mirogster

No coz, o ile sie dobrze orietuje i dobrze widze, to te piwa wygladem raczej nie przypominaja Grodzisza. Predzej witbiera. Krotki opis bo bardziej szczegolowa analize pozostawiam Kopyrowi Nagazowanie spore, ale bez przesady. Spora, gesta piana, troszke sie redukuje, ale i tak zostaje do samego konca . W aromacie bardzo, bardzo delikatny dym, troszke fenoli. W smaku wytrawne, delikatnie fenolowe, kwaskowate, subtelny dym. Po chwili, od 'polowy' wchodzi srednia, ale dlugo pozostajaca w ustach goryczka. O ile wiem, zadna z osob 'odpowiedzialnych' za uwarzenie tego piwa, nigdy nie miala w ustach prawdziwego Grodziskiego. Wiec jak sie mozna domyslac, bazowali jedynie na opisach i dostepnyh charakterystykach. Cos mi jednak mowi, ze moze i sa blisko, bo uzyli prawie tych samyh skladnikow i receptury, ale jednak nie jest to samo co oryginal. Raczej to cos na ksztalt, wariacja, wyobrazenie. [edit] P.S. To drugie piwo, Gratzer - ma bardziej wyrazisty charakter. Fenole sa ograniczone przez o wiele wyrazniejsza i 'smielsza' goryczke, ktora zdecydowanie dominuje w smaku. Przy warzeniu Grodziskiego dodali kore wierzby, co ograniczylo i zlagodzilo smak chmielu/gorycz. Nie jestem jakims strasznie wielkim hopheadem, ale Gratzer podchodzi mi bardziej

Alaskan Smoked Porter (2011) - nie chcecie wiedziec ile dalem za butelke-ja tez nadal nie moge w to uwierzyc, ale jak zobaczylem butelke.... musialem..... A piwo? Brak slow, cos niesamowitego (jezeli oczywiscie tolerujecie piwa dymione). W porownaniu do Schlenkerla 'dym' w aromacie i smaku jest ciut drobine delikatniejszy i ma inny charakter, plus wszystko to, co maja (robust)portery. Niesamowicie zbalansowane piwo, harmonia smakow, poezja ... Na prawde, Pod tym wzgledem jest czego zazdroscic amerykanom Panowie 'kolaboranci' , a moze stworzycie jakas mala wareczke jakiegokolwiek dymionego?

Ok, spoko . To bylo tylko moje subiektywne odczucie, bo (niestety) nie mam mozliwosci zaopatrywania sie od was. Acha, zobacz tez co wywolalas, chlopaki grzeja sie do nieprzytomnosci z powodu 2-3 pln

Nie wiem, nie znam sie, ale takie 'porywanie' watku (kilka wpisow wczesniej), zalozonego przez badz co badz konkurencje, jest wg mnie lekko nieetyczne, a przynajmniej malo eleganckie.

Jezu, ludzie!! Idzcie juz spac! Widzicie, ktora godzina?

No coz, zawsze mozna to czytac glosem Arnolda S. (nie Niemiec, ale blisko) [edit] Wrzucam pare fotek tych piwek, ktore pilem 'z kija'. Od razu widac, ze nie klarowne, ale smak niezly!! Wybaczcie marna jakosc, ale robione telefonem w slabiutkim swietle

Toz to Voltcraft pH-100 ATC, z np. Conrad.pl.

