Skocz do zawartości

ksiegarz5

Members
  • Postów

    344
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez ksiegarz5

  1. Witam! Od jakiegoś czasu przeglądam piwo.org i nie mogę znaleźć do końca satysfakcjonującej mnie odpowiedzi odnośnie nagazowania/refermentacji w piwie które leżakowało przez jakiś czas. Mam zagwozdkę, a w zasadzie dwie które się ze sobą łączą, ale po kolei. Na przełomie marca i kwietnia br. uwarzyłem drugiego portera bałtyckiego z ekstraktów słodowych. Pierwszego łaskawie przemilczę ... Z WES Ciemnego na chmielonego 1,7 kg, dwóch Pale Ale 1,7 kg oraz jednego Light 1,7 kg. Do tego dołożyłem BA Brew-kit Plus 1 kg, 250g suski sechlońskiej i, bojąc się o zbyt jasne piwo, 0,5 kg palonego jęczmienia. Drożdże to dwie paczki S-23. Porter na starcie miał 24* Blg, a po dwóch tygodniach burzliwej zszedł do 11*. Przez kolejne dwa tygodnie cichej, z dodatkiem 250g suski sechlońskiej oraz 20g płatków dębowych moczonych przez jakieś 3-4 miesiące w zalewie spirytusowo-wodnej 50/50 zeszło o kolejne dwa stopnie, do 9. Zabutelkowałem dodając glukozę rozpuszczoną w przegotowanej wodzie. I tu mógłbym skończyć, ale ... udało mi nabyć w miarę tanio 7l dębową beczkę. Nową, nie śmiganą. Chciałem ją wypróbować i po cichej przelałem część z 21 litrowej warki do beczułki celem leżakowania. Zamierzam potrzymać go do października, ale co będzie dalej, nie wiem. Moje pytanie brzmi. JAK nagazować takie wyleżakowane piwo? Czytałem na tym forum i część osób po prostu dodaje odpowiednią ilość glukozy, część sypie świeże drożdże. Inni dodają odrobinę gęstwy ... Mam trochę S-23, ale termin mija w czerwcu, a choć są trzymane w lodówce, to za kolejne trzy miesiące może być z nimi kiepsko. Szkoda mi zmarnować piwo, bo choć jest tam go TYLKO 7 litrów, to jest to też AŻ 7l potencjalnie dobrego, hm, "sztosa" i dodając jakieś "padaki" będę tylko sobie pluł w brodę jeżeli złapie jakiegoś "syfu" przy tym ... Czy ktoś ma doświadczenie w tego typu "zabawie" w leżakowanie? Druga sprawa, która się nie jako łączy z tą pierwszą, to chęć uważania w przyszłym roku podobnej warki, również z myślą o leżakowaniu w beczce jeżeli ta pierwsza da radę, ale przy użyciu innych drożdży i ... podziału jej na dwa fermentory. Chcę mianowicie 20-22 litrową warkę, również z ekstraktów ale celuję w 20* Blg, podzielić na pół i pierwsze 10l zaszczepić W-34/70, a do drugiej dziesiątki "wsypać" S-04 celem stworzenia RISa. Względnie portera na górniakach. ;p Wg kalkulatora powinienem w obu przypadkach użyć po dwie saszetki 11,5g. Czy to będzie o.k.? Skoro na warkę 21 litrową o Blg 24 dawałem podwojoną ilość drożdży, to na 10l chyba powinno być po jednej paczce na fermentor ... Liczę na konstruktywną krytykę oraz pomoc.
  2. Bartek Śliwiński -> Z tym to może być problem, bo raczej oni nie będą chcieli iść na kompromis. Skoro jest im zimno, to nic na to nie poradzę ...
  3. luki161 -> Jak robiłem Porter Bałtycki z Gozdawy, użyłem dwóch paczek GLW35. Też raczej noname'y. Cukru i BLG było zdecydowanie mniej, a wystartowały po jakiś 12-16 godzinach. Fakt, były cieplej niż teraz, ale ... Nic z nimi wtedy nie robiłem. Wydaje mi się też, że raczej kiepsko napowietrzyłem brzeczkę. Teraz, lepsze drożdże, przelewanie z wiadra do wiadra z pewnej wysokości, bez kranika. Tylko suchy ekstrakt. I ... nic.
