Skocz do zawartości

ponury żniwiarz

Members
  • Postów

    129
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ponury żniwiarz

  1. W zależności od przygotowania przez aministratora może być dostępnych kilka styli/skórek Do wyboru moze być np. podobne do tego, czarny i białe napisy, jakiś kolorowy I.P.Board jest naprawdę super dla administratora, moderatora i uzytkowników i ciesze się za Elroy wybrał własnie to p.s. co z shoutboxem ?
  2. Znam tą nową wersję forum jest naprawdę świetna, wg mnie to przesiadka z maluszka do mercedesa. Bardzo duzo fajnych pomocnych opcji, wklejanie miniaturki z galerii, opcje przeglądania nowej zawartości, pamięta nieprzeczytane posty w temacie, boczna ruchoma belka, graficznie lepsze . Bedzie Shoutbox ? Bo wiem ze szukaliście rozwiązania na pogaduchy on-line i dziwiłem się ze tego nie ma. @pershi: ja w takim przypadku używam Ctrl'a
  3. 1.Na obiad żona dzwoni po fast-food bo wie że i tak nie dopcha się do kuchenki (z życia wzięte) 2.Wykupiłeś sobie abonament na obiady w pobliskiej stołówce bo kuchnie przerobiłeś na browar
  4. Warka 9 Pilzneński 4 kg Monachijski 0,5 kg Melanoidowy 0,5 kg Magnum 30g 60 min Hallertau Hersbruker 10g 30 min Hallertau Mittelfrüh 20g 5 min Mech Irlandzki 5g (niestety nie doczytałem i wrzuciłem razem z pierwszą partią chmielu czyli na 60min) Zacieranie: 15l wody, 55°C 15' , 63°C 65' miała być tylko jedna przerwa niestety próba jodowa pozytywna więc podgrzałem przez 15' do 72 °C na 15' próba jodowa OK i 78°C Wypróbowałem swój nowy Ikeowski termometr, który spisał się rewelacyjnie bo cały czas kontrolował temp. zacieru i później wody do wysładzania i nie sfiksował, ogólnie jestem zadowolony z użytkowania. Wysładzanie przebiegło bez problemów co mnie cieszy jednak wydajność znowu do bani Wyszło 22 L 10°Blg więc tragedia w porównaniu do zeszłego sezonu i znowu wyszedł mi cienkusz jakiś a zależało mi na mocniejszym piwku. Ze 3L jeszcze bym wyciągnął ale po schłodzeniu za krótko odczekałem, użyłem większego wężyka niż zwykle bo stary zaszedł mi pleśnią , na końcu zacząłem się motać z garnkiem i strasznie mąciły mi sie osady, więc odpuściłem. Gęstwa z poprzedniej warki zadana w 23°C przeniesione do piwnicy 18°C
  5. Jak wszyscy biorą to ja tez z 2-3 szt. a co, niech magazyn pęka w szwach niedługo sami dobijemy do pełnej palety
  6. tryby, jak większość materiału znalazłem na złomowisku luźno leżało sobie, po prostu dobrałem odpowiednią wielkość (niestety zacząłem to od dupy strony i tak to wygląda jak wygląda), na pewno nie są z tej samej parafii i moduły zębów troche się różnią ale ładnie się zazębiają i machina jedzie.
