Skocz do zawartości

nogmot

Members
  • Postów

    234
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez nogmot

  1. 2 minuty temu, majlosz napisał:

    No to raczej nie od tego, tak czy inaczej spróbuj za 2 tygodnie powinno być zupełnie inaczej.

    Pamiętaj żeby nie trzymać za długo tej pomarańczy, ja bym wrzucił na ostatnie 3-4 dni.

     

    Ok!

    Ananasa dam na jakieś ostatnich 5 dni.

     

  2. 4 minuty temu, majlosz napisał:

    Ocena goryczki na tym etapie nie ma absolutnie sensu, co do cichej to poczekaj jeszcze 2 tygodnie i zacznij sprawdzać blg, jak stanie to dawaj tego ananasa.

    Skórkę cytryny i pomarańczy dałeś razem z "tym białym"?

     

    Robiłem zest na tarce i starałem się jak najcieniej. Chyba, że w tym Kotanyi coś było.

    Na cichą mam przygotowaną jeszcze skórkę pomarańcz - moczy się w whisky i spirolu od tygodnia.

     

  3. 1 minutę temu, majlosz napisał:

    No to musisz czekać, te drożdże są leniwe strasznie, robią słabą pianę więc może CI się wydawać że nie pracują, moje wity fermentowały ponad 3 tygodnie w takich samych warunkach jak Twoje.

     

    A powiedz... Mam lekką goryczkę, ale nie chmielową, i nie wiem czy za dużo kolendry (8g na '5), czy curacao (5g na '5) czy może rumianek (jedna saszetka na '2)?

    Chcę dodać z kilo ananasa na cichą.

     

    Dodatek smakowy Ananas 86 g Gotowanie 7 min
    Przyprawa kolendra 8 g Gotowanie 5 min
    Przyprawa curacao 5 g Gotowanie 5 min
    Przyprawa Skórka pomarańczy 8 g Gotowanie 5 min
    Przyprawa Skórka pomarańczy - suszona Kotanyi 10 g Gotowanie 5 min
    Przyprawa Limonka 3 g Gotowanie 5 min
    Przyprawa Skórka cytryny 6 g Gotowanie 5 min
    Zioło Rumianek 1 g Gotowanie 1 min
    Przyprawa Skórka z pomarańczy w alkoholu 15 g Fermentacja cicha 10 dni
    Dodatek smakowy Ananas 1000 g Fermentacja cicha 10 dni

     

  4. Teraz, majlosz napisał:

    No to musisz czekać, te drożdże są leniwe strasznie, robią słabą pianę więc może CI się wydawać że nie pracują, moje wity fermentowały ponad 3 tygodnie w takich samych warunkach jak Twoje.

     

    No widzisz. To już coraz jaśniej się robi :)

     

  5. 16 minut temu, majlosz napisał:

    Ja myślę, że pierwszym błędem stylu był wybór drożdży, teoretycznie dedykowane do niego są FM 20 chociaż nie są idealne, niby są dość pyliste ale produkują mało fenoli i są bardzo leniwe.

     

    Ja Cię przepraszam!! ;/

    Dałem oczywiście FM 20!! Białe Walonki.

     

    Leniwość Walonek, to rozwiązanie?

     

  6. 13 minut temu, Gawron napisał:

    Nie oceniaj piwa zanim nie zakończy się fermentacja i nie nagazuje się?  Robiłeś próbę jodową? Zatarło ci się to do końca?

    Taki schemat:

    Temp Czas
    32 C 45 min
    52 C 20 min
    68 C 70 min
    77 C 5 min

     

    3 próby jodowe na potwierdzenie i wszystkie 3 negatywne, czyli powinno być ok.

    Było sporo niesłodowanych, więc szczególnie dokładnie sprawdzałem.

     

  7. Godzinę temu, Gawron napisał:

    Po co po 4 dniach?

     

    Fascynacja magią fermentacji, początkującego ;/

    Po degustacji już wiem, że poszedł pierwszy błąd stylu - brak jakiejkolwiek kwasowości.

    Robiłem przerwę zakwaszającą, ale tylko 45 min. i nie miałem pod ręką nic do zakwaszenia.

    Ktoś poradzi na przyszłość, jakie proporcje słodu zakwaszającego lub kwasu mlekowego?

     

  8. 26 minut temu, Gawron napisał:

    O tym, że stanął świadczy brak spadku ekstraktu kilka dni pod rząd(np. 3 dni)., a nie brak bulkania. W ciągu ostatnich 3 dni blg ci spada. Z 12 do 8.

