Skocz do zawartości

danielson83

Members
  • Postów

    231
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez danielson83

  1. Jeśli upuszczałeś kilka razy to wg mnie coś tam fermentowało W niektórych warkach nie dodałem nic do refermentacji a piwo nagazowało się, pomimo niezmiennego BLG.. Jeśli miałbym butelkować przy 5 blg to właśnie tak bym zrobił, ale może dmucham na zimne od kiedy mam kawałek butelki wbity w sufit
  2. Zabawę będziesz miał dopiero jak będzie fruwać szkło, jak nie wywali w skrzynce to nie jest powiedziane że tego nie zrobi przy nalewaniu lub kiedy indziej. Ja bym dla pewności poczekał bo korzyść jest niewymierna do możliwych strat.. ale to Twoje piwo..
  3. Nie wiem na jakiej zasadzie działa regulacja wspomnianego statywu, ale za parę zł można trafić maglownicę samochodową i jej użyć jako bazy- jak lubisz majsterkować i cieszyć się własnym tworem ja tak mam..
  4. Wszystko się da, w tym przypadku będziesz miał bardzo "precyzyjną" kapslownicę, ale będziesz się musiał przy tym sporo nakręcić Ja bym nie szedł tą drogą..
  5. Potrzymaj na burzliwej z 10-14 dni, na pewno pośpiech nie jest wskazany a chmielem się nie przejmuj. Możesz pobrać próbkę, wlać do małej butelki pet i obserwować czy będzie twardniała- da Ci to jako-taki obraz fermentacji. Swoją drogą temperatura trochę za wysoka jak na drożdże lagerowe.. Zaopatrz się w środek dezynfekujący np. CLO 2, i przed otworzeniem fermentora spryskaj go i otoczenie roztworem chloru- tym sposobem zminimalizujesz ryzyko infekcji.
  6. Puszka mogła by być większa albo w ogóle z niej zrezygnować, w połączeniu z regulatorem temperatury mogło by się sprawdzić. Aczkolwiek autor tego patentu pewnie to rozważał więc chyba nie ma co gdybać
  7. Czyli jednak Będziesz robił upgrade bojlera czy wcześniej grzał wodę?
  8. a czym izolowałeś końcówkę sondy? Do zaizolowania polecam koszulkę termokurczliwą, długość ok 10 cm, starannie podgrzana oplata bardzo szczelnie i u mnie ten sposób się sprawdza
  9. @bronek zależy ci tylko na opróżnieniu do końca kega- załóż głowicę piwną, wyjmij zawór wargowy, obróć keg fittingiem w dół i wszystko wypłynie przez wlot CO2! rozważ jeszcze tylko jak wlać piwo do kega bez wykręcania fittingu, tyle rad z mojej strony..
  10. Środek czyszczący możesz wypchnąć pod ciśnieniem tak samo jak jak piwo... na Twoim miejscu zastanowił bym się jak go tam umieścić bez wykręcania fittingu. Będziesz potrzebował drugiego kega np. po pepsi, (w którym rozpuścisz środek jaki wg ciebie będzie odpowiedni) połącz OUT z wejściem gazu do głowicy kega którego chcesz umyć. Wskazówka jest taka, aby wyciągnąć zawór wargowy z głowicy (taka gumka w środku) a w miejscu gdzie wypływa piwo założyć wąż z kranem żeby Cię nie ochlapało. Do kega pepsi IN podłączasz CO2, z którego środek czyszczący/ dezynfekujący, przelewa się kega piwnego. Tyle w teorii, wg mnie dla jednego kega chyba szybciej będzie wykręcić fitting wlać z góry, zamieszać, opróżnić, wypłukać itd.
  11. Nie wiem jak wygląda to u was, ja jak używałem oplotu to leciało całkiem przyzwoicie, kiedyś tylko na kranik założyłem wężyk (żeby się nie chlapało/ napowietrzało) który był wsadzony do garnka i to spowodowało że złoże filtracyjne strasznie się zbiło- przez podciśnienie, jeśli tak robicie to wyrzućcie wężyk i niech płynie swobodnie. Obecnie w filtracyjnej wypływ brzeczki mam w kształcie łabędziej szyi (na zdj.)- polecam zagłębić temat