  7. Uruchomiłem swój śrutownik dodając przeniesienie napędu z trybów co zapobiegło zacinaniu się wałków (więcej szczęścia niż rozumu że się udało mi sie znaleźć) Na razie nadal napędzany jest wiertarką i jakoś pełny przelot butelki 1,5L daje rade ale jeśli dostane (za tanie pieniądze) silnik od pralki na pasek klinowy to raczej przerobie, zobacze jak będzie Zdjęcia przedstawiają wersję testową i bedzie to jeszcze dopracowane, na razie ważne, że idzie i to z bardzo zadowalającym efektem, łuska cała a ziarno drobne Przetestuje wydajność i filtrację to dam znać w zapiskach jak jest http://www.piwo.org/galeria/thumbnails.php?album=lastupby&uid=3314
  8. Można by zastosować zastawke trójdziejną zamiast papieru kawałek woreczka foliowego zaklejone tylko z trzech boków ciężar woreczka zatyka dziurę i nie przedostaje się nic z zewnątrz ciśnienie wydostaje się przez niezaklejony jeden bok dekielek można zamknąć na maksa, przy podnoszeniu wiadra nie powinno nic zassać
  9. Dopiero teraz zdołałem przeczytać twoje zapiski piwowarskie, faktycznie ładnie się rozkręciłeś i poważnie do tego podszedłeś, fajnie ze powiększa się grono gostyńskich piwowarów. Widzę, że problemy i byki Ciebie również nie omijają, a juz myslałem ze ja jestem jakis lewy ale to chyba normalka na poczatku . Mam nadzieje, że jak najszybciej uporam się z problemami, dokupię troche wiader i dogonie Cie z warkami (widok magazynu browaru też cieszy i motywuje mnie najbardziej) i też nawiążemy współprace wymienną
  10. Nigdy nie jest na tyle źle, żeby nie mogło być gorzej Może się jeszcze okazać, że ta warka będzie zakażona albo coś nie wyjdzie bo pomijając przechowywanie startera przez kilka dni w lodówce później przepłukanie go wodą i znowu kilkudniowe przechowywanie to podczas chłodzenia wyskoczył mi wężyk zasilający z chłodnicy (zapomniałem zabezpieczyć i za mocno odkręciłem kran) i na pewno troche zimnej kranówy naleciało do warki, nie pomyślałem od razu żeby jeszcze raz zagotować i schłodziłem do końca.
  11. Sezon 2 rozpoczęty! Niestety troche nie tak jak bym sobie tego życzył, miałem co do niego duże nadzieje. Po zakupie 50 kg worka słodu postanowiłem za pomocą znajomych zmajstrować śrutownik walcowy i zamiast planowo zacząć pod koniec września tydzień po tygodniu zleciało do dzisiaj. Pod koniec majstrowania chciałem troche przyspieszyć i aktywowałem drożdże, saszetka napuchła w 2 dni i w niedziele zabrałem się za starter a tu okazało się, że mój termometr analogowy coś nie działa i trzeba było na oko (jakoś się chyba udało), najgorsze że w swoim mieście chyba nie dostane. Niestety śrutownik też jest do poprawki i moje wielkie chęci zrobienia wszystkiego już na swoim sprzęcie skończyły się kolejną wizytą u ziomkiego piwowara danola, wielkie dzięki dobry człowieku,że mogę na ciebie liczyć Seria 3 drożdże Wyeast 1007 German Ale Warka nr 8 Pilzneński 5 kg na 15 l. zacieranie 40? 62°C , 20 min przejscia (albo więcej, ten element musze jeszcze dopracować) 20? 72 °Cst i podgrzanie do 78 st, wysładzanie 20 l. poszło mi rewelacyjnie jak nigdy dotąd Magnum 30g 60 min. Hallertau Hersbruker 25g 5min. (resztki z poprzedniego sezonu) Wyszło 22L; 10 °Blg. Mogło by być lepiej ale coś kiepsko na szybko ześrutowałem słód (było dużo całych ziaren). Mam nadzieje, że nie będzie za bardzo goryczkowe. Na koniec zbiłem też Ballingometr i jeszcze domowy dzbanek
  12. Mam problem ze śrutowaniem na swoim śrutowniku walcowym bo ilość słodu taka jak na zdjęciach tak zacina mi walce że nie ma siły żeby to przeszło i w żaden sposób nie idzie jak na filmach z YT lub lub innych podobnych Napędzany jest wiertarką, nie ma przeniesienia napędu na drugi wałek, nacięcia są delikatne tylko wzdłuż wałka, szczelina między wałkami około 1mm tak że tylko delikatnie kruszy ziarno, podajnik jest z butelki i jak bardzo delikatnie sypie słód to jakoś idzie ale bardzo łatwo zacina mi te wałki. Czy ktoś miał podobny problem i czy może mi coś poradzić żeby to uruchomić ? http://www.piwo.org/galeria/thumbnails.php?album=222
  13. Dzięki misiuzeb, teraz zrozumiałem, widać teoria teorią ale jak ktoś wytłumaczy na forum to zaraz jaśniej Niestety ostatnia warka z poprzedniej serii nie doszła do skutku. Zniszczyłem sobie ekstrakt na starter a nie chciałem ryzykować dodać samą ok. 2 tyg gęstwę, więc troszke słodów zostało Oficjalnie wczoraj wypiłem ostatnie piwo (nie licząc oddanych po jednym do archiwum), niesamowite jak bardzo smakują mi moje piwa Najbardziej warka #7 American IPA 15 blg Mam nadzieje rozpocząć jak najszybciej nowy sezon, dokupić muszę tylko słod bazowy, chmiele, drożdze iiiii jedziemy ostro !!!
