St. Anger

Zacznijmy od Witbiera Świetne piwo. Musiałem dać punkt. Piana: Wysoka i gęsta. Utrzymywała się do końca. Kolor: bardzo jasny taki jak powinien być. Zapach: bardzo zachęcający do zrobienia pierwszego łyku, czuć pomarańczę i goździki. Smak: łagodny, idealnie skomponowana pomarańcza i słodkawość, lekka goryczka, no i przedewszystkim goździki. Piwo było pyszne. Wysycenie: w sam raz Dunkel Weizen Niestety nie takie dobre, jak Witbier. Piana: Wysoka i gęsta, utrzymywała się do końca. Kolor: Zbyt klarowny. Ciemnobrązowy. Zapach: Czuć cytrusy, mniej goździków, całkowity brak banana. Smak: Mocno kwaskawy,brak nut bananowych, za to czuć cytrusy, mniej goździki. Wysycenie: Piwo bardzo pzegazowane, ale wszystkie pszenice domowe jakie otwierałem miały tę wadę. Lusterko87, dzięki za piwa!

Dobra, powiem tak: "Żeby żadnemu piwowarowi, piwa nigdy nie zabrakło"...

Kaplos90 filtracja się nie poprawia, gdy drobniej ześrutujesz. Jęczmień palony dodajemy w połowie przerwy dekstrynującej albo sypiemy na całą tą przerwę...

Wszystkiego najlepszego, oby ni gdy w życiu piwa Ci nie zabrakło. Edit: Sorry wątki mi się pomyliły, ale do adresata dotarło.

pokój 2 osobowy z łazienką -2 noce 1.St. Anger 2.(w ciągu miesiąca powinienem to pole wyedytować) nie jestem zainteresowany wykładem

chipsy nie są złe, raz na pół roku mogę zjeść, byle zamiast mięsa i smalcu coś było. Mogą być jajka sadzone, albo ser smażony...

może być też chleb bez smalca, i coś bezmięsnego (jajka), czy muszę brać własną wałówkę?

to ja rezerwuję w ciemno

#9 "Lennonowa Wariacja Na Temat" Irish Red Ale 14,5°blg (R.I.P.) Wielkość warki ~28l Czas gotowania: 65' Prawdopodobne IBU: 24 Zasyp: Słód pilzneński 2,5 kg Słód pale ale 1,5 kg Słód monachijski jasny 0,4 kg Słód monachijski ciemny 0,35 kg Słód karmelowy ciemny 0,3 kg Słód CarAmber 0,15 kg Słód karmelowy jasny 0,1 kg Przerwy: Słód wsypany w 66°C, temperatura po chwili ustaliła się na 64°C 64°C - 25' 72°C - 45' 78°C - filtracja Chmielenie: 5g Lubelski (szyszka) - 65' 20g Marynka (szyszka) - 65' 20g Willamette (granulat) - 10' 10g Lubelski (szyszka) - 10' Drożdże: Gęstwa Wyeast XL 1028 London Ale Uwagi: Z okazji 32 rocznicy tragicznej śmierci przez zabójstwo jednego z najwybitniejszych muzyków czyli Johna Lennona, postanowiłem jego nazwiskiem upamiętnić tę warkę. Ponownie ześrutowaliśmy 1/3 słodu na mąkę, co znacząco zwiększyło wydajność.

Tak patrzę na ilość wyświetleń mojego tematu (606). Brakuje jeszcze 60 do okrągłej liczby...

Możesz śmiało dać gdzieś ok 5% jęczmienia palonego. Wtedy powinieneś zachować odpowiedni smak.

a w którym momencie chcesz go (ten słód palony) dać? Chcesz uzyskać mocną paloność? Czyli na początku zacierania, czy zabarwić bardziej i uzyskać bardziej czekoladowe, kawowe efekty?

Wiadomo coś więcej? Temat coś ucichł...

#8 "Orkiszowy" Kölsch 12°blg Wielkość warki: ~25l Długość gotowania: 70' Prawdopodobne IBU: 20,2 Zasyp: Słód pilzneński: 3,5 kg Słód orkiszowy: 0,5 kg Przerwy: Słód wsypany w temperaturze 66°C, temperatura ustaliła się na 63°C. 63°C - 30' 72°C - 40' 78°C - filtracja Chmielenie: 20g Marynka (szyszka) - 70' 5g Hallertauer Mittelfrüh (granulat) - 10' 10g Hallertauer Tradition (granulat) - 10' Drożdże: Gęstwa Wyeast XL 1007 German Ale Uwagi: 1/3 słodu pilzneńskiego i całość orkiszowego starliśmy na mąkę, co znacząco zwiększyło wydajność, mieliśmy więcej blg niż oczekiwaliśmy. Planowane miało wynieść 10,5.

Milk Stout przelany na cichą spadł do 4,5°blg.

Ja dałem trzy torebki, jak z resztą zalecił mi Jejski . Też myślałem, że 10 torebek to minimalna ilość, ale natychmiast mi powiedział, że to za dużo.

Nie późno trochę na warzenie świątecznego piwa? Swoją drogą dobrze, że nie dałeś laski wanilii, mógłbyś się pozbyć tym samym piany (zawiera tłuszcze), sam przewertowałem sporo stron na temat wanilii i doszedłem do wniosku, iż lepiej dawać cukier wanilinowy.

-Co Chuck Norris ma wytatuowane na klacie? -Mapę USA w skali 2:1.

Drożdże już ruszyły w obu powyższych warkach.

Wczoraj też warzyliśmy warki: #6 "Czarny jak d*** Szatana" Russian Imperial Stout 22,5°blg Wielkość warki ~16l Czas gotowania: 60' Prawdopodobne IBU: 61,7 oraz #7 "Waniliowy" Milk Stout 17°blg Wielkość warki~17l Czas gotowania: 60' Prawdopodobne IBU: 30,1 Do tych warek użyliśmy jednego, następującego zasypu: Słód pilzneński 1,5 kg Słód pale ale 3,5 kg Słód monachijski jasny 0,9 kg Słód monachijski ciemny 1,15 kg Słód Caramunich III 0,1 kg Słód karmelowy jasny 0,55 kg Słód karmelowy ciemny 0,15 kg Słód CarAroma 0,1 kg Słód barwiący 0,1 kg Słód czekoladowy 0,15 kg Jęczmień palony 0,55 kg Przerwy: Zasyp wsypany za wyjątkiem jęczmienia i słodów palonych w 71°C, temperatura ustaliła się na 68°C 68°C -> 63°C -90' 72°C - 20' -na początku przerwy wsypane słody palone 78°C - filtracja. Chmielenie: @Warka #6: 5g Palisade (granulat) - 60' 25g Magnum (granulat) - 60' 15g Palisade (granulat) - 10' 30g Willamette (granulat) - 10' 25g Kohatu (szyszki) - 10' @Warka #7: 15g Magnum (granulat) - 60' 35g Lubelski (szyszki) - 10' Inne dodatki: @Warka #7 Laktoza 500g - 15' Cukier wanilinowy 64g - 4' Drożdże: 2x Gęstwa Wyeast XL 1028 London Ale Uwagi: Postanowiliśmy z jednego zacieru uwarzyć dwie warki, do 19°blg zeszliśmy z RIS-em resztę podczas filtracji wlaliśmy do drugie warki czyli Milka.

Wczoraj warka #4 "Czarny" Dry Stout została przelana na cichą spadła do 1°blg

ja się chętnie wybiorę, ale jeszcze nie na 100%.

Robisz cichą?