Dokladnie , no ale zeby 'ą' wstawic, Josefik!!! Toz to kazdy szanujacy sie i co wazne- martwy niemiec, przewrocilby sie w grobie (co najmniej zwei mal!) Bonus, zeby daleko nie szukac, oto helo wiki : http://en.wikipedia.org/wiki/Blackletter#Textualis

Koledzy! Tak trudno pogooglac i pooorownac jak wyglada starogotycki alfabet i to cos ? Coz, to taka stylizacja na gotyk jest A w temacie: Bylem i nie bylo zadnego. Tzn. rozmawialem tylko z barmanami w exkosciele browarze/brewpuborestauracji, powiedzieli, ze nie ma? WTF? Cholera, czyzby tylko bylo u Wildemana w Amsterdamie (tak jak pisal Pattinson?). Chwila googlania i..... maaaja z kija ! Jutro...sooon!! Tylko dziwnie bede wygladac, nalewajac probke do ukrytej w kieszeni probowki Acha bedac w Jopenie zakupilem Koyt = ichni gruit. Hmmmmm 8,5 % abv, maskowane potezna, zatykajaca (cloying) slodkoscia + ziola. Podsumowujac, rozwodniona lecznicza, ziolowa nalewka babuni (takiej sredniowiecznej zielarki)

Zajrze chyba tam do nich dzisiaj [edit: wkrotce]. Byla juz podobno jakas degustacja w ,pobliskim' A-damie. Ciekawe czy jeszcze cos zostalo [edit] PS. Niezly koment (chyba nasz rodak ;P ) z bloga BarclayPerkins. Zamiast 'Grodziskie' na etykiecie napisali starogotykiem: Srodzistzie. (plus bledy nad nazwa) No i ta pani w czerwonym (malpa?) - czy to ma byc przedstawicielka wielkopolanek? Coz dobrze, ze nie narabany bialy niedzwiedz - bo tak przecietnym Holendrom kojarzy sie Polska. Jezeli piwo smakuje, tak jak wyglada etykieta, to ja dziekuje ;P .

Z tego co widze, sprzedaja klacza (ryzomy). Jezeli dobrze zapakuja (raczej tak), a przesylka dotrze w przec. tygodnia. Nic nie powinno sie stac. Pamietaj, ze 'Chmiel ma teraz relax' - i temperatury sprzyjaja dluzszemu transportowi

Receptura do analizy ;P http://www.hobbybrouwen.nl/forum/index.php/topic,20137.msg301268.html#msg301268

0,5 mg/ml.

Troche odswieze temat. Od razu zaznaczam, ze nie jestem zadnym przedstawiecielem handlowym ponizszego sklepu Przed chwila dostalem od nich newsletter, wiec przekazuje, moze komus sie przyda http://www.willingham-nurseries.co.uk/hop3.html

@mario633 Hmmm, jak juz na prawde nic nie masz, to moga byc Goldingi(ekg, styrian), Tettnanger.

Leszcz spoko, errare humanum est A w temacie:http://wp.me/p26LxA-yf opis badania zywotnosci. Polecam lekture calego bloga, wszystkie wpisy sa super

W sumie chyba kazda metoda dobra. Tak jak napisales, chodzi pewnie o redukcje wody, ale i o karmelizacje cukru(ow)=niezapomniane doznania sensoryczne Jak wiadomo co poniektorzy i tak nie dodaja nawet dynii - wystarczaja im same przyprawy.

Ja sie nie wypowiadam, zeby nie zaognic dysputy.

Miedzymordzia w sluzbie zdrowia? Oj znam pare, znam ...

Wole sie nie zaglebiac w dyskusje, ban murowany. Za bardzo jest mi to forum bliskie, zeby strzelac sobie w stope. W ogole ten watek nie powinien powstac, my tu zajmujemy sie warzeniem, a nie polityka lub swiatopogladami. Cala reszta to prowokacje.

Zostaw w spokoju na min 2 tyg. w temp. pokojowej. 190 g cukru, to w koncu tez nie tak bardzo duzo. Nast. razem zalej tez malego PETa, po 'twardosci' bedziesz wiedzial jak/czy postepuje referm.

Godisgood?

Czyzby kwestia swiezosci?

Zgoda ma racje. http://www.twortwat.nl/recepten?id=203 Dopisali, ze nie jest to 100% klon, ale bardzo blisko Leffe Bruin lub Dubbel.