Witam! Jestem po 4 warkach (2 z puszki, 2 zacierane z zestawu CP Pale Ale) i po przerwie letniej ruszam powoli z dalszą produkcją piwa. Mój sprzęt obecnie składa się z nowiutkiego garnka 30 L, 3 plastikowych fermentorów, filtratora z oplotu i innych drobnych, lecz niezbędnych elementów (termometr, balingometr, siatka do chmielenia, pirosiarczan, ACE, kapsle, kapslownica Greta, rurka igielitowa, zaworek grawitacyjny, drewniana chochla). Właśnie oczekuję przesyłki z chmielem i drozdżami, a w piątek dostarczono mi słody ze Strzegomia w ilości nie pozwalającej wyprowadzić z równowagi mojej drugiej połówki:) - 10 kg pilzeńskiego, 5 kg Pale Ale, 1 kg pszenicznego, 1 kg monachijskiego jasnego. Na początek, już w przyszły weekend, planuję uwarzyć piwo z 4 kg pilzneńskiego+marynka+lubelski+drożdże S-33, w celu poznania charakterystyki podstawowego słodu.