Wszystko zależy od oczekiwań. Skoro takie piwo sobie wymyśliłeś, to na podstawie jakichś swoich obserwacji. Ja osobiście zmniejszyłbym ilość karmelowego o połowę, Magnum o połowę, słód wsypał do wody o temp. 65°C, wydłużył obydwie przerwy, skrócił czas gotowania. Ale to nie znaczy, że schemat, który opisałeś jest zły. Otrzymasz piwo średnio treściwe, w kolorze ok 13 SRM (przy jasnym słodzie), z sztywną śnieżnobiała pianą, z goryczką wyraźna, choć nie aż tak jak w FAH . Może nie będzie sesyjne, ale to też kwestia gustu. Najlepsze będzie mocno schłodzone, więc możesz dość wysoko je nasycić, nawet na 2,6 v/v.