Skocz do zawartości

ksiegarz5

Members
  • Postów

    344
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez ksiegarz5

  1. Cóż, też staram się tego nie robić, ale przy ostatnim/pierwszym lagerze miałem problem z wystartowaniem drożdży. Lag trwał z 4 dni, mimo dobrego napowietrzenia i odpowiedniej temperatury. Z kolei wino z wiśni, mimo ciepłego lata i czterodniowej matki drożdżowej też nie chciało mi przez dobrych pare dni ruszyć ... Dopiero zadanie nowej partii MD COŚ dało. Wracając już do piwa, to też codziennie nie mierzę. Przed zadaniem drożdży, po burzliwej a przed cichą i tuż przed butelkowaniem. I tyle. Używam suchych i, jak na razie, jestem zadowolony z efektów, mimo, że warzę tylko z ekstraktów.
  2. Cóż, nie mam za dużego doświadczenia z dużymi balingami, jeśli chodzi o piwo, ale wino czy miód pitny dosyć szybko mi fermentował i przeważnie nie zajmowało to dłużej niż dwa tygodnie. Cicha, to już inna sprawa ... ;p Nie boisz się autolizy? Zazdroszczę, bo masz czas i możliwości, ja nie za bardzo, ale zamierzam co najmniej robić 2-3 warki w roku. Nie wiem tylko co mam później robić z piwem, które robię.
  3. To tak samo jak ze mnie. ;( To ile planujesz burzliwej, że jeszcze nie przelałeś?
  4. kedyz -> Witam Z chęcią się dowiem jak wyszedł tobie taki porter, bo i ja przymierzam się do takiego "eksperymentu". ^^ Zamierzam zrobić to w ciut inny sposób. 20 litrową warkę podzielę na pół i część zadam z W-34/70, a część z S-04. Zobaczymy jak to wyjdzie, bo chciałbym jeszcze dodać mrożonych owoców na cichą na czas około 3 tygodni ...
  5. Pozostała część lagera, warzonego od 14 listopada b.r., a będąca z mrożonymi owocami przez 3 tygodnie, została dzisiaj zabutelkowana. Piwo, jeszcze przez ten tydzień, dojadło sobie 0,58 Blg, więc na dzień dzisiejszy zeszło mi z 15* bo 3,5* Blg. Obecnie, całą warkę, trzymam w "kracie" w garażu, gdzie mam teraz jakieś 3* "ciepła". Lagerownie czas zacząć.
  6. Butelkowałem dzisiaj lagera którego zlałem na cichą dwa tygodnie temu, a przed 5 dniami dołożyłem 11g Saaz na zimno. Przez ten czas piwo zeszło o 1* Blg, tak więc teraz ma "tylko" 4*. Za radą forumowicza michal9890 część lagera z owocami potrzymam jeszcze z tydzień na cichej, zobaczymy co to da ... Co do samego piwa ... wydaje mi się, że się wyszła mi IPA na dolniakach. ;p Zwłaszcza po dodaniu granulatu chmielowego 5 dni temu. Goryczkę czuć, chmiel/ziołowość w zapachu również. Mam nadzieję, że się to jeszcze trochę ułoży w butelkach, gdy będę próbował za jakieś 2-3 miesiące.
  7. aldorn -> Wiem, że trochę nie w temacie piwa, choć filtracji i alkoholu, ale Sok z jednorożca z YT, w ten sposób filtruje swoje wina.
  8. Jancewicz -> Też myślałem o tym, i to kilka razy, ale wydaje mi się, że SAM filtr z tego urządzenia, założony na durszlak, również się sprawdzi. Tym bardziej, że stelaż + filtr, w zależności od jego rodzaju, różnie kosztuje. Plastikowy jakieś 38 zł na allegro + koszt wysyłki, a metalowy 45 + wysyłka i więcej, podczas gdy sam filtr "tylko" 20. Ewentualnie, wersja dla leniwych/dusigroszy/"żydów" durszlak + woreczek lniany do chmielenia na zimo.
  9. Witam Nie to żebym się jakoś specjalnie na refraktometrze znał, ale wydaje mi się, że ŹLE zrozumieliście autora tematu. Refraktometru używał PRZED fermentacją, w trakcie warzenia, a areometru PO skończonej burzliwej. Tak przynajmniej to rozumiem ...
