pończochę trza zakładać na wylot węża, a nie na wlot
No dobra,
Zassie mi chmielin, zapcha rurke i zatrzyma sie na skarpecie. Jaka wartosc dodana w stosunku do ponczochy zalozonej na wlocie, dzieki ktorej nie zapackam sobie wezyka od srodka?
Skarpetka ma być luźno, tak żeby wszystko wlatywało do niej i tam się filtrowało. Po przelaniu wszystkiego, czekasz chwilę żeby to co zostało w skarpetce jeszcze obciekło i na tym koniec. Jak ci zostanie odrobina chmielu w wężyku, to po prostu go przepłukujesz i po problemie.
Oczywiście że z założoną Ja używam do tego dużej strzykawki, albo jak mi się nie chce z nią bawić, to standardowo ustami (tak wiem, proszę się o infekcję )