  4. jkx6 -> Przeniosłem fermentor z piwem z tego przedsionka do kuchni. Zgaduję, że było tam za zimno by drożdże wystartowały. Zaczął się sezon grzewczy, a więc w kuchni jest/będzie gorąco. ZWŁASZCZA gdy za rozpalanie w piecu zabierze się ktoś bez wyczucia ... No właśnie, JEŚLI. Bartek Śliwiński -> Tak, wiem, ale może być ciężko tym sterować, gdy w domu mieszka 6 osób, jak również dziecko i pies, a ktoś naładuje do pieca węgla i drewna bez pojęcia.
  5. Oby. ;p Tylko czy nie będzie im ZA gorąco ... Są domownicy którzy OSTRO ładują do pieca.
  6. Minęły jakieś 24 godziny, tak +/-, od zadania drożdży. Nic się nie dzieje. Chyba jednak BYŁO tam za zimno ... Przeniosłem fermentor do kuchni, pod kaloryfer, po drodze lekko nim ruszając. Będzie teraz po wyżej 20°C. ;p Jeżeli US-05, nie podejmą dzisiaj pracy, bo zapewniłem im, po części, złe warunki, to kiedy mógłbym dodać ewentualnie inne drożdże? Mam w zapasie Safale S-04 11,5g oraz te Kuivahiiva dołączone do bittera i cydru.
  7. Wczoraj warzyłem swoją drugą warkę. Finlandia Bitter 1,5 kg. Zużyłem poł kg Brew-kit PLUS BA któr mi został z piwa od Gozdawy i dołożyłem jedno całe opakowanie. Po zmierzeniu BLG wyszło mi 12,5. Potencjalny alkohol ... 6,5%. Brzeczkę napowietrzyłem przelewając ją kilkukrotnie z dużej wysokości do drugiego fermentora. Tym razem BEZ kranika. Użyte drożdże to Safale US-05 11,5g. Nie wiem jednak czy wystartują, bo choć dobrze się uwodniły, to trochę późno je dodałem. Piana oraz zapach bił z nich intensywnie. Będę fermentował w tamtym przedsionku, o którym pisałem wcześniej ... Obawiam się jednak o temperaturę, bo wcześniej było cieplej, a teraz, cóż, ochłodziło się i mam za oknem jakieś 7-8°C, a tam pewnie będzie teraz z 10-13. Aha, dwie sprawy. Do bittera były dołożone drożdże Kuivahiiva 5g SB P6011. Nie użyłem ich, a odłożyłem na bok. Może się do czegoś przydadzą, tym bardziej, że ten sam szczep jest w ... cydrze od Finlandii. ;p Druga sprawa, to to, że wrzuciłem cukromierz na SAMĄ wodę i spławił opadł na dno. Woda była letnia ... Gdy do tej samej wody wsypałem ze 2 łyżeczki cukru, takie do herbaty, to BLG wskazało 5.
  8. Postaram się. Na obecną chwilę ... chyba już nie mam żadnych pytań. Odczekam do przyszłego tygodnia i zobaczymy co będzie. Albo przeleje do butelek i COŚ z tego wyjdzie, albo użyźnię glebę tym "piwem".
  9. Tylko, że dopiero teraz jest tam taka temperatura. Nie sądziłem, że tak szybko zrobi się chłodno ...
  10. dudi -> Tak jak pisałem, w przedsionku mam/miałem teraz około 17-19 stopni. W garażu natomiast jest o te 10 stopni mniej ... Gdy wstawiłem fermentor tam gdzie mam wyższą temperaturę, stwierdzono, że powinna być niższa, więc przeniosłem. Dobrze teraz jest, źle? Nie wiem ... Wania -> Nie przeczę, że oglądam Kopyra, ale się nim jakoś nie zachwycam. Nie jest moim bożyszczem, nie bije przed nim czołem o podłogę, nie mam w pokoju ołtarzyka ku jego czci. O.k. Postaram się pisać ciut zwięźlej.
  11. jkx6 -> Zastanawiam się czy czekać jeszcze z tydzień i, JEŻELI, będzie wszystko o.k., to butelkować. Czy też może otworzyć fermentor teraz, bo wydaje mi się, że jednak poszło coś nie tak, a więc i wylać zawartość do kibla ... Tak jak pisałem wyżej, z rurki fermentacyjnej czuć owocami, takimi zepsutymi, i nie wiem czy jest o.k., czy też nie.
