teoretycznie może i masz rację
Wg tego schematu pompę załącza tranzystor Q4 w układzie OC.
Pomijając funkcję "magicznego" rezystora R11 (po co on i czemu służy?), cały prąd pompki będzie przepływał również przez ten tranzystor (wg Twojego podłączenia).
Nie wydaje mi się aby on miał taką obciążalność prądową. Nie uwzględniasz również, że te 0,7A pobierane przez pompkę to chyba raczej jakiś tam prąd średni, a takie elementy lubią sobie, na starcie zwłaszcza, pobierać niekiedy wielokrotnie więcej prądu.
Nie chce mi się czytać wszystkich wpisów powyżej, ale ja bym się na pewno zastanowił nad dwoma kwestiami:
1. Co taka pompka o mocy 8W może pompować?
2. Czy nie mając pojęcia o elektronice (wpisy same o tym świadczą) i chęć budowy/przebudowy warto się za to brać?
Nie żebym uważał, iż elektronika w tym zakresie jest trudna i nie można tych zagadnień opanować, jednak wymaga to choćby minimalnych podstaw i wiedzy, a o praktyce nie wspominając.
Są rzeczy, które mając instrukcję (np. meble z IKEA), można poskładać i będą działały, ale jak się jeszcze chce coś modyfikować to okazuje się że proste to to już nie jest
Powodzenia