Skocz do zawartości

Infam

Members
  • Postów

    685
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Infam

  1. W nizszej temperaturze piwo bedzie potrzebowalo duzo wiecej czasu by poprawnie sie nagazowac, dlatego zaleca sie trzymanie piwa przez 2 -3 dni w temperaturze fermentacji a pozniej przeniesc do zimniejszego miejsca na czas dojrzewania.

    Skoro niby dolniak odfermentował w 5 dni to nie zaszkodzi mu te 15°C na refermentacji. Przy "warzeniu" z brew kit nie trzeba się doktoryzoważ na temat lagerowania (partrz Coder)

     

    edit

    Coder, jestem pełen uznania, musę Ci klepnąć plusa :)

  2. [...]PS: Czy druga femrntacje w butelkach mam prowadzic tez w takiej niskiej temperaturze (15 st.) czy moze pokojowej? a moze jeszcze nizszej? (mam mozliwosc zejscia do ok 7-8 st.)

    W tym przypadku nie ma (IMO) dużego znaczenia - 15°C .. pokojowa. Piwo w stylu lagera to pewne wyzwanie. I "nada" temu sprostać już od początku. Nie zredukujesz wad stylu, mających początek w "sposobie" lub podczas burzliwej. Jeśli na prawdę chcesz zrobić porządnego lagera daj znać. Nie będzie bolało ale nie będzie "na skróty"!

    Refermentuj w tych 15°C, po 10 dniach przenieś do niższej.

  3. A teraz jeszcze pytanie ogólne:

    Uwarzyłem PILSa na Saflagerach S-23 oraz 3 kolejne warki (Dortmunder, Monachijskie Ciemne i Pils 11,5°Blg ) każda na gęstwie z poprzedniej,

    i pytanie -ile razy można bezpiecznie wykorzystać gęstwę do kolejnej warki.

    Pytam bo chcę zrobić na tych drożdżach jeszcze 1 lub 2 warki.

    Gęstwy nie przechowuję tylko praktycznie idzie z jednego fermentora do następnego.

    Małe, regionalne browary fermentują do 8. nastawów na danej gęstwie. Weź jednak pod uwagę fakt, że jedziesz na suchych. Te wykorzystywałbym tylko raz! Z dwóch powodów:

    1. Cena suchych drożdży nie powala;

    2. Powala cena surowców i przede wszystkim Cena Twojego CZASU gdy otworzysz kwasiurka.

    A i kac (moralny) jakby większy...

    Suchary podobno są bardziej ryzykowne.

    Właśnie piję pilsa na S-23. Po ok. 2 m-cach wreszcie się wyklarował, a i reszta nie budzi większych zastrzeżeń. Zaraz jednak otworzę urquell'a.

  4. [...] femrmetacja przebiegla tak szybko (miala w 7-9 dni a w 4-5 sie zrobilo juz...) czemu tak "nie bulgotalo" (tzn. pewnie bulgotalo ale rzadko i nie zauwazalem) i tak dalej...

    Są dwa hipotetyczne powody "niebulgotania":

    1. Miałeś rozszczelniony fermentor (pokrywa niedomknięta itp.). Sprawdź, naciskając na pokrywę. Może "zabulgocze :D

    2. Przegapiłeś bulgotanie. Fermentacja przebiegła szybko, a Ty akurat grałeś na gitarze :) Chociaż to mało prawdopodobne... Sprawdź zalecane temperatury fermentacji. Może fermentowałeś w zbyt wysokiej (nie wiem jakie drożdże dodają do tych zestawów; może miałeś jakieś inne - nie z zestawu?)

    [...]Czasami ciezko mi zrozoumiec, czemu wiekszosc z Was nieodpowiada prost tylko odsyla do "szukania". A zwykle odpowiedz na postawiione pytanie zajmuje krocej niz napisanie "poszukaj sobie tu i tam"... taka mala dygresja. Szczerze - pierwszy raz sie z czyms takim spotykam jezeli chodzi o forum...