  12. Doradzi ktoś coś, bo nie wiem co robić. Czy jest sens czekać ten kolejny tydzień i jeżeli wszystko będzie o.k., to butelkować, czy też może zajrzeć teraz do fermentora i, jeżeli jest tak jak myślę, wylać do "kibla"? Nie wiem czy to coś teraz da, ale wczoraj wyniosłem fermentor do garażu ... Za oknem mam 5-8 stopni ciepła, więc tam jest nie wiele więcej/mniej. Tak jak pisałem, jest on raczej kiepsko ocieplony.
  13. Bartek Śliwiński -> O tym sposobie słyszałem i czytałem, ale ... jak na razie nie udało mi się go sprawdzić w ogóle. ;p Byłem w lokalnym sklepie i powiedziano mi, że nie ma u nich kaucji za skrzynkę, a więc nie ma możliwości sprzedaży piwa w nim. I to rozmawiałem z kierownikiem!! Poszedłem do Biedronki ... Nie ma u nas piwa w skrzynkach. Topaz: Skrzynka 12 zł + MINIMUM 11 piw. Tesco Wyszków: Nie sprzedajemy piwa w skrzynce. Rozmawiałem z kasjerką/kierowniczką kasjerów. ;p Tak więc nie za wesoło ... Mam zamiar podskoczyć do Kauflandu, bo podobno tam w ogóle problemów nie stwarzają. Tak samo w Żabce ... Widziałem też gdzie jeszcze sklep z alkoholem, typu "Alkohole świata" albo "Alkohol 24h".
  14. jkx6 -> Raczej Sylwester niż Święta. ;p Wracając do twojego pytania ... BLG mierzyłem PO napowietrzeniu/schłodzeniu brzeczki po przez dolanie/przelanie wody. Nie była ona wysoka, a czy była za niska? Raczej nie ... Nie mogę dać jednak głowy, że ma/miała równo 20°C. Użyte drożdże to GLW35. Wg strony Gozdawy, dolniaki. Te dołączone do puszki, oraz te dokupione, to ten sam rodzaj/szczep. Czytałem o nich na którymś z forum i RACZEJ nie było narzekań na nie, choć zachwytów również nie wywarły. ;p Przez chwilę zastanawiałem się czy by nie użyć jakiś innych, dodatkowo, ale nigdzie nie znalazłem info czy można łączyć różne opakowania drożdży ... Właśnie nie jestem pewien, bo przed warzeniem nie robiłem żadnych pomiarów/testów balingometru. Był dołączony do zestawu SUPER START na browamatorze który kupiłem. Mogłem pomylić się, ale raczej o stopień czy dwa, ale chyba nie o tyle, co? O ile próbka była rzeczywiście zimna/chłodna, a jestem raczej pewien, że była ... redlum-> Szczerze powiedziawszy to nigdy się nad tym nie zastanawiałem, bo nie miałem powodu. ;p Żeby jednak odpowiedzieć, choć trochę, na twoje pytanie, to coś doprecyzuje. Jest w nim na tyle ciepło, by ziemniaki zimą nie puszczały pędów, ale nie jest na tyle zimno, by ciasta na święta czy barszcz czerwony zamarzł. ;p Nie można jednak tego powiedzieć o garażu, który jest ledwo co ocieplony. Tam to kapustę kwaszoną na uszka trzeba widelcem wydrapywać!! Hm, jeżeli, JEŻELI, było by te 15/18 BLG, to jak mocno jest/mógłby być popsuty balingometr? I jak bardzo ... dałem dupy z tym piwem? Aha, przez dzień czy dwa, od przelania na cichą, woda w rurce OSTRO pracowała, teraz jest cicho. Denko/pokrywa od fermentora, choć niezbyt widoczna, to jednak jest wypchnięta do góry. COŚ tam się jednak dzieje, prawda? Drożdże żyją i pracują, bo gaz by sam z siebie nie powstał, mam rację? ZWŁASZCZA po przelaniu ... Tak z ciekawości ... Czy ktoś jest z moich okolic lub mieszka w niewielkiej odległości by podpowiedzieć gdzie/jak zdobyć kontenery na piwo? Byłem u siebie w małych sklepikach oraz okolicznych marketach i RACZEJ nie uda mi się nabyć/dostać skrzynek po nich ... Chyba coś poszło nie tak, bo dzisiaj, zbliżając nos do rurki fermentacyjnej, poczułem ... zgniłe/zepsute/spleśniałe śliwki/owoce ... Albo tak mi się wydawało. ;p Czy ktoś ma doświadczenie z dodawaniem śliwek zalanych alkoholem na cichą i miał podobny efekt, a wyszło o.k.?!
