-
Postów
685 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez Infam
-
-
Angasc było bardzo dobrze!
Jakaś trema? Ja to mam dopiero tremę. Wystarczy, że zaczną się rozkładać ze sprzętem (jak ostatnio Polsat czy wcześniej jakieś radio). Tragedia. Co ciekawe, Pani Żona wręcz przeciwnie. Jeszcze z prowadzącym chętnie się pokłóci
-
Jesteś pewien, że różnica w smaku wynikała z pasteryzacji. Bo ja bym obwiniał zupełnie inną recepturę. Tager (wcześniej Tiger) jest adresowany dla żuli (tak czytałem). To piwo kosztuje jakieś śmieszne pieniądze (bliżej 1 zł niż 2 zł). No to niestety na czymś trzeba oszczędzać, a raczej na wszystkim trzeba oszczędzać.
Chyba znowu masz rację. To nie może być to samo piwo :rolleyes:
PS: Siedmiolitorowy kufel?? Jak wyglądał? :o To 14 piw się do niego mieści.Jutro spróbuję wrzucić jego zdjęcie.
edit:
Nie wiem, nie znam się ale coś tu nie gra. Nie czaję, jak można puścić tagera. Uwierzcie mi, to niefiltrowane jest rewelacyjne, z KEGa też ok. A tager?
Otworzyłem właśnie pilsa (wcześniej spożyłem mocne - nie pokolei :rolleyes:). Nie zostawiłbym suchej nitki! Bez sensu! Trochę szkoda... Why?
-
Ja powiem tak, jak piwo jest kiepskie, to i brak pasteryzacji mu nie pomoże. [...] No ale jak piwo jest źle uwarzone, to nic mu nie pomoże.
Będąc brutalnie szczerym, to moim skromnym zdaniem (w skrócie IMHO), my miłośnicy piwa, ulegamy wishful thinking i nadmiernie gloryfikujemy piwa z napisem "niepasteryzowane".[...].
Zwykle przychylam się do Twoich opinii ale w tym momencie powiem stanowcze NIE!
Nieprzekonanych zapraszam jutro do browaru Infam na małą degustację niefiltrowanego i pasteryzowanego z Jury. TO JEST ZUPEŁNIE INNA BAJKA.
Nie wiem o co chodzi z tym tagerem. Oni (technolożka i drożdże z Okocimia) czynią dobrą robotę! Problem jak sądzę w tym, że Stach mógł wziąć na swe barki pasteryzację (nie wiem, wróżę).
-
Dwa dni temu bawiłem całkiem przypadkiem w Browarze na Jurze. Zacząłem od cimnego z beczki. Później jasne (wiem, odwrotnie powinno być
ale może nie u Stacha). Doczekałem się wreszcie 7 litrowego kufelka niefiltrowanego jasnego! (miało być 2 litry?)
Rewelacja! Ceniłem ten browarek i nadal uważam, że jest perełką na mapie Tych, którym nieobojętna oryginalność i smak.
To jakieś nieoprozumienie, że tak wyszukany browar jest w cieniu komercyjnego g. (po części z jego winy).
Ale wybaczcie. Otworzyłem dziś Tagera. Załamanka... Zapach ciężko ziemnisty, głęboko chlebowy. Poprostu cuchnie. Przełykam nieprzekonany. Wrażenie, że ktoś zwymiotował do kadzi...
-
Niech mi wybaczy zwłaszcza brzydsza połowa naszej społeczności za tak femistyczny tytuł wątku.
Wiem, że rzadko kupujecie piwo. Ale czy zastanawialiście się nad różnicą między tym samym piwem niepasteryzowanym i pasteryzowanym??? Clou - technologia (temperatura, jej gradient, czas itp). Stawiam na to.
Może macie jakieś spostrzeżenia?
Szczególnie prosiłbym o podejście do tablicy Piwoznawcy. Na moje pytanie dot. tego tematu na szkoleniu we Wrocławiu (dawno temu) odpowiedziałeś, że jeśli pasteryzacja nie jest przeciągnięta (dłuższy czas pasteryzacji) to nie ma jej "skutków ubocznych".
edit:
Kol. Kopyr to chyba nadawałoby się na artykuł...
-
Jutro (24 maja) w Antyradiu, od 12 do 14 będzie audycja Pawła Lorocha poświęcona domowemu warzeniu piwa.
Prosimy o szczegóły. Jakiś wywiad?
