Skocz do zawartości

hrapek

Members
  • Postów

    302
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez hrapek

  1. Browar Starobielski w 4 dobie fermentacji swej dziewiczej warki nadal obserwuje uroczą pianę na powierzchni brzeczki
  2. Dzieki Kopyr za klarowne wytłumaczenie! Po raz kolejny przekonuje się, że należy pomału dążyć do celu!
  3. Czy taka spokojna fermentacja burzliwa da efekt? Mam nadzieje, że tak...
  4. Druga doba fermentacji. Piwowar-Ojciec donosi, że nie za bardzo bulgocze... Przynajmniej w porównaniu do fermentacji wina. Jak już zabulgocze, to ładnie pachnie. Temperatura 19-21°C. Zwykle 20°C. No cóż... trzeba świętej cierpliwości...
  5. Browar Starobielski ogłasza, że proces fermentacji rozpoczął się. Może jeszcze niezbyt śmiało, ale rozkręca się. Co do muszek, to w tygodniu byłem w kinie i ciągle mi przed oczami latały. A nie było tam jakoś gorąco... Dzięki za odpowiedzi na moje pytania! Pozdrawiam!
  6. Dziękuję za wyrazy uznania. Mam nadzieję, że sprawa się nie rypnie i wszystko się uda. Czy mogę liczyć na uzyskanie odpowiedzi na powyższe pytania? Z góry dzięki!
  7. W szóstym dniu tygodnia Browar Starobielski dokonał swego rozruchu. Nowym adeptom sztuki domowego piwo-warzenia towarzyszyły nie skrywane, wielkie emocje. Pierwszy dzień pracy browaru rozpoczął się od szkolenia, przeprowadzonego przez Centralę Browaru Starobielskiego z siedzibą w Świętochłowicach. Dokonano przygotowania sprzętów niezbędnych do procesu poprzez dokładne wymycie wszystkiego oraz dezynfekcję za pomocą pirosiarczynu sodu, który okazał się być śmierdzący, ale bez przesady. Głęboki wdech solidnie przeczyścił me górne drogi oddechowe. Proces warzenia inauguracyjnej warki w zasadzie przebiegał zgodnie z założonym wcześniej planem. Jedna rzecz została zmieniona. Wprowadzono proces chłodzenia brzeczki. Efekt: zadanie drożdży w temperaturze 20°C. Rzeczy, które nie powinny się wydarzyć: minimalna ilość brzeczki opuściła garnek w czasie gotowania Pomiary i obserwacje: 1) Blg: 11,5 przy temperaturze brzeczki 20°C 2) Właściwie brak osadu na dnie kotła po gotowaniu Wnioski: 1) Warzenie piwa w okolicy pory obiadowej nie jest dobrym pomysłem 2) Konieczne jest ograniczenie ilości osób patrzących w gar, bo im więcej osób patrzy, tym mniej widzi, że brzeczka skipi ;-) 3) Bakteria jest jak snajper. Ciężko z nią walczyć, bo jej nie widać! 4) Domowe warzenie piwa jest niezwykle fascynującym zajęciem, które potrafi zaangażować całą rodzinę Pytania i niejasności pojawiające się w czasie pierwszej warki: 1) Czy rozsypanie drożdży po spienionej jeszcze powierzchni brzeczki nie stanowi problemu? Nie chciałem przedłużać czasu, w którym fermentor nie jest szczelnie zamknięty. Początkowo piany miałem sporo, bo wodę nalewałem niemal spod sufitu, żeby mi się potem drożdże nie podusiły. 2) Plastikowe rurki fermentacyjne posiadają taki Czerwony Kapturek. Czy ma on być luźno założony, aby CO2 mogło swobodnie bulgać, czy raczej go zdjąć i wprowadzić watę lub obwiązać gazą, tak jak robiliśmy z ojcem w szklanych rurkach przy winie? 3) Ile wlać wody do takiej rurki? Do tej pory stosowaliśmy szklane rurki z 2 bańkami a nie 6... Uwagi: Jak już wspomniałem o winie, to poniżej znajdziecie zdjęcie ekstraktów na tle dumy mego ojca (ja też mam w tym dziele swój udział)
  8. Obniż temperaturę fermentacji o dobrych kilka stopni. Poza tym' date=' nie musisz dezynfekować wszystkiego. Wystarczy, że zrobisz to z fermentorem i wężykiem, którym będziesz przelewał brzeczkę. A skoro o przelewaniu, to zrób to tak, aby na dnie garnka pozostał osad wytrącony z brew-kita podczas gotowania.[/quote'] Spieszę wyjaśnić, że przy temp. 26°C tylko zadam drożdże. Fermentacja będzie prowadzona w zakresie temperatur 19-21°C. Szczerze mówiąc nie spodziewałem się osadów z brew-kita. Skoro będą, to przeleje brzeczke wężykiem. Zakładałem, że zrobie to w gwałtowny sposób z gara wprost do fermentora aby napowietrzyc brzeczkę. Dziękuję Wielki_B za porady!
