Skocz do zawartości

Alien844

Members
  • Postów

    143
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Alien844

  1. 45 minut temu, Fradio napisał(a):

    Przelewając w mniejszym lub większym stopniu natlenisz, a to z pewnością wpłynie na piwo negatywnie. 

    W zdecydowanej większości przypadków lepszy efekt uzyskasz nie przelewając.

    Mówiąc oczywiście o przelewaniu wężykiem z wiaderka do wiaderka. 

    Polecam blog beerfreak, gdzie jest sporo wskazówek. 

     

    Więc dobrze robię nie przelewając, jak pisałem raz tylko przelałem na cichą i kożuch powstał :)

  2. Pytanie, czy warka po burzliwej fermentacji musi nadal stać w chłodnym miejscu czy na cichą można wyjąć z lodówki i może stać w temperaturze pokojowej ?

    Pytam ponieważ mam jedną lodówkę z styropianu a nie mam miejsca żeby drugą gdzieś postawić.

     

    Drugie pytanie, kiedyś gdzieś czytałem iż chmiel na aromat najlepiej dać do brzeczki gdy temperatura spadnie poniżej 80-70 stopni, podobno wtedy uwalnia się aromat a goryczki prawie wcale.

    Próbował ktoś już takiej metody ?

     

     

  3. 6 godzin temu, lechu555 napisał(a):

    Lepszym rozwiązaniem byłby mały woreczek z woalu, ma mniejsze oczka niż pończocha. A odkryciem sezonu jest dla mnie sitko Kolbiarz bardzo gęste. Jest na allegro. Trzeba by jedynie znaleź metode by przelewać przez nie piwo łagodnie bo jak zawiesimy sitko na fermentorze to będzie lało się z góry i pieniło niepotrzebnie. Można trzymać je na dnie i w miarę napływania piwa podnosić. Albo combo sitko i jeszcze worek na nie.

    Ale od razu rozwieje wątpliwości - odfiltruje Ci to wszystko z chmielu co nie jest chmielowym pyłem. Dodatkowo jak wrzucisz na to błoto pofermentacyje to jeszcze odzyskasz z 0.5l czystego piwa. Na pył chmielowy niestety ja nie znam dobrej domowej metody poza dekantacją tak by nie zaciągnąć tego. Druciak i pończocha tym bardziej tego nie zbiorą. Niby worek do filtracji moszczu mógłby być, ale to człowieka starość zastanie zanim cokolwiek przez niego przeleci.

    Możesz linka do sitka zapadać?

  4. Godzinę temu, draker napisał(a):

     

    Dodatkowe sito na dno kosza zaciernego od lewatywy + częste mieszanie zacieru u mnie pomogło by zwiększyć wydajność. Mam Royala 40l i minimalną ilość wody do zacierania to 20l lub więcej.

     

    W przypadku oparów z gotowania zakupiłem używany najtańszy okap z OLX + rurę aluminiową, którą wyrzucam przez okno na czas gotowania. Okap mam zamontowany do sufitu na łańcuszkach - mogę w każdym momencie go zdjąć. Wszystko pięknie wyciąga. 

     

     

    Sito od lewatywy ?

  5. Jak Wam się kreuje wydajność w automatach ?

    Wczoraj pierwszy raz robiłem w automacie i wyszło mi niecałe 54% wydajności, z 3kg słodu 15.5l 10blg.

    Niestety gniotownika nie posiadam i śrutowałem śrutownikiem i starałem tak robić żeby mało mąki wyszło i pewnie to wpłynęło na wydajność.

    Jak sobie radzicie z odprowadzaniem oparów z gotującej brzeczki w mieszkanie ?

    Z sufitu to na czoło mi kapało :)

  6. 1 godzinę temu, Łachim napisał(a):

    Lepiej nie zlewaj (ryzyko utlenienia lub infekcji), tylko poczekaj dłużej i ewentualnie zostaw więcej na dnie. Ja obecnie przelewam tylko do chmielenia na zimno albo dawania dodatków typu owoce, z tym że robię to zwykle przy zamkniętych transferach (z kega do kega).

    Kiedyś napewno będę chciał zrobić z wiśnią i właśnie się boje otwierania żeby coś dodatkowego się nie dostało.

  7. 3 godziny temu, Żul smakosz napisał:

    Możnaby się w sumie zrzucić na zakup w kilka osób. Wystarczy 8 osób po 4 worki. Byłby ktoś wstępnie chętny? 

     

    Też tak myślałem ale tak myślę kurier po paletę plus wysyłka po ludziach to chyba dużej różnicy z ceną sklepową już nie będzie.

    3 godziny temu, zasada napisał:

    Ale to chyba w ramach jednego powiatu czy nawet gminy by trzeba ogarnąć, mhm?
    Ja Optimę bardzo dobrze wspominam i bardzo żałuję, że się zwinęli z detalem.

    Może oni też od palety w górę byliby chętni?

    Z nimi jest taki problem iż zero odzewu dzwoniłem parę razy email z dwóch różnych adresów i zero odzewu z ich strony.

  8. Taką otrzymałem ofertę cenny netto ale vat 0%.

    Ceny są za tonę a na palecie

    jest 750kg i minimum jedna paleta.

    Chyba, że dało by się zrobić mix.

    Druga sprawa kuriera po paletę trzeba samemu zamówić.

    I trzecia kwestia wymagają przedpłaty.

    Słodownia Soufflet.

    Ceny netto za 1 tonę:

    - pilzneński 3850 pln

    - monachijski 3950 pln

    - pale ale 3900 pln

     

  9. Teraz, anteks napisał:

    Ktoś z Poznania miał to sprawdzić

    ps z tą jakościa to mym nie przesadzal 😜

    Pisałem do paru osób z okolic słodowni ale tylko jeden odpowiedział iż nie wie :)

    Ja słody kupowałem do zacieru na whisky itp. i z wydajności byłem zadowolony tak samo inne osoby co poleciły słodownię.

    W tamtym roku zrobiłem jedną warkę na ich słodach i było ok.

     Wiadomo są lepsze i gorsze słody od Optimy ale jak dla mnie cena/jakoś ok.

    A na obecną chwilę gdzie można kupić słód w miarę przystępnej cenie ?

  10. 2 minuty temu, ciezkicoswybrac napisał:

    Przy małej warce w dużym kociołku daj więcej wody do zacierania (spokojnie 3,5-4l), bo w inaczej będziesz miał bardzo gęsto w kotle. 

    Tak zrobię.

    Dostałem informację iż do automatu lepszy gniotownik niż taki ręczny śrutownik ponieważ mniej mąki jest i podczas filtracji nie ma problemu.

    A z kolei z śrutownika więcej mąki wychodzi i może być różnie podczas filtrowania.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.