Reasumując, zabieram się za uwarzenie american stouta wg lekko zmodyfikowanej receptury Scoobiego.
Warka: 21 l
Goryczka: 48 IBU
Kolor: 68,5 EBC
Gęstość: 16 Blg
(wyliczenia wg BT)
Słody:
6 kg Pale Ale (w oryginale było 5,5 kg, ale nie chcę zostawiać resztówek)
300g jeczmien palony
200g karmelowy 150 EBC
100g czekoladowy 1200
Chmiele:
50 g Marynki, 60 min
25g Cascade 5 min
Drożdże: US-05
Zacieranie: 66°C 60 min
Będę to fermentował w ok. 13-14 stopni otoczenia, bo takie mam warunki (w mieszkaniu mam 20-21, więc chyba za wysoko)
Moje pytania:
Nie chciałbym, żeby było zbyt wytrawne - czy temperaturowo jest ok?
Rozumiem, że jęczmień palony na cały ten czas, od początku zacierania?