ukko

Mam dostęp do worka słodu pilzneńskiego(30 kg).Temperatura w jakiej jest przechowywany wynosi ok 20 stopni, wilgotność waha się między 15-20%. Pomieszczenie jest ciemne,niewielki dostęp powietrza. Problem w tym że stoi w takich warunkach już prawie 2 lata. Brak pleśni i robactwa, na zewnątrz wygląda ok. Czy z takiego słodu warto zaryzykować warzenie?

Warka 11 Belgian Dark Strong Ale 20,5 Blg pilzneński słód 6 kg monachijski typ II 1kg cara crystal 0,75 kg pszeniczny 0,25 kg Zacieranie 63 °C - 30 min 72 °C - 50 min Gotowanie: 80 min Maryńka 20 g - 75 min. Cukier trzcinowy 0,5 kg - 20 min Styrian Goldings - 15 g - 15 min Styrian Goldings - 5 g - 5 min. Fermentacja:Wyeast Trappist High Gravity 3787 - 7 dni 2 dni w temp. 24-25 °C poźniej 21-23°C Fermentacja cicha: 2 tygonie w 18-19 °C

Ja planuje rozlać na cichą do czterech 5-litrowych balonów i spróbować różne kombinacje z chmielami citra/amarillo

Super. Dziękuję. Zaraz zaszczepiam

Dodałem dziś rano jeszcze troche świeżej brzeczki. Drożdże pracuja, jeszcze nie opadły a tymczasem brzeczka się chłodzi i niebawem trzeba będzie zaszczepić. Czy mogę dodać starter jeszcze w trakcie "pracy" drożdży?Planuje wlać całą zawartość słoika. Na logikę wydaje się że tak ale wolę zapytać

Pierwszy raz namnażam drożdże i robię pierwszy raz piwo o tak wysokim Blg więc nie mam żadnego porównania. Namnażałem w 1l brzeczki (słoik na zdjęciu ma pojemność 2l)

Osiadły, co widać na załączonym obrazku

Hmm nie wiem czy ryzykować, takie kombinacje to zawsze zwiększone ryzyko infekcji. Może pociągną przy 20° Blg?Nie mam doświadczenia w płynnych drożdżach więc nie potrafię przewidzieć

Zeszlo do 2,5 ° Blg a na dnie powstała warstwa drożdży. W takim razie do lodówki gdzie gęstwa poczeka do poniedziałku. Dzięki za pomoc

Witam. Mam za sobą już 10 warek ale wszystkie robione na suchych drożdżach. Postanowiłem spróbować po raz pierwszy aktywatora drożdży płynnych. Musiałem wykonać starter ponieważ planuje uwarzyć piwo o gęstości 20° Blg. Postąpiłem zgodnie z instrukcją, po 3 godzinach saszetka napuchnęła. W międzyczasie przygotowałem 1l brzeczki o gęstości 12° Blg, dolałem troszkę sterylnej wody celem wyrównania do 10 ° Blg. Schłodziłem, drożdże zadałem w temp ok 30 °C. Typowych oznak pracy drożdży nie było żadnych, ani piany ani pęcherzyków Co2.Starter stoi już prawie 48 h w temp 25 °C i nic się kompletnie nie dzieje. Nie wiem co dalej robić, wydaje mi się że drożdże jednak pracowały bo zapach jest przyjemny, estrowo-fenolowy. Czy i kiedy mogę użyć startera do fermentacji?Czy jeszcze czekać a może zmierzyć jeszcze ° Blg?Może głupie pytanie ale jeszcze nigdy nie miałem do czynienia z płynnymi drożdżami. Postępowałem jednak ściśle z instrukcjami.Nie wiem co dalej, proszę o jakieś podpowiedzi Pozdrawiam

Zdobyłem 22,5 pkt. Patrząc na ocenę to moje piwo ma sporo mankamentów i zdaję sobie z tego sprawę że pewnie poziom był niski. Jednak to mój pierwszy konkurs i nie patrząc na poziom takie miejsce mnie cieszy bo daje motywację do dalszego warzenia a szczerze powiedziawszy nie liczyłem w tym konkursie na wiele.

VIII miejsce w debiucie to dla mnie bardzo miła niespodzianka Naprawdę, nie spodziewałem się takiej lokaty.

Warka nr 10 pilzneński - 3,8 kg pszeniczny 0,2 kg 63°C - 20 min 72°C - 40 min Chmielenie Maryńka 25 g - 60 min Sybilla 10 g - 15 min Sybilla 5g - 5 min Drożdże Saflager S-23 zadane w 12°C

Ja nie dostałem Nie liczę na wiele ale fajnie byłoby zweryfikować efekty swojej pracy Metryczek pewnie sporo więc moja gdzies się mogła zawieruszyć

Sam jestem ciekaw czy udało mi się wyprzedzić choć jednego konkurenta. Patrząc na to że był to mój debiut oraz na obsadę kategorii to nie nastawiam się na wiele

