Dr2

Nie wiem ile chmieliłeś, ale piwo może być całkiem fajne z tego. Ja bym już nic nie grzebał w tym piwie ew. po kilku dniach dopiero dodałbym ekstrakt, ale bez dobierania brzeczki z fermentora. Jak kto woli i lubi, ja jednak policzyłbym najpierw goryczkę w jakimś programie i dopiero bym zdecydował co dalej.

No to najlepszego Adamie

jakbyś tyle lat w hameryce mieszkał to nie tylko o polskich literach byś zapomniał

a to ciekawe bo piro to raczej tylko oparami dezynfekuje.

Nie no spoko, ja to już stary dziad jestem, ale Ty to jakiś tytan chyba jesteś. Próbować podnosić 100l brzeczki . Mnie by nawet do głowy to nie przyszło.

dobrze radził.

ale dlaczego wg Ciebie się nie nadaje?

IMHO, tak. Robię tak od dawna choć pewnie wielu się burzy na takie praktyki

zapomnij i to prędziutko. z filtracją z powodu słodu? Uwierzę w problem z filtracją z powodu złego śrutowana, ale nie jakości samego słodu. Tak więc przywoływanie nazwy producenta w takim kontekście jest co najmniej niestosowne ponieważ wielu może się taką wypowiedzią niesłusznie zasugerować. Ale co ja tam wiem, ja tylko lubię piwo

No cóż skoro są wodniste piwa to rynek nie cierpiąc pustki, powołuje piwną wodę

Używam równie "wypasiony" sprzęt jak ma tomato od początku czyli 68 warek. W sondzie zaizolowałem "skurczybykiem" całą końcówkę pomiarową na długości ok. 10 cm, ponieważ zauważyłem, że wilgoć ma wpływ na pomiary. Co prawda używam tego wynalazku obecnie jedynie do pomiaru temp.brzeczki w czasie grzania do chmielenia, ale spisuje się on nadal dobrze pomimo, że jest cały czas utopiony w brzeczce. Dużą zaletą mojego przyrządu jest obecność potencjometrów regulacyjnych, za pomocą których można było go dość precyzyjnie skalibrować.

http://www.wiki.piwo.org/Extra_Special/Strong_Bitter_%28English_Pale_Ale%29

IMO, średnio to jest 2,1-2,3 Jako styl bazowy możesz wybrać dla tego piwa np. English Pale Ale.

To są składniki "szumu informacyjnego", informacje które były prawdziwe/błędne/przypadkowe, a których nikt nie poprawił z niewiedzy/braku czasu/lenistwa/zapomnienia. BTW, nigdy nie wierz napisom bo drzazgi z ręki się potem trudno wyciąga

tylko w takim stopniu w jakim ma wpływ na temp. piwa rozlewanego, bo ta znowu przekłada się na ilość potrzebnego cukru do refermentacji.

normalnie tak jak zawsze np. z fermentora do pojemnika z kranem co by wymieszać piwo z cukrem (syropem), apotem rurką z zaworem do butelek. BTW, temperatura przy rozlewie nie jest parametrem aż tak krytycznym.

ja niczego chyba nie mieszam, staram się odnieść do rzeczywistości, a Ty o ideach piszesz. Nie podoba mi się cała ta sytuacja z Grand Prix jednak uważam, że strony całego zamieszania dobrze wiedzą/wiedziały co im wolno, i co mogą zrobić.

nie żebym popierał browar, ale niestety w interesach (a to był/jest interes) granice przyzwoitości określa umowa, a tej nie znamy więc raczej trudno się do całej sytuacji odnieść.

ale cudzych czyli w piwie 14-15 st. C i słusznie bo temu już niewiele pomoże to też dobre i wdzięczne style Powodzenia i samych udanych warek.

a jaki to stanowi problem (wyjaśnij jeśli można)? Uwzględniasz to w całym procesie i do roboty. normalnie, kurkiem (najczęściej) tak by wrzało ale nie koniecznie na maksimum

nie a może wiki czas poczytać http://www.wiki.piwo.org/Fermentacja_brzeczki ?

przepraszam, coś mi się źle skojarzyło. BTW, zadawania drożdży lagerowych do brzeczki o temp. 22 st. C i potem dopiero chłodzenie jej w pomieszczeniu o temp. 12 st. C dla mnie mija się z celem. W takich warunkach piwo schłodzi się do temperatury lagerowej po wielu godzinach, a w tym czasie drożdże już pracują i produkują też to czego w lagerach nie chcemy. Zważ także, że drożdże fermentując podnoszą temperaturę piwa o 2-3 st.C., no a 14-15 st, C to już temperatura słabo lagerowa

1. Warzyć to można w dowolnej temperaturze (ile kto wytrzyma ), ważna jest temperatura fermentacji (ja bym nie przekraczał 20-21 st. C dla piw ale). 2. Na ten temat to tu już chyba książki napisano, każdy robi jak mu łatwiej/wygodniej bądź przekonania nakazują 3. Nie, choć pytanie co to znaczy energicznie? 4. Przelewanie brzeczki przed zadaniem drożdży to jedyny moment w procesie, w którym wręcz należy zadbać o prawidłowe napowietrzenie brzeczki, W innych sytuacjach napowietrzenie szkodzi piwu. 5. Choćby korzystając z kalkulatora http://hbd.org/cgi-bin/recipator/recipator/carbonation.html?10539609#tag Nie jest doskonały, ale wystarczający. 6. Jeśli kapsel ma normalny rozmiar to tak. 7. Błędne podejście, IMHO, fermentacja w ogóle się kończy jeśli gęstość piwa nie spada przez 2-3 dni. Inną rzeczą jest czy zakończyła się prawidłowo czy nie? Co do pobierania próbek, to po zadaniu drożdży faktycznie lepiej przez 1 tydz. do piwa nie zaglądać, ale nie można robić założenia, że przez ten czas fermentacja się zakończy. 8. Pełna dowolność (różne szkoły). 9. Ja mierzę gęstość już dla filtrowanej brzeczki przedniej. Jeśli chodziło Ci o to czy drożdże wpłyną na pomiar to IMO, w sposób pomijalny wpływają. To tak na szybko, inni pewnie też Ci coś "od siebie" jeszcze napiszą.

nie pisz takich bzdur bo ktoś to może wziąć kiedyś za "dobrą monetę". Jak zadałeś drożdże dolnej fermentacji w tak wysokiej temperaturze i trzymasz je teraz w 12 st. C, to się nie dziw, że teraz szaleją. BTW, kup termometr bo to jednak jeden z podstawowych sprzętów w browarze