Skocz do zawartości

Krzyko

Members
  • Postów

    356
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Krzyko

  1. Undeath, josefik - dzięki za szybką reakcję. Miło mieć świadomość, że w razie problemu jest na kogo liczyć. Pokapslowałem butelki, bo nie chciałem, żeby piwo rozlane do flaszek za długo otwarte stało (infekcja). Potem poczytałem sobie wątek http://www.piwo.org/topic/7144-granaty/page__hl__skalowanie i jestem w domu... Papierek ze skalą lata sobie w górę i w dół - wystarczy strzepnąć areometrem. Teraz niczego nie jestem pewien oprócz tego, że muszę dokładnie drania wyskalować przed następną warką. Teraz do tematu bezpieczeństwa: plan mam taki, żeby po tygodniu, zachowując wszelkie środki ostrożności otworzyć jedną butelkę na próbę. O ile oczywiście wcześniej nie zaczną wybuchać. Na wszelki wypadek wyniosłem wszystko do piwnicy, gdzie mam ok. 17 st. C. A może doradzicie coś innego?
  2. Dzięki za szybką odpowiedź. Areometr mam ganz neu , użyty tylko raz i przy poprzedniej warce nie miałem żadnych wątpliwości co do jego wskazań. Za jego wskazania bezwzględne głowy nie dam, ale wychodzi na to, że Blg od wczoraj się nie zmieniło... Pójdę za Twoją radą, zabutelkuję, wyniosę do piwnicy i będę czekał na granaty
  3. Witam, użyłem zestawu Coopers Lager + jasny WES + US-05 - OG 11. Fermentacja burzliwa w temp. ok.19 st. C ustała już po 4 dniach. Zostawiłem nastaw na dodatkowo 6 dni, żeby sobie drożdże dojadły. Ponieważ wczoraj i dziś mierzone Blg ma wartość 1 próbuję to butelkować. I tu niespodzianka - piwo przy rozlewie mocno się pieni, a po dodaniu cukru jeszcze bardziej. Piana prawie wychodzi z butelki, mimo, że do butelki 0,5 l sypię miarkę na 0,33. Co się dzieje? Niedofermentowało? Czekać jeszcze, czy kapslować? Dzięki.
  4. Jutro piwko idzie do butelek, mniam

  5. Witam Cię znad morza! Baw się dobrze i powodzenia
  6. Moje piwko jest na etapie fermentacji; być może w weekend będzie się nadawać do rozlewu, a tu tymczasem spotkała mnie bardzo miła niespodzianka. Jednen z bardziej doświadczonych kolegów zaprosił mnie do siebie na sesję warzenia piwa z zacieraniem. Ponieważ mieszka stosunkowo blisko, oczywiście skorzystałem z zaproszenia. W ostatnią niedzielę spędziłem u niego ponad 5 godzin, podczas których mogłem dokładnie zaobserwować cały proces w praktyce - od zacierania aż po nastaw brzeczki do fementacji. Dla kogoś początkującego jak ja sam fakt bezpośredniego uczestnictwa w tych wydarzeniach jest doświadczeniem BEZCENNYM. W ciągu tej jednej sesji dowiedziałem się więcej, niż przez wiele dni studiowania teorii. A na pożegnanie gościnny godspodarz obdarzył mnie kilkoma butelkami piwa swojej produkcji. Na razie spróbowałem jedno z nich - super! Sądzę, że ta wizyta w Gdańsku była pierwszym ważnym przełomem w moim piwowarzeniu. Wiem na pewno, że wkrótce (w miarę możliwości finansowych), porzucę puchy na zawsze... Myślę, że to jest dobre miejsce, żeby bardzo serdecznie podziękować koledze Jackowi / Korko_czongowi. Dzięki stary
  7. Krzyko