    Przez dziesiątki tych samych pytań forum robi się nieczytelne. Zaryzykuję stwierdzenie, że szybciej znajdziesz dany temat przez wyszukiwarkę niż zgłosisz zażalenie na forum.

     

    edit

    Jeszcze jedno. Skoro wrzucasz do przerobienia 0,5kg glukozy to po co chcesz refermentować ekstraktem? Może lepiej glukozą? Od ekstraktu piana nie będzie trwalsza. Ekstrakt zostaw lepiej na startery. Na pewno dużo lepszy do tego celu od glukozy.

  5. Fajna sprawa, ale ja bym do tego dorzucił jakiś regulator temperatury. Bo widzę, że te grzałki są włączone bezpośrednio do sieci, czyli grzeją non-stop na maxa.

    Przy wysładzaniu fajnie byłoby np. ustalić 76°C i grzanie się wyłącza, ewentualnie podtrzymuje mi tą temperaturę, a ja sobie spokojnie wysładzam. :D

    Masz oczywiście na myśli podgrzewanie wody do wysładzania. Na pewno nie złoża filtracyjnego :)

  6. Jedynym słusznym roziwązaniem dla fermentowania przy dolnych temp jest lodówka,chłodziarka.[...]

    Problem polega tylko na posiadaniu miejsca na postawienie owej lodówki.

    Jeśli nam Szanowny Admin nie pogrozi za off topic to jedziemy z tym sprzętem w szybkiej radzie o drożdże (byle nie za długo;)). Chłodziarka to dobry wynalazek. Pomimo tego, że w piwnicy mam obecnie 9..10°C i mogę regulować (ręcznie niestety) w zakresie 5..14°C to wstawiłem dwie chłodziarko-zamrażalki. W piwnicy fermentuje obecnie 6 nastawów (w tym 3 Staśka), w chłodziarkach leżakują dwa pilsy. Chłodziarki podłączone są do wyj. regulatora Omron. Pt-100 jest w jednej z nich. I tam właśnie zapięty jest UAR z SP=1°C. W tej chłodziarce T jeździ w zakresie 0..1,2°C (tu też trzymam gęstwy). W drugiej nie ma zapiętego PID'a ale "steruje" się równolegle z pierwszą. Z uwagi na różne sprawności, izolację, T jest nieco wyższa (średnio 3°C). Oczywiście regulację T można "oprzeć" o termostat chłodziarek ale wówczas są większe wahania temperatur (i tak polecam) :P

     

    (powód edycji: sprawdziłem wahania T - są mniejsze 0..1,2°C; oczywiście dużo zależy od lokalizacji czujnika ale ten jest tak ustawiony, żeby łapał ekstrema)

  7. O jaki złośliwiec :rolleyes:

    Dzięki, staram się.

    No to konkretnie:

    -starter zadany do brzeczki 22°C,

    -wstawione do piwniczki - 6°C,

    -następnego dnia brak oznak fermentacji, więc zaniepokojony wytrzepałem fermentor i przeniosłem do 13-15 °C,

    -tu musiałem wyjechać na weekend, ale po powrocie fermentowało prawidłowo, przeniosłem jeszcze w inne miejsce i przykryłem kocem (11-14 °C)

    6°C w piwniczce to za mało na fermentację. Co prawda sprawdzałem minimalną temperaturę dla innych dolniaków Wyeast (Budvar Lager, Czech pils, Urquell Lager) ale zarkesy, podawane przez Wyeast Lab. są bardzo zbliżone:

    (Bavarian L.) Temperature Range: 46-58° F (8-14° C)

    Trzeba przyznać, że z tymi 8°C nie żartują. Ww. 3 szczepy odmawiały współpracy przy ok. 7,5°C, podejmowały po wzroście temperatury.

