bnp
-
Postów
1 836 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez bnp
-
-
no fani Wojaka by Cię zjedli, jak to enzymy By the way, skąd bierzesz?
hehehe
dobre RISy były czy nie
stosowałem enzymy z podanego wcześniej sklepu a teraz kupiłem sobie taki http://twojbrowar.pl/prestashop/pl/dodatki-piwowarskie/267-beerzym-multi-100ml.html
wygląda ciekawiej bo ma więcej "rodzajów" enzymów ale jeszcze nie miałem okazji stosować
pozdr
-
jeszcze raz, żeby się nie domyślać: bnp piszesz, że nie masz problemów w trakcie kleikowania. Bo nie kleikujesz czy kleikujesz i nie masz problemów?
na dzień dzisiejszy- jeżeli robię piwo :
a) z dodatkiem kaszy manny lub kaszy jęczmiennej drobnej w ilości nie przekraczającej ~ 30 % nic nie kleikuję tylko kaszę traktuję jak słód i zacieram normalnie pamiętając o białkowej i o wydłużonych przerwach
b) jeżeli stosuję dodatki kasz drobnych >30% stosuję enzymy - dodaję enzymy od początku zacierania i zacieram zgodnie ze sztuką
enzymy pozwalają mi na ominięcie żmudnego procesu kleikowania
-
Oj się działo
Największa i najlepsza impreza w Białej jak dotychczas.
Podziękowania dla e-prezesa i dla uczestników.
-
by się nie okopcały należy na początku osuszyć wyroby, podkładasz drewno i jak się zrobi żar to wtedy zawieszasz wędlinki, wędzarnia odkryta i tak z 15 min. później już normalnie
-
wracam do tematu - ile beczka jest w stanie zaabsorbować cieczy? po nalaniu wody do pełna w ciągu tygodnia robi sie pusta przestrzeń w środku (nie ma wycieku), nieduża ale jednak, natomiast po nalaniu piwa beczka zaczyna przeciekać po pewnym czasie..
beczki w Pl to w większości 'atrapy"
prawdziwa beczka musi być wykonana z klepek o słojach promienistych, jeżeli jest wykonana z klepek stycznych lub pośrednich to możesz mieć straty do 30 % rocznie. W takim przypadku nawet tatarak czy silikon między klepkami nie pomoże bo beczka "cieknie" pomiędzy słojami.
Niestety w PL większość to beczki o słojach stycznych lub pośrednich, nawet w nieoficjalnej rozmowie z szefem paw... do tego się przyznają.
Może pomóc parafinowanie ale do destylatów średniowskazane ale do piwa jest ok
-
Ja swojego RISa też zgłaszam.
ooo
to będę miał konkurencję
-
@wogosz
Co do mojej nieszczęsnej filtracji to ewidentnie wina słodu. Próbowałem już zacierać na tym słodzie z gniotownika i na słodzie barrrrdzo grubo zmielonym.
Efekt zawsze ten sam - powolna filtracja. Przyczyną jest zapewne duża lepkość.
Pytanie:
czy są jakieś normy dla lepkości brzeczki ? mam mozliwość oznaczenia lepkości ale nie znam metodyki badania dla brzeczki.
-
tzn?
zacieram od kilku ładnych lat tak samo
ewidentnie wina drożdży, teraz już wiadomo że przy Drożdżach lager 497 trzeba zacierać długo na maltozową, zasrańce nie jedzą triozy itp
-
no właśnie kiepsko, kiedyś miałem portery 26 blg a końcowe 4-5 blg
-
na Drożdżach lager 497 z 25 odfermentował do 12 blg i wczoraj został zakapslowany z 100 g cukru.
-
Jak ma się Twój porter, do ilu Blg zjechał?
ale który ?
zrobiłem w tym sezonie 3
w kolejności jak pamiętam
1 do 11
drugi do 8
a 3 do 12 blg
ten strzegomski słód to jakaś zagadka, nigdy nie miałem tak płytkiego odfermentowania
dodatek wędzonych śliwek jest jak najbardziej zauważalny i daje w piwie fajny wędzony finisz, bardzo podobny do dodatku słodów wędzonych
-
Dobra jak mówiłem tak zamieszczam zdjęcia chlebków porannych Są to żytnie chlebki 2 kubki mąki żytniej drobnej, 2 kubki mąki żytniej grubej, 2 kubki mąki pszennej drobnej do tego garść siemienia lnianego, garść otrębów owsianych i garść pestek słonecznika, do tego łyżeczka soli i zakwas zagniatane w jakieś 5 minut, przełożone do foremki silikonej i jednej szklanej wyłożonej papierem do pieczenia. Zapiekany w funkcji góra/dół 15 minut w 200C i 40 minut w 180C wyszedł idealnie wypieczony jak dla mnie.
wygląda rewelacyjnie, widzę że robisz bardziej wilgotne. ja ostatnio dążę do uzyskania jak największej wilgotności chlebka.
