Skocz do zawartości

kosimazaki

Members
  • Postów

    197
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kosimazaki

  1. To ja też mały ot: crosis, a dlaczego jesteś niekonsekwentny i tym razem się nie podpisałeś?
  2. Chyba "one goat death" Prawdopodobnie będziesz miał po prostu nieco niższą wydajność, ze względu na obniżoną temperaturę zacieru.
  3. Od jakiegoś czasu eksploruje ten temat dosyć intensywnie, oczywiście na razie czysto teoretycznie Sposobów jest wiele - od odpowiedniej modyfikacji czasów chmielenia, np tak, jak poniżej: ... po różnego rodzaju herbatki chmielowe, gotowanie części brzeczki przez krótki czas z dodatkiem chmielu aromatycznego i dolanie do schłodzonej brzeczki w fermentorze, chmielenie brzeczki przedniej, chmielenie w fermentorze podczas chłodzenia i w końcu chmielenie na zimno. Im więcej zagłębiam się w temat, tym bardziej przekonuję się do chłodnicy zanurzeniowej
  4. Ja bym nie podnosił temperatury. Taka huśtawka temperaturowa na pewno nie wyjdzie drożdżom na zdrowie. Pamiętałeś o porządnym napowietrzeniu brzeczki?
  5. Fajnie, dzięki za info. Niestety na razie mój domowy browar nie dorobił się jeszcze chłodnicy, więc wszystkie piwa chłodzą się w kąpieli wodnej. Brak możliwość w miarę szybkiego schłodzenia brzeczki mocno ogranicza mi w tej chwili warzenie stylów, w których dominuje chmielenie aromatyczne, czyli między innymi właśnie APA/AIPA. Chyba czas skonstruować jakąś chłodniczkę
  6. Ale z deklem jest jeden, podstawowy problem. Nie bulka!
  7. Pierwsza warka - wieczór 23 grudnia 2011. Wróciłem ze sklepu z podstawowym sprzętem i pierwszym brewkitem. Pakowanie prezentów może poczekać #1 Muntons Old English Bitter Składniki: - 2 puszki chmielonego ekstraktu Muntons Old English Bitter - drożdże z zestawu - 20 litrów wody źródlanej z biedronki W efekcie otrzymałem 20 litrów o blg początkowym 10,5. Fermentacja burzliwa - 4 dni, fermentacja cicha - 4 dni, butelkowanie przy 4 blg (zabrakło cierpiwości ) z dodatkiem 4g sacharozy do butelek. Piwo wyszło wspaniałe, wpadłem po uszy! Dwa tygodnie później wziąłem się za kolejną warkę. #2 St. Peter's Ruby Red Ale Składniki: - 2 puszki chmielonego ekstraktu z browaru St. Peter's wyprodukowanego przez Muntonsa - drożdże z zestawu - saszetka ze sproszkowanym chmielem - taka namiastka chmielenia na zimno, bo za dużo to tego nie było - 20 litrów wody źródlanej z biedronki 20 litrów brzeczki o blg 10,5, które po 5 dniach fermentacji burzliwej i 5 dniach cichej zeszło do 3,5. Zabutelkowane z dodatkiem 4g sacharozy bezpośrednio do butelek. Wyszło tak Dalej było już z górki. Uznałem, że po wprawkach na brewkitach, pora wziąć się za zacieranie. Browar wzbogacił się o kilka niezbędnych sprzętów, w tym: - gar zacierno-warzelny 40 litrów, - termometr elektroniczny z Ikeii, - filtrator z oplotu z Castoramy 27. stycznia - mój pierwszy raz... ze szczegółami opisany tutaj http://www.piwo.org/topic/6294-pierwsze-zacieranie-kilka-pytan-praktycznych/ #3 India Pale Ale Przepis z homebrewing.pl Składniki: - Słód pilzneński 5kg - Słód monachijski 0,20kg - Słód karmelowy Carared 0,20kg - Marynka 40g (60 minut) - Lubelski 25g (20 minut) - Lubelski 25g (10 minut) - Drożdże US-05 Zacieranie: - 65 stopni 40 minut - 71 stopni 40 minut Wysładzanie do 25 litrów. Po chmieleniu uzyskałem 20 litrów brzeczki 15,5 blg. Fermentacja burzliwa 7 dni, fermentacja cicha 7 dni i butelkowanie przy 3,5 blg. Nie mogę się doczekać degustacji Ponieważ z dwóch pierwszych warek zostały już niedobitki, musiałem nadrobić straty - 10. lutego kolejna warka. #4 Belgian Pale Ale Przepis z homebrewing.pl Składniki: - Słód pilzneński 4kg - Słód Abbey 0.3kg - Słód karmelowy Carabelge 0.3kg - Słód melanoidynowy 0.1kg - Chmiel Saaz 30g (60 minut) - Chmiel Saaz 20g (10 minut) - Drożdże S-33 Zacieranie: - 65 stopni 30 minut - 71 stopni 30 minut Wysładzanie do 25 litrów. Po chmieleniu uzyskałem 20 litrów brzeczki 13,5 blg. Fermentacja burzliwa - w toku. Co dalej? Mam już kilka pomysłów W planach IRA na S-04 oraz atak klonów: Sierra Nevada Pale Ale i Zombie Dust browaru Three Floyds Brewing. Oj będzie się działo