    Cześć Wam

    Witaj na forum! To miło, że zawitała do nas tak sympatyczna postać. Czekamy na Muchomorka
  8. Witaj na forum! Życzę samych udanych warek
  9. Dzięki, fajnie jest wyjść z piaskownicy...
  10. Dzisiaj o 17:35 zatknąłem rurkę w fermentorze po raz drugi w życiu. Wiem, żaden to wyczyn, ale każdy ma przeżycia na swoim poziomie Coopers Lager + Jasny WES + us-05. Starałem się wyeliminować błędy z mojej pierwszej próby warzenia. Jak zadawałem drożdże, to przypomniała mi się scena z Seksmisji - "trzymajcie się chłopaki!" Mam nadzieję, że tym razem wyjdzie mi coś czymś nie będzie już wstyd poczęstować znajomych. Pozdrawiam wszystkich
  11. Dzięki crosis! Jestem absolutnym żółtodziobem, ale mnie ta lektura wcale nie przestraszyła. Bardziej przestraszyło mnie przeglądanie galerii z tymi fotkami wypasionych browarków domowych. A tutaj jest opis takiego browaru kuchenno-łazienkowego, czyli warunków jakimi większość z nas dysponuje. Co prawda jestem na etapie brew kitów i nie wiem kiedy zrobię zamach na zacieranie, ale na pewno wtedy wrócę do tego wątku. Jeszcze raz dzięki
  12. Powitania znad morza Początkujących jest tu więcej; w gromadzie i przy wsparciu koleżanek i kolegów damy radę. Pozdrawiam!
  13. czyli małe przekąski kurczakowe do piwa. Ponieważ jestem z natury mięsożerny, a do kufelka niekoniecznie od razu musi być karkówa, czy schabowy, to czasami robię sobie (i bliskim) taką oto przetrącajkę: Składniki: - filet/pierś z kurczaka, - jajko, - łyżeczka proszku do pieczenia, - pół szklanki piwa, - mąka, - sól, curry. Wykonanie: 1. Umytą i osuszoną pierś kroję w kosteczkę +/- 2 x 2 cm (to ma być przekąska!). Solę i obtaczam obficie w curry. Odstawiam żeby przeszło smakiem. 2. Blenderkiem łączę na jednolitą masę piwo, jajko, proszek do pieczenia i mąkę. Tej ostatniej dodaję tyle, żeby ciasto było znacznie gęściejsze niż na naleśniki. 3. Wrzucam mięso do ciasta i delikatnie mieszam tak, aby gęste ciasto dość grubą warstwą okleiło kostki kurczaka. 4. Smażę na głębokim, dobrze rozgrzanym oleju aż ciasto się zezłoci/zrumieni (jak frytki). 5. Wyjmuję na papierowe ręczniki, żeby odsączyć nadmiar tłuszczu. Robi się to bardzo szybko i bez nadmiernego wkładu pracy. Zajada się na ciepło lub zimno (odgrzewane już nie są takie fajne). Mięsko zamknięte w panierce jest soczyste i aromatyczne. Smacznego!
  14. Właśnie przed chwilą znalazłem taką stronkę: http://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=1621 Może to o coś takiego chodzi z tą słoniną? Oczywiście dobrze byłoby zastosować piwo zamiast wódki...
  15. Parę lat temu byłem na Ukrainie i jadłem tam słoninę, która zapewne była robiona podobnie do przepisu dr wicika, sądzę jednak, że z większą ilością przypraw. Na pewno było tam sporo czosnku i chyba papryka. Podawali ją krojoną w cieniutkie płatki do chleba jako zakąska. Po prostu miodzio! Czy ktoś zna taki oryginalny ukraiński przepis?
  16. Krzyko

    oktoberfest inaczej

    Byłem na początku maja ubiegłego roku na podobnej imprezie w Stuttgarcie. Nic inaczej, niestety...
  17. Krzyko

    Cukierki

    Hej! Jaka jest Wasza opinia nt dropsów fermentacyjnych sladka? Czy ktoś ich używa? Przejrzałem forum, ale nie wydaje mi się, żeby były one często stosowane...
  18. Cześć, miło tu widzieć kogoś z Wybrzeża . Pozdrawiam i powodzenia!
  19. Dzięki WiHuRa Rozejrzę się na tam. Pozdrawiam.
  20. Witam, jestem na początku przygody z piwowarstwem. Czytam Forum i widzę, że różne fajne impry odbywają się to tu, to tam w Polsce - Śląsk, Wrocław, Poznań, Łódź, Lublin... ale niczego na Wybrzeżu Źle szukam, czy to jest taka biała plama na mapie? Fajnie byłoby wziąć udział w spotkaniu z piwowarstwem "na żywo", pogadać z ludźmi, skorzystać z doświadczeń. Tyczasem wyprawa na drugi koniec Polski bywa kłopotliwa, niestety. Czy są jakieś konferencje, spotkania, szkolenia etc na północy kraju? Pozdrawiam wszystkich
  21. Krzyko

    cześć

    Witaj, ja też zaczynam - mam jedną puchę za sobą i też spieprzyłem to i owo, ale już wiem co (i to najważniejsze!). W przyszłym tygodniu nastawiam drugą. Zastosuję ten sam ekstrakt, ale poprawię błędy i zobaczę, czy wyjdzie mi coś lepszego niż za pierwszym razem. Pozdrawiam
  22. Mistrz sladek, powiadasz. A gdzie to kupić?
  23. ... polecacie do brewkita Coopers Lager zamiast cukru? Czy jasny WES pucha 1,2 kg będzie ok?
  24. Instrukcje dołączone do brewkita oraz filmiki zamieszczone w internecie zalecają przeprowadzenie fermentacji przez ok. 7 dni - aż przestanie "bulkać" w rurce. Potem trzeba zlać piwo do butelek, dodać cukru do refermentacji i leżakować. Pytanie: czy to oznacza, że przez czas "bulkania" zachodzi i fermentacja burzliwa i cicha? A może warto brzeczkę przetrzymać w fermentatorze jeszcze parę dni, żeby cicha na pewno dobiegła końca? Z niektórych wypowiedzi forumowiczów wnioskuję, że jakoby dobrze jest przeprowadzić burzliwą i cichą oddzielnie. To znaczy co? Po zaprzestaniu bulkania przelać do drugiego fermentatora i znów założyć rurkę? Toć to bezsens chyba...? I jeszcze jedno. Przy butelkowaniu jedni zalecają sypanie cukru (ponoć pianka będzie lepsza), inni przestrzegają przed cukrem jak zarazą i twierdzą, że lepiej jest zadać glukozy albo niechmielonego ekstraktu. Jakie jest Wasze zdanie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.