    Podane przez Ciebie zakresy nie są "dyskwalifikujące". Co prawda zalecane są w miarę stałe temperatury fermentacji (różnice 1°C /dobę) ale w Twoim przypadku nie będzie źle. Jeśli zadbasz o niższą T fermentacji cichej, T leżakowania to piwko nie powinno nabrać zbyt wyczuwalnych skutków "temperaturowych".

    Drożdże nie zmutują. Do dzieła - czas na lagery.

  8. [...]Jeśli chodzi o objawy zakażenia to u mnie pojawiała się cieniutka biała warstewka na powierzchni młodego piwa i zapach też faktycznie nie był miły - acetonowy :P [...]

    - Pichia; drożdże kożuchujące, powodujące psucie się napojów alkoholowych. Są wybitnie tlenowe i tworzą kożuszek na powierzchni płynu.

    - Hansenula; również drożdże kożuchujące, bardzo szkodliwe w przemyśle fermentacyjnym

    - Candida; Niektóre są wybitnie tlenowe, należą więc do drożdży kożuchujących, np. Candida mycoderma

    Różnie jest z tą cienką białą warstewką. W niektórych przypadkach nie ma ona wyczuwalnego wpływu na zapach i smak, w innych "klepie" aż miło :P Szerokie pole do popisu dla mikrobiologa. Istnieją metody naprawcze dla przypadków, gdzie powyższe kombinacje szczepów i bakterii im towarzyszących nie wzięły góry.

    Jednak szereg zakażeń nie cechuje się takim wyglądem.

  9. Chodzi o Wyest 2206 Bavarian Lager. Uwarzyłem Oktoberfest, żeby rozmnożyć drożdże, a na kolejnych gęstwach planowałem uwarzyć serię co najmniej sześciu warek. Tymczasem niedawne mrozy sprawiły, że moja piwniczka nagle zrobiła się za zimna (dodam, że jestem z Podlasia), a miejsce zastępcze już nie ma tak stabilnej temperatury. Pogodziłem się, że Oktoberfest będzie pewnie niezbyt udany, ale zastanawiam się co z piwami przyszłymi. To jak, za dużo kombinuję, czy coś jednak jest na rzeczy?

    Twój Oktoberfest może być ok. Drożdże też. Ale...

    Ww. post emanuje tyloma "humanistycznymi" stwierdzeniami, że grube dziesiątki Szanownych Forumowiczów tylko przeczytały, kilkunastu miało dobre chęci i chcieli odpowiedzieć ale nie wiedzieli do czego się odnieść, kilku chciało odpowiedzieć niegrzecznie :P ale poziom tego Forum i perspektywa zszarganej reputacji im nie pozwoliła a ja jedynie spytam o konkrety - jakie były poziomy temperatur, ich wahania, czas przetrzymywania w danych temperaturach. Bez tych informacji nawet z fusów trudno wróżyć.

  10. troche nie w temacie pilsów, ale niektore drożdze (np THG), jeśli spadnie im temperatura to przestają fermentować i nie chcą już potem ruszyć nawet jak im się podniesie temperature czy je zamiesza. myślę, że gdyby użyć takiej gęstwy do nowego piwa to nie zachowywała by się całkiem normalnie.

    To świadczyłoby o tym, że nie możemy "zamrażać" drożdży w roztworze gliceryny ani nawet przetrzymywać gęstwy w lodówce. Ale przecież tak nie jest (w przypadku THG również). Być może THG nie ruszyły po podjeździe T, bo stężenie alkoholu i niewielka ilość cukrów zniechęcała rzeczone. Może zajęły się resztkami cukrów tylko tego nie było widać.

  11. 1°C/min zabezpiecza przed przegrzaniami i jest podobno bezpieczne na enzymów. Wolniej można, ale to już niepotrzebnie wydłuża proces zacierania.

