Skocz do zawartości

mimazy

Members
  • Postów

    1 429
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mimazy

  1. Prawda zawsze leży po środku, najczęściej nie tam gdzie się wydaje Po pierwsze ekolodzy to nie ekolodzy, tylko zieloni, ekologia (jak sama nazwa wskazuje) jest nauką o ekosystemach i wzajemnych ich relacjach, a "bojownicy przyrody" często nie mają elementarnej wiedzy o przyrodzie i ekosystemach, myślą serduszkiem a nie rozumem i najchętniej wilki przekonaliby do wegetarianizmu Co nie znaczy że trzeba potępiać ekologów czy ludzi którzy dzialają na rzecz bioróżnorodności. Co do ropy to też jest troche, tak że tegoroczna zatoka meksykańska jest niewspólmiernie większa, to jakby Exxon rozwalal się w tym samym miejscu co tydzień przez kilka miesięcy. Zaś co do CO2 i domniemanego efektu cieplarnianego, to jest faktem ocieplenie klimatu i nie ma co na ten temat dyskutować, tylko że czlowiek ma wpyw na ok 3% światowej emisji CO2, jeden wulkan Islandzki wydmuchuje znacznie więcej w miesiąc niż ludzie na calym świecie na rok. Puki co daleko nam jeszcze do optimum klimatycznego z wczesnego średniowiecza. Co nie znaczy że nie warto ograniczać strat energii, oszczędzać itp bo poza CO2 elektrownie wydzielają także pyly i inne zanieczyszczenia. A także ograniczać transport samochodowy w miastach. Większym problememem jest drastyczna, a malo naglośnioma sytuacja lasów w obszarze tropikalnym, zarówno Amazonia jak i Aftyka równikowa, czy Azja Poludniowa- ich obszar niszczeje w zatrważającym tępie, rzędu 1% powierzchni pierwotnej na rok, co jest stanem nieodwracalnym.
  2. chodziło mi o niderlandzkie koźlaki górnej fermentacji http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=88004
  3. kupiłem zapas szyszek jesienią i upchnąłem bardzo ciasno w słoiki(ubijając), zabezpieczyłem przed dostępem światła (wkładając słoiki w metalizowane woreczki po kawie) i mam nadzieję że do jesieni starczy, oraz że nie zwietrzeje za bardzo Trzymam w piwnicy zimą 17°C, teraz 19- 20°C
  4. Jakie drożdże stosuje się do koźlaków górnej fermentacji??
  5. A być może i GŻ która nie będzie chciała wspomagać wiedzą wewnętrzną "partyzantów" :D
  6. dodawszy o 750g mniej będzie też o 3 blg mniej, powstanie lekka i delikatna "dziewiątka" w sam raz na lato Można także rozprowadzić ekstrakt w małej ilości wody (lub spuszczając nieco pracującej brzeczki) zagotować, przestudzić do 30°C (jeśli nieduża ilość może być i więcej) i dodać do reszty, acz moim zdaniem szkoda zachodu- lepiej mieć lekkie piwo, które szybciej skończy pracować i dojrzewać. PS nie jest sknocone, to może być bardzo dobre tyle że lekkie piwo.
  7. bo możesz zainfekować bakteriami kwasu mlekowego, octowymi, dzikimi drożdżami itp co negatywnie wpłynie na smak i trwałość piwa.
  8. niekoniecznie, można spuszczać wężykiem, ale umycie jest trudniejsze, bo nie sięgniesz ręką do dna balona. Na ściankach zresztą też.
  9. myślę że to zwykły weizen- po prostu nie dunkel (ciemny) tylko hell (jasny)
  10. dolna fermentacja wymaga utrzymania stałej niskiej temperatury do 10°C więc nie jest to najłatwiejsze do uzyskania- górna fermentacja przebiega w temp pokojowej Polecam zabawę w chmielenie brzeczki z ekstraktów, niewiele więcej pracy co rozrobienie brewkita. Potrzebny duży garnek w którym zagotujesz całą brzeczkę. Przejrzyj wiki
  11. Przepraszam za offtop ale przypomniało mi się o aferze jaka wybuchła niedawno, gdy po odwołaniach i procesach Komisja Europejska zgodziła się na wypuszczenie na rynek piwa "Fucking Hell" mimo że sam browar nie mieści się w Austriackiej miejscowości Fucking
  12. słony przede wszystkim Służy bardziej do brudzenia grzanki niż do jej smarowania, jakby koncentrat z przyprawy maggi czy sosu sojowego, jakby lekko dymny... trudno określić.
  13. uzyskując zgodnie z opisem przy 1,5kg czyli 500g więcej niż w przepisie o 2 blg więcej (jak sądzę przepis jest na 12, więc 14) a przy kilogramie więcej o 4 blg. Dla pewności sprawdź po przestudzeniu do 20°C aerometrem Patrz na wpis kolegi Sziszi, a przede wszystkim na opisy na stronie browamatora, a także wiki tu http://www.wiki.piwo.org/index.php?title=Warz%C4%99_z_ekstrakt%C3%B3w_s%C5%82odowych
  14. uwielbiam marmite do tostów, ale ponoć ludzie dzielą się na tych co lubią i tych co nienawidzą, trzeciej opcji nie ma