  15. Zdaję sobie sprawę, że porter jest "raczej" ciężkim piwem do zrobienia na pierwszy raz, ale ... I tak raczej nie miałbym za bardzo warunków by ważyć "dolniaków". W lato, wiadomo, za gorąco, no i meszki. W zimę z kolei, było by ... za zimno. Ten pokój, o którym pisałem wyżej, jest przechodni, ale utrzymuje w miarę niską/stałą temperaturę. Obawiam się jednak, że jak bym robił zimową porą, to miałbym raczej galaretkę o smaku portera bałtyckiego, niż piwo w takim stylu. ;p Że o miejscu na lodówkę czy o styropianie i PET-ach nie wspomnę. Cóż, nie wiem czy za mało, czy za dużo, ale ... skoro NIC się nie działo, co by sugerowało na jakikolwiek ruch w piwie, to na co miałem czekać? Zawsze mogę dłużej potrzymać na cichej, o ile drożdże przeżyją. ;p Co do startowego BLG ... tak zrobił producent, Gozdawa. Ja tylko dodałem 0,5 kg mieszanki. Jedna to ekstrakt nachmielony, a druga to słód w syropie/płynie. Może jak bym wsypał cały kg albo dodał jeszcze jedną puchę słodu, było by lepiej ... Do poprawy, w kolejnej, EWENTUALNEJ, warce PB. Jakieś inne uwagi? Porady?
  16. Szczerze powiedziawszy to nie pamiętam. ;p PRZED przelewaniem na na cichą kranik, a raczej do jego środka, wpsikałem kilka razy Desprey. Gdy odstawiałem na burzliwą, zawinąłem go w małą torebkę foliową i obwiązałem gumką. PO umyłem fermentor oraz użyłem OXI. Nie. Odczekałem 7 dni burzliwej, a gdy rurka nie bulgała, choć wiem, że to nie wyznacznik, a piana opadła, przelałem na cichą. Mierzyłem BLG tylko dwa razy. W dniu warzenia oraz kiedy przelewałem. Uważam/uważałem by zbytnio łap do piwa nie pchać i by fermentor stał W MIARĘ spokojnie ... Aha. Gdy przelewałem na cichą, PO pomiarze BLG, próbowałem "piwa". Nie wywarło na mnie jakiegoś WOW. Gorzkie nie było. Mdłe/słodkie też nie. Kwaśne jakoś raczej również nie ... Było ... nijakie. Pachniało tak jak na początku. Miało brązowo-brunatną barwę niż czarną/ciemną.
  17. ksiegarz5

    Witam

    Witam wszystkich! Jestem Krzysztof. Lub, jak kto woli, Krzysiek. Raczej cichy, spokojny. Trochę też w typie ... przylepy. Pracujący, choć nie z Warszawy. Lubiący się spotykać, czytać książki, coś tam ugotować. Nie palący. To chyba tyle. Na początek wystarczy.