Dążę do ideału chleba żytniego, takiego jak kiedyś wypiekano na wsiach. Na szczęście miałem tą okazję spróbowania.
W piekarniku to nie do uzyskania. Kilkukrotnie wypiekałem w typowym piecu chlebowym i wiem jaka jest różnica ...
Prawda jest taka że zagnieść razowca z dodatkami to banał ale zrobienie wiejskiego to nie lada sztuka
-
A spotkanie to patrykowe czy takie ogólnopiwne? Nie wiem jakie zaopatrzenie szykować
weź na spróbowanie mojego Imperial weizenbocka na spróbowanie jak nie wypiłeś
-
Ten ostatni to niezły zakalec najważniejsze że smakuje
za słabo Ci chodzi ten zakwas. Spróbuj w ten sposób że minimum 12 h wcześniej zrób zaczyn. Rozmieszaj zakwas np 0,5l i dodaj taką samą ilość wody z mąką. to będzie taki starter jak w piwku. Po 12 h dodaj resztę mąki i zagnieć. Ja stosuję tą zasadę zawsze przy wypieku. chlebek mi wyrasta jak na drożdżach po tym zabiegu. wystarczy mu max 2 h i powiększa swą objętość dwukrotnie.
-
ja piszę o problemach przy założeniu stałych warunków. ten sam operator śrutuje, wsypuje słody do garnka ....
no chyba że mi się w mieście woda zmieniła
-
Kolega @Bielok w swoim temacie opisał problem z mętnością brzeczki na strzegomskich słodach...
mam inne negatywne spostrzeżenia co do słodu ze Strzegomia a mianowicie problemy z filtracją.
Odkąd stosuję Strzegom mam problemy z filtracją. Warzę zazwyczaj mocne piwa 20-30 blg i na strzegomiu filtracja z wysładzaniem trwa 1-2 h. Oczywiście to do przyjęcia ale wcześniej filtrowałem z wysładzaniem takie warki w 15-30 min. Uporałem się częściowo z problemem poprzez długą 30 min przerwę białkową ale piwo traci na pianie.
Miał ktoś coś takiego ?
-
-
zapomniałem, Już jest.A gdzie ten mech na zdjęciach ?
to już wolałbym pić chłodnicę
-
Jakie związki z chłodnicy kumulują się w moim organizmie?
Masz jakieś dane czy tak sobie bezmyślnie wypisujesz co Ci do głowy przyjdzie?
pij swoją chłodnicę a później wpisz w wyszukiwarce zatrucie miedzią
-
Kolega przedstawił mi ciemne oblicze mchu irlandzkiego.
http://supernowosci2...gen-w-jedzeniu/
co o tym myślicie?
co do piwowarstwa domowego z karagenem to jest kompletne nieporozumienie
nawet zakładając że karagen jest szkodliwy to jego właściwości są dla nas wybawieniem.
zauważmy pewną zależność
otóż dodając nawet wielkie ilości karagenu do piwa nic lub w niewielkim stopniu wchłonie się do organizmu
d;laczego ?
bo on jest w piwie nie rozpuszczalny
i wytrąca się razem z osadem drożdzowo-białkowo-taninowym
dlatego pijmy klarowne piwo
temat zamknięty
-
Omnia sunt venena, nihil est sine veneno. Sola dosis facit venenum - Paracelsus
mądry się pomylił
jeszcze wtedy nie wiedział o kumulacji substancji w organizmie
ołowiane rurociągi nie zabijały po wypiciu szklanki wody.
leki z rtęcią tez nie zabiały w 2 dni po spożyciu, nawet w małych dawkach ...
jak tam wasza miedziana chodnica ?
-
a takie tam substancje organiczne ... inicjatory polimeryzacji czy jak je zwał ale na szczęście fermentator ma znak dopuszczający do kontaktu z żywnością
z drugiej strony kwas solny też jest spożywczy
http://vitalia.pl/ch_add,226,0_Kwas-chlorowodorowy.html
krecik ( wodorotlenek sodu) też się je
-
właśnie
nie ma się czym martwić, przecież większość sami nie pijemy, częstujemy innych
-
no to ładnie
miedź w piwie, karagen, rozpuszczanie się niebezpiecznych substancji z plastikowego fermentatora ...
i mówią/piszą że domowe piwko jest zdrowe
Kradzież danych osobowych
w Hyde Park
Opublikowano
Od pewnego czasu mam niemiłe sytuacje
W przeciągu ostatniego miesiąca dostaje maile że coś kupiłem np złote monety za 8 tyś, pocztą przychodzą mi prezenty i książki których nigdy nie zamawiałem...
Wszystkie firmy są zarejestrowane za granicą i mają w necie opinie naciągaczy.
Sądzę że moje dane osobowe zostały skradzione. Nie chcę nikogo posądzać ale podejrzewam, że moje dane mogły wyciec z jednego ze sklepów piwowarskich, nie jestem pewny więc piszę tutaj, bo może ktoś miał podobnie jak ja ostatnio takie przygody ?
jeżeli, nie to będę szukał gdzie indziej wycieku ...