  10. I spokojnie się tobie te 4kg owoców mieści w normalnym wiadrze fermentacyjnym? Dajesz je luzem czy raczej w woreczkach do chmielenia na zimno? Do tej pory nie blendowałem, a całość wrzucałem do lnianego woreczka. Aczkolwiek raz, gdy dodałem je do gara, po zagotowaniu się brzeczki, wlałem wszystko na burzliwą. ;p Kiedyś będę musiał sprawdzić warkę z owocami, w części z całymi, a w części z zbendowanymi, ale to pewnie dopiero za rok albo dwa, bo nie robię piwa za często/dużo ...
  11. michal9890 -> Dziękuję za odpowiedź. Do tej pory dawałem mrożone wiśnie, raz do garnka a raz na cichą. I o ile z koloru byłem zadowolony, to ze smaku/zapachu ... średnio. W tej chwili mam na cichej lagera, którego podzieliłem na pół i do części dodałem 250g mieszanki mrożonych owoców. Zobaczymy jaki będzie efekt. Po Nowym Roku będę robił porter bałtycki, z wiśniami na cichej, i chciałem dać ciut więcej ... Czy robiłeś może mniejsze warki, 10l, i dodając mniej owoców byłeś zadowolony z efektu? Patrząc po porterze którego robiłem na początku tego roku i po dodaniu 250g suski sechlońskiej do gara, a potem drugie tyle na cichą, wydawało by się, że więcej nie potrzeba, a tu ludzie dają po 2-4kg! Może i ja potrzymam owoce ciut dłużej ... Dajesz je w całości czy może blendujesz/rozdrabniasz?
  12. michal9890 -> Witam Jaką warkę zrobiłeś i ile owoców dałeś? I dlaczego na 3 tygodnie cichej? Mam za sobą 2 warki z owocami mrożonymi, około 20l, i dawałem jakieś 450 -700 g wiśni, ale nigdy jakoś nie byłem zadowolony z wyników ... Rodzina/znajomi twierdzą, że owoce czuć, ale wg., mnie nie. Trzymam je około 14 dni ... Może za mało? A z drugiej strony, do wina z wiśni też dałem mrożonych wiśni na cichą, dwa razy, w różnych ilościach po dwa tygodnie i coś tam czuć było ...
  13. Co do nieszczelności kapsli to, w pewnym sensie, mam podobny, hm, problem. Używam Grety i zauważyłem, że czasami nie wszystkie kapsle są zaciśnięte/dociśnięte na butelkach typu Amber. Euro, Vichy, "bączki" czy "długieszyje" kapsluje się łatwo, szybko i przyjemnie, a z nimi zawsze jest coś nie tak ... Raz nawet "udało" mi się uciąć nią końcówkę butelki. ;p
  14. wariat -> Jeżeli masz dobrą piwnicę, to chwała tobie za to, ja, niestety, zostałem takowej pozbawiony i "siedzę" teraz w innej. Jest to po prostu wykopana dziura w ziemi, obłożona pustakami i otynkowana piwnica w tzw., kuchni letniej. W lato, gdy odkryłem, że jest w niej problem z wilgocią, ocieplałem ją styropianem i zabezpieczałem przed wodą chemią. Czy to coś da? Zobaczymy. Suma sumarum, "piwniczka" ma 1 m x 1 m x 1 m i gdy w niej siedziałem, klejąc styropian, temperatura była ... znaczna i obawiam się, że taki, ewentualny, wosk by mi po prostu z tych butelek spłynął. ;p
  15. wariat -> Wydaje mi się być zbyt delikatny. I mam tu na myśli za równo jego kruchość, jak i możliwość rozpuszczenia się w lato i spłynięcia z butelki ... Że nie wspomnę o tym, że taki lak można sobie dotykać/macać do woli, a wosk raczej nie. Może i jest jadalny, ale łatwiej lak wyłowić z piwa, niż wosk który się w nim rozpuści. ;p Jakoś nie słyszałem o piwie z woskiem, choć o takim z miodem, już tak. Tylko, że to dalej dodatkowy koszt, a tu masz już 2 w 1. ^^
  16. Zlałem dzisiaj lagera na cichą. Po DŁUGIM lagu po dwóch tygodniach fermentacji piwo zeszło z 15* Blg do 5*. Temperatura w garażu, w zależności od pogody na zewnątrz, od 6 do 10* C. Wczoraj przeniosłem je na jakieś 12h do pomieszczenia gdzie było 15* C ... Piwo jest mętne, lekko ziołowe w smaku. Co do zapachu ... nie wypowiem się. Być może było ciut za zimne, a może jestem kiepskim sensorykiem. ;p Za jakiś tydzień zamierzam sypnąć Saaz'a (u?) na cichą. Prawdopodobnie jakieś 15 - 20g. Dodam jeszcze, że warkę podzieliłem. Do 5l sypnę chmiel, a do jakichś 3l dodałem mrożonych owoców smoothie mix 250g (ananas, mango, papaja).