  15. Zrozumialem to raczej jako: 50% upraw Wilkowa to chmiel Nie sądze aby powodzie drastycznie wplynely na ceny chmielu- raz że powodziami objęte zostalo 3%powierzchni Polski, więc calego chmielu nie zalalo, a dwa- to Polska nie jest izolowaną wyspą i można sprowadzić chmiel z Czech, Niemiec i innych krajów, co ustabilizuje nadmierne wzrosty cen na rynku krajowym.
  16. rozmowa przypomina mi pewien skecz z Monty Pythona, dwu gości w pubie, jeden zagaduje drugiego ciągle puszczając oko robi sugestie i aluzje... a potem się okazuje...
  17. to zależy jaką ekstraktywność chcesz uzyskać. Z reguly do brewkita dodaje się kilogram cukru (wedlug przepisu), a z opisu który zamieścileś wynika informacja że to zamiennik kilograma cukru.
  18. pozwolę sobie skopiować wpis kolegi Skitofa z innego forum http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=81956 W National Geographic ze stycznia 2009 r znajduje się ciekawy artykuł o pracach polskich archeologów w Egipcie i odkryciu przez nich najstarszego centrum browarniczego świata. Poszperałem jeszcze trochę na ten temat i znalazłem jeszcze inne ciekawe źródłowe teksty: ?10 lat badań na Wzgórzu Kurczaka? ? Krzysztof M. Ciałowicz, Alma Mater UJ nr 99/2008, ?Najstarsze centrum browarnicze w delcie Nilu? ? Krzysztof Cichowski, Alma Mater UJ nr 83/2006, ?Skarby Wzgórza Kurczaka? ? Krzysztof M. Ciałowicz i Marek Chłodnicki, Świat Nauki, grudzień 2008. Więc przebrnąwszy przez te naukowe teksty przybliżam historię odkryć najstarszego centrum browarniczego świata, bo temat może nie jest nowy, ale dopiero w 2008 r. udało się odsłonić całkowicie całe stanowisko archeologiczne i przeprowadzić stosowne badania ? co zaowocowało odżyciem tego tematu w prasie. Tell el-Farcha ? początki badań archeologicznych Kiedy w 1990 roku włoska ekipa archeologiczna kończyła bez spektakularnych odkryć swoje badania na wzgórzu Tell el-Farcha nie przypuszczała nawet jakich odkryć dokona Polska Ekspedycja do Wschodniej Delty Nilu, która do opuszczonego przez Włochów wzgórza przybyła w 1998 r. Tell el-Farcha czyli Wzgórze Kurczaka to niewysokie pagórki leżące na skraju wsi Gazala, 120 kilometrów na północny-wschód od stolicy Egiptu Kairu. To w tym miejscu rozpoczęli prace polscy archeolodzy pod kierownictwem dr Marka Chłodnickiego z Muzeum Archeologicznego w Poznaniu oraz prof. Krzysztofa M. Ciałowicza z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Jagiellońskiego. (1) Najstarsze centrum browarnicze świata Już w 1999 r archeolodzy odkryli pierwsze konstrukcje wykorzystywane w procesie produkcji piwa, a w kolejnych latach odsłonięto kilka następnych podobnych obiektów odkrywając tym samym pozostałości najstarszego na świecie centrum browarniczego datowanego na lata 3600?3350 r. p.n.e. czyli od środkowej fazy kultury dolnoegipskiej do czasu pojawienia się w delcie Nilu Nagadyjczyków. Polscy archeolodzy odkryli łącznie sześć podobnie zbudowanych browarów, które nigdy nie były przebudowywane lub modyfikowane. Zbudowane według podobnych wzorów i schematów browary ze Wzgórza Kurczaka nasuwają przypuszczenie, że nie są one pierwszymi wybudowanymi w tym miejscu, a umiejętność warzenia piwa została w rzeczywistości opanowana wcześniej. Precyzja wykonania browarów oraz ich skomplikowana i przemyślana konstrukcja świadczą również o specyficznych standardach produkcyjnych i wysokim stopniu zaawansowania budowniczych tych browarów. Każdy browar zajmował powierzchnię kilkunastu metrów kw. na które składały się piecowiska o kształcie gniazd zbudowane ze skośnie wbitych w ziemię cegieł mułowych. Tworzyły one rodzaj komory, na której kładziono duże i ciężkie kadzie o szerokich wylewach i wąskich dnach. Taki browar otoczony był murkiem z cegieł o wysokości ok. 60 cm. Najstarszy browar świata O ile Tell el-Farcha może uchodzić za najstarsze centrum browarnicze na świecie, to najstarszy browar jak dotąd odkryty został przez Jeremmy?ego Gellera w 1988 r. w Hierakonpolis w Górnym Egipcie, na stanowisku kultury Nagada. Jest on o ok. 100 lat starszy od browarów na Wzgórzu Kurczaka. (1) Składał się on z sześciu kadzi ustawionych w dwóch równoległych rzędach. Ich pojemność wynosiła łącznie ok. 390 litrów. Na podstawie dotychczasowych badań, przedstawiciele kultury Nagada wyrastali na prekursorów procesu produkcji i dystrybucji piwa w Egipcie. Obecnie prowadzone są badania, których celem jest geneza i porównanie browarów w Hierakonpolis i na Wzgórzu Kurczaka, których