Aha... Czyli schodzimy do poziomu intelektualnego amerykańców? Jak nie napiszą, żeby nie golić krocza mikserem, to znaczy, że można? A jak "stanie się krzywda", to reklamujemy, albo wręcz pozywamy do sądu, bo niedobry producent wprowadził mnie w błąd?
A skoro już o temat zahaczyliśmy:
Uwielbiam to... Traktowanie ludzi jak idiotów i jeszcze klepanie po główce, jak któryś faktycznie się okaże idiotą. W Polsce nie jest tak źle, ale można się nadziać, np. w kwestii kształtu i zdobienia butelek z piwem: jak wyglądają jak butelka z szampanem (kształt, korek, papierowa tasiemka udająca banderolę), to to jest wprowadzanie konsumenta w błąd, nawet jak na etykiecie napiszemy "PIWO".