Skocz do zawartości

thobeta

Members
  • Postów

    396
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez thobeta

  1. Masz racje. Tylko realia są takie iż naszym plantatorom nie opłaca się uprawiać chmielu. Gdyby płacili więcej to pewnie byłoby inaczej.

     

    A co najdziwniejsze jest to, iż do piwa używa się coraz mniej chmielu z roku na rok. Nie wyczuwamy tej różnicy bo przebiega w stosunkowo łagodny sposób ale na przełomie kilkudziesięciu lat , czytałem że różnica procentowa jest ogromna sięgająca nawet blisko 20%

  2. Ale z jednej strony Coder dał mi do myślenia - bo powinniśmy rozpatrzeć metody suszenie pod kątem aromatyczności co dla nas domowych piwowarów jest najbardziej ważne chyba. ?Dobór odmian i profil aromatyczny chmielu, a nie ilość alfa-kwasów, jak w piwowarstwie przemysłowym, ma często podstawowe znaczenie ? w naszym przypadku

     

    Pytanie pada jaki jest wpływ na aromat - metody suszenia naturalnego a suszenia przy pomocy jakiś urządzeń grzewczych.

  3. Plantatorzy suszą ciepłym powietrzem, bo muszą to zrobić szybko, lepiej jednak suszyć w naturalny sposób, rozłożone w ciepłym suchym i zacienionym miejscu, zachowamy więcej aromatu.

    Myślę że jesteś w błędzie. Profesjonaliści suszą w komorach w temp. ok. 60 C, w strumieniu powietrza wzbogaconym w dwutlenek siarki, który wpływa zbawiennie na trwałość chmielu. Nie dosuszony chmiel może się zaparzyć podczas przechowywania, albo mogą się w nim zalęgnąć jakieś pająki, pleśnie.

    Nie dostają pieniędzy za czystą wagę chmielu tylko w przeliczeniu na zawartość alfa kwasów. Suszenie w stodołach lub na słońcu to najtańszy i najprostszy sposób który jednak ni jak się ma do zapłaty za plony. Jeśli byłoby to tak proste to dlaczego istnieją przemysłowe suszarnie ? Samo suszenie w strumieniach gorącego powietrza to koszt zależny od rodzaju paliwa przy gazie ok. 1,5zł a przy oleju opałowym nawet 2,5zł/kg. Nikt by nie inwestował takich pieniędzy skoro za darmo ma świeże powietrze. Oczywiscie rzemieślnicy chmielowi pewnie suszą tradycyjnie. Rynek chmielowy ma bardzo trudną sytuacje. Spożycie piwa rosnie a ceny chmielu spadają.

     

     

    Może użyć suszarki do grzybów?

    A myślę że suszarka do grzybów to bardzo dobry pomysł. O wiele lepsze rozwiązanie niż moja poczciwa gazówka bo ma termoobieg a ja nie mam. Byle temperatura nie przekraczała 60C ponieważ w wyższej może ulec przypalenie żywic zawartych w szyszkach.

  4. Przeczytałem, że należy napełnić KEG roztworem dezynfekującym, a następnie wypchnąć ciecz przy pomocy CO2, i juz nie otwierać KEGa.

    Nie popadajmy w skrajności. Panowie to juz lekka przesada. Metody przemysłowe muszą być szczególnie zabezpieczone przed drobnoustrojami, zakażeniami itp. gdyż produkt dostaje sie do szerokiej grupy odbiorców HACAP oraz inne normy czystości. Idąc tym tropem musicie wszystkie czynności robić w fartuchach, w czepkach oraz posiadać w domu śluzy dezynfekujące.

    Ja płucze Kegi Piro dekantuje piwo, gazuje i temat jest załatwiony. Czy warto sobie utrudniać jeszcze życie czymś skoro jest wszystko ok ?

  5. Wow. Jestem w szoku komoona - podziwiam Cie z tym tłumaczeniem z nutka zazdrosci że masz tak język opanowany. Z

     

    Apropo zakupu czy to że jestesmy po drugiej stronie globu bedzie miało jakieś znaczenie do zakupu tego programu ? Na ich stronie płatności są kartą w Payu mam na mysli kąplikacje z transferem pieniedzy lub dodatkową opłatą za taką transakcje. Czy ktoś kiedyś kupował w ten sposób program w stanach ?