    Ten 1°C/min to umowny gradient. Jeśli dysponujemy skutecznym mieszadłem, zabezpieczającym przed miejscowymi przegrzaniami, to możemy podjeżdżać szybciej (bez strat aktywności enzymatycznej). Inna sprawa - czy musimy się aż tak śpieszyć?

    Żeby nie było że się nic w temacie nie dzieje.[...]

    Widzę, że się sporo dzieje. Nie bardzo łapię na wykresie oś czasu. Jak na sekundy to byłoby trochę szybko (w ok. 200 s podjazd o kilkanaście °C , jak na min to tragicznie wolno :/). Poza tym wykres T nie zmienia "nachylenia" po zmniejszeniu mocy grzania od 100 do 30 % (jest niemal linią prostą). Rozumiem, że T po zmniejszeniu mocy będzie dalej rosła ale z innym gradientem...

  12. A mi się nasuwa jeszcze jedno pytanie:czy tworzywa sztuczne atestowane do żywności są również atestowane do przechowywania w nich alkoholu?

    "Not to be refilled with any other liquids. Only for water. ASE plastik 0.216.4183951" (woda mineralna) - tu na pewno nie; w tych opakowaniach plastikowych, gdzie była woda / sok itp. a nic takiego nie napisali to najprawdopodobniej nie; a w tych, gdzie był alkohol "powinien" być atest...

  13. Piwko otrzymane kilka dni temu przy okazji wizyty w ww. browarze.

    Wiem tylko tyle, że Belg. Mniemam, że receptura rodem z klasztoru.

     

    Kolor: jasny, określiłbym na "ciemną słomkę";

    Klarowność: bardzo dobra, wręcz wzorcowa (chociaż ta cecha, jak i ww. nie garją pierwszych skrzypiec przy ocenie piw domowych);

    Nasycenie: poprawne;

    Piana: drobno i średniopęcherzykowa, raczej trwała, kołderka prawie do końca;

    Goryczka: Tu miałem pierwszy dylemat... Umiarkowana ale dziwna. Początkowo doszukiwałem się lekkich tanin, jednak jak zacząłem rozbierać dalej to zmieniłem zdanie (patrz niżej);

    Zapach: Nie ukrywam, że robi wrażenie. Owocowy sad, kwiaty. Górna fermentacja bez wątpienia! Wg mnie zdecydowanie dominuje jeden z jak najbardziej pożądanych w piwach górnej fermentacji estrów - octan etylu. Ale jest go trochę za dużo... To on wnosi te aromaty, na które zwracałeś uwagę, ale nie jest tak źle!

    Smak: Uderzająco owocowy, raczej wytrawny, z lekko goryczkową końcówką. I tu jak sądzę właśnie wychodzi rzeczony esterek. Wprowadza bogactwo owoców i tę (nie nachalną) goryczkę z pogranicza chmielowego i taninowego, która jest wynikiem koincydencji chmielu i octanu etylu.

     

    Uwagi:

    Przed degustacją nie sugeruj oceny :) . Jak będzie źle to napiszą na PW :D

    Zwróć uwagę na temperaturę fermentacji, przebieg burzliwej. Niedługo będę unikał wystawiania w KPD tych stylów, które wyślesz Ty.

  14. No ale chyba mowimy o wodzie nie pod cisnieniem, i mniej wiecej powinno miescic sie w bliskich okolicach 100°C

    Fakt, sprawdziłem, nie są to duże rozbieżności, biorąc pod uwagę realne zmiany ciśnienia atmosferycznego będzie to mniej więcej 1..1,5°C (sądziłem, że ze dwa razy więcej:rolleyes:).

    Jęśli weźmiemy do obliczeń min i max ciśnienie atm. z ostatnich kilku lat w Polsce to będzie to ok. 2,5°C.

