Skocz do zawartości

Faszysta Rasista Homofob

Members
  • Postów

    1 349
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Faszysta Rasista Homofob

  1. Problem jest taki, że jeżeli zrobię jednego koźlaka zaraz po burzliwej pilsa, to drugiego już od razu nie zrobię, bo będę musiał czekać ze 3 tygodnie aż cicha pilsa się skończy i trafi on do butelek (mam dostępne trzy fermentory, w tym jeden z kranikiem, którymi muszę tak żonglować, żeby ten z kranikiem po zakończeniu cichej zawsze był wolny;). W przypadku robienia jeden po drugim tego problemu nie ma.

    Zrobię tak, że na wszelki wypadek podzielę gęstwę z pilsa na dwie części, gdyby ta z koźlaka była niedobra.

  2. Witam

     

    Planuję zrobić dwa koźlaki 16 Blg, jeden po drugim, najpierw jasny potem ciemny.

    Pierwszego koźlaka mam zamiar zrobić na gęstwie z pilsa.

    Czy ma sens zbieranie gęstwy z pierwszego koźlaka, czy drożdże będą zbyt osłabione?

    Czy może wykorzystać gęstwę z pilsa na zrobienie obu koźlaków równocześnie (wystarczy gęstwy?).

  3. wczoraj strzeliłem sobie :D pszenicznego Ciechana

    w sumie może być ale imho i tak się nie umywa do swoich bawarskich odpowiedników

     

    jedna rzecz mnie jednak ciekawi - polskie pszeniczniaki są 2x droższe niż tzw normalne piwo (Ciechana kupowałem po 5 zł) podczas gdy kupowane w austrii czy bawarii pszeniczniaki są średnio-statystycznie zaledwie odrobinę droższe lub w zbliżonych cenach do "normalnego" piwa

     

    dlaczego tak jest? bo mam wrażenie że produkcja pszenicy nie jest chyba droższa, no rozumiem że z uwagi na mniejszy rynek i pewną "rarytasowatość" pszenicy może ona generować jakieś dodatkowe koszty (wolniej się sprzedaje, jest mniej masowa, ma mniejsze nakłady więc nie działa efekt skali etc) ale żeby aż 2x drożej???

     

    przem

    Mnie to wygląda na tworzenie pozorów "elitarności" konsumentów takiego piwa.

  4. - Na piwo' date=' mycie i chłodzenie zużywam około 1 m3 wody - 1 m3 wody kosztuje u mnie 3 zł[/quote']

    Ze ściekami?

    Nie - sama woda. Ścieki mniej więcej tyle samo. Ale nie każdy jest podłączony do kanalizacji, więc trzeba liczyć osobno.

    Niektórzy mają szambo, a niektórzy brudną wodę wylewają wprost na pole, znam i takich.:D

  5. Robocizny nie liczę' date=' bo robię to dla przyjemności.[/quote']

    Mam fajną pracę, lubię ją i się w niej realizuję. Chyba pójdę jutro do szefa i powiem, żeby nie wypłacał mi więcej pensji. :D

    Jak się zwolnię, to mi robocizna wyniesie 40/h, licząc 40-godzinny tydzień pracy. W 5 godzin zrobię powiedzmy 100 butelek piwa, a więc wychodzi dodatkowo 1,8 zł za butelkę.

    A więc razem niecałe 3 zł.

  6. Dzisiaj sobie po raz pierwszy policzyłem ile zużywam energii i wody do standardowej warki 20 l. Przyznam, że wcześniej tego nie liczyłem, ale zawsze myślałem, że to ze 20-40 zł.

    Wyszło mi tak.

    - Do zacierania używam kociołka 1800 W, włączony jest średnio przez godzinę - kWh kosztuje około 0,6 zł, czyli po zaokrągleniu koszt 1 zł

    - Do chmielenia używam gazu przez półtorej godziny, podobno gaz jest tańszy niż prąd w przeliczeniu na wartość energetyczną, a więc powiedzmy drugie 1 zł, niech będzie nawet 2 zł.

    - Na piwo, mycie i chłodzenie zużywam około 1 m3 wody - 1 m3 wody kosztuje u mnie 3 zł

    - Światła nie liczę, bo zwykle robię piwo w sobotę w dzień.

    Razem: 6 zł, czyli na półlitrową butelkę 15 gr.

     

    Doliczając koszt surowców 1 zł na butelkę, koszt butelki piwa wychodzi 1,15 zł.

     

    Coś mało mi się wydaje, więc może gdzieś się pomyliłem.

    Robocizny nie liczę, bo robię to dla przyjemności.

     

    A dla porównania znalazłem to: http://minibrowary.pl/node/1505

  7. Ja nie lubię dezynfekcji wężyków, rurek fermentacyjnych itp., nie wiem dlaczego, ale mam do tego awersję.

    A wprost nie znoszę mycia wszystkich butelek na raz przed rozlewem, dlatego od kilkunastu warek nie myję ich w ogóle, tylko przepłukuję OXY (myję natomiast dokładnie każdą butelkę osobno po wypiciu piwa, co już jest bardziej znośne). I jeszcze żadna butelka piwa mi się nie zepsuła. Natomiast najbardziej lubię wysładzane i rozlew (no i otwieranie pierwszej butelki z warki :) ).

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.