  17. Cieszę się. ^^ Cóż ... Pewnie porywam się z motyką na słońce, ale jakoś IPY, APY, ALE mi nie smakują, a piwa robię takie jakich kupić nie mogę.
  18. Bachi -> Dziękuję za odpowiedź. Nie, źle zrozumiałeś. Użyłem S-23, lagerowych. Do obu dolniakow, porter ze śliwką na początku roku, oraz do lagera z tego tygodnia. I tu, i tu była niska temperatura. Do fruit ale, warzonego w październiku, dałem S-04, ale był w innym pomieszczeniu niż obecny lager, ciut cieplejszym ... Mam nadzieję, że teraz jasno to wytłumaczyłem.
  19. CHYBA w końcu rusza/ruszyło ... Woda w rurce co jakaś minutę bulga, ale nie byłem do końca pewien, więc otworzyłem fermentor. Piana, rachityczna, ale była. Wiem, że prawdopodobnie źle zrobiłem, ale brak reakcji od wtorku zaczął mnie wk***. Temperatura o.k., brzeczka napowietrzona, drożdże uwodnione, pierwsze chmielenie i taki ZONK.
  20. W takim razie wydaje mi się, że COŚ jest nie tak, bo dalej "nie bangla". Od wtorku zero, wg., mnie, reakcji. Fermentor mam nie przezroczysty, więc nie mogę sprawdzić czy jest bądź też nie ma piany, ale temperatura teraz nie przekracza 9* C, brzęczkę napowietrzyłem przelewając ją kilkukrotnie z góry do drugiego fermentor, po zadaniu drożdży zakołysałem pojemnikiem, a dla pewności postawiłem na piłce i chwilę nim pobujałem ... Drożdże uwodniłem, z odrobiną cukru oraz glukozy, odczekałem pół godziny, piana się pojawiła. I ... cisza.
  21. blade1231 -> Dziękuję za odpowiedź. Hm. U mnie, w pracy, po kiblach COŚ popalają, ale tego czegoś ten chmiel mi nie przypomina. ;P Spoko. Z ciekawości ... ile może trwać lag drożdży przy temperaturze około 10°C? Od zadania "grzybków" nie wydaje mi się by coś się ruszyło, a przy poprzednim korzystaniu z tych drożdży ruszyły po jakiś 12-24h ...
  22. Jeszcze co do beczki ... Opróżniam baryłkę z jednego alkoholu, zalewam drugim. Czy miedzy jedną a drugą czynnością MUSZĘ jeszcze coś z beczką zrobić? Mam ją sterylizować, myć? Opłukać ciepłą/zimną wodą? Może to jest powód tego, że za bardzo nic drewnem z mojego piwa "nie wali" ...
  23. Hobbysta -> Takie jest, wg., mnie, zastosowanie. Innego nie widzę/wyobrażam sobie. No, możesz sobie jeszcze nim listy zapieczętować albo testament, ale ... ;p wariat -> Tu się z tobą zgodzę. Jeżeli chodzi o "zdjęcie" go z butelki/kapsla, to mordęga, a czasami wystarcza nie opatrznie stuknąć jedną o drugą i cała "ozdoba" leci w pi***. ;p Wosku pszczelego nie stosowałem, ale jakoś nie wyobrażam go sobie na butelce. Z różnych powodów.
  24. krzysiek9999 -> Rozumiem. Może i u mnie źle nie będzie ... Może. Gawron -> Dziękuję za odpowiedź. To słowa/zdanie mojej mamy, nie moje. ;p Teraz już za późno, niestety. Chmiel rzygami, raczej, nie pachniał, ale ... trudno mi go określić. Ni to trawa, ni zioła, ni kwiaty. Naprawdę nie mam pomysłu. O.k., ale co to znaczy "ładnie"? Dla mnie np., szpinak śmierdzi, ale dla reszty rodziny pachnie ładnie/cudownie i się nie znam. ;p
  25. Piwne Strefa -> Jeżeli rozpuścisz DUŻO laku i zamoczysz szyjkę butelki na moment uzyskasz to co chcesz. ;p Co do mnie, to tak jak pisałem, 2-3 laski, byle pokryć kapsel i trochę szyjkę, a czy to będzie grubo, cienko, brzydko, kulawo, na lewą albo prawą stronę ... nie wiele mnie obchodzi. Ma DZIAŁAĆ i tyle w tym temacie. ^^
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.