rozwiązania konstrukcyjne są bardzo podobne. (Szczegóły o browarze w Hierakonpolis: http://www.hierakonpolis.org/site/brewery.html) Staroegipskie piwo Dla mieszkańców starożytnego Egiptu piwo odgrywało ogromną rolę. Zajmowało ono drugie miejsce, po chlebie. Z jednej strony stanowiło wraz chlebem podstawowy składnik pożywienia, z drugiej zaś było jednym z najważniejszych darów składanych zmarłemu do grobu. Mimo, że ówczesne piwo zawierało niewielką ilość alkoholu i przypominało bardziej gęsty napój piwny, było pożywne, bogate w kalorie i proteiny i zdrowsze niż woda z Nilu. Żołnierze egipscy i robotnicy dostawali jako pożywienie chleb i piwo, których urzędowo określone normy stanowiły niezbędne minimum do egzystencji człowieka. W trakcie szczegółowych badań browarów odkryto, że piwo w czasie warzenia raz się spaliło i dwa razy wykipiało. Efektem tego były zmineralizowane i zwęglone szczątki roślinne, które w Poznaniu i Amsterdamie poddano badaniom paleobotanicznym próbując odtworzyć recepturę staroegipskiego piwa. Badania wykazały, że piwo otrzymywano w dwóch etapach warzenia dwóch osobno przygotowanych porcji zboża: pszenicy i grubo mielonego jęczmienia. Pierwszą porcję podgrzewano do wysokiej temperatury i mieszano ze świeżą porcją. Tak otrzymaną mieszaninę poddawano dwutygodniowej fermentacji, a cierpki smak piwa tonowały słody z bulw papirusa. Kadzie, w których piwa dojrzewały miały 40 litrów pojemności, takich kadzi było 8-12 więc jednorazowo można było uwarzyć ok. 400-500 l piwa, które z braku możliwości przechowywania musiano szybko wypić lub wywieźć na handel. a przy okazji odnośniki do innych tematów historycznych z tegoż forum http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=81012 transport/eksport piwa w póżnym średniowieczu http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=28579 drożdże w browarach średniowiecznych http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=65763 piwo przed dobą industrializacji- sporo przypisów bibliograficznych http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=65218 dyskusja o niczym, choć ladnie się zapowiadala http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=58417 rekonstrukcja browaru krzyżackiego http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=62289 o slomie w dawnych browarach http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=61565 ciekawe informacje o piwowarstwie ludowym na Litwie, w tym przechowywanie drożdży http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=39370 Piwo w "Encyklopedii staropolskiej" Zygmunta Glogera http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=43927 miary objętości w dawnej Polsce http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=39149 przypisy do artykulów archeologicznych związanych z badaniem dawnych browarów http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=33359 o surowcach do piwa w dziele księdza Kluka http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=23782 o psiwie kurpsiowskim w prach Chętnika
  19. nie przepraszaj, bo w kontekście informacji które uzyskalem to ja popisalem się niewiedzą Moglo to wynikać z zasugerowania się wypowiedzią kolegi Bieloka http://www.piwo.org/forum/viewtopic.php?id=2946&p=2 PS zwykly elektryk z Gdańska... hmm nie myślaleś o polityce??
  20. Myślalem o pleśni podczas lapania drożdzy dzikich- po przeniesieniu niedużej ilości zaczynu do wlaściwej beczki fermentacyjnej w warunkach beztlenowych (dwutlenek węgla wyprze powietrze) pleśń nie rozwinie się. PS pamiętam kiedyś jak Lwówek Śląski wznawial produkcję na pewnej imprezie sprzedawali skisle piwo- ludzie krzywili się ale pili myśląc że tak musi być, bo na tym polega smak niepasteryzowanego, obsluga nie pijąc, nie wiedziala i w dobrej wierze lali kwasielucha...
  21. Od czegoś trzeba bylo zacząć wiadomo że nie będąc doświadczonym piwowarem moje zdanie jest tylko glosem naiwnego laika Co do belgijskich browarów to zwiedzalem tydzień temu Brugijskiego Zota Nijak nie mogę pojąć jak to jest- z jednej strony mówi się o zachowaniu czystości jak na sali chirurgicznej, dezynfekcja i szczcelne zamykanie, bo jedna muszka może zrobić tragedię, a z drugiej fermentacja w otwartych kadziach, czy fermentacja spontaniczna... Zastanawia mnie czy pojawienie się pleśni nie będzie dzialalo jak naturalny antybiotyk?? W końcy tak wlaśnie odkryto penicylinę.
  22. mimazy