  15. Kupiłem tymczasowy tani termometr (dopóki doczekam sie mojego laboratoryjnego koniec stycznia), problem polega na tym ,ze okłamuje mnie z temperatura. Mianowicie jak mierzyłem na sobie pokazywał 34°C ,czyli okolo 2 °C za mało - ale to może być małowiarygodny pomiar. Natomiast we wrzącej wodzie pokazuje 103°C . Jak zacierać by mieć pewność ,że zmieszczę się w odpowiednim zakresie temperaturowym?[...]

    Skoro jesteśmy tacy drobiazgowi (co popieram) to zwrócę jedynie uwaqgę, że i jeden, i drugi pomiar "kalibracyjny" jest mało wiarygodny. Temperatura wrzenia wody nie zawsze wynosi dokładnie 100°C (w kotłach energetycznych wynosi nawet 450-550°C :D ale to oczywiście inna bajka).

    Cóż Kol. Makaron, nie pozostaje chyba nic innego jak warzyć, tak jak to opisałeś do momentu dostawy dokładniejszego termometru.

    A może pożyczyć od kogoś dokładny termometr i "skalibrować" ten Twój w kilku punktach?

  16. [...]Sonde zanurzyłem bezpośrednio do brzeczki ale wpadł mi do głowy lepszy pomysł.

     

    Kawałek rurki mosiężnej o średnicy takiej by sonda swobodnie wsunęła się do środka - zaślepiamy jeden koniec, wsuwamy do środka sonde, zalewamy wszystko np. olejem lub borygiem i zaklejamy np. klejem na gorąco u góry. Tak skonstruowany przyrząd wkładamy do naczynia z brzeczką bez żadnego zawieszania kabli, kłopotów z przewodami itp.

    Mosiężna rurka nie jest najlepsza do tego celu. Unikamy przecież kontaktu brzeczki z cynkiem (mimo tego, że jest go tam niewiele, a i rurka nie jest duża). Trochę lepsza byłaby miedziana. Ja właśnie takich używam do DS1820. Jest jednak mała różnica. Nie wklejałem do rurki DS. Zrobiłem króćce termometryczne (rurka z jednej strony zaślepiona - wlutowany krążek blaszki Cu).

    Sprawdza się przy zacieraniu. Gorzej wygląda to przy fermentacji. Rurka pokrywa się nalotem, tak jakby śniedziała. Zniechęciło mnie to do kontroli i rejestracji T w brzeczce. Nie pozostawałoby nic innego jak wykonać takie króćce z nierdzewki/kwasówki.

    Swoim króćcem z mosiądzu zapewne zrobiłbyś więcej szkód niż bez niego (tzn. zanurzając samą czujkę :D

    System jest świetny, polecam (ma drobne niedociągnięcia ale da się przeżyć). Mój laptop rejestruje non stop T już chyba ok. 2 lat.

  17. A ja bym Ci polecał ten najdroższy. Powodów jest kilka:

     

    1. Mam identyczny i jestem z niego bardzo zadowolony

    2. Termometr elektroniczny dużo szybciej reaguje na zmiany temperatury.

    3. Ten tańszy ma zakres od 40C, trochę za dużo, niższy zakres przydaje się do:

    - kontrolowania temperatury przerwy zakwaszającej

    - mierzenia temperatury brzeczki przed zadaniem drożdży

    - również przy sporządzaniu startera, dobrze jest mieć pewność jaka jest temp. przed zadaniem drożdży

    - przy korekcie odczytu blg w przypadkach piw dolnej fermentacji.

     

    Pozdrawiam

    I to jest odpowiedź.

    Ja natomiast używam termopary z tanim miernikiem elektronicznym (analogiczny jak w linku - w poście Staśka) i sobie bardzo chwalę. Bardzo mała inercja - szybki odczyt, łatwo przerzucić do innych garnków, gdzie przykładowo mam wodę do wysładzania.