    A mnie doprowadziło  do "Najprawdopodobniej fermentacja nadal trwa. Cierpliwości" wg takiego schematu: nie wiem czy fermentacja się zakończyła-czy trwała 2-4 tygodnie- odpowiedź NIE- fermentacja nadal trwa. Skąd w ogóle pomysł otwierania fermentora po 4 dniach?

    Sprawdzenie blg.

  9. 16 minut temu, INTseed napisał:

    Temperatura wyskoka więc pewnie większość przejedzone już. Zostaw i nie ruszaj przez tydzień, a potem pomiar zrób.

     

    Ale zostawiły aż 8?! Przez 3 dni faktycznie jechały aż miło, ale żeby tak nagle stop? 

  10. 2 minuty temu, Carllos napisał:

    Kolego skoro jesteś na początku przygody z piwowarstwem polecam dużo czytać i przekładać to na doswiadczenia.

    https://www.wiki.piwo.org/Zacieranie_jednotemperaturowe_-_wpływ_poszczególnych_czynników_na_fermentowalność_brzeczki_i_wydajność#Eksperymenty_z_czasem_zacierania

     

    Napewno wplyw na wydajnosc ma:

    1. Grubość śrutu (w sklepie śrutuja tak żeby nie zatykalo się podczas wysładzania).

    2. PH zacieru Optymalny 4.7-5.2

    3. Długość zacierania. 

    4. Ekstarktywność słodu. Wiadomo czym świerzszy tym lepiej.

     

     

    Czytałem, ale dzięki za dobre chęci.

  11. 15 minut temu, Grzegorz Żukowski napisał:

    To nie jest żadną nowością. Jest mnóstwo badań odnośnie:

    Zależności wydajności zacierania przy obniżeniu pH.

    Wpływu namaczania słodów na wydajność

    Zależności wydajności zacierania w zależności od jej trwania

    Wpływu grubości śrutowania na wydajność

    I zapewne wiele innych o których nie wspomniałem

     

    Ogólnie bez nakładu finansowego można poprawić wydajność zakwaszeniem zacieru, grubością śrutowania i namoczeniem słodu.

    Wydłużenie procesu zacierania do 90-120minut (długo po negatywnym wyniku próby jodowej) miało sens w przypadku mocnych piw, powyżej 16 stopni Plato. Konkluzja była, że w przypadku piwa 12 stopni Plato bardziej opłacalne jest zwiększenie zasypu, niż przedłużanie zacierania

     

    Dla mnie teraz wszystko jest nowością (4 warka) ?

  12. 39 minut temu, Grzegorz Żukowski napisał:

    U mnie uogólniając przy namoczeniu słodu i lekkim zakwaszeniu oraz 90-minutowym zacieraniu wydajność wzrasta o ok. 7-8%. I tak wszystko jest uzależnione od przebiegu wysładzania

    Czyli coś jest na rzeczy.

    A co znaczy, że "I tak wszystko jest uzależnione od przebiegu wysładzania"?

  13. 3 minuty temu, daniol88 napisał:

    Kiedyś trafiłem na podobny temat.

    Robiłem tak raz na próbę. Przez noc moczyłem słód w temperaturze poniżej 18C, a rano zacierałem. Nie zauważyłem u siebie poprawy wydajności więc zaprzestałem tego bo dokłada to tylko roboty.

    Czytałem ten wątek przed namoczeniem i dlatego starałem się utrzymać namoczenie w dość niskiej temperaturze - z obawy przed żurkiem ?

  14. Teraz, Lasek napisał:

    Ja mysle ze jak kolega przerwal wysladzanie przy 8 -10 blg to jeszcze duzo cukru zostalo w mlocie. 

     

    Przerwałem, bo już miałem  zamierzoną ilość brzeczki i dodatkowo byłem wkurzony bo zatkało mi sracz rur (pszenica) i leciało jak krew z nosa s nie chciałem już mieszać w wiadrze.

  15. Teraz, kantor napisał:

    Uzyskałeś normalną wydajność, to żaden skok, wcześniej musiałeś jakiś błąd w procesie robić, że miałeś tak niską (albo błąd pomiaru blg).

    Kroki te same, na takich samych czasach zacierania w 63 i 72 plus 5 min wygrzewu.

    Blg mierzę zawsze podwójnie refraktor i spławikiem.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.