnych wzorców, degustacja 3-4 gatunków piwa-omówienie stylów, degustacja piw domowych przyniesionych przez uczestników. Omówione zostaną przyczyny oraz sposoby zapobiegania każdej z wad. Planujemy zorganizować szkolenie w pensjonacie agroturystycznym Mała Sowa w sercu Gór Sowich (www.malasowa.com.pl) w któryś weekend (sobota)- jeżeli uda się skompletować grupę chętnych planowany wstępny termin to 20/21 sierpień. KOSZT SZKOLENIA zależny od ilości uczestników. Myślę jednak, ze przy grupie ok 17 os. powinien wynieść nie więcej niż 130zł/os. Jeżeli będą chętni to po szkoleniu można zorganizować biesiadę piwną pod kolibą, lub w dzień następny (niedziela) zorganizować wspólne warzenia piwa na świeżym powietrzu. Jest oczywiście możliwość noclegu w pensjonacie i zamówienie wyżywienia (kuchnia domowa) lub zorganizowania sobie grilla. Projekt narazie w fazie wstępnej. Czekam na jakieś propozycje, sugestie dotyczące idei oraz zgłaszanie się potencjalnie chętnych osób. Myślę, że taka impreza byłaby doskonałym pomysłem na krótki weekendowy urlop oraz integrację lokalnych piwowarów domowych. pozdrawiam Arek S. ps. Elroy mam nadzieję, ze nie przekroczyłem granicy związanej z reklamą agroturystyki którą prowadzę, ale chyba warto by ludzie wiedzieli gdzie jadą. Jeżeli chcesz mogę edytować wpis, a dane związane z obiektem podać zainteresowanym na priv. Arek - wszystko jest ok Elroy
  18. No widzę, że różne opinie na temat nagazowania piwa w kegach krążą. coder: drożdże dzikie i co jakiś czas upuszczałem zaworem bezpieczeństwa zbijając ciśnienie w kegu do 2-2,5 bara (zgodnie z poradą Wiktora i kalkulatorem) , gdyż wiadomo drożdże fermentowały. Nie chciałem by ciśnienie wytworzone w kegu było za wysokie, gdyż wtedy za dużo CO2 przeszło by do piwa ( tak mi się wydaje). Nie wiem, czy mam spuścić do zera, potrząść kegiem, spuścić znów do zera i tak w kółko, aż piwo się wygazuje trochę. Póżniej odkręcić butlę nastawić na ok 1,5 bara lub inne metodą prób i błędów i spróbować nalać? Wężyk mam długi ok metra - myślę ze to nie ma wpływu. W wężyku widać wiecej piany niż piwa. Reasumując: jeżeli w przypadku dzikich drożdży jest to raczej nieprzywidywalne, to czy w przypadku udanych warek sprawdzają się te kalkulatory co2 które Wiktor podlinkował? jeżeli tak były by dużym ułatwieniem dla piwowara. Czy są może inne kalkulatory w które wpisywało by się np. szczep drożdży, gęstość przed i po fermentacji, temperature. i które obliczały by np. ilosć cukru jaki trzeba dodać i ew. jakie ciśnienie finalnie ma być w kegu?- by można było mieć cały proces pod kontrolą i uniknąć niespodzianek typu kufel pełny piany? pozdrawiam Arek S.
  19. Witam Po tygodniu degustacja zainfekowanego weizena z kega. Niestety pomimo utrzymywania ciśnienia w kegu na poziomie 2,5bara i tak leci sama piana (chłodziarka nastawiona na max i wyszynk przy manometrze ustawionym na 3 bary). Ktoś wie dlaczego? przegazowane? czy to może wina infkekcji. Coś z tym kalkulatorem też jest nie tak. W smaku jeszcze gorsze niż podczas rozlewu. Jeszcze bardziej kwaśne i bardziej wytrawne. Chyba pójdzie w kanał. Z powyższego wynika, że lepiej chyba utrzymywać ciśnienie w kegu podczas refermentacji na poziomie 1,5-2 bara?? pozdrawiam Arek S.
  20. dzięki za odpowiedzi, wg strony którą mi podałeś Wiktor to wychodzi mi, że dla temp 21 stopni manometr powinien wskazywać 3,5 bara ( ciśnienie właściwe dla stylu) wszystko co jest powyżej będę upuszczał. Obawiam się, że gdybym spuścił gaz do zera mogło by się okazać, że piwo nie nagazuje się wystarczajaco - w przypadku infekcji to chyba nigdy nie wiadomo ile one jeszcze będą tam fermentować. Jedyna rada to chyba kontrolować co jakiś czas i spuszczać do osiągnięcia 3,5bar. Mam jeszcze jedną uwagę odnośnie odgazowywania piw mocnych. Czy zauważyliście, że mocniejsze piwa częściej są przegazowane (w butelkach) w przypadku jak się je dłużej leżakuje ok roku np.? Butelkując często mają jeszcze po kilka blg i wydaje mi się, że z czasem te blg są jednak przerabiane. Z kolei dodanie zbyt małej ilości cukru do refermentacji nie zapewni właściwego nagazowania tychże piw jeżeli chcielibyśmy piwo wypić po miesiącu czy dwóch. Wobec powyższego zawsze będzie niezadowolenie i brak satysfakcji z stanu nagazowania. Dobrym wyjściem wydaje się wykorzystywać kegi i korzystając z kalkulatora który podał Wiktor co np. miesiąc czy dwa sprawdzać ciśnienie w kegu. pozdrawiam Arek S.