  18. Witam wszystkich! Jestem Krzysztof/Krzysiek i opowiem/opisze wam/tutaj swój pierwszy raz z brew-kitem. Z góry przepraszam za ewentualne błędy i wpadki oraz proszę o pomoc i rady co do ewentualnej poprawy. Piwo jako takie piję od 10 lat. Krafty, i ogólnie tego typu produkty z browarów nie komercyjnych od dwóch. Pod wpływem pewnego znanego użytkownika YT, postanowiłem SAM zrobić piwo. W końcu, skoro od czasu do czasu zdarza mi się zrobić ciasto czy obiad i, w większości, WSZYSTKO jest o.k., to czemu by nie to, prawda? Po nabyciu na browamatorze zestawu z dwoma fermentorami oraz surowcami z Finlandią Bitter, butelek i długiego wężyka do spuszczania piwa na allegra zabrałem się za ... Baltic Porter od Gozdawy (puszka 1,7kg x 2). Bo tak. ;p Zima idzie, święta, a więc tego typu "piwko" będzie o.k. ^^ Naczytałem się tutaj oraz na konkurencyjnym forum o dużym zapotrzebowaniu drożdży w tego typu piwie, dokupiłem więc firmowe GLW35. Jak również płatki średnio opiekane, dębowe i wiśniowe, po paczce 400 gr płatków żytnich błyskawicznych i śliwek suszonych oraz ... po opakowaniu goździków całych i cynamonu mielonego. Skoro święta i śliwki, to i czemu by nie te dodatki? Z OXI i Despreyem "w łapie" 22 września zacząłem warzyć. Cztery baniaki 5l niegazowanej wody były pod ręką. Fermentor z kranikiem umyłem Ludwikiem, zalałem wrzątkiem by sprawdzić szczelność i dodatkowo odkazić, a potem wsypałem 2 łyżeczki od herbaty OXI. "Pomiąchałem" zawartością i odstawiłem na bok. Ponieważ chciałem by piwo było lepsze, dodatkowo, użyłem pół opakowania BA Brew-kit PLUS (mieszkanka słodowo-glukozowa). Na zimna wodę z jednego z baniaków, wsypałem płatki oraz BA Brew-kit PLUS. Po zagotowaniu obie puszki z Gozdawy. Na koniec goździki i cynamon. Niestety, nie wziąłem pod uwagę, że może mi się w garnku wszystko nie zmieścić i śliwki już do brzeczki nie trafiły ... Przelałem do fermentora, a potem uzupełniłem resztą wody z baniaka, a potem dodałem 3 pozostałe. Jakie było moje zdziwienie gdy okazało się, że zamiast 20l piwa, wyszło 22!! :O Brzeczkę napowietrzyłem, choć nie wiem czy zbyt dokładnie, przelewając po przez kranik piwo do baniaka po wodzie, a potem z powrotem wlewając je do fermentora z pewnej wysokości. Kilka razy na KAŻDĄ z 5l "butelek". Drożdże, które uprzednio uwodniłem w ostudzonej, ale ZAGOTOWANEJ wodzie, z odrobiną cukru i glukozy, zadałem w temperaturze pokojowej. Jakieś 22-24°C. Brzeczka była jednak chłodna, sprawdzałem!! Odstawiłem fermentor z zalanym kranikiem do, w miarę, ciemnego i chłodnego, choć przechodniego, pomieszczenia. Na termometrze ciekłokrystalicznym przez 2-3 dni "widniała" temperatura 22-23°C, potem opadła do stałych 18°C. Ponieważ CHCIAŁEM dodać płatki, a wiedziałem, że można je zalać alkoholem, zrobiłem tzw., "marynatę" w dniu warzenia. To samo uczyniłem ze śliwkami, a o czym przeczytałem na którymś z forum ... Po kieliszku spirytusu i przegotowanej wody do słoików z płatkami i suszem i do lodówki. Na 7 dni. A co. W nocy, po jakiś 12 godzinach, wystartowała fermentacja. Trwała jakieś 3-4 dni. Czy to dobrze? Nie wiem ... 29 września zlałem na cichą, dodałem płatków i śliwek, odstawiłem na dwa tygodnie w to samo miejsce. Wyszło 20l piwa. TERAZ dobrze, nie? Aha, BLG w dniu warzenia 10, a gdy przelewałem około 5 ... Nie za dobrze, ale ... Co poradzić? ;p Ponieważ w domu jest pies, oraz małe dziecko, nie wspominając o owocówkach, nie mam/miałem możliwości zostawienia fermentora Z LEKKO przykrytą pokrywą. Dodam może jeszcze, że w czasie burzliwej z rurki fermentacyjnej, gdy się zbliżyło nos, można było wyczuć słodki, owocowo-śliwkowy zapach. Mimo, że takowych tam nie było. ;p Teraz, na cichej, gdy je dodałem, też ... ?! Przy przelewaniu, miałem praktycznie ZERO osadu/gęstwy na dnie fermentora. Piana, nie wielka bo nie wielka, ale była podczas burzliwej ... Co jeszcze? Hm ... Chyba wszystko. Nie zaglądałem do fermentora. Nie bełtałem nim. RACZEJ też nic tam nie wpadło, ale ... głowy nie dam. ;p Do refermentacji w butelkach mam zamiar użyć glukozy. Z tego co mi kalkulator wyliczył, jakieś 95 gr na 20 l. Zrobię roztwór, nie będę sypał do "szkła".
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.