  12. Jak skończy fermentować przelej na cichą za pomocą wężyka (zlewając od góry), na końcu cichej możesz obniżyć temperaturę i w podobny sposób przelać do czystego przed rozlewem, powinno pomóc
  13. chciałbym uściślić - zacierasz, filtrujesz, gotujesz, filtrujesz ponownie i ponownie gotujesz? Nie całość tylko resztkę- to co zostało po dekantacji.
  14. Jest to jeden ze sposobów- nigdzie nie napisany że najlepszy.. skoro Kunze go opisał stwierdziłem że warto o tym wspomnieć bo temat chyba odpowiedni..?
  15. Zakładając że masz dedykowaną kadź filtracyjną np. wiadro z oplotem lub FD przed gotowaniem musiałeś odfiltrować brzeczkę, nie wyrzucasz młota tylko po gotowaniu przelewasz resztki z chmielem na to właśnie młóto czy jak kto woli złoże filtracyjne. sterylna brzeczkę chcesz przelewać przez złoże? tak, później zagotować i rozlać na startery (post #5) lub ostudzić i do wiadra
  16. Zakładając że masz dedykowaną kadź filtracyjną np. wiadro z oplotem lub FD przed gotowaniem musiałeś odfiltrować brzeczkę, nie wyrzucasz młota tylko po gotowaniu przelewasz resztki z chmielem na to właśnie młóto czy jak kto woli złoże filtracyjne.
  17. Przez złoże filtracyjne- młóto, wykorzystując FD lub oplot
  18. Można również przelać chmieliny na złoże filtracyjne, po wysładzaniu- o ile dobrze pamiętam Kunze wspomina tę metodę. Odfiltruje bardzo dobrze, a dodatkowo "wysładzając" niewielką ilością wody, po zagotowaniu mamy materiał na startery o nieco niższym BLG.
  19. Niezły patent, ciekawe jak w tej kwestii sprawdziła by się nasza "kwoka"- czy mogła by pracować w zamknięciu, ew. czy za bardzo by się puszka nie grzała?
  20. a możesz coś dokładniej bo mi wyobraźni chyba brakło. No chyba, że Ty masz na myśli jakąś inną przekładnię ślimakową. Masz rację, chodziło mi o listwę zębatą, na zasadzie której działa wspomniana maglownica lub znana Grifo
  21. Owszem, a lepszym wg mnie jest wykorzystanie przekładni ślimakowej. listwy zębatej. Robiąc coś od podstaw warto to przemyśleć..
  22. Weź pod uwagę również fakt, że korzystając z butli możesz ustawiać na reduktorze różne ciśnienie, które ma wpływ na prawidłowy wyszynk. Dużym plusem- i chyba jedynym, są małe wymiary, ale na dłuższą metę to średnie rozwiązanie przynajmniej dla mnie.
  23. A co do dezynfekcji to jak już muszę lać w butelki to korzystam z: http://twojbrowar.pl...do-butelek.html Korzystam z tego do dezynfekcji czystych butelek choć ww sterylizator daje całkiem spore ciśnienie i to jest dodatkowy plus. Odnośnie fermentacji jak pisałem wcześniej, mi odpowiadają fermentowane w temp. do 20 C w których banan również występował- nie tylko banan jest wyznacznikiem dobrej pszenicy, a wyższej temperaturze mogą wystąpić aromaty gumy do żucia.. Poza tym wspomniane przez autora drożdże mają bardzo szeroki zakres temperatur dlatego nie przejmował bym się tym strasznie
  24. 1. Jeśli BLG się nie zmienia teoretycznie można butelkować, ale może dla własnego spokoju warto poczekać jeszcze kilka dni.. z doświadczenia wiem że lepiej niech chwilę dłużej postoi niż za krótko. 2. Nie wypowiem się nt. samego ekstraktu gdyż nie korzystałem z niego, ale drożdże WB-06 z pewnością poradzą sobie w tem. 19 C, osobiście wolę pszeniczne fermentujące poniżej 20 C Zacznij pomału żonę przyzwyczajać, bo z tego się nie wyrasta
  25. Oglądałem go "na żywo" głowica wygląda jak kombi M, ale jest w wersji mini tzn. głowica piwna będzie za duża.. Z tego co mi wiadomo to właśnie po coli jest..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.