Skocz do zawartości

manowar

Members
  • Postów

    299
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez manowar

  1. To ja się piszę o ile będzie możliwa wysyłka Opcja wysyłki została przetestowana przy V pokoleniu i z tego co mi jest wiadome wszystko poszło ok - drożdże doszły w dobrej kondycji. Oczywiście napiszę jak już będzie co wysyłać.
  2. Jak wszystko pójdzie ok to VI pokolenie Ardennes będę miał za 10 dni
  3. manowar

    Kegi 10l

    A może więcej szczegółów co do obsługi - ja też chętnie 10 bym wziął.
  4. Gęstwy zebrane, przepłukane są w lodówce. Zainteresowani proszeni o kontakt przez PW. Tak to wygląda - w sumie 4 słoiczki do oddania.
  5. Jeśli wszystko pójdzie ok to jutro będę miał V pokolenie Wyeast 3522 Belgian Ardennes - ja robiłem na nich Witbiera. Dam znać ile tego będzie. Odbiór w Warszawie - Wola.
  6. I ponownie kegi 50l bo tamte się szybko rozeszły: http://allegro.pl/keg-50l-beczka-po-piwie-destylator-i3427861608.html
  7. Chyba niezła cena za kegi 50l http://allegro.pl/keg-50l-beczka-po-piwie-destylator-i3426453480.html
  8. Daj ogłoszenie na giełdzie - pewnie się kilka osób skusi - sam chętnie bym rozważył zakup 30l lub 50l
  9. @naim - chętnie w weekend bym przygarnął ten drugi słoik - w zamian podrzucę ci buteleczkę swojego piwka.
  10. PALM - do dziś mam 2 kufelki z ich logo - ładne pękate. I chociaż małolat byłem to pamiętam, że piwko było dobre.
  11. Miałem okazję pić polskie ale Biotita - bardzo miłe w smaku. Sam też się za nie zabiorę - tylko w temacie przydałoby się więcej sprawdzonych przepisów dla takich początkujących jak ja.
  12. Chciałem zameldować, że mam za sobą pierwszą degustację. Najlepsze moje piwo - jak się okazało. Trochę mi przeszkadza jeszcze dość intensywny zapach drożdży jak się przelewa z butelki całość (dość siarkowy), ale poza tym jestem bardzo zadowolony. I żeby było obiektywnie - jak będę szedł po zakupy po sąsiedzku to dam ci Depesz znać - i wezmę sampla dla Ciebie.
  13. Maszyna z IX w. w takiej cenie to nie dość, że mega okazja, to jeszcze pokazuje niezwykłe zaawansowanie technologiczne naszych przodków.
  14. Uprzejmie donoszę, że może nawet nie będzie tragedii. Po trzech tygodniach piwo zlane na cichą. Cienkusz trochę, ale za to bardzo fajna goryczka w smaku. W zasadzie, nawet bez nagazowania smakowało mi jak próbowałem. Może jeszcze będzie coś z tego.
  15. @pershi - najpierw wysładzałem przy oplocie całkowicie sprasowanym - później rozepchałem go patyczkiem i poszło ok aż do chmielenia gdy znowu zawiódł. @kościak - fementatory już zakupione, ale jakby nie to wysładzanie to podgrzanie brzeczki nie trwało by strasznie długo - 30-45 minut bo używam wsparcia z grzałki zanurzeniowej. Z drutem w środku oplotu też wpadłem na ten pomysł. @palus - wody było w sumie 12 + 17 czyli 29 - dokładnie 24 wlałem na chmielenie. Miała być czeskie 10,5 - kopiowałem zasyp ze strony HB (3,8 pils + 0,2 monachijski I). Kupię nowy oplot z gwintem na 3/4. Mam wiaderko 20l z otworem na kranik - to będę w nim wysładzał tak jak radzicie - co powinno skrócić czas.
  16. Cześć. Do tej pory warzyłem 2 warki metodą BIAB i chociaż wydajność nie była super to jednak płaczu z mojej strony nie było - szło dość szybko a piwo choć mętne było całkiem OK. W sobotę postanowiłem zatrzeć z wysładzaniem i generalnie wyszła katastrofa - zarówno wydajność jak i czas. Dlatego prosiłbym bardzo o wsparcie i pomoc w poprawieniu błędów (zapewne licznych). A więc po kolei - zacierałem w kociołku lidlowym z kranikiem i oplotem. Oplot niestety sprasowałem i dlatego wysładzanie na początku szło jak krew z nosa - ale o tym później: 4kg słodu - 12l wody o temp. ok 50C - zagrzanie do 52/53 i 10 minut przerwy podgrzanie do 62/63 C często mieszając - trwało ok 10 minut i przerwa 30 min. W tym zasie zacier przemieszany porządnie 3 razy w odstępach 10 minutowych podgrzanie do 72/73 C z mieszaniem - (też ok 10-15min) przerwa 30 min - też mieszałem 3 razy co 10 min. Mash-out - i zostawienie na 10 min. Wysładzanie 7 + 5 + 5 - tak by wyszło 24l do chmielenia - woda ok 50C Z powodu wspomnianego błędu wysładzanie ciągnęło cię w makabrycznie długo. W końcu wykombinowałem co i jak i ostanie 2 partie przeszły gładko i szybko. Chmieliłem 30 g - 60 min; 15g - 30 min; 15g - 15 min - szyszka. Powiem że brzeczka wrzała naprawdę mocno. Chmieliłem z oplotem i znowu przy spuszczaniu brzeczki zonk bo nie leci a coś tam kapie (mimo, że przy ostatnich partiach wysładzania było ok) - w sumie trwało to 2,5-3h. Ostatecznie uzyskałem 16l brzeczki o blg 8/9 + jakieś 0,5 na starter. Jak rano się okazało że kranik jeszcze lekko puszcza to nie zdzierżyłem i poszedłem spać. Podsumowani - start 19.30 - koniec 6:00 efekt totalna porażka, która pewnie się zakazi i pójdzie do kibla - ale jednak parę rad od bardziej doświadczonych bym chciał uzyskać by już więcej nie wtopić tak haniebnie.