  8. Ja mam przyzwoitą wydajność (liczoną wg beersmith ok 70-75%), ale co ważniejsze jest ona powtarzalna, dzięki czemu mogę z powodzeniem stosować wysładzanie ciągłe do określonej w przepisie objętości (wysładzam do fermentora z podziałką). Do wysładzania ciągłego używam garnka elektrycznego, do którego leję 1.7 litra gorącej wody z kranu, następnie przez "dziubek" wpycham termometr z ikeii i podgrzewam do 78 stopni i dolewam na talerzyk leżący na młócie. Otwarcie kranika ustawiam tak, żeby między kolejnymi porcjami wody z czajnika nie doprowadzić do odsłonięcia młóta. Filtruje przy pomocy węża z oplotu. Wysładzanie idzie bardzo sprawnie - polecam
  9. Szybkie pytanie - jak zachowuje się szyszka wrzucona bezposrednio do gara podczas chmielenia w porównaniu do granulatu. Czy tak samo ładnie gromadzi się na dnie, czy raczej pływa po powierzchni? Zastanawiam się, czy wrzucać bezpośrednio, czy w siateczce muślinowej (chmiel aromatyczny na ostatnie 10 minut gotowania).
  10. No bo chce robić następną warkę i fermentor potrzebny! Napaliłem się jak szczerbaty na suchary. A właśnie, zapomniałem dodać - drożdże US-05.
  11. Szybkie pytanie. Fermentuję właśnie IPA 15,5 blg, zacieranie 65/40min 70/40min + szybki dojazd do 78 stopni. W tej chwili piwo jest po 7 dniach burzliwej i 6 dniach cichej. Blg spadło do ok 3,5 - 4. Wczoraj zrobiłem fast ferment test na drożdżach piekarskich. Po 24 godzinach blg ok 3.5, więc niby ok. Zastanawiam się, czy dosyć wysokie stężenie alkoholu (ponad 6%) w piwie mogło mieć wpływ na to, że próbka niedofermentowała tak nisko, jak by mogła... Pytanie, czy butelkować jutro, czy jeszcze poczekać? Jeżeli nie jutro, to dopiero za tydzień... Co myślicie?
  12. Nasi zagraniczni koledzy-piwowarzy używają takich pojemników (oczywiście atestowanych do użytku w spożywce) w warzeniu sposobem "no-chill", czyli "bez schładzania". http://www.homebrewt...No_Chill_Method
  13. Najciemniej pod latarnią. Znalazłem bardzo ciekawy artykuł naukowy w dziale wiki: http://www.wiki.piwo.org/index.php/Zacieranie_jednotemperaturowe_-_wp%C5%82yw_poszczeg%C3%B3lnych_czynnik%C3%B3w_na_fermentowalno%C5%9B%C4%87_brzeczki_i_wydajno%C5%9B%C4%87 Szczególnie ciekawy jest wykres: czas zacierania - temperatura - poziom odfermentowania oraz wnioski.
  14. Pytanie laika, ale od jakiegoś czasu dręczy mnie pewna nieścisłość w tej kwestii. Powiedzmy, że przeprowadzam zacieranie infuzyjne, dwustopniowe - 65/72 po 30 minut. W wielu miejscach w internecie można przeczytać, że: Czas scukrzania - jest to czas potrzebny na zhydrolizowanie całej zawartej w słodzie skrobi do cukrów. (...) Słody jasne scukrzają się w ciągu 10-15 minut, słody ciemne najdalej w ciągu 30-35 minut. Źródło: http://www.wiki.piwo.org/index.php/Parametry_s%C5%82odu Z powyższego wynika, że po przerwie maltozowej w 65 stopniach, cała skrobia została już "przerobiona" na cukry w większości fermentowalne. Jaki jest zatem sens przeprowadzania przerwy dekstrynującej w wyższej temperaturze, jeżeli enzym alfa-amylazy nie ma już zapasu skrobi, którą mógłby się zająć, żeby wyprodukować cukry niefermentowalne? Prośba o info, gdzie jest błąd w moim rozumowaniu
  15. Po 7 dniach fermentacji burzliwej US-05 zjadły IPA z 15.5 blg do 5. Na powierzchni utrzymywał się gęsty kożuch, a na dnie tylko cienki dywanik. Po jednym dniu po przelaniu na cichą... na powierzchni znowu kożuch, tylko cieńszy. Ten typ tak chyba po prostu ma
  16. No i 2 metry węża silikonowego kupione
  17. Super! cjhouse, mam pytanie dotyczące średnicy wewnętrznej tego wężyka. Czy wchodzi na standardową końcówkę kranika do fermentora? Nie mam tego teraz jak zmierzyć niestety, a już bym zamówił
  18. Ok, bardzo dziękuję za wyjaśnienia. Muszę w takim razie zaopatrzyć się w wężyk silikonowy. Pytanie jeszcze, w jakiego typu sklepach szukać takiego wężyka dopuszczonego do kontaktu z żywnością? Supermarkety budowlane chyba raczej odpadają?
  19. Temperatura nie robi na nich wrażenia?
  20. Witam, mam szybkie pytanie. Do dekantacji piwa z fermentacji burzliwej na cichą używam wężyka, który został mi jeszcze z czasów, kiedy robiłem domowe wina. Sprawdza się całkiem dobrze. http://image.ceneo.pl/data/products/13431789/f-biowin-wezyk-do-sciagania-wina.jpg Problem pojawił się kiedy podczas pierwszego zacierania chciałem użyć go do filtracji i wysładzania. Kiedy wężyk złapał trochę temperatury od gorącej brzeczki, zaczął po prostu śmierdzieć gumą/plastikiem. Przestraszyłem się, że zapach może przeniknąć do piwa i poradziłem sobie jakoś bez niego. Pytanie, czy są wężyki, które w kontakcie z wrzącą brzeczką nie wydzielają niechcianych "aromatów"? Z jakiego materiału takie wężyki są zrobione? (ten do wina jest igielitowy). Pozdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.