Skocz do zawartości

kajtek99

Members
  • Postów

    349
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez kajtek99

  1. W gorącej wodzie kąpany jesteś No nie wiem......sugerujesz, że 7 tyg w butelkach to za mało? czy, że do tych kilu wylanych też mógłbym dosypać glukozy? To, że je wylewasz, zamiast ratować. Pisałeś, że w smaku są ok, tylko brakuje im gazu - to da się jeszcze naprawić. Masz rację- ta wylewka była spowodowana negatywnymi emocjami na zaistniałą sytuację
  2. To chyba będziesz mi musiał wynająć na trochę ten pokoik na górze.... żebym mógł korzystać z tego kranika
  3. W gorącej wodzie kąpany jesteś No nie wiem......sugerujesz, że 7 tyg w butelkach to za mało? czy, że do tych kilu wylanych też mógłbym dosypać glukozy?
  4. 15.X.2012: WARKA 24- Pilsen lager SŁODY: -pilzneński- 10,38kg -carahell- 0,4kg -zakwaszający- 0,5kg Zacieranie: 62C- 20min 71C- 45min 78C- 5min wysładzanie 10+10+10+10 Gotowanie 80min 85g MAGNUM od początku 70g SAAZ- 30min 30g SAAZ- 10min mech- 10min Wyszło 50l- 13blg. Zadana gęstwa Wyeast 2007 Pilsen Lager
  5. Na 99,9% jestem pewny, że dałem glukozę do refermentacji...... jednak im dłużej się nad tym zastanawiam to najprostsze rozwiązania są z reguły właściwe. No nieistotne już! Pootwierałem wszystkie butelki, założyłem, że drożdże nie padły i dosypałem po łyżeczce glukozy i zakapslowałem Najwyżej się na własnej skórze przekonam jak wyglądają granaty
  6. Piwo - 'normalne' 11,5blg, zabutelkowane nigdy nie stało w temp poniżej 10C. Przypominam, że piłem to piwo i wszystko było OK!....do czasu Wczoraj otworzyłem kolejne 3 flaszki- wszystkie nienagazowane :ble:
  7. Z kapslownicą (mam stołową GRYFO) nigdy nie miałem kłopotów. Refermentację zawsze przeprowadzam w ten sam sposób: na 20-25l piwa odlewam ok 1l i rozpuszczam w nim glukozę(zawsze sprawdzam czy cała glukoza się rozpuściła)- potem dodaję do reszty piwka- mieszam dokładnie i w butelki.
  8. Warka 20 - zabutelkowana 30 sierpnia:wyszło 96 butelek *0,5l. Do refermentacji glukoza: 150g/20l. Po ok. 2 tygodniach od zabutelkowania piwko nadawało się do picia- nagazowane, z ładną pianką, smaczne- co potwierdzały osoby poczęstowane! Na początku października co któraś butelka trafiała się bez gazu. Na początku myślałem, że to wina wadliwej butelki lub kapsli ale wczoraj po kilkudniowej przerwie w sięganiu po piwo z tej warki wylałem do zlewu 7 kompletnie nienagazowanych butelek . Zostało mi jeszcze 2,5 skrzynki tego browarku i otworzyłem kilka losowych butelek- W KAŻDEJ BRAK GAZU :mad: a przy otwieraniu leciutkie i ledwo słyszalne pssssss....(jak by myszka pierdła w sąsiednim pokoju ) Pierwszy raz z czymś takim się spotykam- na forum nic nie znalazłem(może słabo szukałem), co by mogło tłumaczyć to zjawisko. Dodam, że to nienagazowane piwo smakuje normalnie- TO GDZIE SIĘ PODZIAŁY TE BĄBELKI???.............jakieś pomysły???
  9. Po 13 dniach burzliwej przelałem na cichą warkę 22. Zeszło do 3blg. Chyba potrzymam min 2 tyg na cichej bo jakieś takie mętne to piwko wyszło. Jak jutro nie przysnę to powalczę z kolejną warką- kolejny lager na tapecie
  10. to ja się piszę na te bavariany do pszenicy.........wpadnę w sobotę
  11. Dzisiaj przelałem na cichą AIPA- zeszło do 2blg. Do każdego fermentatora dodałem 25g chmielu Chinook+ 25g chmielu Cascade (granulat). Mam nadzieję uzyskać mocne grejpfruty. Trochę mnie martwi kondycja drożdży w moim ostatnim lagerze. Po 9 dniach na burzliwej w temp 10-11C mam ok. 5,5blg!!!??? Co prawda schodzi aż z 14.....no nic - poczekam jeszcze kilka dni. Podniosłem temp do 12-13C
  12. Warka 23: AIPA Nadszedł czas na moje pierwsze AIPA: Słody: -pale ale- 8kg -monachijski- 1.7kg -cara crystal- 0.5kg -carabelge- 0.25kg Zacieranie w 35l wody: -67C- 60min -72C- 20min -78C- 5min wysładzanie 36l Gotowanie 70min: -30g Zeus od początku -30g Tomahawk od początku -50g Chinook- 40min -40g Cascade- 20min -30g Palisade- 10min -30g Willamate- 5min -saszetka mchu irlandzkiego- 10min Wyszło 57l, zadane drożdże US-04. Wydajność 68,52% Po wysładzaniu norma 11blg. Po warzeniu bez niespodzianek- 12blg.........nic nie kumam?!? Jak to się ma do warki 22 gdzie czas gotowania i jego intensywność były identyczne a blg o 2 większe????
