Skocz do zawartości

vojtol

Members
  • Postów

    405
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez vojtol

  1. W tej warce wszystko jest potworne... ...nazwa jest potworna, ilość jest potworna, piana jest potworna, a teraz jeszcze w środku wylągł się i pływa mały potwór Nessie A tak na serio. Wydaje mi się że to buzowanie wynika ze styku brzeczki ze śladowymi ilościami spirytusu, którym dezynfekowałem cedzak do zbierania piany i brzegi fermentora, do tego dochodzi jeszcze mocna produkcja CO₂. W końcu to fermentacja burzliwa
  2. Film poklatkowy (time-lapse) o tym jak piana się tworzy byłby świetny. Więcej zdjęć: https://www.facebook...&type=1 A tak buzuje brzeczka po zdjęciu piany, w życiu czegoś takiego nie widziałem!: [media] [/media]
  3. Ta zachłanność wynikła właśnie z tych doświadczeń: — uwarzyłem 20 litrów — zabutelkowałem 17 ; — no to uwarzyłem 23 — zabutelkowałem 20, 10 rozdałem ; — to uwarzyłem 25 — zabutelkowałem 22 — znów za mało ; — żeby zabutelkować 25 — muszę uwarzyć jakieś 27 ~ 28, — to już na styk; — tym razem uwarzyłem akurat , — ale przesadziłem ze starterem, który był kroplą przepełniającą czarę
  4. A gdzie tam! Ledwie zebrałem starą z wierzchu, zaraz wyrasta nowa, w ciągu dosłownie minuty, w oczach rośnie! To był starter z 4 g Safale S-04 (około pół paczki leżało kilkanaście dni w lodówce) i 3.5 L brzeczki (~12° Blg) z wysładzania. Zadane przy 19° C do brzeczki 20° Blg. Miało być mniej tej brzeczki, ale człowiek zachłanny jest .
  5. Uff! Nastąpił przełom, piana zaczęła się redukować Poczekam jeszcze trochę i zaczynam ją zbierać, mocno ściemniała z wierzchu, lepiej żeby mi się toto nie wymieszało z brzeczką.
  6. Stoi na dużej blasze z piekarnika. Bardziej boję się o domowników, ciężko wartę ciągle trzymać i bronić warki przed ciekawskimi
  7. Wolałbym zbytnio w tym nie grzebać, będę na razie zbierał pianę, która wypadnie poza obręb fermentora.
  8. Uwarzyłem wczoraj „Potwora z Loch Ness” (Strong Scotch Ale). Celowałem w warkę 27 l, ale trochę przesadziłem i wyszło prawie 30. W nocy trzymałem fermentor szczelnie zamknięty, dwa razy popuszczałem gazu. Dziś piana wymusiła na mnie otwartą fermentację, podgląd na zdjęciu, prawdziwe „wysokie krążki”. Co dalej? Czekać aż opadnie, czy zbierać pianę? Wolałbym jednak jak najszybciej zamknąć fermentor, niestety piana ciągle jeszcze rośnie...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.