Warka nr 7
Typ: zacieranie
Marka: Homebrewing.pl
Rodzja: Saison
Skladniki:
Słód jasny pilzneński 3kg
Słód pszeniczny Weyermann 1kg
Słód karmelowy Carahell Weyermann 0.2kg
Słód karmelowy Cararoma Weyermann 0.2kg
Curacao 20g
Chmiel goryczkowy Marynka 20g
Chmiel aromatyczny Lubelski 20g
Zacieranie:
53°C - 10'
64°C - 60' (63°C w 60 min)
71°C - 30' (72°C w 20 min)
Chmielenie:
60' - Marynka 20g
10' - Lubelski 20g + Curacao 20g
Drożdże:
Gęstwa Safbrew S-33 po Witbier (zlanie na te same drożdże po przelaniu Witbier'a na cichą)
Po zrobieniu raptem 4 zacieranych warek zauważyłem, że po opanowaniu podstatowych umiejętności, już niewiele niespodzianek mi się przydarza podczas zacierania. Ta warka, jak dotąd, poszła mi najsprawniej i najszybciej. Nie miałem żadnych problemów i wszystko było cacy
Warkę przelałem na drożdże, które pozostały na dnie fermentora po przelaniu Witbier'a na cichą, gdy miała jeszcze 24,5°C, ale ze względu na dosyc wysoką, zalecaną temp. fermentacji (ok. 20°C) uznałem, że to nie będzie jakiś wielki błąd. Szczególnie, że to dosyc szybko się schłodziło do temp. otoczenia. W sumie te drożdże bardzo szybko przerobiły co miały do przerobienia i dnia następnego, po mniej niż 24h pracy, widac było, że piana opadła a efekty fermentacji były dosyc spokojne. Tester odfermentowania zjechał do 3,5°Blg, w wiadrze nie wiem - jeszcze nie sprawdzałem. Ale nie ma co się spieszyc - niech sobie jeszcze pofermentuje
A na sam koniec - wyszło 21l brzeczki nastawnej 12,5°Blg. Jeżeli odfermentuje do 3°Blg, to będzie bardzo miło i będzie to moje pierwsze piwo, które w końcu odfermentuje do tylu, do ilu mniej więcej powinno Ale poczekamy, zobaczymy!
A z innej beczki (innego KEG'a ): moje pierwsze piwko, czyli Coopers Lager już się skończył. W sobotę została opróżniona ostatnia butelka. Wszyscy, którzy je pili, twierdzili, że im smakuje, ale podejrzewam że nikt za nim tęsknic nie będzie. Natomiast moje drugie piwko (IPA od Coopers'a) jest wprost rozchwytywane. Każdy się pyta, czy może jeszcze. Nawet jeszcze nie do końca dojrzałe Piwko Ciemne WES jest oceniane bardzo pozytywnie. Jak dla mnie Nic bardziej nie cieszy, niż zadowolenie i chęc wypicia jeszcze jednego przez rodzinę i znajomych
No, to by było narazie tyle z dziennika pilota browarnika