Skocz do zawartości

Shooter

Members
  • Postów

    843
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Shooter

  1. Zgadza się, ja też warką nazywam nastaw, ale zazwyczaj przelicza się do 20l, więc mogę przyjąć, że ostatnio zrobiłem dwie warki Dori, bardzo dobry materiał, kamera Cię lubi i tak na luzie przedstawiłaś domowy wyrób piwa, że naprawdę przyjemnie się oglądało. Szkoda, że nie podszkoliłaś tego pomocnika jak się nalewa piwo Swoją drogą przydało by się nakręcić podobny filmik, pokazujący (może w przyspieszonym tempie), że domowe warzenie nie jest niczym skomplikowanym. Taki filmik umieścić w necie i w zamian za linki na piwo.org umieścić link do niego na innych forach, lub stronach. Ludzie domowy wyrób piwa kojarzą z pędzeniem bimbru, aparaturą i nielegalnością. Nie zdają sobie sprawy, że pierwsza udana warka to krok do zmiany ich spojrzenia na piwo jako produkt i sposób jego spożycia.
  2. Jutro powinno być dostępne na stronie: http://dziendobrytvn.plejada.pl/2010-10-22' date='kalendarz.html[/quote'] Nigdzie nie mogę znaleźć pomóżcie, albo niech ktoś to wrzuci na youtube.
  3. Zdecydowanie polecam KEGa i taboret gazowy. Garnki z cienkimi blachami najlepsze są do chmielenia. Mój browar opisuję w tym wątku: http://www.piwo.org/forum/t3974-Browar-Shooter%27a.html
  4. Po butelkowaniu powinno postać 1-2 dni w temperaturze pokojowej. Później do piwnicy i zapomnij o nim na minimum miesiąc. Coopers Lager to moja pierwsza warka i jego smak wciągnął mnie w piwowarstwo. Jeśli po miesiącu nie będziesz miał piwa to znaczy, że infekcja i do kanału
  5. Polecane są gruszki takie od lewatywy, ale ja zaciągam ustami uważając, aby nie dotknąć wylotu wężyka. Zawsze możesz koniec owinąć chusteczką, lub folią i zanim brzeczka doleci usunąć zabezpieczenie.
  6. Przy brewkitach nie baw sie w cicha. Wyjdzie klarowne. Dekanuj do fermentatora z kranikiem i butelkuj. Przepraszam za brak polskich znakow.
  7. Witaj. Do nagazowywania przyjmij 8g/l to jest bezpieczna dawka, którą najlepiej przeliczyć do ilości całego nastawu (w Twoim przypadku x20l), czyli 160g. Rozpuść całość w 300ml przegotowanej wody i wlej do fermentatora z kranikiem. Do niego zlej piwo po fermentacji cichej i wymieszaj delikatnie żeby nie napowietrzać. Butelkuj bezpośrednio z fermentatora przy użyciu rurki z zaworkiem do rozlewu, NAPRAWDĘ POLECAM. Dezynfekcję fermentatora przeprowadzam myjąc go gorącą wodą, a następnie rozpuszczam 20g pirosiarczanu sodu w 1l wody i popłukuję tym ścianki dookoła a następnie dno mieszając fermentatorem. Zlewam płyn, którym dezynfekuję dokładnie umyte butelki, przelewając go z jednej do drugiej przez lejek, przy okazji zanurzając szyjkę, aby i ją zdezynfekować. Nie wyparzam, ani nie wygrzewam butelek, myję na bieżąco po spożyciu i nie mam problemów. Życzę sukcesów i radości z nowego hobby. Zapraszam do lektury mojego wątku, link znajduje się w mojej sygnaturze.
  8. Co bardziej ucierpi przy korozji międzykrystalicznej, mieszadło czy KEG? Zaintrygowało mnie to zjawisko, ale na Wikipedii nie jest jasno opisane.
  9. Jak tylko pojawią się uszkodzenia powłoki mieszadła wymienię je na nowe, lub wykonam analogiczne z nierdzewki, choć tak sporadyczna praca powinna skutkować długim okresem użytkowania. Opis wykonania kadzi warzelnej w moim wątku (link w Sygnaturze).
  10. Przy zacieraniu w KEGu w domu temperatura jest dość stabilna i wystarczy pomieszać trochę, aby temperatury się wyrównały. Do tego celu użyłem mieszadła do farby za około 10zł. Wiertarkę przełączyłem na lewe obroty, aby wypychała podgrzaną warstwę ku górze. W moim KEGu nie występuje przypalanie młóta, gdyż podczas korekty temperatury mieszam mieszadłem, a później zakręcam gaz. W czasie zacierania 40' miałem 3 dogrzewania przez około 2 minuty. Dlatego porzucam budowę mieszadła.
  11. jeśli 25 cm złoże się poruszy to chyba lejesz z węża strażackiego ! Leję 5l z niewielkiej wysokości ok 0,5m bezpośrednio z garnka, w którym woda do wysładzania grzała się podczas osiadania młóta. Daje lepszą wydajność niż z węża gaśniczego nawet przy fi 52, ale to nie forum pożarnicze
  12. Około 25cm. Do tej pory filtrowałem w fermentatorze, wkrótce przetestuję nową kadź filtracyjną.
  13. Wlewam z niewielkiej wysokości, ale i tak następuje poruszenie młóta i ponowne ułożenie. Wiele osób nacina wierzch młóta, aby uzyskac lepszy efekt. Wysładzanie ciągłe, w warunkach kuchennych jest trudniejsze technicznie, a wysładzając "moją" metodą można przyspieszyć warzenie grzejąc brzeczkę porcjami, jakie schodzą po filtracji, jedna porcja już się grzeje, a kolejne spływają.
  14. Ja wysładzam filtratorem z oplotu. Zlewam ostrożnie z początku, aby filtrator się nie przemieścił ani spłaszczył następnie szybciej resztę. Czekam 30min grzejąc na kuchence wodę do wysładzania 5l o temp 78°C Spuszczam pierwsze litry około 3-4 do osobnego naczynia obserwując stopień klarowności. Następnie zwracam mętny filtrat do kadzi a klarowny leci pełną mocą, gdy młóto się odsłoni przerywam filtrację wlewam 5l wody 78°C i czekam 10min nie mieszając. Wysładzam 3x5l a następnie warzę. Nie mam problemu z wydajnością, choć zastanawiam się, czy nie spróbować dalszego wysładzania np. czwarty raz jakieś 3-4l.
  15. Na dniach dojdzie chmiel z HB i robię warkę. Płukać surową, czy przegotowaną wodą ?
  16. Witam. Zebrałem gęstwę Stawbrew S-33 i początkowo ułożyła się ładnie 3 warstwowo. Teraz wygląda jak na zdjęciu. Co robić?
  17. Shooter

    Taboret, palnik...

    Potwierdzam, opal go na dworzu. Farba się opali, ale jak pisali przedmówcy, nie rdzewieje. Zdecydowanie polecam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.