No to odzyskałem kompa z wymienoną płytą główną, więc zdjęcia się uchowały, to mogę wreszcie sktobnąć parę słów o pozostałych piwach, które pobrałem z depozytu:
Witbier - Jaras
Barwa: jasna, mętna jak na wita przystało
Piana: dość drobno pęcherzykowa, bardzo szybko znikała
Aromat: lekki, jakieś owoce egzotyczne
Smak: wysycenie, które podkreśliło rześkość, bardzo dobrze zgasiło pragnienie, lekko pszeniczne, l.
American Wheat - szamaneq - zdjęcia brak
Barwa: słomkowa
Piana: piana bardzo ładna, drobnopęcherzykowa, łądnie się trzyma;
Aromat: lekki, jakieś owoce cytrusowe
Smak: wysokiego wysycenia. W smaku czuję cytrusy.
Belgian Blond - Mat
Barwa: ciemna miedź
Piana: obfita, drobnopęcherzykowa, bardzo szybko zeszła
Aromat:dla mojego niewprawnego nosa to zapachy piw belgijskich - słodkie, owocowe
Smak: niska przyjemna goryczka, smaki charakterystyczne i znane z piw belgijskich, bardzo dobrze się piło.
kolejnymi dwoma piwami były: Coffee Stout - Undeath oraz Rye Coffee Stout - Bzdzionek. Mam dwie wersje wydarzeń, albo oba piwa wyjątkowo niepodchodzą mi i mojej LP albo z piwami było coś nie tak (przy czym bardzo lubię stouty). Kolor, piana - świetne, jeśli chodzi o aromat i smak to niestety kiszka dla mnie.
Coffee Stout - Undeath - smak / zapach popiołu, popielniczki
Rye Coffee Stout - Bzdzionek - smak strasznie kwaśny, ale jakby kwaśność pochodziła od słodów palonych, czy też kawy.
Dopreyzować mi trudno - moja sensoryka się na razie kształtuje.