  6. Moje wrażenia po okresie fermentacji burzliwej są bardzo pozytywne. Nie mam zbyt wielkiego przebiegu jeśli chodzi o zacieranie ale to młode piwo ma doskonały smak. Zawsze degustuje po burzliwym piwko i żadne nie miało tak idealnego smaku. Po prostu bomba. Nie ma żadnego posmaku drożdżowego - uważam że Danstary Nottingham są rewelacyjnie neutralne. W załączniku karta jaka została wygenerowana po mojej recepturze.

    Jeśli ktoś ma do 20C latem w Piwnicy może się cieszyć doskonałym ?Ale? w smaku bliźniaczo przypominającym pilsa dzięki tym drożdżom. Myślę że po cichej i leżakowaniu Piwo będzie medalowe.

     

    Ciekawym jest też rozbieżność na składzie procentowym chmielu Hallertauer Hersbrucker . Na opakowaniu napisali 2.3% alfa program w swojej bazie ten Chmiel ma jako 4% alfa. Spora rozbieżność.

  7. Ostatnio bawiłem sie BeerSmithem. Jest rewelacyjny. Promash wysiada przy nim. Bynajmniej za interfejs który w BeerSmithie jest bardzo przyjazny i intuicyjny. Dla mnie jest to bardzo ważny parametr bo nie zamierzam uczyć się obsługi. Czysta przyjemność ma być. Powiem prawdę że po spotkaniu z ProMashem miałem dość wszystkiego. Bardziej zagmatwanego programu dawno nie widziałem.. Program BeerSmith ma to wszystko co poszukiwałem. Wszystkie kalkulatory pod reką, jednostki metryczne, kalendarz, dziennik, posiada wszystkie popularne rodzaje produktów używanych do produkcji piwa w formie list rozwijanych - nawet są parametry wody występującej w Polsce. Wszystkie dane można edytować i dodawać swoje pozycje. Dane temperaturowe drożdży, dane słodów i mnóstwo innych rzeczy. Automatycznie oblicza wszystkie parametry piwa z receptury jaką dalismy - mało tego - prócz skali koloru pokazuje graficznie jak wygląda. Masakra. Wszystko można wydrukować przyczepić na Kega lub skrzynkę z butelkami i parametry są dostępne od zaraz. Dodatkowo mamy wszystko w kompie i tworzymy własna bazę receptur. Posiada również sporo receptur w swojej bazie. Za kilkoma kliknięciami mamy symulacje produktów, co musimy kupić , sposób zacierania, zawartość alkoholu, gęstość i cała reszta.

    21$ za takie cacko to żaden wydatek i szkoda zachodu w konstruowaniu czegoś innego. Program jest na bieżąco aktualizowany i udoskonalany. Rewelacja. Ja kupuje - decyzja podjęta. :P

     

    PS. Mój angielski nie jest rewelacyjny a radze sobie bez kłopotu w nim także naprawdę jest prosta obsługa.

  8. Uwielbiam wszelakie pilsy i lagerki z małych browarów np. Piwo Krotoszyn w butelkach typu "Granat", lubie wojaka jasnego pełnego z browaru kieleckiego i bardzo smakuje mi Pilsener urquell - mocno schłodzony bardzo gorzki i znakomicie gaszący pragnienie. Na swoje usprawiedliwienie mam fakt iz prócz kegów butelkuje piwo w celach rozdawniczych i musze uzupełniać skład butelkowy co jakiś czas :P

  9. a czy przechowując gestwe ma znaczenie do jej żywotności czy pochodzi z płynnych czy z suchych ?

    czy lepiej przechowywać ją w roztworze wody destylowanej, brzeczki czy moze jeszce jakiś inny sposób (czytałem o płukaniu)

    Wybaczcie za banalne pytania ale nigdy nie odzyskiwałem drozdży a od pewnego czasu temat mnie dosc pasjonuje

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.