  14. Ładnie dzisiaj poszło butelkowanie warki #7 American IPA 15 blg, wyszło 46 butelek z 170g cukru Najbardziej zastanawia mnie dlaczego na cichej tym razem 2 tyg nic nie schodzi °Blg a na dnie jest pełno drożdży Poza tym właśnie pije American Brown Ale i jest naprawde dobry Niestety następna warka znowu odkłada sie na kilka dni
  15. Drożdże na szczęście spisały się nie źle, po 10 dniach w 18-19°C z 15 zeszły do 4°Blg jak przyniosłem do domu i przelewałem to drożdze zaczęły intensywnie pracować -wypływać na powieżchnie- aż chciąłem zostawić na jeden dzień w domu zeby dopracowały ale jutro już wyjeżdżam i musiałem przelać na cichą warke #7 American IPA 15 blg gęstwa jak zawsze zebrana poczeka z tydzien albo wiecej na warke #8 Russian Imperial Stout 20-22blg
  16. żytniego nie chciałem klarować bo widzę ze sie nie da, jest po prostu żółte, nieprzezroczyste. Po pierwszej cichej było tyle osadu ze sie przeraziłem i po następnym tygodniu znowu dosyć dużo osiadło wiec myśle ze jest w miare "czyste". Niestety gdzieś wcieło mi 5 L, chyba drożdze zjadły albo wyparowało. 10.06.11 - zabutelkowane 40szt ze 130g cukru 11.06.11 - butelkowanie warki #6 American Brown Ale 45 szt 0,3 rezerwy + 120g cukru za pare dni przeleje na cichą warka #7 American IPA 15 blg, jesli znowu słabo odfermentuje to z następną warką daje sobie spokój z tymi drożdżami
  17. Wczoraj przelałem na cichą Browna od fermentował do 5°Blg przez 8 dni w stabilnej temp. 18°C troche mnie to martwi bo juz drugi raz do 5, wcześniejszy żytniak po tygodniu teraz cichej nic juz wiecej nie od fermentował, przelałem go na druga cichą bo ma śmieszny kolor żółty nieprzezroczysty wcale sorki ze gdzies indziej ale tutaj nie potrafiłem mam wiec watpliwości co do drożdzy czy dadza dzisiaj okolo 16-18°Blg ale juz innych nie mam a dzisiaj zacieram juz przy ale niestety bez pomocnikow piwowara warka #7 American IPA 15 blg 2,5kg pilznenski 2kg pale ale 1kg żytni 1kg monachijski ciemnny 1kg wiedeński miałem straszne opory do samego konca z tym żytnim ale nie lubie marnowac towaru i wsypałem cały zeby juz później sie nie męczyć zacieranie 40' 63°C i 20' 73°C , mash up, o 13.30 zacząłem filtracje EDIT: całkiem ładnie sie przefiltrowało zresztą ja miałem dzisiaj cały dzien dla siebie, już wszystko ladnie posprzątałem i kolejny tym razem po pracy. Wyszło 26L ,15 °Blg, jak zwykle kolor ciemny ale klarowny, mam nadzieje ze bedzie mialo swoja moc Magnum 30g 60' Hallretau 25g 20' Willamate 20g 10' gęstwa zebrana, ciemne z nad drożdży wylałem dzisiaj rano do zlewu i teraz ogrzewają sie w temp pokojowej po nocce w lodówce, pojemnik ma ok 1,7L zadaje całość