  13. Niedziela 30-09-2012: WARKA 22: PILSnerek......."Dr House"..........PĘKŁO 1000 LITRÓW Słody: -pilzneński 10kg -zakwaszający 0,5kg -carapils 1kg Zacieranie w 35l wody: -64C- 30min -72C- 45min -78C- 5min wysładzanie 36l Gotowanie- 70min:] -90g MAGNUM od początku -100g Lubelskiego- 30min -30g Citry- 15min -40g Lubelskiego- 10min Wyszło 50l, zadane drożdże W34/70. Wydajność na poziomie 64,33% Po wysładzaniu miałem 11blg. Do tej pory po gotowaniu wychodziło mi średnio ok 1-1,5 blg więcej, a teraz wyszło aż 14 !!!??? Ma ktoś jakiś pomysł??? Nie rozcieńczałem tego, zostawiłem na 14blg. Tak więc po roczku z kilkudniowym haczykiem doczekałem się 22 warek i ponad tysiąca litrów uwarzonego piwa.......ło matko gdzie to się wszystko podziało????
  14. A ja bym zrobił podwójne. Zewnętrzne na zewnątrz a wewnętrzne do wewnątrz..... Albo pokombinuj odwrotnie .......ło motkooo jak ja bym chciał mieć takie zmartwienia
  15. Przeczytałem i oglądnąłem :okey: ........ ..................jestem zaszczepiony........... .......
  16. Wiem, że jest oddzielny temat odnośnie uprawy chmielu, mimo to swoje zmagania postanowiłem umieścić w swoim temacie . W maju dostałem w prezencie sztobry Marynki i Lubelskiego. Zasadziłem 9 krzaków Marynki i 8 Lubelskiego. Marynka pięknie urosła, natomiast z Lubelskiego nic nie wzeszło. Jak się dowiedziałem od plantatora od którego dostałem Lubelski wszystko było przemarznięte a u niego nic nie wzeszło na 1ha :( . Jak na pierwszy rok to wydaje mi się, że Marynka obrodziła i w następnym roku będzie jej dużo więcej. 1 września przeprowadziłem zbiór. Wyszło 1,2 kg mokrych szyszek, z czego po wysuszeniu pozostało wagowo tylko 240g . Biorąc pod uwagę zakup oprysku na mszyce i przeciw mączniakowi a cenę szyszek w detalu to trochę do interesu dołożyłem......ale nic To !!! Grunt, że było trochę frajdy z patrzenia jak rośnie, z doglądania, z pierwszego w życiu zbioru i oczywiście ze świadomości posiadania własnych szyszuni . To co zebrałem powinno mi wystarczyć na ok 3 warki, więc tragedii nie ma . Jako, że mam trochę jeszcze wolnej przestrzeni to na pewno mój chmielnik powiększy się w przyszłym roku o nowe odmiany......a tak to wyglądało na żywo :
  17. Mariusz- zaproszenie ciągle aktualne.......jak tylko będziesz w pobliżu śmiało wbijaj
  18. skąd Ty czerpiesz te ludowe mądrości??? Qurcze.....Piotruś, nie jest tak źle....właśnie próbowałem tych na 05.......powoli zaczyna smakować....więc NA PEWNO damy radę wypić . Natomiast pszeniczka na WB-06...hmmmmm ale daje goździkami....mniammniam-pychotka...ZAPRASZAM
  19. Warka 20 i 21 już w butelkach . Warka 20 - wyszło 96 butelek *0,5l. Do refermentacji glukoza: 150g/20l Warka 21 -PSZENICZNE- trochę namieszałem przy burzliwej. 25 litrów normalnie- gęstwa WB-06, natomiast ok 18 litrów potraktowałem gęstwą po US-05......... i to chyba nie był najlepszy experyment.........smak przy rozlewie do butelek .....taki nijaki...nijaki taki...... na razie nie wylewam, może coś się wykształtuje w butelkach. Podsumowując: 50 butelek*0,5l pszenica na WB-06 i 36 butelek*0,5l pszenicy na US-05. 150g glukozy/20l.
  20. "No to muszę w końcu skosztować. Trzeba zejść do piwniczki i wstawić do lodówki na wieczór Ciekawe jak smakuje po 2 latach? " No i jak tam wujek - nic nie piszesz jak smak tego piwka!!!???
  21. Hej. Fajny przepis....już skopiowany do kajeciku . Interesuje mnie pierwsza przerwa: "- 23°C - 30' (nie planowane ale "tak wyszło")".....rozumiem, że nie planowana ale byś tego nie zmieniał??? I jeszcze jedno pytanko. Jako, że nie przepadam za experymentami z drożdżami czy zamiast tych których użyłeś można użyć suchych....ewentualnie jakich???
  22. Warka 21 -"Pszeniczne ostatkiem sił warzone" Skład: pilzneński – 5kg pszeniczny- 2,2kg pszenica niesłodowana- 2kg carapils- 0.5kg Zacieranie: 44°C - 90min tylko pszenica 64°C - 60min 72°C - 15min 78°C - 5min gotowanie 90min Chmielenie: 35g Perle - 60min 35g Perle- 15min Cała zabawa trwała 9 godzin !!! Do fermentatorów wlałem ok. 45 litrów. Zadana gęstwa WB-06. Trochę przesadziłem z wysładzaniem- po warzeniu stanęło na 11Blg Przy kolejnej warce pęknie 1000 litrów !!!
  23. Dawno tu nie zaglądałem i proszę- piękny koledzy temat pociągnęli. Moja ciemnia od kilku lat stoi ofoliowana w piwnicy.... Zaczynałem od nieśmiertelnej SMIENY potem fociłem zenitem ET z lampą Soligora na ramieniu, potem TTL i do dzisiaj Nikonem F50...........Sklepu w Lublinie gdzie kupowałem chemię i papiery już dawno nie ma....teraz to pewnie tylko w sieci kupić można.....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.