zgoda

Potrzymaj jeszcze z tydzień, co ci szkodzi?

E nie, ludzie się tym jarają, bo jest sporo kontrowersji wokół tego browaru.

#111 Export Stout warzone 22.11.2013 Surowce fermentowalne: słód pale (DMGP/Strzegom) 5.00kg słód amber (Warminster) 0.50kg słód monachijski ciemny (Castle Malting) 0.30kg słód barwiący (DMGP/Strzegom) 0.30kg jęczmień palony (Castle Malting) 0.10kg Chmiele: Savinski Goldings gran. 2012 3.7% a-k 50g Fuggle gran. 2012 5.0% a-k 30g Goldings gran. 2012 6.0% a-k 10g Sybilla gran. 2012 6.5% a-k 5g Drożdże: Wyeast 1728 Scottish Ale III pok. Dodatki inne: mech irlandzki 3g Schemat zacierania: 67-66°C - 90' (14l wody) 75°C - 15' (+5.5l wody) Wysładzanie i filtracja: 3x4.5l do obj. ok. 27.5l Czas gotowania: 90 Schemat chmielenia: 60' - 30g Savinski Goldings + 30g Fuggle + 10g Goldings + 5g Sybilla 20' - 20g Savinski Goldings Miał być stout eksportowy, wyszedł zwykły - prawdopodobnie pomyliłem się przy odmierzaniu wody i przy ważeniu słodu. Wynik wskazuje, że pomyłka przy odmierzaniu wody wyniosła 1 litr (za dużo), a przy ważeniu słodu 1 kg (za mało). Wybicie 24.5l 13°Blg. Zadane drożdżami 23.11.2013 rano w temp. 17°C, fermentacja w temp. 16°C. W wiadrze 23.5l. No nic, piwa na Żywiec nie mam, ale to się też wypije. Powtórki nie będzie, bo nie mam już słodu palonego, no i nie chce mi się warzyć trzeciego czarnego piwa pod rząd.

Jasny ekstrakt WES jest stosunkowo ciemny. Wychodzi kolor ciemno bursztynowy, może nawet miedziany, więc dodatek karmelowego już bym sobie odpuścił, piwo i tak będzie bliżej do amber ale niż do pale ale.

Z powietrza, ze sprzętu, z wody... Zewsząd.

Zamknij to wiadro i zostaw je w spokoju. Fermentują.

A co to, amerykańskie piwo to tylko z amerykańskich słodów można zrobić? Ja robię z polskich i podobno dobre wychodzi.

Na razie czekaj, martwić się będziesz później. Teraz i tak nic nie zrobisz.

Od jakiegoś czasu są już w stałej ofercie.

To nie chmiel.

W Warszawie oddają z pocałowaniem ręki i jeszcze są zawiedzeni, że nie wziąłeś wszystkich.

Tam od razu zabija...

Apteka nie zniknie i będzie jeszcze gorzej. Przedestylować albo wylać.

U mnie stoi po ok. 12 dni.

Nie spiesz się, daj im trochę popracować.

Mexipol jest tańszy.

Coś chyba nie tak wyszło z tymi wyliczeniami. Demerara to zwykły nierafinowany cukier trzcinowy.

Nie wiem jak, ale moi wiejscy smakosze skuli się kompletnie moim 5.5% marcowym, a 6% Łomża ich tak nie poruszała w znacznie większej ilości.

W IUNG nie kupisz wysyłkowo, oficjalnie też nie sprzedają w tak małych ilościach, głównie sadzonki na zamówienie. Natomiast wiosną można przyjechać na ich plantacje i dostanie się roślinki z przerywek całkiem za darmo, bo one są wyrzucane.

Skoro się upierasz... Ale słód pszenny lepszy.

#110 Lou przelane na cichą przy 5°Blg. Nie powiem, spodziewałem się że będzie mniej. Drożdży też było dużo, namnożyły się jak głupie. Przez ten tłuszcz z siemienia lnianego? Jutro mielenie, w piątek warzenie - kolejne czarne piwo, tym razem double stout.

Przecież rum to destylat.

Na muscovado nie licz, nic mi rumowego nie dał w dubblu. Ale melasa to chyba dobry kierunek.

A rzeczywiście, bezpośredni link do artykułu nie działa. Journal of Institute of Brewing, 1943, Use of Oats in Brewing.

Już Cię lubię, Marcrac.