  18. Dzisiaj rano przelałem żytnie na cicha zeszło do 5°Blg troche mało ale wydaje mi się że wynik mogła zafałszować tutaj strasznie nieklarowna warka, jest totalnie zółta i nieprzeźroczysta. Zebrałem gęstwę włożyłem na 2-3 godz do lodówki bo dziwny kolor mi sie wydawał tez ale wszystko sie wyklarowało i pozniej wyciągnąłem i sie ogrzało to ładna maź sie zrobiła to zadałem około 0,5L warka #6 American Brown Ale 13,5blg 0,5kg pilznenski 1kg pale ale 1kg amber 1kg specjal B 1kg melanoidowy j. 1kg wiedenski Cannabis: Magnum 20g 60' Cascade 30g 2x 15g 10' i 5' zacieranie 63°C 20', 73°C 40, brak mash up Wyszło 25L 13,5°Blg Dodadkowo wziąłem podczas wysładzania około 0,5L brzeczki 16°Blg, studzi sie teraz po pasteryzacji. Co mnie zdziwiło to dosyć ciemny kolor tzn. taki kawa z mlekiem, jak bedzie gotowe to dam zdjecie Bardzo elegancko poszło wysładzanie, nastepnym razem juz wiekszy zasyp i później 9kg i mnóstwo drożdży:)
  19. piwka robisz dobrze to i sprzęt warto rozwijać, chetnie wpadne na inspekcje jak bedziesz używał tej elektroniki bo robi sie ciekawie
  20. Tym razem, dzięki koledze danol148, który pożyczył mi śrutownik miałem okazje doświadczyc na własnej skórze co to znaczy skręcic 25kg słodu i stwierdziłem ze młyna w mieszkaniu miec nie bede to raz a dwa to jednak silnik byłby w tym urządzeniu wskazany wiec jest wyzwanie. Przetestowałem wreszcie swoj gar, na którym warzyło mi się bardzo dobrze bo pasuje na dwa palniki i ładnie wrze bo jeden tylko duzy palnik jednak słabo dawał rade. Pierwszy raz sprobowałem zacierania na wodzie kranowej bo zapomniałem sobie załatwic źródlanki i jestem ciekaw jak to sie odbije na produkcie. warka #5 żytnie 13 blg 2kg pilznenski 1kg pale ale 2kg żytni Magnum 20g - 70' Willamate 30g - 10' zacieranie 45°C tylko słód żytni 10' 63°C + reszta słodu 30' 73°C 30' mashup 78°C Wyszło 24L, 13°Blg, poraz kolejny pojawiły sie problemy z filtracją, mam nadzieje ze to związane ze zbyt mocno zesrutowanym słodem żytnim i następne pojda lepiej. Zadane 1L starterem po 24H.
  21. Niedługo rusza druga seria 4 warek po około 25L, tym razem postawiłem na drożdże (dalej gęstwe) Wyeast 1056 American Ale także słód pilzneński 6-rzędowy oraz chmiele aromatyczne dla amerykanskich niestety goryczkowego chinooka nie było zastąpiłem go Magnum. Przedstawiam 4 zestawy jakie ułożyłem jeśli ktoś ma szczególne uwagi zeby coś poradzić to chętnie wysłucham szczegółowe zacieranie planuje przed samym warzeniem albo bedzie jak bedzie Pierwsza seria była bardzo dobra piwka schodzą w niesamowitym tempie, niedawno zakupiłem gar emaliowany 40L wiec zapas jest i może następnym razem dorobie się śrutownika bo to jeszcze z takich niezbednych zeby warzenie szło. warka #5 żytnie 12 blg 2kg pilznenski 1kg pale ale 2kg żytni Magnum 20g Willamate 30g warka #6 wielosłodowe 12blg 0,5kg pilznenski 1kg pale ale 1kg amber 1kg specjal B 1kg melanoidowy j. 1kg wiedenski Magnum 20g Harlletau Perle 35 warka #7 American IPA 16 blg 2,5kg pilznenski 2kg pale ale 1kg żytni 1kg monachijski ciemnny 1kg wiedeński Magnum 30g Willamate 20g Cascade 20g warka #8 ?Ciemne mocne? 20-22blg 3kg pilznenski 1kg pale ale 2kg monachijski ciemnny 1kg amber 1kg specjal B 1kg melanoidowy j. 0,25 czekoladowy 0,25 barwiący Magnum 30g Cascade 20g Hallretau Perle 20g