-
U schyłku zeszłego stulecia (to był chyba 1998r.) bawiłem w Kirgistanie. Mimo, że usilnie mi odradzano, nie byłbym sobą, jeśli nie spróbowałbym kirgiskiego piwa. Piwowarstwo kirgiskie nie mogło się wtedy pochwalić większymi osiągnięciami, powiedzmy na miarę napoju zasługującego na miano piwo. Napój piwopodobny to parafraza chmielonej oranżady. Na miano piwa wśród tubylców o wiele bardziej zasługiwało piwo kitajskie.
Piwo kirgiskie było dla mnie jak dotąd najbardziej wyrazistym obrazem tamtej, zapomnianej przez cywilizację (do której przystajemy) strony świata.
-
Jejski, sto lat!
Właśnie podążam w kierunku świetnej knajpki przy browarze - wypiję Twoje zdrowie!
-
Przy okazji tej warki wypracowałem sobie nową technologię - piwo warzone w 100% w piekarniku. Zacieranie ~68C 90 minut' date=' chmielenie również w piekarniku - okazuje się, że przy nastawieniu grzałek na 250C spokojnie można podtrzymać wrzenie w emaliowanym gar z 25l brzeczki...[/quote']
A to ci dopiero. :rolleyes: No to rzeczywiście innowacja. Jaki masz piekarnik, że mieścisz tam gar ponad 20L, chyba nie standardowy.
Witam Piwowara z Małego Kacka!
Na wstępie pytanie, semolina (mąka pszenna, grubo mielona?) - jakieś oryginalne efekty?
Tak prawdę mówiąc Stasiek nie raz zacierał w piekarniku (chyba nawet dubbela z pudła) ale chmielił chyba konwencjonalnie.
Powodzenia!
-
A rurka fermentacyjna' date=' to pies?[/quote']
Ewentualnie popularny "plumkacz"
:)
Rurka fermentacyjna to dwa słowa na określenie tak niezłożonego przedmiotu, plumkacz już lepiej ale w swojej socjotechnicznej wymowie kojarzy mi się z np. z rajemstóp
Tyle nie na termat
-
A mnie, poza około 200 z własnego wypicia - doszło około 300 IDENTYCZNYCH butelek - po ogłoszeniu kolegi z miasta, że knajpa sie pozbywa. Mam śliczne Baltasy, które miały iść na szrot.Polecam pytanie po knajpach.
Koledzy z miasta muszą się trzymać razem!
Ale jak komuś brakuje (nawet z okolic :-), to dajcie znać.
-
Wiele to Wam nie wniosę do tematu. Powtórzę tylko za Piwoznawcy:
"Różne miody dają różne nuty aromatyczne i smakowe. I tak kolejno:
miody wiosenne
wielokwiatowy - owoce, lipa, nuty anyżowe, kwiaty.
akacjowy - oczywiście akacja:-), lekko mdły i sycący posmak zapach cukrowy i kwiatowy.
miody jesienne
spadziowy - karmel, toffi, tosty
gryczany - palony, karmel, torf
przy jesiennych trzeba uważać z goryczką"
-
Chyba m-c temu miałem okazję spróbować Bitburgera Codera.
Teraz będzie samokrytyka: nie znalazłem tam ww. wad. Albo ta moja butelczyna była ok, albo nie powinienem się wypowiadać w tematach sensoryki. W piwniczce mam jeszcze jednego bitburgera (jeśli dobrze pamiętam). Otworzę w towarzystwie bardziej wyszukanego ode mnie sensoryka.
edit:
Moje najbliższe szkolenie/testy: daltonizm sensoryczny
Pocieszam się jednak tym, że moja butelka mogła być jednak ok.
Nie wierzę, że nie wyczułbym tych wad ale pożyjemy, zobaczymy.
-
[...]czy to możliwe aby w pszenicy wydzielił się olej ?
Tylko w jednym przypadku - gdybyś dodał olej do brzeczki nastawnej
.
a może to tak drożdzaki flokulują, może żywice chmielowe ?To prędzej.
-
Samo psie towarzystwo, dorzucę Promilkę (domownicy nazwali ją Milka ale to kojarzy mi się z reklamą czekolady :-(
Kilka dni temu biedaczka miała damski zabieg i póki co siedzi struta, bez życia...
-
Jeśli akurat nie będzie nic ciekawego w telewizji to przyjadę!
W zeszłym roku byłem z rodzinką. Przedłużyliśmy pobyt nad j. Żywieckim o 2 tyg. Chłopakom (l. 6 i 8) podobało się bardziej niż nad morzem.
