-
Postów
1 349 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez Faszysta Rasista Homofob
-
-
A jak wyjmę chmiel powiedzmy po 20 minutach standardowego chłodzenia w wannie, to będzie to samo jak podczas całkowitego chłodzenia 20 minut chłodnicą, czy ważne jest, żeby chmiel był obecny podczas całego procesu chłodzenia?
-
Jakie ma znaczenie czas chłodzenia dla efektów chmielenia?
Np. dodaję chmiel w ostatniej minucie gotowania, chłodzę taką chłodnicą w 20 minut, a to zdecydowana różnica w porównaniu z chłodzeniem przez cała noc, a takie mi się zdarzało.
-
Jeżeli myślisz o źródełku w okolicach (naszej) Dąbrowy, to nie wiem czy Szymon (sn_phoenix) na niej czegoś nie warzył. Możesz się spytać. PS. Nasza woda jest generalnie bardzo dobra (trochę podkreślająca smaki chmielowe), chociaż lepsza do ciemniejszych nieco piw.
Nie, chodzi mi o źródełko na Słowiku. Woda tam jest tak miękka, że wskaźniki do akwarium pokazywały mi kiedyś prawie zero.
Ja mam w kranie wodę z Białogona, a ty pewnie z Zagnańska, i jest bardzo twarda, z tego co wiem nadaje się na Dortmundera, jednego nawet robiłem i wyszedł całkiem OK.
-
Zastosuję w takim razie węże silikonowe z końcówką mosiężną i opaską i powinno być OK.
-
Teraz mam jeden wymiennik ten 30 płytowy - wystarcza /a wcześniej miałem 2 wymienniki/
Brzeczkę można schłodzić w zasadzie do temperatury wody chłodzącej, wszystko zależy jak szybki przepływ będzie brzeczki przez wymiennik. Np w zeszłym tygodniu schłodziłem do 14°C u, ale zimą woda w wodociągu ma 5-6°C
to i bez problemu w 15-20min do 10°C około 45l brzeczki sie schładzało.
A jakiego wężyka używasz do doprowadzenia brzeczki do wymiennika?
Najlepszy byłby chyba taki do wody w oplocie, bo od razu ma gwint, ale nie wiem jak z temperaturami, które wytrzymuje. W końcu w środku jest guma.
-
Ja mam pomysł na układ ze zbiornikiem lodowatej wody, w okolicach 0 C. Jak tylko będą odpowiednie temperatury na dworze, to zbuduję i opiszę na forum. Zbiornik byłby na dworze, zaraz za oknem piwnicy.
-
Podobne, ale bez regulacji, to znaczy kiedyś była, ale jest urwana i zardzewiała, a jak trzeba odłączyć wodę, to muszę odłączyć całą piwnicę. Pozostaje wymiana na taki zawór jak pokazałeś.
A jak wygląda sprawność tego? Powiedzmy, że mam w kranie wodę o temperaturze 15 C, czy 20 l wody schłodzi 20-litrową warkę do 25 stopni?
-
przepływ wody z kranu można wyregulować do grawitacyjnego przepływu brzeczki tak żeby było dobrze.
No właśnie mam w piwnicy zawór gdzie mógłbym go podłączyć używany normalnie do pralki, ale jest on przed samym kranem i nie ma regulacji.
-
A wodę podłączasz pod kran czy też grawitacyjnie?
Chodzi mi to, czy oba strumienie powinny płynąc mniej więcej z podobną prędkością , bo jeśli brzeczkę podłączę grawitacyjnie, a wodę pod kran, to może i dobrze schłodzi, ale będą duże straty wody, a więc skórka za wyprawkę.
-
Potrzeba jest jakaś pompa do brzeczki, czy faktycznie działa grawitacyjnie tak jak piszą?
-
A jak z dezynfekcją takiego czegoś (głównie obwodu do przepływu brzeczki)? Jeżeli brzeczka przepływa w środku przez płyty, to bardzo łatwo może coś się tam zalegnąć.
-
Takie coś znalazłem w Piwodzieju:
http://piwodziej.pl/pl/p/Plytowy-wymiennik-ciepla/137
Używał ktoś z was tego? Podobne są też na Allegro w niższej cenie.
Jaka jest w ogóle zasada działania tego? Przepuszcza się przez to brzeczkę, a trzyma toto w zimnej wodzie, wodę (tak jak w chłodnicy zanurzeniowej) czy to i to jednocześnie dwoma obwodami (zastanawiają mnie te cztery wyjścia z gwintami).
-
Czy w Grodziszu potrzebna/wskazana jest cicha fermentacja?
-
A dlaczego nie na wodzie? Gdzie w Polsce znajdziesz dzikie winogrona o takiej kwasowości, żeby nie trzeba było dolewać wody?
Woda przede wszystkim jest bardzo miękka, tak miękka, że aż czuć językiem.
-
Czy warto zrobić piwo na wodzie źródlanej? Czy można spodziewać jakiś fajerwerków? Niedaleko mnie w lesie jest znane wśród okolicznej ludności źródło, przy którym codziennie ustawiają się kolejki samochodów z baniakami. Już moja babcia mówiła, że ta woda jest bardzo dobra np. do robienia wina i latała do lasu z wiadrem jak przychodził czas robienia win;) I tak się zastanawiam, czy nie spróbować.
-
No tak' date=' niemiecki. Mam okazję wysłać przez znajomego.[/quote']
Na jaki?
Dokładnie jeszcze nie wiem. Jakiś lokalny w Bawarii.
-
No tak, niemiecki. Mam okazję wysłać przez znajomego.
-
Jakieś rozchwianie emocjonalne i niepewności?
Też poczytałem tamten 'spacjowy' epizod i tak jakoś podobnie skojarzyłem.
Jake - rób swoje (i więcej luzu).
Pytam poważnie. Przecież wiem, że piwo się nie zepsuje, ale czy będzie wyczuwalny np, jakiś dziwny smak albo kolor będzie za ciemny.
-
Jakieś rozchwianie emocjonalne i niepewności?
Też poczytałem tamten 'spacjowy' epizod i tak jakoś podobnie skojarzyłem.
Jake - rób swoje (i więcej luzu).
Tamto też mi się tak jakoś skojarzyło, bo czytam maile ze spacją przed ? codziennie i mnie to denerwuje.
-
Przez przypadek wsypało mi się 200 g tego słodu do pilsa. Czy będą jakieś szkodliwe efekty?
Jakieś rozchwianie emocjonalne i niepewności?
A widzisz gdzieś spację?
-
Nie dramatyzuję. Właśnie się zaciera. Pytam, bo chciałem zrobić lepszego niż poprzednio według innej receptury, a tu na starcie błąd.
-
Przez przypadek wsypało mi się 200 g tego słodu do pilsa. Czy będą jakieś szkodliwe efekty?
-
Ja tylko dodam, że według psychologów, robienie spacji przed znakiem zapytania świadczy o kompleksach piszącego, o jego rozchwianiu emocjonalnym i niepewności. Nie mam tu nikogo z forum na myśli, ale znam takiego typa osobiście i się zgadza.
-
Dzisiaj dokonałem pierwszego obciągu 50 l wina z winogron z własnego ogródka - będą 4 rodzaje - czerwone wytrawne, półsłodkie, słodkie i białe. Ale jednak warzenie piwa ma coś w sobie, czego nie ma robienie wina. A więc jutro kolejna warka piwa.
Płytowy wymiennik ciepła
w Sprzęt
Opublikowano
No, ale najpierw muszą się rozpuścić, a chyba nie dzieje się to od razu?