warka #8 - Witbier
1.10.2012
Wejście w świat piw belgijskich.
Zasyp:
2,4 kg - Słód pilzneński (Belgia)
1,8 kg - Pszenica
0,2 kg - Płatki owsiane
0,25 kg - Łuska ryżowa (dla ułatwienia filtracji)
Kleikowanie:
Pszenice, płatki oraz 200 g słodu w 13,2 l wody (prop. 1:6).
30' - 66°C
10' - 95°C
Następnie dolałem 6,6 l wody i schłodziłem całość do 56°C.
Dosypałem resztę (2,2 kg) słodu, temp. zeszła do 52°C.
Zacieranie:
30' - 52°C
90' - 62°C
35' - 72°C
mashout 78°C (5 min)
Dodałem także 250 g łuski ryżowej (wcześniej namoczonej, a następnie odcedzonej).
Filtracja przebiegła bez problemów.
Wysładzanie:
6 x 2 l wody 78°C
Gotowanie/chmielenie:
30 g - Hallertau Hersbrucker - 60'
10 g - Saaz - 60'
10 g - Saaz - 10'
Dodatki:
3 min. przed końcem gotowania.
15 g - Grubo mielona kolendra
5 g - Imbir
3 g - Zmielony pieprz kolorowy
137 g - Skórka z pomarańczy (5 szt.)
52 g - Skórka z cytryny (2 szt.)
22 g - Skórka z grapefruita (1 szt.)
Drożdże:
Wyeast 3522 Belgian Ardennes
Saszetka z aktywatorem po 12 godz. dobrze napuchła.
Data ważności była do 9.05.2012 więc potrzebny był starter.
Starter ze 110g suchego ekstraktu i 1,2 l. wody
Ekstrakt się zbrylił, ale było ok. Drożdże zadane w temp. 25°C.
Zainstalowana Blow off tube.
Uwagi:
Spodobały mi się piwa Belgijskie, więc kilka następnych będzie z tego kraju.To moje pierwsze pszeniczne, myślałem że będą problemy z filtracją, ale dodałem łuskę ryżową i nie było żadnych.
Starter trochę ospale propagował, ale zadałem go po 34 godzinach i ruszył elegancko. Gęstość po chmieleniu wyszła 12°Blg
ps.
Co do ostatniego IRA z chilli - Eksperyment uważam za udany. Piwo wyszło raczej słodkie z papryczkową pikantnością, nie za mocną - jest pijalne, dość rozgrzewające. Jednak sesyjne piwo to nie jest i tak naprawdę to raczej nadaje się świetnie do przyrządzenia na nim jakichś potraw jak np. leczo czy bigosu. Ja tam lubię chilli i jak ktoś tez lubi to polecam.