Ostatnio rozczulił mnie Paweł (ten młodszy) pytając:
Tato, a czy w tym roku pojedziemy (pliiis) do tych browarów? :-)
W tym roku będę chyba sam więc wybiorę PKP. Wyjazd w piątek rano, powrót w niedzielę.
-
Priwiet!
Wbrew pozorom tu nie wszyscy ze Śląska.
-
[...]polski ustawodawca ma tendencję do nadmiernej penalizacji (czyli stanowienia nadmiernie surowego prawa), co zresztą jest zgodne ze społecznymi oczekiwaniami. Ludzie, jakby im dać wolną rękę, to za połowę przestępstw karaliby karą śmierci, a za drugą obcięciem kończyny. [...]
Nawiązując do powyższego, przykład. Państwo Zientarscy we wczorajszej audycji zahaczyli o problem jazdy samochodem po pijaku. O czym dokładnie prawili? KARY! Prześcigali się z Dżadżą w wymyślaniu. Dziwne...
Propozycja pana Z. nawiązywała do kar w Norwegii - jakiś gość zapłacił tam coś koło 100 tys jewro;
Pani Z. zaproponowała właśnie obcinanie kończyn;
Pan Dż. natomiast - pręgierz.
Oczywiście nie były to propozycje "na serio" ale po co wogóle o czymś takim gadać, jeśli nie wspomni się słowem o istocie problemu.
-
Nieźle się dostało Budvarom. U mnie królowały w sezonie 2007/2008 obok Czech Pilsów. Nadal chwalę sobie efekty ich pracy, zwłaszcza w stylach oktoberfestbier czy lekkich koźlakach. Z resztą wygrały niejeden konkurs (Żywiec 2008 1 i 3 m-ce w marcowym, Coder i Mapajak też chyba sporo na nich osiągnęli).
Leniwe ale konsekwentne - potwierdzam. Wrażliwe na wyższe stężenia alkoholu (nie ryzykowałbym nastawu pow. 17 Blg). Wyraźnie podkreślają słodowość, wnoszą charakterystyczne, miłe aromaty "korzenne". Jednak zaryzykuję stwierdzenie (i mogę się tu mylić), że przy zbyt miękkiej wodzie tracą swój charakter (nie wyczułem tak oryginalnego szczepu w pilsie, warzonym z dużym udziałem zdemi).
Cóż, trzeba spróbować tak chwalone Bohemian Lager i porównać z ww.
-
Po stokroć gratulacje!
Mapajak, to już zaczyna być nudne
Artur, tak trzymaj;
Kopyr i Jacer, moglibyście wreszcie dać szansę innym;
Koleżanko Aniu (jaki nick?), Twoje
No i Stasiek69! Wreszcie. A należało Ci się od dawna! (szkoda, że nie warzyłeś tego piwa u Infama)
-
Powitać!
Radio Z przyczynia się do rezygnacji z prozy kompromisu i zniesmaczenia. Ty jesteś chyba jednym z pierwszych powyższego dowodów. Chwali się, chwali.
Przydałby się jakiś pokazik warzenia dla Ciebie. Akurat trochę się spóźniłeś, bo właśnie w tym momencie szkolą we Wrocławiu. Ale pomalutku, z czasem będziesz warzył coraz lepsze piwka.
edit:
Pan Jan to Wena (i tu, i na browar.biz)
-
No to jak Wy, to i ja też przyznam, że to coś wyjątkowego. Brawo Organizatorzy! Wasze!
Pozostaje jedynie mały problem. Należałoby w tym roku zgarnąć Grand Champion'a :rolleyes:
-
W jakiej temp. zadajesz drożdze?
Ale które?
Mam nadzieję, że nie pytasz o drożdże dolnej fermentacji (Bavarian Lager)?
-
Marusia, Wena Wasze!
Tak trzymać.
Radio Z na Warsztatach a mi w tym roku komuniści namieszali...
Panel degustacyjny u Infama!
w Archiwum 2007-2018
Opublikowano · Edytowane przez Infam
Drogie Piwowarki i Piwowarzy!
Z nieukrywanym dzikim entuzjazmem i rozkoszą mam przyjemność zaprosić Brać Piwowarską na spotkanie u Infama.
Spotkaniu nadany będzie charakter panelu degustacyjnego, którego to formę chciałbym przybliżyć w kilku zdaniach w załączeniu.
Serdecznie zapraszam!
Data: 29.05.br. od godz. 19:00
Miejsce: W-wa, Rakowiec. Bar Infam.
Z przyjemnością odpowiem na każdą PW/maila.
Pozdrawiam
Krzysiek