Warka nr 9 - "Spontan Ale" Z resztek powstało coś takiego: 3,7 kg - pilzneński 0,285 kg - Pale Ale 0,15 kg - słód prażony Zacieranie 62°C - 20 min 72°C - 40 min 76°C - filtracja Chmielenie: 60 min Maryńka 28 g - w 1 min. gotowania Sybilla 12 g - w 50 min gotowania Fermentacja: Safbrew S-33 22°C

Warka nr 8 - Szaman Pszeniczny pilzneński 1,2 kg pszeniczny 2,8 kg 44°C - 10 min 52 C - odebranie 1/3 zacieru dekokt: podgrzewamy do 72°C (20 min) podgrzanie do 95 C zwrot dekoktu 63°C - 15 min 72°C - 25 min 76°C - filtracja Chmielenie 13 g Sybilla - 60 min Fermentacja burzliwa- WB-06 18-19°C Fermentacja cicha - brak

Warka nr 7 - Weizen II pilzneński 2 kg pszeniczny 2 kg 44°C - 10 min 52 C - odebranie 1/3 zacieru dekokt: podgrzewamy do 63 C (5 min) następnie 72 C (20 min) podgrzanie do 95 C zwrot dekoktu, uzyskanie temp 63 C (przerwa 10 min) 72 C - 15 min podgrzanie do 76 C, filtracja Drożdże WB 06 zadane w temp 17°C fermentacja burzliwa 19°C fermentacja cicha: brak

Spotkałem się na wiki z recepturą na tripla z użyciem drożdży S-33, na forum też ktoś kiedyś pisał stąd mój pomysł na ich wykorzystanie. Faktycznie, charakteryzuje je płytkie odfermentowanie, choć jak sięgam pamięcią to piwa ktore na nich już robiłem odfermentowywały naprawdę porządnie (do 2-2,5 °Blg) Z tym że były to piwa o gęstości początkowej 11-12,5 °Blg , doświadczenia z piwami mocnymi jeszcze nie mam.

Po wakacyjnej przerwie pora ruszyć z warzeniem. Odgrzewam pomysł sprzed wakaci czyli Belgian Tripel, proszę więc o uwagi do mojej receptury Słód pilzneński 6kg Cukier 1 kg gorycz:Marynka 25g aromat:Sybilla 10 g Zacieranie: Na start 18 l wody 63-64°C - 25 min 71-72°C - 35 min Wysładzanie do objętości ok 22l brzeczki Chmielenie Marynka - 25g 60 min Sybilla - 10 g 5 min Cukier 5 min Fermentacja 22-23 C drozdze Safbrew S-33

Sahti (wyszperane w internecie) Składniki na 25 l piwa 5 kg słód pilzneński 0,25 kg słód żytni 25 g drożdże piekarskie stosunek zacieru do wody nie większy niż 1:2,5 gałązki jałowca Podgrzać wodę do temp. 65-67 °C, wsypać słód, ustabilizować temperaturę na poziomie 62-63°C, do negatywnej próby jodowej. Podgrzać zacier do temp 80-85°C , lub zagotować zacier na kilka minut (zalecane) Wyłożyć dno filtratora gałązkami jałowca (3-5 cm warstwy), na to przelać zacier, filtrować. Wysładzać wodą pow. 80°C W trakcie wysładzania odebrać 1 lub 2l filtratu, schłodzić i zadać drożdże (starter) Brzeczkę można zagotować ale to nie jest konieczne. Schłodzić brzeczkę do 25°C, dodać starter z drożdży i czekać na efekty fermentacji. Po 2 dniach burzliwej zlać na cichą i wstawić do chłodnego miejsca (10°C) na ok. tydzień. Następnie butelkować. Pytanie: czy ktoś próbował warzyć tego typu piwa? Przeglądając ten wątek nasunęła mi się myśl żeby coś takiego spróbować uwarzyć z resztek surowców które mi zostały. Większe zapasy składników planuje zrobić dopiero na jesień a ciężko wytrzymać bez warzenia

Znajomy robił jako pierwsze piwo Kolscha i sobie chwalił ale widzę że masz trochę za ciepło więc zrobiłbym typowego weizena.

Ja miałem takiego intruza niedawno w fermentorze i nic się nie stało. Otwarłem butelkę (Pale Ale) po 2 tygodniach i zero kwasu, smak przyjemny. Jedyne co mnie martwi to zmętnienie. Piwo nie wyklarowało się zbytnio na cichej a i w butelkach nie ma zbyt dużej poprawy. Czy to może być jednak skutek tej niespodziewanej "wizyty".A może błąd miał miejsce wcześniej?Zacierałem jednotemperaturowo w 67°C, nie robiłem przerwy białkowej, próba jodowa wyszla negatywna. Wysladzałem wodą o temp 76°C

Robiłem dwie warki witbiera, pierwszą filtrowałem filtratorem z BA (4godz-katorga), drugą już węzykiem z oplotu (1 godz) więc nie ma się nad czym zastanawiać. Moje zdanie jest takie żeby zlać na cichą. Witbier to przyprawy i nadmiar drożdży może wpłynąc negatywnie. Pozdrawiam.

Ja wyłowiłem ostatnio muszkę z fermentora i mimo to piwo wyszło wyśmienite więc wrzuć na luz, prawdopodobnie wszystko będzie dobrze. Pozdrawiam.