  9. Na mocy Porozumienia Starobielskiego zawartego w grudniu A.D. 2007, Browar Starobielski - Ojciec i Syn w najbliższą sobotę rozpoczyna swe pierwsze warzenie. Obaj piwowarzy, uprzednio wznosząc swe błagalne spojrzenie ku niebiosom, poddadzą procesowi fermentacyji staropolski brew-kit z WES-u. Piwowar-Syn zwraca się do Braci Piwowarów o stosowne nauki w tym temacie. W wyniku dogłębnego przestudiowania doświadczeń innych browarów, Browar Starobielski uchwalił następującą kolej rzeczy: 1) Umycie wszystkiego co będzie potrzebne do warzenia piwa w gorącej wodzie z zawartością niewielkiej ilości eliksiru czystości Brata Ludwika 2) Dokładne płukanie letnią wodą w celu ewentualnej piany 3) Wszystkie narzędzia piwowarskie zostaną umieszczone w kadzi fermentacyjnej z tradycyjnego PVC. 4) Całość zostanie opłukana kilkoma litrami roztworu środka piekielnego zwanego piekłosiarczynem sodu i pozostawienie pod przykryciem na czas ok. 30 minut 5) W tym czasie w garnku z gorącą wodą zostaną umieszczone puszki z ekstraktami. 6) Woda źródlana w ilości 5 litrów wypełniająca inny garniec zostanie doprowadzona niemal do wrzenia, by móc przelać do niej boski syrop. 7) Całość zostanie warzona przez okres 15-20 minut pod lekko uchylonym deklem, a następnie ostudzona i przelana do uprzednio opróżnionego fermentora zawierającego 5 litrów wody źródlanej. 8) Fermentor zostanie uzupełniony do objętości 20l 9) Moc sprawcza fermentacyji zostanie rozsypana po powierzchni brzeczki przy temperaturze ok 26°C 10) Całość zostanie powierzona losowi na okres tygodnia pod nadzorem rurki fermentacyjnej. Pytanie do Szanownych Piwowarów: Czy powyższa kolej rzeczy zyskuje Waszą aprobatę? Jakie są Wasze uwagi? Wdzięczny za pomoc Piwowar-Hrapek
  10. WES pokazał, że ma klasę. Przejrzeli zawartość swoich magazynów i okazało się, że trefnych wiaderek mają dość sporo. W ramach reklamacji przesłali mi nowe wiaderko. Tym razem całkiem sprawne. Data rozruchu Browaru Starobielskiego została już wyznaczona na sobotę.
  11. A jak ze smakiem piwka, bo zdjęcia ładne...
  12. Zależy jak bardzo' date=' ale ja jeszcze nie widziałem fermentora, który nie byłby porysowany. Tym się nie przejmuj. Porkerta jak kiedyś kupowałem (nie w WESie) też był wysmarowany. Tak się konserwuje takie mechaniczne urządzenia na czas magazynowania i transportu. Rysy nie są jeszcze takie najgorsze, ale ten przytopiony, to już masakra!!! Co do Grety, to się nie przejmuję, bo znaczy, że producent nie żałował smaru ;-) Tak czy siak chodzi jak marzenie!
  13. Chłopie! Radzę się wstrzymać! Dostarczyli mi fermentator, który ma jakąś wadę produkcyjną (taka pajęczynka na całej powierzchni - może za szybko wyjęty z formy), a drugi porysowany. Do tego pogięta szczotka do mycia butelek. Greta jakaś taka obtłuszczona - ale może to smar. Oby! Na razie kazali mi przesłać zdjęcia. W poniedziałek dowiem się co dalej. Na marginesie dodam, że zakapslowałem na próbę 2 buteleczki z kranówą - zabawa super. A teraz nim nadejdzie wielki dzień... czas na monachijskiego przemysłowego Franziskanera.
  14. Właśnie w tym momencie Poczta dostarczyła mi mój zestaw! Biegnę "rozbroić" paczkę!
  15. Polak potrafi! Bardzo fajny sprzęcik. Gratuluje!
  16. Powyżsi forumowicze przekonali mnie do fermentatorów z PVC, a wybór konkretnego zestawu to zasługa postów Dori. Ja tylko posłuchałem mądrych rad.
  17. Moje zamówienie zostało skierowane do realizacji! Zestaw startowy WES II.
  18. Czekam z niecierpliwością na zdjęcia i wrażenia z prób organoleptycznych! Pozdrawiam!
  19. Jurek! Wczoraj była sobota... Zabutelkowałeś swoje dzieło? Napisz o swoich dokonaniach!
  20. Coś mi się wydaje, że odechciało mi się gąsiorów... Postanowiłem zakupić zestaw startowy Wes II. Jak zrealizuje zakup, to pewnie wrócę do tematu. Dzięki za porady! Pozdrawiam!
  21. To mnie ojciec prześwięci jak mu dymiony zapaskudze! Jedyna pociecha, że polecę z brew-kita, to i może mniejsza wtopa.
  22. Moje pierwsze piwko zamierzam burzliwie przefermentować w szklanym gąsiorze ze szklaną rurką (bo takie sprzęta akurat posiadam). Jednak BA na swojej stronie szerzy pogląd, że lepszym rozwiązaniem jest plastikowy fermentator a gąsior nadaje się raczej do cichej fermentacji... Czy takie stanowisko polega na prawdzie i jest zgodne z Waszymi doświadczeniami, czy może BA lansuje tylko swoje fermentatory? Moim niedoświadczonym zdaniem to szkło jest zawsze szkłem... Co sądzicie? Pozdrawiam!
  23. Czołem! Trzymam kciuki! Pewnie masz wszystko OK, tylko . Mała rada z mego doświadczenia chemiczno-laboratoryjnego: Im bardziej się starasz, tym gorzej wychodzi! Więc zamiast stresować następnego w kolejności do pierwszej warki, lepiej opróżnij jakieś fabryczne piwko, żeby zwolnic butelkę na swoje dzieło.
  24. Dzień bez wazeliny to dzień stracony. Niestety/stety przyszło opuścić mi piękne Podbeskidzie.
  25. Serdeczne Wam dzięki! Jesteście wspaniali. Pozdrawiam!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.