Skocz do zawartości

kozgi

Members
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Aktywność reputacji

  1. Super!
    kozgi otrzymał(a) reputację od elroy w Smak piwa po fermentacji burzliwej   
    Cześć wszystkim,
     
    Chciałem zrobić mały update bo wczoraj po raz pierwszy spróbowałem mojego piwka już po 2 tyg refermentacji i może przyda się to komuś kto w przyszłości będzie miał podobne wątpliwości. Otóż pomimo wszystkich moich obaw piwo wyszło naprawdę nieźle. Jak na pierwszą warkę i pomimo świadomości wszystkich błędów i niedociągnięć jestem mega zadowolony, bo jest jak najbardziej pijalne i nie gorsze, a w mojej opinii nawet lepsze od podstawowych koncerniaków. Chociaż jestem też ciekaw jaką notę wystawi rodzina i znajomi 😄
    Tak naprawdę tylko pierwszy łyk dał taki sam posmak jak sfermentowana brzeczka ale z kolejnymi było już tylko lepiej 😁
     
    Tak czy inaczej jeszcze raz dzięki za wszelkie porady, podpowiedzi i opinie. Kolejny brewkit już czeka na produkcję, dzisiaj kupuję też lodówkę i myślę że dalej będzie już tylko z górki 😉
  2. Super!
    kozgi przyznał(a) reputację dla Łachim w Smak piwa po fermentacji burzliwej   
    Możesz zrobić cold crash lub dać jakiś środek klarujący, np. żelatynę (ale tu lodówka też jest potrzebna).
    Nieodfiltrowane chmieliny to nie tylko gushing, ale też hop burn, czyli uczucie pieczenia w gardle od chmielin.
  3. Super!
    kozgi przyznał(a) reputację dla ciezkicoswybrac w Smak piwa po fermentacji burzliwej   
    Przy chmieleniu na zimno musisz zadbać o odfiltrowanie chmielin, bo jeśli choć trochę dostanie się do butelek, to po otwarciu piwa będziesz miał fontannę. Jest na to kilka różnych sposobów, jak przekopiesz forum to znajdziesz multum. 
     
    Mosaic do Finlandia Lager pasuje jak brokuł do bigosu. Niby można, ale nie do końca  
     
    Można wrzucić chmiel w woreczku z magnesem, a drugi magnes założyć od zewnątrz, przez co chmiel na pewno nie opadnie na dno. To oblepienie przez gęstwę niby może zaistnieć, ale czy będzie to odczuwalne na dłuższą metę? Wątpię. 
     
    Ja wszystkie mocno chmielone piwa fermentuję w fermentorze z kranikiem, żeby maksymalnie uniknąć tlenu, który w tego typu piwach mocno szkodzi (w mniej chmielonych też, ale nie w tak dużym stopniu), a następnie rozlewam z tego samego fermentora. 
     
    Kopyr jest fajny na początek, ale większość jego filmów z warzenia jest sprzed 10 lat, więc część jest już nieaktualna z aktualnymi trendami  
  4. Super!
    kozgi przyznał(a) reputację dla Pingwinho w Smak piwa po fermentacji burzliwej   
    Cichą robi się w dwóch celach:
    - aby odebrać drożdże do następnych warek (zwłaszcza przy piwach mocno chmielonych)
    - aby pomóc wyklarować piwo
     
    Jeśli nie zbierasz gęstwy to zostaje Ci tak naprawdę tylko i wyłącznie aspekt wizualny... ale piwo i tak wyklaruje się w pojedynczym fermentorze z czasem, a autolizą w warunkach domowych nie ma się co przejmować (spokojnie miesiąc-półtora może stać, jak nie dłużej). Ewentualnie można zastosować dodatek żelatyny, która zadziała lepiej niż cicha.
    Cicha wprowadza dodatkowe ryzyko zakażenia i utlenienia. Nie polecam.
  5. Super!
    kozgi przyznał(a) reputację dla Szumidło w Smak piwa po fermentacji burzliwej   
    Wracając do tematu...

    Chłodnica jest przydatna do schłodzenia brzeczki stworzonej w procesie zacierania, do brewkitów to trochę jakby strzelać z armaty do komara - oczywiście że można, pytanie tylko po co w ogóle ten brewkit gotować skoro chmiel odparowuje.

    Cukier i glukoza w dużym uogólnieniu to samo. Różnica jest taka, że glukoza jest łatwiej przyswajalna (dla drożdży). Piwo robi się ze słodu, z cukru to można zrobić bimber. Brewkit + cukier = piwo płytkie w smaku. Są style piwne, które wymagają dodawania cukru (np. belgijskie) ale to inny temat. BROWAMATOR sprzedaje np. mieszanki glukozowo-słodowe. Brak informacji jaki jest skład tego - strzelam że 50/50%. Dla mnie to dobre, żeby zwiększyć ilość % do 7 czy 8, ale nie jako podstawa piwa, którą jest słód. Twój wybór w tym temacie był dobry.