    Przełom

    well... czlowiek sie uczy cale życie w 66,66666% przypadków (slownie w 2) mialem "krysztalki" zanikające powczas studzenia i drobnoklaczkowy osad na dnie (slód monachijski ciemny wayermann, oraz tenże 30% a reszta pszeniczny jasny wayermann) w 33,333333% przypadków(slownie jeden) pojawil się masywny korzuch na powierzchni podczas gotowania, który zbieralem sukcesywnie, a po wystudzeniu bylo dużo farfocli na dnie (50% pszeniczny ciemny Steinbach, 50% żytni Steinbach) Niezbyt estetyczna, ale calkiem smaczna i obfita polewka bialkowa zastąpila mi kolację
  23. mimazy

    Przełom

    nie krysztalki jako takie, tylko powierzchnia brzeczki podczas i po gotowaniu pokryta byla drobinami geometrycznych jakby krysztalków (myślalem że na tym wlaśnie polega przelom)
  24. mimazy

    Przełom

    Czy glutowaty korzuch który uzyskalem ostatnio to też przelom?? Bo we wcześniejszych warkach mialem piękne grometryczne krysztalki na powierzchni.
  25. lipa też miękka a nie sosna kalafonia też żywica, choć suszona to że ulecą terpentyny nie znaczy że żywiczne posmaki nie będą przechodzily w gotowaniu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.