  22. 2.03 - butelkowanie Stouta 6.03 - Pszeniczne 3°Blg przelane na cicha, dziwi mnie tylko fakt ze po 4 dniach nadal pracują Warka #4: Pale Ale 3kg - Słód pilzneński 3-5 EBC 1kg - Słód pale ale 5,5-7,5 EBC 1kg - Słód monachijski typ I 12-17 EBC Zacieranie: 55°C 10' 63°C 30' 72°C 30' (próba jodowa OK) 78°C 10' Chmiel Marynka 30g 70' Chmiel aromatyczny Lubelski 50g na dwa razy 15' i 10' Wyszło 25L 12°Blg Gestwa rozruszana brzeczką przednią startuje naprawde szybko Doszedłem w końcu jak trzeba filtrować, a mianowicie nie mozna na początku za bardzo odkrecać kranika bo jak sie wyciągnie brzeczke z okolic filtratora to lepkie młuto zbije sie w kluche i zatrzyma proces, tak wiec na początku jak widze ze leci coraz mniej to przykrecam kranik zeby nie zapowietrzyc filtratora i pozniej mozna powoli odkrecac. Teraz to mozna pracowac jak robota idzie Nastepne warki już na drozdzach innego typu moze niemieckie moze belgijskie ale napewno płynne i seria z gestwy
  23. Warka #3: Pszeniczne ?Słód pilzneński 2 kg ?Słód pszeniczny ciemny 2 kg Zacieranie: 30' w 63°C , 40' w 73°C, 10' w 78 20L, 13°Blg ładny pomarańczowy kolor chmielenie 50g Lubelski granulat całość od razu bo juz nie miałem czasu sie bawic i tak kiepsko sie gotowalo i pełno chmielin ponad lustrem brzeczki do gestwy na początku wysładzania dodałem troche brzeczki przedniej (rozcieńczonej), pracować zaczęło ładnie tylko taki ostry zapach z tego szedł, taki sam jak po pierwszej warce po burzliwej ale druga już tak nie pachniała i tym bardziej przy butelkowaniu pierwszej nie bylo nic kwaśne, przyznam ze mam małe fefry Wysładzanie tym razem szlo jeszcze gorzej, łamie mi to klate generalnie, wystartowałem kolo 10 a skonczyłem kolo 19:30 i to z wielkim pośpiechem
  24. na apartamenty jest jakieś losowanie czy na forum rządzi fala
  25. Jedna część Pale Ale dzisiaj zabutelkowana, refermentacja: 160g cukru w syropie, wyszło 20szt 0,65 i 20szt 0,5 na baniaczek 5L nie starczyło mi sił, od rana mycie butelek w między czasie Stout Owsiany przelany na cichą, dziwi mnie słabe odfermentowanie 4,5°Blg od soboty (czyli 3 dni) sie nie zmieniło, nie wiem czy dobrze zrobiłem ze dodałem tą taką gęstą gęstwe zamiast rozrobić to jakoś brzeczką i dopiero zadać W weekend odwiedzi mnie kolega zeby pochwalić sie nową kapslownicą którą nieomieszkam przetestować tak więc krótka cicha dla Stouta Miał byc urlop ale nie dałem rady:D butelki jakoś sie znalazły więc zamowiłem troszke surowców, planuje zrobić z nich: pszeniczne: 2,5kg pilzneńskiego 2 kg pszenicznego, chmielone na raty 50g Lubelskim granulat pale ale: 2,5kg pilzneńskiego 1kg pale ale 1kg monachijskiego 30g Marynka + 50 g Lubelski obie na zebranej gęstwie z 2 warki, mam nadzieje wszystko bedzie ok
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.