    Poza tym mam systemik na DS1820, ma nieocenioną zaletę - rejestracja temperatury. Chcę przypomnieć sobie jak zacierałem (przerwy, czy na słodko/wytrawnie) to otwieram plik i jest. Laptop z rejestracją Lampomittari chodzi non stop więc mam też dane z fermentacji / leżakowania.

    Szklany termometr również mam ale używam rzadko.

  18. Raczej nie polecam. Zacier będzie zbyt gęsty, kiepsko mieszać, zwiększone ryzyko przypaleń. Poza tym trochę jednak więcej zabawy niż ze zwykłą warką. Już lepiej warzyć mniej a częściej.

    A co z wysładzaniem (przy założeniu, że masz otrzymać 24 Blg?) - będziesz wysładzał do 10 Blg a resztę odpuścisz?

     

    "Dużo nie zawsze znaczy Dobrze

    Dobrze zawsze znaczy dużo"

  19. [...]Że nie wspomnę o Ani - rocznik 2002 i Agatce - 1999. :)

    To można powiedzieć, że masz komplet. Ja mam dwóch facetów, a zrobiłoby się dziurawca :P. Muszę się Kolegi podpytać albo i ze dwie lekcje wziąć :lol: - masz "rękę" do dziewczyn! Może przy okazji następnego warzenia (a przydałoby się zrobić powiedzmy jakiegoś koźlaczka, dajmy na to jutro)

    ALE CZY BYLIŚCIE, TATUSIE PRZY PORODZIE?!?

  20. Czy widzisz różnicę między budvar i urquell? Budvary już mam i nie wiem, czy warto kupować specjalnie urquelle...

    Zrobiłem tez pilsa na s-23 i wyszedł lekko mętny i estrowy, czy też widzisz u siebie te wady?

    Pilsy na budvarach i urquellach nie są identyczne. W tym momencie nie mogę niestety przeprowadzić porównania (zwlokłem się po 3 tyg. do pracy :-( ale z niedawnej degustacji wynikało, że różnice nie były duże. Pils na budvarach cechował się podkreśleniem zapachu i smaku słodowego, pełnego (jednak zupełnie innego niż w przypadku S-23; tu rzeczone przypominały bardziej "błotno-słodowo-stęchłe" doznania). Budvary mają tą swoją tajemnicę zapachu i smaku. Trudno ją określić. Po prostu jest ona charakterystyczna dla tego szczepu. IMO stosowałbym je przede wszystkim do piw, które charakteryzuje słodowość (świetnie mi wyszły marcowe czy koźlaki) natomiast niekoniecznie do pilsów. Klasyczne pilsy są pod kątem słodowości ascetyczne. Tak więc jeśli chcielibyśmy dążyć do doskonałości produktu wyjściowego to wybrałbym urquelle.

    Mój pils na S-23 jest mętny (w przeciwieństwie do dwóch ww.), co oczywiście nie stanowi większego problemu. Nie wyczułem estrów ale przy najbliższej degustacji zwrócę na to szczególną uwagę.

  21. Robię Urquella i mam do wyboru dżdże 2001 Urquell Lager (gęstwa) i Saflager W 34/70 saszetka. [...]

    W takich przypadkach dzielę nastawę i robię na jednych i drugich. Jak ostatnio na trzech - S23, Budvary i Urquell (fakt, trzeba mieć deko większe warki).

    Właśnie otworzyłem pilsa na S-23. Odstaje on zdecydowanie od dwóch pozostałych. W zapachu, a tym bardziej w smaku wydaje się eksponować słodowość (może bardziej zalecane do marcowych czy koźlaków) ale przekreśla je w mojej ocenie, co prawda bardzo nieznacznie wyczuwalna (lecz jednak) "stęchlizna".

    Jeśli w ocenie sensorycznej pilsy na Budvarach i Urquell zanotowałyby 4,3 to ten na S-04 co najwyżej 3,5:(

    (wszystkie były fermentowane i leżakowane w takich samych warunkach)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.