    Na obecnym etapie Twojej pierwszej warki ważne aby:
    a) Fermentacja zakończyła się
    b) Nie przesadzić z nagazowaniem - polecam: https://brewness.com/calculator/pl/carbonation 
        Najlepiej rozpuścić w litrze wody właściwą ilość glukozy lub cukru i dolać do brzeczki
        na 30-45 min przed butelkowaniem. Sugeruję również lekkie zamieszanie, ale bez przesady
        - z jednej strony dodany cukier powinien być dodany równomiernie, z drugiej - nie chcemy piwa
        natleniać jak na pierwszym etapie fermentacji... Teoretycznie dla każdego stylu piwnego
        jest przewidziany inny stopień nagazowania (link wyżej).
        W praktyce najważniejsze żeby nie mieć tzw. granatów czyli wybuchających butelek.
        Nie testowałem nagazowania większego niż 1.8. Przy 1.35 nagazowanie wyszło mi strasznie marne
        (nie miałem wtedy wagi, którą potem dokupiłem...)

    POWODZENIA!
  6. Super!
    kozgi przyznał(a) reputację dla Łachim w Smak piwa po fermentacji burzliwej   
    Przy prawidłowej fermentacji nie powinno być tematu wznawiania pracy drożdży przez temperaturę. Światło słoneczne to nie kwestia fermentacji, tylko powstawania aromatu skunksowego, który powstaje z naświetlenia związków z chmielu.
  7. Super!
    kozgi przyznał(a) reputację dla Szumidło w Smak piwa po fermentacji burzliwej   
    @kozgi Jeżeli chodzi o pole "POZIOM CO2" trzeba wpisać liczbę od 1,5 do 4,5 określającą jaki ma być stopień nagazowania ("POZIOMY NASYCENIA DLA STYLÓW" z prawej strony). Nagazowanie na poziomie 1,5 będzie słabe, 4,5 - mega mocne. Jak dasz za dużo glukozy/ cukru nagazowanie może rozsadzić butelki... Jak pisałem, nie testowałem na razie większego niż 1,8 żeby nie mieć z tym problemów...

    Na sam koniec istotna jest również kwestia przechowywania piwa. Nie należy wystawiać butelek na światło słoneczne albo w pomieszczeniach ze zbyt wysoką/ zmienną temperaturą... Szkło czarne (nie białe lub zielone), optymalnie 15 stopni w ciemności. 
  8. Super!
    kozgi przyznał(a) reputację dla Szumidło w Smak piwa po fermentacji burzliwej   
    @kozgi Ilość pakowanego piwa = liczba wyrażona w litrach, np. 20 albo 23 l.
     
    Mierzenie poziomu CO2 - można rozlać 45 szklanych butelek i 1 plastikowa PET - będzie widać jak bardzo się nagazowało.
     
    Pomiar BLG najlepiej robić na start, przelanie i rozlew. Im mniej grzebania i otwierania wieczka tym lepiej. Chyba że fermentujesz z kranem...
  9. Super!
    kozgi przyznał(a) reputację dla Reters w Smak piwa po fermentacji burzliwej   
    Gotując brewkit wyjaławiasz go z chmielu, przyciemniasz i jeszcze kilka wad się tworzy. Jak dodasz do np. przegotowanej ciepłej wody nie ma szans, żeby z brewkitu była infekcja. Było nie raz o tym na forum.
    Dobrze się nauczysz jak brewkit i ekstrakt wymieszasz w np przegotowanej wodzie. Żadnego długiego gotowania
  10. Super!
    kozgi przyznał(a) reputację dla rob7320 w Smak piwa po fermentacji burzliwej   
    Pierwsze koty za płoty , zabutelkuj i moze bedzie do wypicia . Skoro jesteś swiadom błędów nastepne wyjdzie lepsze . 
    A to ,  to chyba tylko Finlandia , bo Premium to pewno nie , a napewno nie lager.  
  11. Super!
    kozgi przyznał(a) reputację dla Reters w Smak piwa po fermentacji burzliwej   
    Jak wyżej i poczytaj na forum. Bo jak zabutelkujesz nie dofermentowane piwo to pozamiatane😉
  12. Super!
    kozgi przyznał(a) reputację dla Szumidło w Smak piwa po fermentacji burzliwej   
    Nie przejmuj się. Po kilku dniach nagazowania (20-25 st. C) + miesiącu leżakowaniu najlepiej w 15 st C. piwo sklaruje się i będzie smakować lepiej. Na drugi raz odpuść gotowanie tego wszystkiego, wlej trochę wody do fermentora, dodaj brewkit + ekstrakt, uzupełnij napowietrzoną wodą i będzie git. Żeby podnieść BLG wystarczy dodać więcej ekstraktu ogólnie rzecz ujmując - granica tolerancji na alkohol dla różnych szczepów drożdży jest różna - np. 11 -15%. Wg. https://brewness.com/calculator/pl/abv obecnie wychodzi 3,9%, jeszcze trochę zejdzie po cichej + na koniec minimalnie w butelce. Można by jeszcze zrobić korektę temperatury pomiaru - dla 34 st. C. będzie to inny wynik niż np. przy 20 st. C. - cukromierze są kalibrowane na konkretną wartość temperatury.
  13. Dzięki!
    kozgi przyznał(a) reputację dla INTseed w Smak piwa po fermentacji burzliwej   
    Raz jest lepiej po refermentacji raz przed Zależy jak dobry jesteś.
    Twój największy błąd to taki że masz pomieszczenie 22C. Które sprawi że fermentacja będzie ze 24-26C w środku.
    Zainteresuj się kveikami lub poczekaj na mrozy.
    Pierwsze piwo zawsze smakuje
    Po czasie jak już ogarniesz co i jak już nie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.