  21. Witam a miał ktoś kiedyś doczynienia z przegazowaniem zainfekowanego piwa w kegu. Robiłem pszenicę 15blg na zymofermach i po ok 2,5 tyg. fermentacji burzliwej postanowiłem w ciemno wlać w kegi ( pomyślałem, że po tak długim czasie ferm. burzliwa napewno się zakończyła). Nie wszystko się zmieściło w kegi więc resztę zlałem do szklanego balona na cichą. No i stoi na cichej już trzeci dzień i ciągle "pracuje" tworząc ok 2cm białej piany. Piwo ma obecnie ok 4,5 blg i smak (oprócz aromatów charakterystycznych dla pszeniczniaka ) wyraźnie kwaśny (ale przyjemny nawet - pasuje do pszenicy bym rzekł). Skoro piwo ciągle fermentuje to przypuszczam, ze piwo zlane w kegi może być przegazowane ( dosypałem jeszcze przy rozlewie 70g cukru do każdej 19l beczki i dobiłem gazem do 3 bar by uszczelka złapała). Czy poprzez zawór bezpieczeństwa upuścić gazu?? a jak tak to ile - podpiąć manometr i sprawdzić ciśnienie?? Wszak część co2 będzie rozpuszczone w piwie, a manometr wskaże mi tylko ciśnienie gazu nad taflą piwa. Jak długo zainfekowane piwo będzie pracować?- cały czas aż skiśnie kompletnie? i jak działa czas w przypadku infekcji? na korzyść czy nie korzyść?. Tzn. zostawić je w spokoju , czy może lepiej wypić czym prędzej póki jeszcze ma jako taki smak? Infekcja wynikła pewnie z faktu ze brzeczka stała 3 dni zanim drożdże ją ruszyły (zymofermy wybitnie leniwe). Arek S.
  22. Myślę, że pomysł wart wypróbowania jeżeli ktoś ma zimną piwnicę - uniknie się wtedy przegazowanych piw i piwa mogą być bardziej klarowne. Ciekaw jestem jak pomysł sprawdzi się w praktyce.
  23. witam Skoro proponują pszenicę z tuchera , to przecież wcale nie znaczny, że sprzedają ją jako swoją ( gdyż mówią że tucher). Może poprostu nie wyrabiają z produkcją i posiłkują się innymi piwami by w ofercie mieć kilka stylów. Gorzej by było jakby zataili fakt i sprzedawali tuchera jako swój produkt. pozdrawiam Arek S.
  24. Dzięki Adam za recenzję. Przyznaje, że zarówno w numeracji jak i w nazwie browaru jest mały burdel. Aczkolwiek już poprawiłem numerację w zapiskach. Poczynając od RISA ( który jeszcze leżakuje głęboko schowany w piwnicy) rozpocząłem numerację zaczynając od nowa czyli nr 1. Wcześniejsze piwa wypite, niema co rozpamiętywać. Co do nazwy: "Domowy browar z Podbeskidzia" czy "Browar Domowy Kasia&Arek" ...na obczyźnie stosuję tą drugą nazwę) aczkolwiek w Zapiskach nic nie zmieniam.. kontynuuję wpisy w założonym kiedyś wątku pt Domowy Browar z Podbeskidzia. Zapraszam piwowarów B. Gorców w odwiedziny do Rzeczki. Można by zorganizować jakiś panel degustacyjny:) pozdrawiam Arek S.
  25. 7 czerwca JASNE ALE 12,5 blg ------------WARKA NR 5 Zasyp: 9kg pilzneńskiego Strzegom 1 kg karmelowy jasny Strzegom Zacieranie: 62stopnie - 30 min. 72 stopnie - 30 min. 77 mash out Chmielenie: 75g marynki szyszki - 60min. 50g lubelskiego szyszki - 5 min. Drożdże z saszetki coopers dedykowane do pilsenerów Wyszło ponad 50litrów brzeczki nastawnej blg 12,5 >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> 7 czerwca JASNE ALE 11,5 blg ------------WARKA NR 6 Zasyp: 8,5kg pilzneńskiego Strzegom 1 kg karmelowy jasny Strzegom Zacieranie: 67stopni - 60 min. 77 mash out Chmielenie: 75g marynki szyszki - 60min. 50g lubelskiego szyszki - 5 min. Drożdże danstar windsor Wyszło ponad 50litrów brzeczki nastawnej blg 11,5
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.