Warka nr 4 - 22-10-2010 - Irish Red Ale.
Skład:
- Pale ale 4kg
- Cara-hell 0,25kg
- Cara-red 0,4kg
- Aroma 0,25kg
- Cascade 20g
- Fuggles 20g
- Target 20g
- Drożdże suche US-05.
Istny festiwal pomyłek. Po tym jak bezproblemowo poszło mi z kolschem chyba wyłączyłem myślenie. Chciałem podobnie jak poprzednio zacierać w izolowanym fermentatorze w temperaturze początkowej 67-68*. W tym celu podgrzałem 15 litrów wody do temperatury 74°C. Przelałem do zaizolowanego fermentatora, zaczynam sypać słód (na szczęście może z 15 gram) i nagle uświadomiłem sobie że nie założyłem filtratora. OK, woda z powrotem do gara, szukam wężyka - jest!. Ale gdzie redukcja...szukam - jest!. Nie wiem ile czasu minęło, skręciłem wszystko razem i ...kolejny błąd. Oczywiście powinienem podgrzać ponownie wodę do temperatury 74°C. Nie zrobiłem tego, przelałem, wymieszałem ze słodami - temperatura około 65*. Dolałem trochę wrzątku (znowu kilka minut na zagotowanie się w czajniku), zamykam fermentator, na to śpiwór, polar i płaszcz;), zostawiam wszystko na 15 minut. Po kwadransie patrzę na termometr - 65* jak w mordę strzelił. OK, jeszcze trochę wrzątku, mieszam, zamykam. Po kwadransie to samo - 65*. Niestety przy tak małych ilościach wrzątku nie byłem w stanie podnieść o te 2* temperatury, tym bardziej że z każdym dolaniem wrzątku ilość zacieru w fermentatorze rosła. Po godzinie decyzja - przenoszę całość do gara celem podgrzania do 72*. Mieszając zbyt krótkim cedzakiem, ręce zaczynają mi się lepić od cukru - może nie będzie tak źle. Jest 72*, wyłączam palnik, przykrywam gar, na to śpiwór - przerwa na 20 min. Po 20 minutach na termometrze 75*...ok, niech już będzie. Na szczęście reszta czynności bez większych przygód. Płyn który leci z filtratora ma piękną barwę, prawie jak barszcz na wigilię, z tym że po chwili na gazie z szyszkami chmielowymi zamiast uszek;) Chmielenie jak zwykle 60': target 60', fuggles 20'. cascade 5'. Wynik końcowy 22,5 litra - 12,5 blg. Drożdże zadane w temperaturze 25°C o 5 rano. Po 12 godzinach bulgocze na całego, ślad po pianie z każdym dnie wyższy.