  17. Ja właśnie zrealizowałem zamówienie w homebeer. Bardzo dobry kontakt, szybka realizacja, śrutowanie w cenie. Jestem bardzo zadowolony.
  18. Tak się robi warząc metodą BIAB. Scooby ładnie to opisał. Moje doświadczenie tutaj http://www.piwo.org/topic/7106-pierwsze-zacieranie-bitter-biab/ Metoda łatwa prosta i przyjemna - faktycznie nie jest bardzo wydajna, ale ja jako kompletny początkujący poradziłem sobie. Do przepisów warzonych metodą BIAB można dosypać z 0,5kg więcej słodu by zrekompensować niską wydajność.
  19. Pierwszy test - mało piany, mało gazu - pije się bardzo przyjemnie - żonie smakuje
  20. No i pewne rozczarowanie przeżyłem... Brzeczki wyszło raptem 16l ... strasznie dużo po drodze zgubiłem 9l ... Co do wydajności to wygląda tak - na 2 sposoby liczenia - bo nie wiem jaki się przyjmuje: (160 x 12) / 4 000 = 48% - wydajność z zasypu wydajność rzeczywista - zakładając że w zasypie jest ok 80% ekstraktu (160 x 12) / (4 000 x 0,8) = 60% Gdybym miał więcej doświadczenia to: 1 - zacząłbym zacierać w 30l nie 25l 2 - wydłużyłbym jeszcze zacieranie 3 - użyłbym bardziej przepuszczalnego materiału i w czasie jak brzeczka grzała się do chmielenia to torbę pomajtałbym w drugim garnku z wodą o tem 80C - takie niby wysładzanie. Burzliwa zakończona: Zlewanie: Osad drożdżowy - zebrałem do słoja więc jeśli ktoś chętny z Warszawy chętnie oddam gęstwę
  21. No mam taki pomysł - bo pojemniki identyczne - może uda mi się to zrobić jutro - mogę chyba na 3 sposoby: 1. dolewać wody by był taki sam poziom - choć nie wiem czy będzie dobrze widzieć bo czapa z burzliwej fermentacji utrudni. 2. wyskalować drugi i podsumować po przelaniu na cichą - to pewnie zrobię 3. zważyć pusty fermentator a potem pełny - no i różnica to +/- ilość brzeczki W każdym razie drożdże pracują - nie robiłem fotek bo nie chcę co chwila otwierać fermentatora (choć bardzo mnie to kusi). Myślę że w piątek lub sobotę przeleję na cichą - wtedy coś będę mógł pstryknąć.
  22. Aj - zamknąłem sobie zakładkę z odpowiedzią i muszę pisać na nowo - więc będzie w skrócie. Start 19 - koniec 23,30. Zacieranie 67C i mashout 76C ok 1h45m - chmielenie 1h - reszta czasu podgrzewanie do 67 i do wrzenia. Długo strasznie trwało doprowadzenie do wrzenia ale to moja wina - użyłem poszewki na poduszkę. Ona strasznie słabo przepuszcza wodę więc wyjęcie jej i wyciśnięcie to był koszmar - a w tym czasie zacier podgrzewał się powoli. Trudno mi się odnieść co do ilości osadu - jakiś strasznego błota nie było - choć brzeczka była mętna i coś jeszcze na pewno się wytrąci. Co do wydajności - tu mam problem bo nie wiem ile dokładnie mam brzeczki - fermentator nie ma skali. Mam drugi identyczny to przy przelewaniu na cichą będę w stanie to jakoś zweryfikować - w każdym razie z zasypu 3,5 kg PALE ALE i 0,5 CARA BLOND otrzymałem 12 blg. Zaczynałem gotować mając 25-26l wiadomo że część wchłonął słód część odparowało - nie wiem czy jest 20l czy 18l - choć będę się starał zweryfikować jakoś. W każdym razie starałem się zrobić to co znalazłem o tym by zwiększać wydajność tzn - słód miał być drobno mielony, zacierałem dłużej, często mieszałem, zrobiłem mashup. Co do pytania o wysładzanie - tak jak Makaron napisał - nie wysładzałem - lekko wycisnąłem młóto - to co leciało (cieplejsze niż 20C - może 30-35) ,miało 11blg. Jakbym miał normalnie przepuszczalną torbę to może bym przelewał ciepłą wodą jako namiastka wysładzania - albo zanurzał i wyciągał by brzeczka przepływała przez młóto i jeszcze coś wypłukała - niestety poszewka skutecznie uniemożliwiła takie zabawy. W profilu ustawiłem stronę bloga: http://tanie-pijanie.blogspot.com/
  23. Witam, Forum śledzę od dłuższego czasu i w końcu zapadła decyzja o natarciu i zatarciu. Metoda BIAB - z jednej strony chyba mało u nas w kraju popularna, z drugiej wydawała się prosta - łatwa - przyjemna. Zacieranie infuzyjne 67C - 90min - potem mashout Zestaw Bitter EKO z piwodzieja - prosiłem o drobne śrutowanie i chyba tak było. Po kolei - zestaw startowy Zestaw zacierny Dodajemy słód Mieszamy Grzejemy - Mieszamy - Grzejemy Chmielimy Chłodzimy - dodajemy drożdże i do fermentatora Więcej zdjęć na blogu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.